Życie bez dziecka

Archiwum forów "muszę o tym porozmawiać"

Moderatorzy: Moderatorzy, Moderatorzy grupa wdrożeniowa

Zablokowany
Awatar użytkownika
klipiec
Posty: 140
Rejestracja: 22 gru 2008 01:00

Post autor: klipiec »

I tu jest pies pogrzebany: Jeśli będziemy fizycznie trwać w stagnacji, to i psychicznie nie wypłyniemy na szerokie wody. A jeśli zrobimy w swoim życiu jakiś ruch, wpuścimy do niego zmiany, ruszymy "w świat" i "ku światu", zamiast tkwić w swym szufladkowym blokowisku - może spotkamy ideał - całkiem nowy, całkiem fajny i do wzięcia ;)?...
Awatar użytkownika
azika
Posty: 1093
Rejestracja: 25 mar 2007 01:00

Post autor: azika »

Ja na razie domek wyjazdowy stawiam - są to tak ogromne koszty - choć domeczek w skali super mini - że chyba do końca życia się nie wypłacę - choć praktycznie wszystko robimy sami bez zatrudniania "fachowców" :( niw każdemu się "przelewa" i nie każdy mimo wysokiego wykształcenia ma dobrze płatną pracę :(
marzenia się nie spełniają
a nadzieja umiera
Awatar użytkownika
klipiec
Posty: 140
Rejestracja: 22 gru 2008 01:00

Post autor: klipiec »

Azika, ja niby też posiadam wysokie wykształcenie, ale zarobki - marniutkie! Na szczęście dostałam spadek w postaci niezbyt cennej nieruchomości. Za rok mogę to sprzedać i kupić działkę budowlaną, ale z pewnością nie będzie nas stać na coś blisko Warszawy, lecz gdzieś dalej, czyli taniej. I też powoli bedzie się wić gniazdko... I jest to moja wielka nadzieja, bo KOCHAM przyrodę i wręcz fizycznie tęsknie do takich prostych rzeczy jak możliwość chodzenia boso po podwórku, leżenia z książką na kocyku za domem i obserwowania owadów w trawie, zrywania porzeczek i malin i wkładania prosto do buzi...
Marna kondycja finansowa ma taką zaletę, że łagodzi ból braku dzidzi i pozwala cieszyć się "byle czym", czyli np. porządnym zamieszkiwaniem. Człowiek, który ma piękny dom, samochody, prestiż, zarobki, musi bardziej dotkliwie odczuwać to, że tego całego pięknego dorobku nie ma z kim podzielić - bo w tu brakuje TYLKO dziecka. A mnie brakuje i tego, i śmego, i nawet wiedzy, i w ogóle nie jestem zbyt wzorowym człowiekiem, nie mam w sobie perfekcjonizmu.
Dawno i przyzwyczaiłam otoczenie do mojego życiowego niedomagania (relatywnego, bo, niestety, żyję blisko rodziny, w której wszyscy mają talent do kasy i idealne życia), więc nikt się nie dziwi, że coś mi nie idzie, bo nie szło mi częściej, niż szło. Ale ja tam po cichu robię swoje: idę, a może i dojdę, może i zajdę?..;) A jak nie zajdę, to chociaż kiedyś poleżę sobie na własnym trawniczku i też będę się uśmiechać z zadowolenia... ;)
Ostatnio zmieniony 09 kwie 2009 11:23 przez klipiec, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Gość

Post autor: Gość »

klipiec pisze: Marna kondycja finansowa ma taką zaletę, że łagodzi ból braku dzidzi i pozwala cieszyć się "byle czym", czyli np. porżadnym zamieszkiwaniem. Człowiek, który ma piękny dom, samochody, prestiż, zarobki, musi bardziej dotkliwie odczuwać to, że tego całego pięknego dorobku nie ma z kim podzielić - bo w tu brakuje TYLKO dziecka. A mnie brakuje i tego, i śmego, i nawet wiedzy, i w ogóle nie jestem zbyt wzorowym człowiekiem, nie mam w sobie perfekcjonizmu.
heheh, nooo w sumie coś w tym jest ;)
Awatar użytkownika
nataku
Posty: 3117
Rejestracja: 01 kwie 2003 00:00

Post autor: nataku »

A propos domku za miastem - ja obecnie jestem na etapie poszukiwań czegoś interesującego (patrz taniego!). Od pewnego czasu czuję wręcz zwierzęcą potrzebę "powrotu do natury". Marzę o domku, ławce przed domkiem i możliwości powolnego picia kawy siedząc na tej ławce pod drzewkiem :roll:

pozdrawiam
Mama Kubusia i Kacperka - zdecydowanie fajnych chłopaków łobuziaków
Awatar użytkownika
Gość

Post autor: Gość »

nataku pisze: A propos domku za miastem - ja obecnie jestem na etapie poszukiwań czegoś interesującego (patrz taniego!). Od pewnego czasu czuję wręcz zwierzęcą potrzebę "powrotu do natury". Marzę o domku, ławce przed domkiem i możliwości powolnego picia kawy siedząc na tej ławce pod drzewkiem :roll:
hehe, wspólnota tęsknot ;)
Nataku, trzymam kciuki za wyniki!!!!
Buziaki wielkie i dobrej nocki kobietki :cmok:
Druid
Posty: 4357
Rejestracja: 15 sie 2004 00:00

Post autor: Druid »

Drogie Panie,
Niniejszy temat został podzielony i część postów została przeniesiona do nowego wątku utworzonego na „Pogadajmy”. Serdecznie proszę o kontynuowanie tam swoich pogaduch (jak się z resztą zgodziłyście z takim określeniem Quassi:
Quassi pisze:przeczytałam właśnie Wasze pogaduchy i nie mogę się się powstrzymać od wtrącenia swoich pięciu groszy! Te Wasze rozmowy są niesamowite
)

Zapraszam zatem TUTAJdo kontynuacji pogaduszek w temacie kotów, domków mieszkań, kóz i w ogóle nie w temacie niniejszego wątku.
Zablokowany

Wróć do „Archiwum - Muszę o tym porozmawiać”