JEST BĄBELEK!! c.d

Archiwum forów "muszę o tym porozmawiać"

Moderatorzy: Moderatorzy, Moderatorzy grupa wdrożeniowa

Zablokowany
Awatar użytkownika
Marek
Posty: 1207
Rejestracja: 29 wrz 2002 00:00

Post autor: Marek »

Fajnie ze sie Wam podobalo.

"bardzo cierpliwy" - musze to dac do przeczytania zonie ... Ona twierdzi ze zdecydowanie bardziej pasuje do mnie stara zydowska modlitwa - Boze daj mi cierpliwosc - tylko szybko.
Awatar użytkownika
Aska
Posty: 1853
Rejestracja: 24 mar 2002 01:00

Post autor: Aska »

Marku, BAAARDZO nam się podobało :D Adaś wciąż przeżywa wyjazd i nieustannie prowadzimy dyskusje na tematy historyczne. :D
W jednej z takich dyskusji niestety użyłam niefortunnego porównania :oops: (chciałam, żeby było bardziej obrazowo i przesadziłam). Otóż powiedziałam, że Austriacy okazali się hmmm... świniami, bo my im pomogliśmy z Turkami a potem oni wzięli udział w rozbiorach. Później prostowałam jak mogłam ale bezskutecznie. Nie dość, że porównanie wryło się w pamięć mojego dziecka, to jeszcze wywołało inne skojarzenia. Adaś któregoś ranka oznajmił mi z miną odkrywcy, że mieliśmy nie jedną ale TRZY świnie. Pierwsza to wyżej wspomniana Austria, następna to Niemcy, którzy nas zaatakowali podczas II wojny światowej a ta trzecia to Rosja, która "najpierw na nas napadła a potem nam pomogła" :wink:
No cóż, czas najwyższy wzbogacić swoje słownictwo historyczne :oops:


Marku, a może byś aktywował wątek o Maciusiu i na przykład opisał niesamowite umiejętności negocjacyjne swojego synka :wink:
Awatar użytkownika
Aska
Posty: 1853
Rejestracja: 24 mar 2002 01:00

Post autor: Aska »

Jesteśmy już po pierwszym zebraniu w szkole. Poznaliśmy bliżej nową panią a pani nas, bo z każdym rodzicem przeprowadziła indywidualną rozmowę.
Na mnie pani wychowawczyni zrobiła bardzo pozytywne wrażenie. Mówiła jak chce postępować wobec Adasia (np. zawyżać mu oceny, żeby go zmotywować do pracy, pisać jak najwięcej na tablicy, by mógł przepisać tekst bezbłędnie do zeszytu, itp.). Nawet zapytała, czy mamy pomysł na to, jak postępować w przypadku dyktand, z których wiadomo, że nie będzie dobrych ocen (zasugerowałam możliwość poprawki). Jest w tej pani bardzo dużo ciepła ale jednocześnie jest bardzo konkretna, co też mi się podoba.
I nie wiem, czego się pani spodziewała po Adasiu ale nie kryła zaskoczenia, że on tak nieźle czyta, pisze i liczy. Taka ocena to bardzo dobra wiadomość :D
Adasiowi też pani się spodobała. I najwyraźniej stara się zaskarbić pani sympatię, bo nawet schlebia jej mówiąc, że jest lepsza od poprzedniczki, bo nie muszą pisać w kartach pracy (w pierwszym tygodniu dzieci nie miały podręczników) i mogą pisać długopisem (o czym marzył Adaś, który już miał dosyć ołówka). Jak widać moje dziecię potrafi zadbać o swoje interesy :wink:
Awatar użytkownika
Aska
Posty: 1853
Rejestracja: 24 mar 2002 01:00

Post autor: Aska »

Zaczęło się jak zwykle niewinnie.
-Mamo, kto to jest gey?
-Widzisz ludzie dzielą się na homoseksualnych i heteroseksualnych.
-Co to znaczy?
-To znaczy, że jeżeli są heteroseksualni, to zakochują się w odmiennej płci, czyli kobieta w mężczyźnie i na odwrót. A jeżeli homoseksualni, to mężczyzna zakochuje się w mężczyźnie a kobieta w kobiecie.
-To jak oni mają dzieci?
-No właśnie nie mają ale chcieliby mieć. I dlatego dążą do tego, by mieć prawo np. do adopcji dzieci.
-Tak jak wy mnie adoptowaliście?
-Tak. I tak jak Ty nas adoptowałeś na rodziców.
-A ja mógłbym spotkać tych co mnie urodzili?
-Tak oczywiście, tylko najpierw musielibyśmy ich odszukać i upewnić się, czy to jest dobry moment na takie spotkanie.
-Dlaczego?
„O matko, co tu powiedzieć?”-myślałam gorączkowo.
-Widzisz te panie, które rodzą dzieci i je oddają do adopcji, robią to z różnych przyczyn. Jedne nie mają środków do życia, inne są tak chore, że nie podołałyby wychowaniu jeszcze inne mają problemy, jak na przykład alkoholizm i też nie dałyby sobie rady z rodzicielstwem.
-Ale dlaczego nie mogę tych co mnie urodzili zobaczyć?
-Te osoby, które oddają dzieci do adopcji często bardzo to przeżywają, pamiętają te dzieci, ich dzień urodzin. Takie spotkanie nie byłoby dla nich łatwe. Mogą mieć też wyrzuty sumienia, że jednak nie dały rady sprostać obowiązkom jako rodzice. Ale kiedyś jak będziesz chciał poszukamy ich. W końcu to są Twoje korzenie.
-Jak to?
-Twoi przodkowie. Masz ich geny.
-Nieprawda! Mam taty geny.
-No cóż jeśli kiedyś mieliście wspólnego przodka, to faktycznie masz. Ale jesteś do nas podobny, bo Ciebie wychowujemy.
-Ale czemu nie mogę ich spotkać teraz?- Adaś nie ustępował.
-A dlaczego chciałbyś się z nimi zobaczyć?- odpowiedziałam pytaniem na pytanie.
-Bo tak!- Adaś wzruszył ramionami.
-Z ciekawości?
-Tak....jak mieszkają... gdzie mieszkają.
-A wiesz, że ta pani mogła urodzić jeszcze inne dzieci? I jeśli faktycznie tak się stało, to to jest Twoje rodzeństwo-zaryzykowałam.
-E!- żachnął się Adaś- A po co mi oni?
-Nie wiemy, czy są ale mogą być. Poza tym nie wiemy, czy ci państwo są jeszcze ze sobą razem. Wiesz, że dużo par się rozstaje i u nich też tak mogło się stać. Widzisz ile rzeczy trzeba wziąć pod uwagę, zanim zdecydujesz się na to spotkanie?

Na szczęście Adaś odpuścił. Najwyraźniej spotkanie z potencjalnym rodzeństwem nie przypadło mu do gustu. Tylko na jak długo? Pamiętam, jak Jola i Jędrek mówili, że dla nich nie ma żadnego magicznego wieku i nawet jakby Kazik w wieku czternastu lat zapragnął spotkać się z biologiczną rodziną, to umożliwiliby mu to. Tyle że Kazik nie chciał się z nimi zobaczyć a mój dziewięcioletni Adaś tak. I to nie pierwszy raz deklaruje taką wolę.

Gdy jechaliśmy z panią z OA do Adasia pierwszy raz, mój mąż zapytał o dzień urodzin naszego synka. Okazało się, że Bąbelek też jest spod tego samego znaku zodiaku co on. Znając siebie mój mąż przewidział: „Na pewno będzie szukał swoich korzeni”. Ale chyba nie przewidział, że to nastąpi tak szybko.
Awatar użytkownika
malgosik
Posty: 5259
Rejestracja: 13 sty 2002 01:00

Post autor: malgosik »

wlasnie......................jest dokaldnei jak mowila jola i jedrek - dzieci zaczynaja zadawac pytania w najdziwniejszych momentach i chocmysmy sie przygotowywali latami, i tak nas zaskocza.
pozdrawiam was goraco :lol: .
malgosik- mama
NIKI ( 11. 2002) i
TUSI (11. 2007)
Awatar użytkownika
jedrek
Posty: 442
Rejestracja: 13 maja 2002 00:00

Post autor: jedrek »

Cześć Asiu,
z podziwem czytałem twój ostatni post, dzielnie sobie poradziłaś z tymi pytaniami.
Nie wiem kiedy jest odpowiednia dla Adasia pora na realizację jego oczekiwań, nie bałbym się tego. On jest Wasz z duszy i serca, kuty na cztery nogi i rozumny jak nie wiem co...
pozdrawiam Was sredecznie
jędrek
Awatar użytkownika
mika
Posty: 209
Rejestracja: 22 lut 2002 01:00

Post autor: mika »

Oj, jak ten czas leci nieubłagalnie. Adaś ma już 9 lat!!!!! Ale cóż ja się tak dziwię, Karolina w lipcu skończyła 7 i też od czasu do czasu zadaje "niewygodne" pytania. Ni z gruszki ni z pietruszki potrafi nagle spytać jak miała na imię jej mama biol., albo jak wyglądała??? Pewnego dnia, już jakiś czas temu drążyła strasznie długo dlaczego już zaraz nie może się spotkać z mamą biol? Trochę zaczełam się wić jak piskosz, ale w końcu wytłumaczyłam jej, że w Polsce jest takie prawo, że adoptowane dzieci mogą odszukać rodzinę biol dopiero po skończeniu 18 lat, więc ma jeszcze sporo czasu na spotkanie. Na szczęście odpuściła, bo bardzo się praejmuje tym co jest prawnie dozwolone a co nie :).
Najczęściej jednak "ubolewa" nad tym, że to nie ja ją urodziłam.
A dzisiaj zadała mi jedno z kolejnych "niewygodnych" pytań: Mamo, co to znaczy "seksić (????) O mało co z krzesła nie spadłam. Okazało się, że kolega z klasy klepie coś o sexie, ale on ma straszego brata-gimnazjaliste, więc pewnie coś podsłuchał :). Zaczełam jej coś ttłumaczyć o miłości cielesnej dorosłych ludzi, ale się trochę pogubiłam. Karola na szczęście narazie odpuściła, bo moje tłumaczenie chyba było nudnawe....
Kurcze, ale ten czas leci!!!!!!!!!!
Pozdrawiam serdecznie
mika
Awatar użytkownika
Marek
Posty: 1207
Rejestracja: 29 wrz 2002 00:00

Re: JEST BĄBELEK!! c.d

Post autor: Marek »

Podnosze.

Ciekaw jestem co u BĄBELKA?
natabocian
Posty: 10956
Rejestracja: 08 gru 2002 01:00

Re: JEST BĄBELEK!! c.d

Post autor: natabocian »

O rany aż mi się ciepło zrobiło jak przyszło powiadomienie :)
To pierwszy wątek jaki czytałam na naszym-bocianie :)

Asia napisz coś:)
Ciebie też pozdrawiam Marku :)
Karolka, Monika i Krzyś - trójka rozbójników :) :) :)
Zablokowany

Wróć do „Archiwum - Muszę o tym porozmawiać”