Czy zostaje mi tylko leczenie w klinice? Jak się leczyć?

Forum poświęcone wymianie doświadczeń na temat diagnostyki niepłodności: badania i ich wyniki, zabiegi, leki (działanie, skutki uboczne); metody wspomaganego rozrodu - IUI, IVF, ICSI.

Moderator: Moderatorzy jak się leczyć

ODPOWIEDZ
dodzieła
Posty: 3
Rejestracja: 02 sie 2018 20:06

Czy zostaje mi tylko leczenie w klinice? Jak się leczyć?

Post autor: dodzieła »

Cześć,

jesteśmy w 4 cyklu starań, mam 31 lat. W 2 cyklu byłam na badaniu, lekarz stwierdził cykl bezowulacyjny oraz skierował na badanie LH, FHS, TSH. Krew zbadałam w 5 dc, wyniki:
LH ponad 16,18
FHS 6,52
TSH 2,64

Dzisiaj byłam (8dc) ponownie u lekarza, zrobił USG. Stwierdził:
- cykl bezowulacyjny
- endometrium 2,5mm
- niewydolność jajników.

Dostałam skierowanie do:
- endokrynologa, który ma mi przepisać leki anty
- kliniki leczenia niepłodności
- skierowanie na prolaktynę, estradiol, progesteron - to ma pomóc endokrynologowi dobrać leki - lekarz powiedział, abym od razu zrobiła badania w laboratorium. Teraz czytam, ze niektóre z nich powinno się robić w innym dniu cyklu, ja byłam akurat w 8dc.

Zastanawiam się, czy konsultować wyniki u innego ginekologa. Czy faktycznie na podstawie powyższych badań i wyników pozostaje już tylko klinika leczenia niepłodności, to jednak wiąże się z wydatkami i badaniami zleconymi w klinice.
Czy powinnam wybrać się do endokrynologa, który ma zalecić tabletki antykoncepcyjne w momencie kiedy ja staram się o dziecko, czy najpierw iść do innego lekarza lub do tej kliniki?

------
edit: mam wyniki z dzisiejszego badania:

Estradiol - E2
Estradiol (s) wartość 142,5 pmol/l
normy laboratorium: (faza pecherzykowa: 46 - 607 faza owulacyjna: 315 - 1828 faza lutealna: 161 - 774 faza postmenopauzalna: 18,4 - 201)
Estradiol (jedn. trad.) wartość: 38,76 pg/ml
normy laboratorium: faza pecherzykowa: 12,5 - 165 faza owulacyjna: 86 - 497 faza lutealna: 44 - 210 faza postmenopauzalna: <5 - 55



Progesteron (s) wartość 0,71 nmol/l
normy laboratorium: faza pecherzykowa: 0,6 - 4,7 faza owulacyjna: 2,4 - 9,4 faza lutealna: 5,3 - 86 faza postmenopauzalna: 0,3 - 2,5
Progesteron (jedn. tradyc.) wartość: 0,22 ng/ml
normy laboratorium: faza pecherzykowa: 0,2 - 1,5 faza owulacyjna: 0,8 - 3,0 faza lutealna: 1,7 - 27 faza postmenopauzalna: 0,1 - 0,8



PRL (Prolaktyna) wartość: 281,1 mU/l
normy laboratorium: 127 - 637


pozdrawiam,
d.
Awatar użytkownika
emi.lly
Posty: 49
Rejestracja: 20 lis 2017 13:18

Re: Czy zostaje mi tylko leczenie w klinice? Jak się leczyć?

Post autor: emi.lly »

Witaj!

Z własnego doświadczenia (3 lata staran) Wiem, że zawsze warto skonsultować wyniki z innym lekarzem.. A może inny lekarz zwróci uwagę ma inne aspekty, które mogą okazać się słuszne? Wydasz za wizytę pewna kwotę ale myślę, że dla własnej pewności i świadomości, że nie stoisz w miejscu- warto!
Dodatkowo polecam skorzystać z wizyty u innego lekarza ale właśnie w klinice leczenia niepłodności. To przecież klinika jak każda inna z tym że wypełniona fachowcami z większym doświadczeniem odnośnie problemów z ciążą.
Sama z usług takiej korzystam!
Masz problem z sercem - idziesz do kardiologa.
Masz problem z zatokami- idziesz do otolaryngologa.
Masz problem z zajściem w ciążę- idź również do lekarza specjalisty w tej dziedzinie!
Ginekologia to obszerny dział medycyny.. A kliniki leczenia niepłodności są po To, by pomagać parom, gdy pojawia się kłopot z zajściem w ciążę.. mają swoje sprawdzone schematy leczenia, które dostosowują do danej pacjentki, wiedza u kogo na co zwrócić uwagę. Naprawdę polecam!

A mniej więcej skąd jesteś? Może ktoś na forum podrzuci sprawdzona klinikę :-)

-- 03 sie 2018 14:00 --

Dodatkowo rzucił mi się w oczy wynik TSH. Wydaje się być w normie ale każdy ginekolog mówił mi, że przed zajściem w ciążę, TSH powinno wynosić ok. 1,5
Ja również miałam ponad 2,5 A czasami nawet ponad 4.. I po zajęciu w ciążę TSH podniosło mi się na 5,2 :-/ ciążę straciłam.. I choć u mnie czynników wpływających na jej utratę było więcej- lekarz od razu kazal mi brać leki na obniżenie poziomu TSH.

A Ty dopiero 4 cykl się starasz o dziecko? Czy już dłużej? Bo o niepłodności mówi się, gdy para stara się o dziecko bezowocnie dłużej niż rok... Więc może daj sobie trochę czasu :-)
Starania od początku 2015r
09.2016 1 IUI :(
03.2017 2 IUI :(
05.2017 usunięty jajnik = szanse -50% :(
11.2017 transfer 2 zarodków -> ciąża bliźniacza
01.2018 obumarcie ciąży w 12tc [*][*] Rodzice 2 Aniołków.. na zawsze w naszych sercach!!
06.2018 ciąża naturalna!
10.07.2018 mamy ❤
dodzieła
Posty: 3
Rejestracja: 02 sie 2018 20:06

Re: Czy zostaje mi tylko leczenie w klinice? Jak się leczyć?

Post autor: dodzieła »

emi.lly pisze:Witaj!
(...)
Dodatkowo polecam skorzystać z wizyty u innego lekarza ale właśnie w klinice leczenia niepłodności. To przecież klinika jak każda inna z tym że wypełniona fachowcami z większym doświadczeniem odnośnie problemów z ciążą.
(...)
A mniej więcej skąd jesteś? Może ktoś na forum podrzuci sprawdzona klinikę :-)

-- 03 sie 2018 14:00 --

Dodatkowo rzucił mi się w oczy wynik TSH. Wydaje się być w normie ale każdy ginekolog mówił mi, że przed zajściem w ciążę, TSH powinno wynosić ok. 1,5
Ja również miałam ponad 2,5 A czasami nawet ponad 4.. I po zajęciu w ciążę TSH podniosło mi się na 5,2 :-/ ciążę straciłam.. I choć u mnie czynników wpływających na jej utratę było więcej- lekarz od razu kazal mi brać leki na obniżenie poziomu TSH.

A Ty dopiero 4 cykl się starasz o dziecko? Czy już dłużej? Bo o niepłodności mówi się, gdy para stara się o dziecko bezowocnie dłużej niż rok... Więc może daj sobie trochę czasu :-)
Dziękuję bardzo za odpowiedź :)

Trochę mnie przekonałaś. Na razie mam umówioną wizytę do innego lekarza, ale przekonuję się co do kliniki (nie wiem skąd ta moja niechęć, chyba bardziej myślę, że będą chcieli naciągać na kasę.... wiem głupie, bo niczym nie poparte).

Jestem ze Śląska, przeglądałam forum o różnych klinikach, opinie różne, ale się wczytam dokładniej, jak się będę decydować.

TSH też mi się wydaje za wysokie. Nie wiem, czy lekarz na to zwróci uwagę, ten poprzedni w ogóle nie skomentował wyniku.

Tak, to nasz 4 cykl starań. Mówi się, że do kliniki po roku starań powinno się iść, dlatego trochę mnie zaskoczyła "diagnoza" lekarza, żebym już teraz się wybrała do kliniki, a najlepiej jeszcze zaczęła brać tabletki anty... Chyba się "niezrozumieliśmy" łagodnie mówiąc.
desirre90
Posty: 24
Rejestracja: 08 lip 2018 20:40

Re: Czy zostaje mi tylko leczenie w klinice? Jak się leczyć?

Post autor: desirre90 »

hej, mysle ze zarowno konsultacja z innym lekarzem jak i wizyta u dobrego endo są wskazane – faktycznie tsh troche wysokie i prolaktyna też – mysle ze bezpieczniej będzie je wyrownac przed zajsciem w ciaze aby oszczedzic sobie dodatkowych stresow
zofiaolczyk
Posty: 2
Rejestracja: 26 paź 2018 14:54

Re: Czy zostaje mi tylko leczenie w klinice? Jak się leczyć?

Post autor: zofiaolczyk »

emi.lly, ja mogę Ci podrzucić ;) Byłam pacjentką Invicty i naprawdę polecam. Pomagają nawet w najtrudniejszych przypadkach!

Wiesz co,ja też uważam, że warto iśc do kliniki leczenia niepłodności. Doświadczenie lekarzy i autorytet kliniki to podstawa!
ODPOWIEDZ

Wróć do „Jak się leczyć?”