Mąż nie akceptuje in vitro z komórką dawczyni

Na Wasze pytania z zakresu psychologicznych aspektów niepłodności odpowiadają członkinie Polskiego Stowarzyszenia Psychologów Niepłodności:
Aleksandra Gozdek-Piekarska - ukończyła studia psychologiczne o specjalności psychologia kliniczna i osobowości. Jest certyfikowanym psychoterapeutą poznawczo-behawioralny. Prowadzi terapię indywidualną osób cierpiących na depresję, zaburzenia lękowe oraz osób doświadczających problemów osobistych. Na co dzień pracuje w Klinice Leczenia Niepłodności gdzie prowadzi konsultacje oraz terapię dla osób zmagających się z problemem niepłodności.
Dorota Gawlikowska - psycholog, certyfikowany psychoterapeuta par PTP. Prowadzi konsultacje, terapię indywidualną oraz terapię par, warsztaty i grupy wsparcia dla osób cierpiących z powodu niepłodności. Możecie ją znaleźć na www.psycholognieplodnosci.com

Moderator: Osoby zatwierdzające - psycholog2

ODPOWIEDZ
Misia1273
Posty: 3
Rejestracja: 14 cze 2015 19:15

Mąż nie akceptuje in vitro z komórką dawczyni

Post autor: Misia1273 »

Witam ja mam pytanie jak zaakceptowac sytuacje gdy maz nie zaakceptuje invitro z komorka dawczyni jak sobie poradzic z tym ze nigdy nie bedzie sie matka
Aleksandra Gozdek-Piekarska
Ekspert Bociana
Posty: 9
Rejestracja: 15 gru 2016 20:25

Re: Samotne życie

Post autor: Aleksandra Gozdek-Piekarska »

Witam serdecznie,
Nie wiem na jakim etapie leczenia Państwo są. Decyzja o skorzystaniu z komórki AD jest z całą pewnością trudna i wymaga rozmowy obojga partnerów. Rozumiem, że podjęła Pani taką próbę, ale mąż nie akceptuje takiego rozwiązania. Proponuję zaproponować mężowi wspólne spotkanie z psychologiem specjalizującym się w tematyce niepłodności, który może porozmawiać z Państwem o możliwościach jakie macie, aby zostać rodzicami. Jest kilka możliwości, każdą z nich należy omówić w kontekście konsekwencji jakie z nich wynikają. Proszę zaproponować mężowi takie spotkanie, będzie ono z całą pewnością merytoryczne i pomorze podjąć decyzję. Może Pani powiedzieć mężowi, że to jest dla Pani bardzo ważne i poprosić go o udział w takim spotkaniu. Trzeba go zapewnić, że celem spotkania ma być rozważenie możliwości a nie przekonanie go do określonego rozwiązania. Decyzja Państwa co do ewentualnych dalszych kroków powinna być wspólna, bo niesienie ona konsekwencje na całe Państwa wspólne życie.
Pytanie do męża jest takie czego się obawia? Jakie rozwiązanie proponuje? Czy zależy mu na zostaniu rodzicem?
Jestem otwarta na spotkanie, zdalnie trudno mi powiedzieć coś więcej, ponieważ nie wiem jakie jest zdanie pani męża.
Pozdrawiam Aleksandra Piekarska

Aleksandra Gozdek-Piekarska


Misia1273
Posty: 3
Rejestracja: 14 cze 2015 19:15

Re: Samotne życie

Post autor: Misia1273 »

Witam moj maz stwierdzil ze albo naturalnie albo niechce jak to powiedzial obcego dziecka jak to zaakceptowac ze jemu odpowiada zycie we dwojke chcialabym zamknac ten temat raz na zawsze ale to ciagle powraca
Aleksandra Gozdek-Piekarska
Ekspert Bociana
Posty: 9
Rejestracja: 15 gru 2016 20:25

Re: Samotne życie

Post autor: Aleksandra Gozdek-Piekarska »

Witam ponownie,
Z tego co pani pisze konflikt między Państwem jest poważnym problemem, dotyczy on rozbieżnych oczekiwań, jakie Państwo macie. Pani priorytetem jak dobrze rozumiem jest posiadanie dziecka, mąż akceptuje sytuację życia we dwoje bez dziecka. To dwa skrajne rozwiązania, a tu należy znaleźć rozwiązanie które będziecie Państwo obydwoje akceptować. Aby znaleźć takie rozwiązanie konieczna jest dłuższa rozmowa, nie tylko powiedzenie nie bo nie. Zycie stawia przed parami różne wyzwania, problemy, które z założenia powinny być rozwiązywane wspólnie. To trochę tak jakby powiedzieć „skoro jestem chora to widocznie tak ma być bo to jest naturalne, nie będę się leczyć”. Czasami rozwiązania które są możliwe do wdrożenia są trudne, ale nie niemożliwe. Oczywiście można zdecydować się na rozwiązanie akceptacji sytuacji i pozostanie parą bezdzietną, ale to ma być wspólna decyzja a tu takiej nie ma. Zalecam komunikację z mężem, to co pisałam już wcześniej, zapytanie go o to jak widzi sytuację, jakie proponuje rozwiązania, jakie konsekwencje niosą te rozwiązania (omówienie jak będzie wyglądało nasze życie bez dziecka, bo może mąż ma propozycje które będą dla pani satysfakcjonujące i przekonają do takiego rozwiązania). Powiedzenie „zamykam temat” nie jest rozwiązaniem, bo temat nie zostaje zamknięty, a to będzie generowało konflikt, frustrację, brak zadowolenia po jednej stronie.
Przykro mi, ale tylko konstruktywne podejście to zagadnienia, długa rozmowa może pomóc w tej sytuacji.
Aleksandra Piekarska

Aleksandra Gozdek-Piekarska


ODPOWIEDZ

Wróć do „Pytania do psychologa”