Rodzice, których adoptowane dzieci są już dorosłe

[Pockahontas]

matula, ogromne gratulacje. Musisz być bardzo dumna z córki, że radzi sobie z takimi wyzwaniami. Dobrze, że jesteś blisko, bo dzięki temu ona- choć już dorosła - może choć na chwilę poczuć się dzieckiem.

[matula]

Pockahontas, dziękuję.

Trwam jeszcze w lekkim szoku. Pewnie wolałabym, żeby córka była bardziej samodzielna. W każdym razie młodzi pozałatwiali sami formalności, łącznie ze skróceniem terminu.

Żeby sobie poradzić ze stresem, córka przejrzała w internecie filmiki ze ślubów. Musiałą mieć pewność, że się nie pomyli.

[j.kira]

Moje dziecko w tym tygodniu skończyło 18 lat. Jest dorosłe. Dojrzałe, rozumne, piękne. Ogromna duma, być jego matką.

[matula]

Moje dziecko w tym tygodniu skończyło 18 lat. Jest dorosłe. Dojrzałe, rozumne, piękne. Ogromna duma, być jego matką.

Gratulacje i najlepsze życzenia dla dziecka z okazji dojrzałości.

Szkoda, ze nie podzieliłas się doświadczeniami ze wspólnego zycia.

[alexa79]

Moje dziecko w tym tygodniu skończyło 18 lat. Jest dorosłe. Dojrzałe, rozumne, piękne. Ogromna duma, być jego matką.

wszystkiego najlepszego dla pełnoletniej Jubilatki i gratulacje dla całej rodziny. Cudownie sie czyta taki wpis

[matula]

Nieczęsto już piszę co u nas. Ale zakończył się pewien etap. Córka obroniła pracę inżynierską. Same studia ukończyła w terminie, jednak pisanie pracy dyplomowej przeciągało sie, bo musi pracować a po południu zajmować się małą córeczką.

Od lutego chciałaby podjąć studia magisterskie. Pewną barierą są również sprawy finansowe, lecz pomożemy jej choć przez jeden semestr. Ale skaczę z radości, bo głównym celem było osiągnięcie przez córkę samodzielności.

[Helenka13]

matula gratuluję. I życzę Wam dużo radości z tego, że czas pozwala być Wam ze sobą blisko!

[[email protected]]

witam .ja mam dorosłą córkę adoptowaną lat 20 .córka mieszka z nami pracuje ,uczy się . Dla mnie adopcja jest po prostu inną drogą do rodzicielstwa bywa że trudniejszą . dorosłe dziecko kocham bezwarunkowo tak dokładnie jak rodzone ,moze nawet powiedziałabym bardziej .dzieci adopcyjne sa wymarzone, oczekiwane ,upragnione a z biologicznymi wiemy że niestety bywa różnie .Teraz tylko czekam na wnuczki jakieś w przyszłości i nie mogę się doczekać .pozdrawiam