Adopcja przyrodniego rodzeństwa
: 03 lut 2021 15:52
Witam.
Piszę na forum, mając nadzieję, ze ktoś był w podobnej sytuacji. Mija rok od momentu jak przejęliśmy opiekę i adoptowaliśmy naszego już prawie 10letniego Syna. 2 tygodnie temu otrzymaliśmy telefon z OA, ze do adopcji jest przyrodni brat naszego Adoptusia (MB urodziła chłopca, który skończy w tym roku 4 latka). Stanęliśmy przed życiowym dylematem, bo nasz Syn nie wie, ze ma przyrodniego brata a my mamy w głowach i sercach burzę myśli i odczuć. Wprawdzie nasz Syn wspominał o tym, ze fajnie by było mieć brata, ale i nie za fajnie bo odebrał by mu część czasu, który obecnie mu poświecamy. Chłopiec (brat przyrodni) ma zdiagnozowany niepełnoobjawowy FAS do obserwacji. Miotają nami skrajnie różne odczucia i emocje, bo czy pracując na etatach będziemy w stanie podołać takiemu wyzwaniu a jeśli odmówimy to czy Syn nie będzie miał do nas pretensji, że nie adoptowaliśmy jego brata. Z drugiej strony MB z racji wieku (młoda kobieta) moze urodzić jeszcze wiele dzieciaczków a przecież wszystkich adoptować nie mozemy..... .
Piszę na forum, mając nadzieję, ze ktoś był w podobnej sytuacji. Mija rok od momentu jak przejęliśmy opiekę i adoptowaliśmy naszego już prawie 10letniego Syna. 2 tygodnie temu otrzymaliśmy telefon z OA, ze do adopcji jest przyrodni brat naszego Adoptusia (MB urodziła chłopca, który skończy w tym roku 4 latka). Stanęliśmy przed życiowym dylematem, bo nasz Syn nie wie, ze ma przyrodniego brata a my mamy w głowach i sercach burzę myśli i odczuć. Wprawdzie nasz Syn wspominał o tym, ze fajnie by było mieć brata, ale i nie za fajnie bo odebrał by mu część czasu, który obecnie mu poświecamy. Chłopiec (brat przyrodni) ma zdiagnozowany niepełnoobjawowy FAS do obserwacji. Miotają nami skrajnie różne odczucia i emocje, bo czy pracując na etatach będziemy w stanie podołać takiemu wyzwaniu a jeśli odmówimy to czy Syn nie będzie miał do nas pretensji, że nie adoptowaliśmy jego brata. Z drugiej strony MB z racji wieku (młoda kobieta) moze urodzić jeszcze wiele dzieciaczków a przecież wszystkich adoptować nie mozemy..... .