Prolaktyna a poronienie - jak to jest??

Archiwum forum "Poronienia"

Moderatorzy: Moderatorzy, Moderatorzy grupa wdrożeniowa

Awatar użytkownika
brew
Posty: 43
Rejestracja: 25 paź 2006 00:00

Post autor: brew »

Przed ciązą brałam 2 tabletki parlodelu :evil: groza!Miałam takie bóle głowy że nawet nie chcę pamiętać! w trakcie kuracji zaszłam w ciąże.Parlodel brałam tylko do pozytywnego testu ciążowego.wtedy mi się udało i dzisiaj mam 5 letniego synka :D dodam że brałam w czasie ciąży tone leów podtrzymujących-ale warto było. Rok temu poroniłam 6 tygodniową ciąze -"czasami tak bywa"-lekarz.Mialam bardzo niski progesteron a prolaktyna? nie mam pojęcia pewnie tez wysoka ale nikt na to nie zwrócił uwagi.

Dodane po: 43 sekundach:

Przed ciązą brałam 2 tabletki parlodelu :evil: groza!Miałam takie bóle głowy że nawet nie chcę pamiętać! w trakcie kuracji zaszłam w ciąże.Parlodel brałam tylko do pozytywnego testu ciążowego.wtedy mi się udało i dzisiaj mam 5 letniego synka :D dodam że brałam w czasie ciąży tone leków podtrzymujących-ale warto było. Rok temu poroniłam 6 tygodniową ciąze -"czasami tak bywa"-lekarz.Mialam bardzo niski progesteron a prolaktyna? nie mam pojęcia pewnie tez wysoka ale nikt na to nie zwrócił uwagi.
Awatar użytkownika
Atbn
Posty: 1311
Rejestracja: 21 lip 2005 00:00

Post autor: Atbn »

A czy pamiętasz może jakie miałaś poziomy prolaktyny? Mi obecnie spadła do 18ng/ml przy 1 tabletce Parlodelu na noc. Na początku faktycznie też czułam się nienajlepiej ale biorę już 4 m-c i jest ok.
Czy taki poziom jest zadowalający?
Awatar użytkownika
merigold
Posty: 100
Rejestracja: 28 lis 2006 01:00

Post autor: merigold »

hej dziewczyny
mnie sie wlasnie udalo zajsc w ciaze po 3 IUI,od 3 lat wiem ze mam mikrogruczolaka przysadki i bralam prolaktyne,ktora skutecznie zbijala prolaktyne.
]w momencie gdy tylko dowiedzialam sie ze jestem w ciazy moj lekarz kazal odstawic norprolac i co najdziwniejsze mlekotok ustal co do tej pory sie nie zdazylo,bo mimo brania leku obnizajacego poziom mlekotok byl
teraz widocznie hormony same sie reguluja(mam taka nadzieje bo to dopiero poczatek ciazy i mysle ze to nie bedzie mialo na nia wplywu)

Dodane po: 1 minucie:

bralam Norprolac*
1i 2 IUI-nieudane
3 IUI-21,22 .03-udane!!!!!!!!!
rosnie zdrowo nasz cud kochany
Miłoszek urodził sie 15 grudnia:)
dziś ma juz prawie 6 miesiecy-rośnie zdrowo
Awatar użytkownika
Atbn
Posty: 1311
Rejestracja: 21 lip 2005 00:00

Post autor: Atbn »

Hej! Gratulki! :) Trzymam kciuki! A jakie miałaś poziomy PRL przy udanym IUI? Też mam nadzieję, że to się jakoś wyreguluje, bo na razie z pozytywów to widzę tylko wydłużenie II fazy...
Pozdrawiam!
Awatar użytkownika
brew
Posty: 43
Rejestracja: 25 paź 2006 00:00

Post autor: brew »

Niestety nie pamiętam jaki mialam poziom prolaktyny-musiałabym poszperać w badaniach.wiem jednak że miałam poziom w górnej granicy normy potrzebnej do owulacji a jednak udało się. Wydaje mi się ten poziom jaki masz jest ok
Awatar użytkownika
agnes76
Posty: 2
Rejestracja: 09 cze 2007 00:00

Post autor: agnes76 »

Witam !!!
Dziewczyny, błagam o pomoc.
Od 5-6 lat staram się o dziecko, różni cudotwócy lekarze mnie leczyli....
i bez rezultatu od maja 2006 roku biorę do kwietnia 2007 roku brałam ten niesczęsny PARLODER. Efekt taki, że przytyło mi się 6 kg ale to najmniej istotne. Od kwietnia samowolnie odstawiłam, szczerze nie wiem czy dobrze ale nie wierzę już natruarlne zapłodnienie w moim przypadku.
Najlepszy numer to, że od kwietnia nie mam okresu jak i na testach ciążowych wynik negatywny. W związku z powyższym mam pytanie czy to może być szok organizmu ?
Awatar użytkownika
Atbn
Posty: 1311
Rejestracja: 21 lip 2005 00:00

Post autor: Atbn »

Hej,
Najważniejsze jest jaki masz obecnie poziom prolaktyny? jak wyglądały wcześniej Twoje cykle i poziomy hormonów w trakcie brania leku? czy masz jakieś inne problemy?
Być może prolaktyna podskoczyła Ci do poziomu hamującego owulację a co za tym idzie cały cykl...
Moją prolaktynę trzyma w ryzach (poziom 18-19ng/ml) parlodel+agufem.
Niestety też ciągle czekam na ciążę... Mimo wszystko trzymam się go ponieważ widzę, że cykle mam regularne i progesteron w II fazie na wysokim poziomie.
Awatar użytkownika
Atbn
Posty: 1311
Rejestracja: 21 lip 2005 00:00

Post autor: Atbn »

Witam, mam przede wszystkim pytanie czy brałaś coś na zbicie prolaktyny w ciąży i jeżeli tak to jak długo?
Ja mam zalecenie od lekarki by po stwierdzeniu ciąży natychmiast odstawić Agufem i Parlodel. Przyznam szczerze że też tego się boję i jeszcze nie wiem czy zrobię tak czy inaczej... Chwilowo jeszcze nie udało mi się dojść do momentu gdy będę musiała wybierać.
Jestem pewna, że u mnie to PRL przyczyniła się do strat bo dopiero teraz mam solidny progesteron bez leków typu Luteina...
Podejrzewam że dużo zależy od przyczyny hiperprolaktynemii, bo jeżeli ktoś ma mikrogruczolaka na pewno musi kontynuować leczenie.
Awatar użytkownika
Milutka02
Posty: 21
Rejestracja: 09 lut 2007 01:00

Post autor: Milutka02 »

Atbn Witam ja brałam bromergon ale to długa historia miałam lekarza który w ogóle nie zbadał mojej krzywej prolaktyny ale bromergon mi kazał brać po 2óch m-chach zaszłam w ciążę a po 7 tyg ciązy kazał mi odstawiać bromergon po 10 tyg byłam już po poronieniu !!!!!!!!!!!!!! jestem po 4 m-cach po poronieniu i zmieniłam gina ten zrobił mi krzywą prolaktyny wiec zwykłą mam 12,5ng/ml a po 60 minutach po podaniu 10 mg leku "Metoclopramid" skubana wzrosła 19 krotnie do 219 ng/ml powiedział ten nowy lekarz ,ze mam brać 1 tabletkę podjezykowo lub dowcipnie na noc a jak zajde w ciązy to nie wolno mi odstawić leku po 12 tyg!!!!!!!!!! leczy on niepłodnosc wiec mu ufam .Teraz bedzie dobrze. Wszystkie pytania kieryję do niego i na wszystko dostaję odpowiedz(nie mam jajeczkowania) teraz biorę bromergon od 3 tygodni wiem tylko,ze planienie przed miesiączką z kilka dni i po miesiączce to oznaka za dużej prolaktyny w organiźnie to jako ciekawostkę dla zainteresowanych:)
POZDRAWIAM WSZYSTKICH!!!!
Awatar użytkownika
IGLO
Posty: 6
Rejestracja: 18 sie 2007 00:00

Post autor: IGLO »

witam serdecznie kochane dziewczyny juz pisasłam wcześniej ale w innym przedziale -po stracie dziecka-zachowanie najbliższych.pozwole sobie tylko tak w skrucie napisac ze jestem po stracie 25 tyg. ciąży. niestety ból i rozpacz ogromna stało to sie w lutym tego roku , ale do czego zmierzam , że wcześniej przez 3 lata staraliśmy sie o dzizdie i wszystko superowo wyniki rewelacja a ciązy nie było dopiero po 3 latach ktos wpadł na pomysł zeby zbadac prolaktyne i wynosiła ona 314 a po tabletce mtc 3999

Dodane po: 7 minutach:

dostałam norprolac a od 14 dc duphaston do 25 d.c
po 3 miesiącach zaszłam w upragnioną ciąże norprolac natychmiast kazali odtawic a duphaston brac do 16 tyg, ciązy
no i tu zaczeły sie pierwsze problemy w 17 t.c małe krwawienie lekarz olał całkowicie kazał bez zbadania mnie brac nospe w 20 tygodniu kazal ja odstawic bo to plamienie było tylko jednodniowe wtedy w tym 17 tyg
natomiast w 23 tyg w nocy pojawiło sie krwawienie bardzo duze z lekkimi skrzepami ale żadnych bóli nic skurczy tez nie
pojechalam do szpitala dali mi fenoterol i na drugi dzien wszystko było dobrze
dodam ze szyjka tez wszystko bylo ok
natomiast po 4 dniach w nocy odeszly mi wody i niestety po 2 tyg.lezenia czyli w 25 tyg. urodzilam córeczke która po godzinie zmarła

Dodane po: 4 minutach:

dziewczyny kochane cos okropnego to co musialam przezyc teraz dopiero odwazylam sie napisac bo nie ukrywam ze bardzo chcielibysmy miec dziecko ale strzach ogromny jak sie zapobiec w drugiej ciazy przed takim zdarzeniem
lekarze mówią ze nie wiedza od czego po prostu przypadek
a ja sobie tak mysle jak czytam na forum ze moze to były własnie jakies zaburzenia hormonalne skoro przed ciążą był problem z ta prolaktyną
wczoraj jeden z lekarzy stwierdzil ze nie potrzebnie odstawilam ten duphaston w 16 tc ze moglam go brac do konca ciazy
no ale moja gin wtedy mowila ze role juz przejelo łożysko i nie potrzebnie a ja teraz tak mysle ze moze wlasnie nie przejelo dobrze tej roli i było soc nie tak a zadnych mi badan nie zrobila wtedy zeby sprawdzic poziom hormonów jak juz bylam w ciazy . dziewczyny kochane jakie leki mozna brac na tak zwane podtrzymanie ciazy???
macie jakies doswiadczenia w tym temacie?
czy ten duphaston mozna brac do końca ciązy?
ja myślę że u mnie był problem z ta prolaktyna i progesteronem
pomózcie błagam
pozdrawiam

Dodane po: 2 minutach:

a jeszce inny lekarz oprócz podawania leków podtrzymujących ciąże proponuje w kolejnej ciąży założyć szew okrężny bo mówi że dodatkowo może byc niewydolnośc ciśnieniowa szyjki, którą nie zawsze można zobaczyc na obrazie usg tylko trzeba badac recznie
a ja nigdy w ciazy nie mialam badania recznie zawsze tylko usg i tam szyjka była niby ok zamknieta i na dobrej wysokości
no ale wody odeszły za szybko i dlaczego ???
czy ktoś ma wiedze na ten temat prosze o pomoc szukam wszelkich informacji.
dziekuje z góry
Awatar użytkownika
Atbn
Posty: 1311
Rejestracja: 21 lip 2005 00:00

Post autor: Atbn »

IGLO witam,
Bardzo, bardzo mi przykro z powodu Twojej straty naprawdę ogromnej.
Niestety nic praktycznie nie wiem odnośnie strat tak zaawansowanej ciąży z powodu prolaktyny (moje straty to 4/5 tydz mimo leków z progesteronem).
Mi lekarka zleciła od razu gdy tylko zajdę w ciążę badanie progesteronu.
Nie wiem gdzie się leczysz, ale mi badanie prolaktyny zlecono jako jedno z pierwszych, ponadto tarczycy....
Może spróbuj jeszcze podpytać dziewczyny z forum "trudna ciąża".

Trzymaj się,

pozdrawiam
Awatar użytkownika
IGLO
Posty: 6
Rejestracja: 18 sie 2007 00:00

Post autor: IGLO »

Atbn dziękuję za odpowiedź tak szybką TY też się trzymaj
bede szukała dalej pomocy
pozdrwiam
Awatar użytkownika
gumka
Posty: 4
Rejestracja: 17 paź 2007 00:00

Post autor: gumka »

IGLO opowiem ci moja historie bo nie wiem czy doszla poprzednia[ napisalam wczesniej] mam jedno dziecko [ bralam cala ciaze dupchaston] nastepnie poronilam w 7 tyg z nie wiadomych przyczyn po 2 latach zaszlam w ciaze poronilam w 15 tyg odeszly wody [ ropne zapalenie lozyska, bralam luteine]za pol roku zaszlam po raz trzeci w ciaze [pomijajac pierwsze dziciatko ktore urodzilam cc]poronilam w 16 tyg odeszly wody powod nie znany dodam ze wszystko bylo ok bralam w tej ciazy do 15 tyg dupchaston czasami nospe folik a puzniej feminatal nie robilam zadnych badan bo lekarze mowili ze to poprostu paskudny pech . Ja tez musialam sama urodzic te 2 dziciatka co mi wody odeszly i nie stety rowniez sie nacierpialam takze wiem co to znaczy teraz mysle ze odczekam troche bo to ostatnie poronienie to calkiem swiezo [w pazdzierniku]i poszukam mam nadzieje bardziej doswiadczonego lekarza ktory zleci odpowiednie badania i ktory zna sie na zeczy bo naprawde jestem wykonczona pozdrawiam pa
Awatar użytkownika
gumka
Posty: 4
Rejestracja: 17 paź 2007 00:00

poronienia

Post autor: gumka »

czemu tu nikt nie zaglada , dziewczyny odezwijcie sie.

Dodane po: 3 minutach:

czemu tu nikt nie zaglada , dziewczyny odezwijcie sie. :(
Awatar użytkownika
novva
Posty: 10
Rejestracja: 25 paź 2007 00:00

Post autor: novva »

Gumko, bardzo mi przykro, że musiałaś przez to przejść. Absolutnie nie można już tego lekceważyć i uznawać za pech! Koniecznie zmień lekarza. Nawet, jeśli nie znajdziecie konkretnej przyczyny, to przynajmniej będziesz spokojna, że zrobiłaś, co mogłaś. Trzymam kciuki bardzo mocno.
Zablokowany

Wróć do „Archiwum - Poronienia”