AZOOSPERMIA

Tutaj można "plotkować" o męskich sprawach

Moderator: Moderatorzy o plemnikach

Anna_ka
Posty: 20
Rejestracja: 04 paź 2017 13:33

Re: AZOOSPERMIA

Post autor: Anna_ka »

Czekanie jest najgorsze, takie trwanie w tej beznadziei :( kto w ogóle wymyślił tą całą azoospermię :( :(
Lipiec 2016: początek starań
Sierpień 2016: ja: podwyższone TSH, hiperprolaktynemia, terapia hormonami
Kwiecień 2017: mąż: azoospermia, początek terapii
Październik 2017: kuracja bez efektów, azoospermia. Rozpoczynamy walkę o in vitro
Listopad 2017: biopsja jąder. Są plemniki!
Kwiecień 2018: punkcja jajników, 20 komórek
Listopad 2018: 1-szy transfer. Nieudany.
Luty 2019: 2-transfer. Dwie kreski! Beta HCG 12 dzień 314!
Kwiecień 2019: zdrowy chłopak przyjdzie na świat w listopadzie :)
Awatar użytkownika
Gość

Re: AZOOSPERMIA

Post autor: Gość »

Anna_ka pisze:Czekanie jest najgorsze, takie trwanie w tej beznadziei :( kto w ogóle wymyślił tą całą azoospermię :( :(
Kiedy zobaczyliśmy pierwszy wynik to był szok. Jak to same 0, jak to w ogóle możliwe? Mieliśmy nadzieję, że to może jakiś błąd, że coś poszło nie tak. Niestety drugi wynik uświadomił że to nie pomyłka. Proponowano Wam biopsję? Nam zaproponowano to już na drugiej wizycie. Nie zdecydowaliśmy się jeszcze, ponieważ uważam, że M nie został starannie zdiagnozowany. Czytam to forum od dłuższego czasu i wydaje mi się, że powinno to wyglądać inaczej.
Anna_ka
Posty: 20
Rejestracja: 04 paź 2017 13:33

Re: AZOOSPERMIA

Post autor: Anna_ka »

Róża01, niestety, nie byliśmy jeszcze u androloga, który zaproponowałby biopsję. Straciliśmy trzy miesiące na leczenie hormonalne, które nie przyniosło efektu. Wydaje mi się, że biopsja to jedyny ratunek dla nas. Czekam aż odpisze dr Wolski, czy konieczne jest wykonywanie badań genetycznych - z tego co wiem, ich wynik decyduje o tym, czy jest sens się w biopsję pakować.
Lipiec 2016: początek starań
Sierpień 2016: ja: podwyższone TSH, hiperprolaktynemia, terapia hormonami
Kwiecień 2017: mąż: azoospermia, początek terapii
Październik 2017: kuracja bez efektów, azoospermia. Rozpoczynamy walkę o in vitro
Listopad 2017: biopsja jąder. Są plemniki!
Kwiecień 2018: punkcja jajników, 20 komórek
Listopad 2018: 1-szy transfer. Nieudany.
Luty 2019: 2-transfer. Dwie kreski! Beta HCG 12 dzień 314!
Kwiecień 2019: zdrowy chłopak przyjdzie na świat w listopadzie :)
Grenlandia
Posty: 5
Rejestracja: 04 mar 2016 07:39

Re: AZOOSPERMIA

Post autor: Grenlandia »

Cześć, jestem nowa w tym wątku.
Mój mąż też ma azoospermię. Jest już po biopsji w trakcie której znaleziono plemniki i zamrożono je,mamy 3 słomki. Teraz podchodzimy do ICSI, jutro mam punkcję i zobaczymy jak się zachowają plemniki po rozmrożeniu.
Anna_ka a co u Was słychać?
Pbb88
Posty: 3
Rejestracja: 03 wrz 2017 18:46

Re: AZOOSPERMIA

Post autor: Pbb88 »

Grenlandia pisze:Cześć, jestem nowa w tym wątku.
Mój mąż też ma azoospermię. Jest już po biopsji w trakcie której znaleziono plemniki i zamrożono je,mamy 3 słomki. Teraz podchodzimy do ICSI, jutro mam punkcję i zobaczymy jak się zachowają plemniki po rozmrożeniu.
Anna_ka a co u Was słychać?
A jakie wyniki hormonów miał Twój mąż? Miał terapie hormonalną przed biopsją?
Awatar użytkownika
Gość

Re: AZOOSPERMIA

Post autor: Gość »

Grenlandia jaką biopsję miał Twój mąż?
Kate398
Posty: 1
Rejestracja: 27 lis 2017 19:17

Re: AZOOSPERMIA

Post autor: Kate398 »

Witam,
U męża zdiagnozowano azoospermię;/Wyniki hormonów w normie, badania jąder są dobre. Lekarz zakwalifikował nas jedynie do in vitro;/ Czy nie mamy szans na inseminację, jak było u Was?
Załamani;/
Patikot
Posty: 1334
Rejestracja: 09 mar 2016 20:13

Re: AZOOSPERMIA

Post autor: Patikot »

Kate398 Przy azoospermii raczej nie ma szans na inseminację, nie widziałam żadnego takiego przypadku na forum. Jeżeli w biopsji znajdą się plemniki to wystarczą tylko do IVF.
2016 marzec - Azoo, ŻPN, hormony OK,

2016 maj - operacja ŻPN, geny OK

2016 wrzesień - biopsja, są plemniki :)

2016 listopad - zaczynamy IMSI

2017 styczeń - jest serduszko :)

10.08.2017 K :love:

2019 marzec - crio, czekam



4 :pingwin:
shczepcio
Posty: 1
Rejestracja: 16 gru 2018 16:08

Re: AZOOSPERMIA

Post autor: shczepcio »

Cześć wszystkim :)

Niestety, ja też zobaczyłem na wyniku 0. Azoospermia.
Przeczesując już różne fora, natrafiam na fakt, że wielu facetów zwyczajnie się oszukuje. Baaa, zostaliśmy oszukani.
Mianowicie, 14 lat temu przeszedłem nowotwór jądra i 5 cykli chemii. Po tym, wiadomo, są kontrole markerów i usg co jakiś czas ... ale nikt, nigdy nikt nie zasugerował mi, żeby takie badanie wykonać ! Wręcz słyszałem od lekarzy : "Z jednym jądrem też Pan dasz radę, wszystko będzie ok".
Myślałem sobie, no to ok. Usg ok, markery ok. No to ok.

A pani zbierająca wywiad przed badaniem nasienia, kiedy powiedziałem że 14 lat temu przeszedłem nowotwór jądra i chemie ... zrobiła oczy i raczej ironicznie zapytała czemu nie robiłem badania nasienia wcześniej, w sensie lata temu ?
Zdębiałem. Jakby mnie ktoś uderzył w twarz. Już czułem, że będzie problem.

Na wynik nie musiałem długo czekać, bo 2 godziny.
Szok, płacz. Opadły mi ręce.

Wiem, że cudów nie ma.
W czwartek dr. Bergier / Kraków a za dwa tygodnie urolog.

Piszę ten post przede wszystkim po to, że jeśli gdzieś tam jest jakiś facet po nowotworze, bądź któraś z szanownych forumowiczek ma plany w związku z facetem po przebyciu takiej choroby, to nie ma co czekać.

Pozdrawiam
Anna_ka
Posty: 20
Rejestracja: 04 paź 2017 13:33

Re: AZOOSPERMIA

Post autor: Anna_ka »

Trzymam za wszystkich bezplemnikowców kciuki!

Wiem, ile to kosztuje nerwów, stresu, frustracji, bezsilności.

Gdyby mi ktoś od razu powiedział: głowa do góry, za 2,5 roku będzie po wszystkim - super, mogę poczekać, skoro wiem, że będzie ok.

Nikt tego nie powie, ale nie traćcie nadziei, nie poddawajcie się w walce :) Okazuje się, że jest naprawdę sporo pozytywnych zakończeń takich historii - mimo, że na początku azoospermia wydaje się strasznym wyrokiem.

Pewnie, wolałabym zajść w ciążę podczas romantyczego wyjazdu na Mazury, a nie w klinicznym laboratorium. Ale jestem w ciąży! :)

Trzymajcie się!
Lipiec 2016: początek starań
Sierpień 2016: ja: podwyższone TSH, hiperprolaktynemia, terapia hormonami
Kwiecień 2017: mąż: azoospermia, początek terapii
Październik 2017: kuracja bez efektów, azoospermia. Rozpoczynamy walkę o in vitro
Listopad 2017: biopsja jąder. Są plemniki!
Kwiecień 2018: punkcja jajników, 20 komórek
Listopad 2018: 1-szy transfer. Nieudany.
Luty 2019: 2-transfer. Dwie kreski! Beta HCG 12 dzień 314!
Kwiecień 2019: zdrowy chłopak przyjdzie na świat w listopadzie :)
malgos88
Posty: 7
Rejestracja: 18 mar 2018 19:58

Re: AZOOSPERMIA

Post autor: malgos88 »

shczepcio pisze: Mianowicie, 14 lat temu przeszedłem nowotwór jądra i 5 cykli chemii.

Piszę ten post przede wszystkim po to, że jeśli gdzieś tam jest jakiś facet po nowotworze, bądź któraś z szanownych forumowiczek ma plany w związku z facetem po przebyciu takiej choroby, to nie ma co czekać.
Cześć Shczepcio, to ja jeszcze do Twojego mądrego przemyślenia dodam jeszcze cos od siebie.
Wydaje się że skoro kobiety nie produkują oocytow a mają ich zapas od urodzenia to są bardziej wrazliwe na negatywne dla plodnosci skutki leczenia onkologicznego niz mezczyzni . Przeciez faceci produkują plemniki na bieżąco, przecież po leczeniu jako zdrowi już mężczyźni naprodukują ich sobie codziennie nową armię. Nic bardziej błędnego. Problemy z płodnością mężczyzn po leczeniu onkologicznym są tak samo częste jak u kobiet. To nie dotyczy tylko nowotworów jąder!
Można powiedzieć że ratowanie życia jest najważniejsze. Nie można przy tym jednak zapomnieć że są obecnie sposoby na zachowanie mozliwosci splodzenia potomstwa w przyszłości- choc trudno jest o tym myslec patrzac na nastoletka w obliczu choroby, (nastolatek tez nieraz jeszcze nie mysli o potomstwie za x lat) a sami lekarze czasem nie udzielaja informacji o tym dalekim problemie skupiajac sie na bieżących opcjach terapeutycznych.
Przed leczeniem onkologicznym mozna zamrozic nasienie lub komorki jajowe na przyszlosc.
Mówcie o tym znajomym.
Sabrinka2109
Posty: 1
Rejestracja: 04 kwie 2019 22:00

Re: AZOOSPERMIA

Post autor: Sabrinka2109 »

Dzień dobry,
jestem na tym wątku nowa i przepraszam z góry, jeśli powtarzam pytanie.
W lutym u męża stwierdzono azoospermię (32 lata). Ja w wieku 16 lat (obecnie 31 lat) miałam stwierdzone PCOS, jestem też po operacji tarczycy. Byliśmy już u dwóch andrologów - polecanych na tym forum. Pierwszy wykonał komplet badań - hormony, usg jąder i prostaty, badania hormonalne (AZF oraz kariotyp), szczegółowe badania nasienia. Wykluczono niedrożność nasieniowodów i wady genetyczne - wyniki są prawidłowe. W zasadzie wiadomo tyle, że nie ma plemników w nasieniu (nawet po odwirowaniu) i mąż ma podwyższone FSH (na poziomie prawie 20 ulm) oraz bardzo niską inhibinę b. Pierwszy androlog skierował nas do Novum celem wykonania biopsji MTESE. W Warszawie znów powtórzono badania hormonalne oraz zlecono badanie genetyczne CFTR. Generalnie hormony są w porządku - poza FHS i inhibiną B. Na genetykę czekamy. W trakcie wizyty powiedziano nam, że przed biopsją dobrze by było obniżyć poziom FSH. Ta informacja nieco zbiła nas z tropu, bo pierwszy androlog powiedział nam, że podwyższone FSH to jest skutek a nie przyczyna i tego leczyć się nie da. Czy ktoś z Państwa stosował jakieś leki, które zmierzałyby do obniżenia poziomu FSH i jaki był tego rezultat? Ile trwało to leczenie? Mężowi zalecono także przyjmowanie Profertilu, mimo tego, że pierwszy androlog powiedział, że można go stosować, ale to nic nie da ...Sami nie wiemy, co o tym myśleć...
nova7777
Posty: 9
Rejestracja: 25 wrz 2010 08:56

Re: AZOOSPERMIA

Post autor: nova7777 »

Witam. Szukam porady doświadczonych. U męża kilka lat temu zdiagnozowano azoospermię. Wyglądało to tak, że rejestrując się w klinice na pierwszą wizytę zalecono wykonanie badań krwi i nasienia. Na pierwszej wizycie lekarz poinformował nas, że u męża nie znaleziono żadnych plemników i zaproponował biopsję, podczas której też nie znaleziono plemników. Nie było żadnych innych badań, oprócz tych wstępnych (pamiętam, że było tam tsh, FSH, LH i testosteron chyba), nie było żadnego leczenia. Odpuściliśmy sobie całkiem. Teraz zaczynam się zastanawiać (czas leci i dla mnie teraz jest ostatni moment, kiedy chciałabym zajść w ciąże), czy jest sens znów ruszać ten temat, czy jest jakaś szansa? Czy zastosowanie leczenia czy diagnostyki może coś dać, jeżeli przy biopsji nic nie znaleziono? Pozdrawiam
Awatar użytkownika
Gość

Re: AZOOSPERMIA

Post autor: Gość »

nova7777 ile lat minęło od biopsji? Jaki rodzaj biopsji to był i gdzie ją wykonano? Piszesz, że mieliście robione tylko badania hormonów. W przypadku azoospermii przed jakimkolwiek leczeniem podstawą są badania genetyczne i usg jąder. W tej sytuacji najlepiej udać się do dr Wolskiego w Warszawie. Jest to najlepszy specjalista od spraw męskich. On jedyny dawał nadzieję tym, których inni lekarze skreślili. Trafiliśmy kiedyś na takiego lekarza, który skierował na biopsję tylko po badaniach hormonalnych. Twierdził, że genetyka jest droższa i wykona się ją jak coś znajdzie się w biopsji. Uciekliśmy stamtąd. Badania genetyczne wykonaliśmy na NFZ. O takiej możliwości lekarz nas nie poinformował. Dowiedziałam się z forum.
Powodzenia :).
nova7777
Posty: 9
Rejestracja: 25 wrz 2010 08:56

Re: AZOOSPERMIA

Post autor: nova7777 »

Róża001, dziękuję za odpowiedź. Było to 9 lat temu, za granicą. Na tamten czas nie miałam żadnej wiedzy na ten temat, a jak zaczęłam potem czytać na temat postępowania przy azoospermii, to odniosłam wrażenie, że inaczej powinno to przebiegać...
ODPOWIEDZ

Wróć do „O plemnikach”