Od kilkunastu lat leczymy się mężem na niepłodność,
Próbuje już dość długo przekonać swojego męża, że lepiej niż przechodzić przez tą mękę leczenia się, inwestowania swojej energii nerwów i pieniędzy moglibyśmy dać dom dziecku które zostało porzucone i nie ma kolorowej wersji przyszłości. Po hektolitrach wylanych łez i po wspólnych długich rozmowach również dochodzi do wniosku że takie jest nasze przeznaczenie

.
Zaczęłam więc wchodzić na różne fora i czytać....
Dobrze się stało bo uświadomiłam sobie, że jako osoba dość wrażliwa nie wiem jak przeżyłabym ból który czułabym gdyby moje dziecko adoptowane które zabrałam do naszego życia po to aby obdarować je swoją miłością w jakimś sensie poświęcić się mu ( tak już mam że poświęcam się a później porażka jest dla mnie podwójnie bolesna) oświadczyło mi że chce odnieść swoją matkę biologiczną.... bo ją przecież urodziła....
Pomimo to że ją zostawiła, nie potrafiła zapewnić odpowiednich warunków do życia.
Sama pochodzę z rodziny gdzie ojciec nadużywał alkoholu, aktualnie ojciec nie żyje mam ojczyma, i nigdy nie powiedziałabym że mój biologiczny jest dla mnie kimś ważnym w moim życiu po tym jak traktował swoich najbliższych.
Niema okoliczności łagodzących dla rodziców którzy porzucają własne dzieci tym bardziej w czasach w których problemu finansowego przy wychowaniu dzieci z pomocą państwa po prostu niema dla normalnych ludzi.
Nie jestem jakąś osobą uczoną, zarabiającą miliony z bogatej rodziny a sama potrawie sobie dobrze radzić, jeśli matka dziecka nie potrafi poradzić sobie sama z sobą no to z przykrością muszę stwierdzić że nie przeszłaby też przez żadne wymagania OA czyli czyt. nie otrzymała by dziecka gdyby chciała się nim zająć.
Postanowiłam, że z pewnością nie będę ukrywać faktu adopcji, chciałabym aby dziecko było świadome że jesteśmy drugimi rodzicami z wyboru z miłości.
Chciałabym aby ktoś pomógł mi w podjęciu decyzji ( w miarę możliwości) wyjaśnił dlaczego tak uparcie pomimo że rodzice adopcyjni byli dla Was dobrzy poświęcili Wam cześć swoje życia co jest największą ofiarą jaką może człowiek dać drugiemu człowiekowi szukacie swoich rodziców biologicznych. Co Wami kieruje ? Ciekawość? Pytania które są w sercu ? dlaczego?