... no i się zaczęło !
Moderatorzy: Moderatorzy, Moderatorzy grupa wdrożeniowa
- eta5
- Posty: 1830
- Rejestracja: 21 sty 2003 01:00
-
- Posty: 189
- Rejestracja: 13 wrz 2004 00:00
Cześć babeczki,
Poczytałam sobie troszkę Waszą wymianę myśli od razu mi wesoło. Takiej radości nam teraz wszytskim trzeba :D :D :D
Jestem na forum od kilku dni i skaczę po nim jak szalona - nie wiem na czym sie skupić, bo wszystko mnie intersuje!
Nasza pierwsza wizyta w OAO była 4 maja tego roku, jesteśmy już po wizycie w domu, testach i w poniedziałek rozmowy indywidualne - trzymajcie kciuki mocno :love: Kurs zaczynamy już za dwa tygodnie. Ale jestem happy :P
Duża bużka :bye: ,
Poczytałam sobie troszkę Waszą wymianę myśli od razu mi wesoło. Takiej radości nam teraz wszytskim trzeba :D :D :D
Jestem na forum od kilku dni i skaczę po nim jak szalona - nie wiem na czym sie skupić, bo wszystko mnie intersuje!
Nasza pierwsza wizyta w OAO była 4 maja tego roku, jesteśmy już po wizycie w domu, testach i w poniedziałek rozmowy indywidualne - trzymajcie kciuki mocno :love: Kurs zaczynamy już za dwa tygodnie. Ale jestem happy :P
Duża bużka :bye: ,
- kasialu
- Posty: 1394
- Rejestracja: 13 mar 2004 01:00
Chica aleś Ty cierpliwa!!! My z Luzaczkiem pierwszą wizytę w OAO mieliśmy 3 września, a na początku październiak już mamy mieć kwalifikację Kurs zaczynamy też w październiku. My już tyle czekamy na dziecko, że brakuje nam cierpliwości. Z wielką radoscią czekamy na nasz dzień, na telefon na pierwsze spotkanie...
Dwie drogi, dwa szczęścia...
-
- Posty: 189
- Rejestracja: 13 wrz 2004 00:00
Witajcie,
Ale fajnie, że już mamy piątek i świeci cudnie słonko :D
Kasialu, wcale nie jestem cierpliwa. Kompletowaliśmy dokumenty prawie dwa miesiące, a potem pojechaliśmy na urlop i akurat tak się złożyło, że nasz OAO wzynaczył nam termin nastepnej wizyty dopiero w połowie sierpnia. Ależ to były emocje i nerwy!
Ula-la, zauważyłam, że jesteś z Warszawy - w którym OAO?
Do miłego usłyszenia,
Ale fajnie, że już mamy piątek i świeci cudnie słonko :D
Kasialu, wcale nie jestem cierpliwa. Kompletowaliśmy dokumenty prawie dwa miesiące, a potem pojechaliśmy na urlop i akurat tak się złożyło, że nasz OAO wzynaczył nam termin nastepnej wizyty dopiero w połowie sierpnia. Ależ to były emocje i nerwy!
Ula-la, zauważyłam, że jesteś z Warszawy - w którym OAO?
Do miłego usłyszenia,
-
- Posty: 189
- Rejestracja: 13 wrz 2004 00:00
Witajcie babki od poniedziałku,
dzisiaj słonka nie ma - przynajmniej w Warszawie.
To ja sobie pozwolę na jeszcze jedną prywatę i z góry proszę o wybaczenie :oops: Ula-la, tak jestem na Nowogrodzkiej.
A teraz juz do wszystkich :lol: Kupiłam wczoraj "Jeża". Chciałam od razu 3 egzemplarze - dla naszych rodziców i dla nas. Ale wzięłam dwa ostatnie :( No nic, na pewno jeszcze gdzieś znajdę. Popłakałam się strasznie. Czy znacie już tę książeczkę? Chcę też kupić "Wieżę z klocków" tej samej autorki, ale podobno skierowane do rodziców. Czy znacie ją - jakie wrażenia????
Słuchajcię, dzisiaj mam rozmowę indywidualnąw OAO, więc kończe bo jestem troszkę spięta.
Pozdrowionka dla wszystkich i do usłyszenia!
dzisiaj słonka nie ma - przynajmniej w Warszawie.
To ja sobie pozwolę na jeszcze jedną prywatę i z góry proszę o wybaczenie :oops: Ula-la, tak jestem na Nowogrodzkiej.
A teraz juz do wszystkich :lol: Kupiłam wczoraj "Jeża". Chciałam od razu 3 egzemplarze - dla naszych rodziców i dla nas. Ale wzięłam dwa ostatnie :( No nic, na pewno jeszcze gdzieś znajdę. Popłakałam się strasznie. Czy znacie już tę książeczkę? Chcę też kupić "Wieżę z klocków" tej samej autorki, ale podobno skierowane do rodziców. Czy znacie ją - jakie wrażenia????
Słuchajcię, dzisiaj mam rozmowę indywidualnąw OAO, więc kończe bo jestem troszkę spięta.
Pozdrowionka dla wszystkich i do usłyszenia!
- kasialu
- Posty: 1394
- Rejestracja: 13 mar 2004 01:00
Chica witaj !!!! ja co prawda nie mam dzisiaj rozmowy, ale kolezanka ma w środe testy i denerwuję sie za nią :P
JEŻa przeczytałam zanim lekarz powiedział, ze beybików naturalnie nie bedzie. Cudna książka !"Wieżę..." przeczytałam teraz. książka kierowana do rodziców. Widać rozterki autorki - rozważania nad niepłodnością i radość z adopcji. Polecam gorąco.
Polecam tez "Dom malowany" - suuuper !
A u nas /dolnośląskie/ pogoda cudna. Słonko od rana.
Zaraz idę do szefowej piowiedziec o planch adopcyjnych - umieram ze stachu !
Trzymajcie kciuki
JEŻa przeczytałam zanim lekarz powiedział, ze beybików naturalnie nie bedzie. Cudna książka !"Wieżę..." przeczytałam teraz. książka kierowana do rodziców. Widać rozterki autorki - rozważania nad niepłodnością i radość z adopcji. Polecam gorąco.
Polecam tez "Dom malowany" - suuuper !
A u nas /dolnośląskie/ pogoda cudna. Słonko od rana.
Zaraz idę do szefowej piowiedziec o planch adopcyjnych - umieram ze stachu !
Trzymajcie kciuki
Dwie drogi, dwa szczęścia...
- kasialu
- Posty: 1394
- Rejestracja: 13 mar 2004 01:00