ŻŁOBEK

Archiwum forów "muszę o tym porozmawiać"

Moderatorzy: Moderatorzy, Moderatorzy grupa wdrożeniowa

Zablokowany
Awatar użytkownika
justin
Posty: 572
Rejestracja: 15 maja 2003 00:00

Post autor: justin »

andresita,
szybko zaczynaja nasze Natalki :D

swoja drogą, kto by pomyslał, że one takie kochliwe :lol: :lol: :lol:
justin
mama Natalki (10 maj 2004) Aniołka (#21 czerwiec 2005) Łukaszka (18 sierpień 2006)
olka23a
Posty: 1134
Rejestracja: 09 lis 2003 01:00

Post autor: olka23a »

moje dziecko miało dzisiaj zły dzień. W pewnym momencie wpadła w gifantyczną histerię. Wziełam na ręce i utuliłam. Ale płacze i kwęczenie ciagnęły sie prawie cały dzień

I naszła mnie taka refleksja. Kto utuli moje dziecko jak bedzie w złobku? czy będzie siedziało / leżało w łozeczku płacząc w niebogłosy bo pani będzie zajmowała sie jeszcze 4 innych dzieci?

Przecież to takie maleństwo :(
Olka i Oliwia
Awatar użytkownika
justin
Posty: 572
Rejestracja: 15 maja 2003 00:00

Post autor: justin »

olka,
najprawdopodobniej nigdy do końca prawdy się nie dowiesz.
:?
Panie, zazwyczaj mówia, że było dobrze, spało, jadło, żadnych problemów.
Jeśli naprawde coś się dzieje, to mówią.
W tych najmłodszych grupach to panie sa praktycznie cały dzień na kolanach. Sziedza z dziecmi na dywanie, sa oblepiona dzieciakami. Dzieci samę sie tulą, siedzą im na kolanach, przytulaja się do boczku, sa obejmowane przez panie.
Pań jest w złobku kilka, więc myslę, że jeżeli dziecko płacze, to starają się tak organizowac pracę, żeby jedna z nich mogła utulic to płaczące.
justin
mama Natalki (10 maj 2004) Aniołka (#21 czerwiec 2005) Łukaszka (18 sierpień 2006)
andresita
Posty: 1048
Rejestracja: 19 sie 2002 00:00

Post autor: andresita »

justin pisze:Pań jest w złobku kilka, więc myslę, że jeżeli dziecko płacze, to starają się tak organizowac pracę, żeby jedna z nich mogła utulic to płaczące.
Dodam tylko,że w odwracaniu uwagi panie są mistrzami.
Widziałam dzieci, które płakały przy przyjsciu do żłobka. Pani mówiła do mamy, żeby poszła do szatni ( żeby dziecko nie widziało). Chwilka u pani i juz dziecko się śmiało. One już wiedzą jak zaciekawić i utulić dzieci. :)
olka23a
Posty: 1134
Rejestracja: 09 lis 2003 01:00

Post autor: olka23a »

obyście miały rację. Pójdę jeszcze do tego żłobka i spróbuję podpytać jak wygląda taka opieka :-)
Olka i Oliwia
Awatar użytkownika
justin
Posty: 572
Rejestracja: 15 maja 2003 00:00

Post autor: justin »

to kiedy Oliwię chcesz posłać do żłobka? :D
justin
mama Natalki (10 maj 2004) Aniołka (#21 czerwiec 2005) Łukaszka (18 sierpień 2006)
olka23a
Posty: 1134
Rejestracja: 09 lis 2003 01:00

Post autor: olka23a »

justin - po macieżyńskim biorę urlop i to wszystko skończy mi się ok połowy lutego. Wówczas Oliwka miałaby 5 miesięcy. Ale moja mama deklaruje się, że mogłaby na miesiąc przyjechać żeby Oliwka była trochę starsza i żeby do żłobka poszła na wiosnę :lol:
Olka i Oliwia
Awatar użytkownika
kala
Posty: 2262
Rejestracja: 15 kwie 2003 00:00

Post autor: kala »

Ola to świetne rozwiązanie (z mamą). NA wiosnę już przynajmniej nie ma tylu infekcji i przyjemniej rano się wstaje i idzie do żłobka :wink:

Ja równo za 2 tygodnie startuję ze żłobkiem. Na szczęscie będzie to 3 listopada- czwartek więc tylko 2 dni i przerwa a potem tylko 4 bo znowu jest wolne. I już odliczam do świąt Bożego Narodzenia 8)

Oczywiście bardzo się boję że zaraz wyląduję na zwolnieniu lekarskim bo Inga jest jednak mniej odporna od Wojtka. Pomijam już że przeraża mnie logistyczna strona wyjścia z domu z 2 dzieci i rozwożenia ich: żłobek- przedszkole i to w zimę gdzie tyle ubierania. No to pomarudziłam :wink:
Marzenia się spełniają: Wojtek (2002) i Inga (2004)
Awatar użytkownika
marycha
Posty: 1212
Rejestracja: 06 kwie 2004 00:00

Post autor: marycha »

Kala, nie taki diabeł straszny :) dasz radę!
mama Kasi (2001) i Michała (2003)
olka23a
Posty: 1134
Rejestracja: 09 lis 2003 01:00

Post autor: olka23a »

Kala - no logistycznie to mistrzynią zostaniesz :-) Ale jak nie bedziesz miała do pracy na 8 (z tego co kojarzę to chyba jesteś nauczycielką) to spokojnie dasz radę :-)
Olka i Oliwia
Awatar użytkownika
justin
Posty: 572
Rejestracja: 15 maja 2003 00:00

Post autor: justin »

najwyżej kala, będziesz wstawać o 6.00.
Dzieci pobudka o 6.30.
O 7.00 wyjście z domu i powinno się udać :D :wink:

tak poważnie, to trzymam kciuki, napisz w lisopadzie jak sobie dajesz radę :D

olka, a może mamie się tak spodoba zajmowanie wnusia, że zajmie się nia już tak na amen? :D
justin
mama Natalki (10 maj 2004) Aniołka (#21 czerwiec 2005) Łukaszka (18 sierpień 2006)
olka23a
Posty: 1134
Rejestracja: 09 lis 2003 01:00

Post autor: olka23a »

justin - niestety mama mieszka 300 km stąd i jest jeszcze tata, więc mama ma do kogo wracać. Poza tym pomaga siostrze w opiece nad dziećmi. Jak wysiedzi u mnie miesiac to będę szcześliwa bo wiadomo, ze każdemu najlepiej we własnych 4 kątach :-)
Olka i Oliwia
Awatar użytkownika
kala
Posty: 2262
Rejestracja: 15 kwie 2003 00:00

Post autor: kala »

Olka faktycznie pracuje w szkole i zawsze mam na 8.15. Całe szczęście że nie pracuje jak mój mąż i nie mam na 7 czy 6 rano :D

Justin z pobudką u nas nie ma problemu bo moje dzieci wstają o 6 rano same z siebie :?

No ale stresa z powrotem do pracy już mam :wink:
Marzenia się spełniają: Wojtek (2002) i Inga (2004)
olka23a
Posty: 1134
Rejestracja: 09 lis 2003 01:00

Post autor: olka23a »

Kala - skoro dzieci i tak wstają o 6 to spokojnie się wyrobisz :-)
Olka i Oliwia
Awatar użytkownika
kala
Posty: 2262
Rejestracja: 15 kwie 2003 00:00

Post autor: kala »

No i jestem załamana Inga ma znowu gorączke i katar a jesteśmy tydzień po ostatnim antybiotyku. Chyba nic nie wyjdzie ze żłobka, przeliczam kasę i myślę o niani. Zostało 1,5 tygodnia :bawling:
Marzenia się spełniają: Wojtek (2002) i Inga (2004)
Zablokowany

Wróć do „Archiwum - Muszę o tym porozmawiać”