ŻŁOBEK
Moderatorzy: Moderatorzy, Moderatorzy grupa wdrożeniowa
- justin
- Posty: 572
- Rejestracja: 15 maja 2003 00:00
Kala, no to olejek Olbas na noc wkrop na poduszkę.
Krople homeopatyczne do noska euphoribum Compositum.
Smaruj maściami rozgrzewającymi plecki, stópki.
Dacie radę
co do wstawanie, to u nas tez było tak, że Natala wstawała o 6.00 i koniec spania. Zaraz było citać i piś. (czytac i pisać ), potem mniam, mniam, no nie było szans na dłuższe spanie.
Od jakiegoś tygodnia wstaje o 8.00 .
No i okazało się, że jest problem, bo trzeba ja wybudzać, potem jest płaczliwa i marudna, no i z drugiej strony serce mi sie kroi, że muszę ja budzić.
Krople homeopatyczne do noska euphoribum Compositum.
Smaruj maściami rozgrzewającymi plecki, stópki.
Dacie radę
co do wstawanie, to u nas tez było tak, że Natala wstawała o 6.00 i koniec spania. Zaraz było citać i piś. (czytac i pisać ), potem mniam, mniam, no nie było szans na dłuższe spanie.
Od jakiegoś tygodnia wstaje o 8.00 .
No i okazało się, że jest problem, bo trzeba ja wybudzać, potem jest płaczliwa i marudna, no i z drugiej strony serce mi sie kroi, że muszę ja budzić.
justin
mama Natalki (10 maj 2004) Aniołka (#21 czerwiec 2005) Łukaszka (18 sierpień 2006)
mama Natalki (10 maj 2004) Aniołka (#21 czerwiec 2005) Łukaszka (18 sierpień 2006)
- kala
- Posty: 2262
- Rejestracja: 15 kwie 2003 00:00
Tak Wojtek to juz przedszkolak na całego. U Ingi gorączka skończyła się na 1 dniu- czyli to znowu jakiś ząb tylko mała nie pozwala zaglądać w ,,paszczę". Niestety Inga baaardzo cięzko przechodzi ząbkowanie z goraczką i wymiotami- koszmar a ma dopiero 8 zębów.
Boże żeby już wszystko było dobrze. Katar dziś po południu się zmniejszył więc mam nadzieję że jakoś wyjdziemy na prostą. Został tydzień.
Boże żeby już wszystko było dobrze. Katar dziś po południu się zmniejszył więc mam nadzieję że jakoś wyjdziemy na prostą. Został tydzień.
Marzenia się spełniają: Wojtek (2002) i Inga (2004)
- justin
- Posty: 572
- Rejestracja: 15 maja 2003 00:00
kala,
trzymam kciuki, żeby ze żłobkiem wszystko wypaliło
pocieszę Cię, że Natalka też tak reagowała na pierwsze zęby, gorączka 40 stopniowa przez 3 dni, tylko na rękach - koszmar. Z czasem jednak jest coraz lepiej. Niekiedy to nawet jakos tak niezauważenie cos wylezie , jedynie katar zwiastuje nam, że to pewnie znowu zęby
trzymam kciuki, żeby ze żłobkiem wszystko wypaliło
pocieszę Cię, że Natalka też tak reagowała na pierwsze zęby, gorączka 40 stopniowa przez 3 dni, tylko na rękach - koszmar. Z czasem jednak jest coraz lepiej. Niekiedy to nawet jakos tak niezauważenie cos wylezie , jedynie katar zwiastuje nam, że to pewnie znowu zęby
justin
mama Natalki (10 maj 2004) Aniołka (#21 czerwiec 2005) Łukaszka (18 sierpień 2006)
mama Natalki (10 maj 2004) Aniołka (#21 czerwiec 2005) Łukaszka (18 sierpień 2006)
- kala
- Posty: 2262
- Rejestracja: 15 kwie 2003 00:00
Olka czas faktycznie leci jak oszalały
Justin nie wiedziałm że katar może mieć coś wspólnego z wychodzeniem zębów . Faktycznie Ingusia ma katar jak wychodzą jej ząbki tylko nie powiązałam ze sobą tych dwóch rzeczy.
Sprawcę goraczki już widze - górna 3. Śmiesznie ida jej te zęby bo wszystkie są po prawej stronie, no i nie ma jeszcze górnych 2.
Justin nie wiedziałm że katar może mieć coś wspólnego z wychodzeniem zębów . Faktycznie Ingusia ma katar jak wychodzą jej ząbki tylko nie powiązałam ze sobą tych dwóch rzeczy.
Sprawcę goraczki już widze - górna 3. Śmiesznie ida jej te zęby bo wszystkie są po prawej stronie, no i nie ma jeszcze górnych 2.
Marzenia się spełniają: Wojtek (2002) i Inga (2004)
- kala
- Posty: 2262
- Rejestracja: 15 kwie 2003 00:00
Chodzi, troszkę kaszle ale jest bardzo dzielna.
oczywiście dzielniejsza pd mamy bo ona nie płakała a ja jak zamknęłam drzwi od jej grupy to sobie
Panie bardzo ją chwalą że zawsze jest uśmiechnięta, ładnie się bawi, je wszystko i sama zasypia.
Wyprawa do pracy nie idzie nam źle w żłobku Wojtek mi pomaga : chowa buty, podaje kapcie itp.
No mam super córeczkę. :P
oczywiście dzielniejsza pd mamy bo ona nie płakała a ja jak zamknęłam drzwi od jej grupy to sobie
Panie bardzo ją chwalą że zawsze jest uśmiechnięta, ładnie się bawi, je wszystko i sama zasypia.
Wyprawa do pracy nie idzie nam źle w żłobku Wojtek mi pomaga : chowa buty, podaje kapcie itp.
No mam super córeczkę. :P
Marzenia się spełniają: Wojtek (2002) i Inga (2004)
-
- Posty: 1048
- Rejestracja: 19 sie 2002 00:00
Kala - trzymajcie się !!!
Ingusia wyzdrowieje i będzie OK.
A jak troszkę posiedzisz w domu - też fajnie.
Po wyzdrowieniu nafaszeruj Ingusię jakimś ziołowym na odporność.
Aloes czy inna jeżówka.
To minie
Podobno niektóre dzieci najpierw odchorują a potem już jest bez choróbstw.
PS.
Przyznaj się, że zazdrościłaś mężykowi siedzenia na boćku
Ingusia wyzdrowieje i będzie OK.
A jak troszkę posiedzisz w domu - też fajnie.
Po wyzdrowieniu nafaszeruj Ingusię jakimś ziołowym na odporność.
Aloes czy inna jeżówka.
To minie
Podobno niektóre dzieci najpierw odchorują a potem już jest bez choróbstw.
PS.
Przyznaj się, że zazdrościłaś mężykowi siedzenia na boćku
- justin
- Posty: 572
- Rejestracja: 15 maja 2003 00:00
ale cisza,
dziewczyny zapomniałyście o tym wątku???
jak wasze łobuziaczki
Natalka papla juz jak najęta, teraz to dopiero mamy wesoło
Z prezentów, które przyniosło dzieciątko/aniołek dzieciaczki zadowolone :
szykujecie się na bale karnawałowe
Szczęśliwego Nowego Roku
dziewczyny zapomniałyście o tym wątku???
jak wasze łobuziaczki
Natalka papla juz jak najęta, teraz to dopiero mamy wesoło
Z prezentów, które przyniosło dzieciątko/aniołek dzieciaczki zadowolone :
szykujecie się na bale karnawałowe
Szczęśliwego Nowego Roku
justin
mama Natalki (10 maj 2004) Aniołka (#21 czerwiec 2005) Łukaszka (18 sierpień 2006)
mama Natalki (10 maj 2004) Aniołka (#21 czerwiec 2005) Łukaszka (18 sierpień 2006)
- Betitka
- Posty: 335
- Rejestracja: 10 lut 2005 01:00
Witajcie!
Od listopada jestem mamą Agatki. Także będę musiała moją pociechę oddać do żłobka po zakończeniu urlopu macierzyńskiego. Coraz bardziej przeraża mnie ta perspektywa... Z waszych postów wnoszę, że nie jest to aż takie straszne przeżycie dla 5-6-miesięcznego bobasa - gorzej z emocjami mamuśki Jak wygląda dzień takiego maluszka w żłobku? Leży tylko i albo śpi albo patrzy w sufit? Bo chyba opiekunki nie noszą dzieciaczków cały czas na rękach...
Wszystkiego dobrego w Nowym Roku!
Od listopada jestem mamą Agatki. Także będę musiała moją pociechę oddać do żłobka po zakończeniu urlopu macierzyńskiego. Coraz bardziej przeraża mnie ta perspektywa... Z waszych postów wnoszę, że nie jest to aż takie straszne przeżycie dla 5-6-miesięcznego bobasa - gorzej z emocjami mamuśki Jak wygląda dzień takiego maluszka w żłobku? Leży tylko i albo śpi albo patrzy w sufit? Bo chyba opiekunki nie noszą dzieciaczków cały czas na rękach...
Wszystkiego dobrego w Nowym Roku!
[url=http://ubrankadzieciece.szipszop.pl/tickers/2333.gif]Agatka rośnie i rośnie[/url]
[url=http://szipszop.pl/tickers/21587.gif]Wojtuś też rośnie ;)[/url]
[url=http://szipszop.pl/tickers/21587.gif]Wojtuś też rośnie ;)[/url]
- justin
- Posty: 572
- Rejestracja: 15 maja 2003 00:00
Betitko, u nas kładą takie maluszki w kojcu. Ale to taki duży kojec z materacem, z drewnianymi szczebelkami, dzieciaki widzą co się wokół nich dzieje
Maleńkie dzieci szybciej się aklimatyzują, nie mają takiego szoku, gorzej z starszymi, które już "kumają czaczę" .
A najgorzej to chyba właśnie z mamusiami, ja miałam łzy w oczach, ciężko mi byłó przez pierwsze dni, dlatego mąż oddawał, a ja odbierałam
Maleńkie dzieci szybciej się aklimatyzują, nie mają takiego szoku, gorzej z starszymi, które już "kumają czaczę" .
A najgorzej to chyba właśnie z mamusiami, ja miałam łzy w oczach, ciężko mi byłó przez pierwsze dni, dlatego mąż oddawał, a ja odbierałam
justin
mama Natalki (10 maj 2004) Aniołka (#21 czerwiec 2005) Łukaszka (18 sierpień 2006)
mama Natalki (10 maj 2004) Aniołka (#21 czerwiec 2005) Łukaszka (18 sierpień 2006)