ADOPCJA ZAGRANICZNA

Dyskusje o ośrodkach adopcyjnych, panujących w nich zasadach, procedurach, szkoleniach. Nie wiesz jaki wybrać ośrodek? Jak przebiega procedura adopcyjna? To forum jest dla Ciebie.

Moderator: Moderatorzy ośrodki i procedury adopcyjne

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
rozyczko
Posty: 216
Rejestracja: 22 paź 2004 00:00

Post autor: rozyczko »

Czesc Biala :)
U mnie nic nie slychac, bo kazali nam czekac do konca maja. Dopiero wtedy bedziemy mogli zaczac oficjalnie cala procedura :(
Teraz zastanawiam sie , czy jesli napisze i przetlumacze takie rzeczy jak CV i podanie, to czy ono sie " nie zestarzeje " wczesniej :?: Moze poczekac do "otwarcia" adopcji :?:
Ewa
Awatar użytkownika
hanula
Posty: 3037
Rejestracja: 14 lip 2004 00:00

Post autor: hanula »

U nas za to wiele sie dzieje :?

Biala, a co u ciebie slychac? Jak daleko posunelo sie "przekonywanie"?

Zniecierpliwiona
Ostatnio zmieniony 10 sie 2012 12:00 przez hanula, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
rozyczko
Posty: 216
Rejestracja: 22 paź 2004 00:00

Post autor: rozyczko »

Haniu - a tlumacz przysiegly nie przywali mi pieczatki lub daty? :?
Ewa
Awatar użytkownika
hanula
Posty: 3037
Rejestracja: 14 lip 2004 00:00

Post autor: hanula »

Ja myslalam, ze sama bedziesz tlumaczyc 8O 8) a do przywalenia pieczatek poczekasz do maja :wink:
Awatar użytkownika
rozyczko
Posty: 216
Rejestracja: 22 paź 2004 00:00

Post autor: rozyczko »

no niby moge, ale zastanawialam sie, czy tego nie zrobic juz teraz. Po Swietach lecimy na ferie do Pl 8)
Ewa
Awatar użytkownika
hanula
Posty: 3037
Rejestracja: 14 lip 2004 00:00

Post autor: hanula »

No to tym bardziej :D
Zabierzesz do Polski, tam przybicie pieczeci kosztowalo mnie 20.-- zl. 8O :wink:
Awatar użytkownika
Biala
Posty: 324
Rejestracja: 13 wrz 2002 00:00

Post autor: Biala »

Witam :D
Niestety nas odeslano z kwitkiem poniewaz ja nie jestem jeszcze citizen tylko mam staly pobyt (za krotki staz na obywatelstwo i musze jeszcze troche poczekac). Poniewaz jestem zboczona zawodowo zaczelam grzebac w przepisach i dowiedzialam sie, ze majac taki status moge adoptowac dziecko spoza granic Kanady. Dlaczego wiec nie moge z jej terenu i taki przepis mialby istniec w Ontario? kiedy w innej prowincji moge. Toz to DYSKRYMINACJA :evil: Tutaj maja niezlego pietra na tym punkcie wiec bede drazyc dalej.
A malzonek jest kochany i wlasciwie zgodzi sie na wszystko :D co sobie zonka wykoncypuje :wink:
Pozdrawiam
Biala :P
Awatar użytkownika
rozyczko
Posty: 216
Rejestracja: 22 paź 2004 00:00

Post autor: rozyczko »

biala jak mieszkalismy jeszcze w USA bylo dokladnie odwrotnie. Bedac na zielonej karcie moglismy adoptowac "lokalnie", ale nie z Polski czy innego kraju. Potrzebne byly 2 lata na "nawiazanie wiezi rodzinnej" . Czyli musialabym wyjechac na ten czas z USA , a wtedy stracilabym prawo stalego pobytu. Slowem "paragraf 22" :twisted:
Draz .... moze cos Ci sie uda. Trzymam kciuki :bigok: :bigok:
Ewa
Awatar użytkownika
hanula
Posty: 3037
Rejestracja: 14 lip 2004 00:00

Post autor: hanula »

Ja tez trzymam :bigok:
Awatar użytkownika
aga_gordon
Posty: 4
Rejestracja: 23 mar 2005 01:00

Post autor: aga_gordon »

Ewo
problem dziecka nie znajacego jezyka w UK nie jest w moim odczuciu tak wielkim problemem. jesli dziecko ma wsparcie i milosc w domu; oczywiscie nie mam pojecia o dzieciach adoptowanych bo maja swoisty bagaz z domu dziecka i swoje zle doswiadczenia zapewne; jednak moja corka zostala rzucona na gleboka wode szkoly w szkocji z zerowa znajomoscia jezyka praktycznie tzn umiala sie przedstawic i znala pare doslownie zwrotow. dala sobie swietnie rade i po 3 miesiacach dogaduje sie na poziomie prostej konwersacji. tam szkoly sa jak wiesz przyjazne wiecej jest zabawy niz nauki a dzieci z innych krajow bez znajomosci jezyka duzo. i to takich gdzie w domu tez sie nie mowi po angielsku. aha zapomnialam powiedziec ze moja corka ma lat 7,5 w szkocji byla w P3 a w anglii teraz jest w P4. tak na marginesie to znamy sie z wrocka i wyslalam ci maila na priva:)
buziaczki dla ciebie Piotra i Oli
aga
Awatar użytkownika
Biala
Posty: 324
Rejestracja: 13 wrz 2002 00:00

Post autor: Biala »

Aga, masz racje ale to jak dziecko sobie poradzi zalezy od wieku dziecka, im mlodsze tym lepiej bo szybciej i niestety fakt, ze dziecko mialo zla przeszlosc lub bylo w domu dziecka ma bardzo duze znaczenie. Kiedys juz o tym dyskutowalismy, nie pamietam tylko gdzie.
Pozdr, Biala
Awatar użytkownika
rozyczko
Posty: 216
Rejestracja: 22 paź 2004 00:00

Post autor: rozyczko »

Aga - sadzac z tego jak dobrze poradzila sobie nasza corka w przedszkolu tez uwazam, ze nie powinno byc problemow. Trzeba jednak wziac pod uwage, ze dla tego dziecka bedzie to troche bardziej zlozona sytuacja. Tutaj nie tylko jezyk bedzie nowy, ale i rodzice :? Trzeba byc jednak dobrej mysli :D

p.s.
odpisalam Ci na adres wroclawski - bardzo nam milo, ze sie do nas odezwalas :D
Ewa
Awatar użytkownika
aga_gordon
Posty: 4
Rejestracja: 23 mar 2005 01:00

Post autor: aga_gordon »

Zgadza sie Ewo wszystko bedzie nowe ale , przynajmniej tak sadze, lepsze niz jakis dom dziecka w ktorym bylo. Wiadomo duzo pracy was czeka zeby zdobyc jego zaufanie i milosc to trudne ale mysle ze sobie poradzicie:) majac wsparcie w domu dziecko w szkole bedzie czulo sie dobrze. miejmy nadzieje ze i tam wspolpraca bedzie - dobre zyczliwe kolezanki i wspaniala pani. czego wam zycze

ps. dzieki za maila:) odpisze :))))
buziaczki
rozyczko pisze:Aga - sadzac z tego jak dobrze poradzila sobie nasza corka w przedszkolu tez uwazam, ze nie powinno byc problemow. Trzeba jednak wziac pod uwage, ze dla tego dziecka bedzie to troche bardziej zlozona sytuacja. Tutaj nie tylko jezyk bedzie nowy, ale i rodzice :? Trzeba byc jednak dobrej mysli :D

p.s.
odpisalam Ci na adres wroclawski - bardzo nam milo, ze sie do nas odezwalas :D
Awatar użytkownika
aga_gordon
Posty: 4
Rejestracja: 23 mar 2005 01:00

Post autor: aga_gordon »

Biala pisze:Aga, masz racje ale to jak dziecko sobie poradzi zalezy od wieku dziecka, im mlodsze tym lepiej bo szybciej i niestety fakt, ze dziecko mialo zla przeszlosc lub bylo w domu dziecka ma bardzo duze znaczenie. Kiedys juz o tym dyskutowalismy, nie pamietam tylko gdzie.
Pozdr, Biala

Tak, to fakt im mlodsze tym lepiej sobie poradzi ; we wszystkim; ale jezyk dziecko chlonie jak gabka; wiesz ja bylam zdumiona jak szybko moja corka uzywala zwrotow ktorych nie znala - i nie rozumiala doslownego znaczenia ale wiedziala kiedy to uzyc prawidlowo. pytala mama co znaczy *** a uzyskawszy odpowiedz kwitowala: tak wlasnie myslalam:) tak czy inaczej nalezy byc dobrej mysli - pozytywne nastawienie to podstawa:))))
buziaczki
Awatar użytkownika
hanula
Posty: 3037
Rejestracja: 14 lip 2004 00:00

Post autor: hanula »

aga_gordon pisze: Tak, to fakt im mlodsze tym lepiej sobie poradzi ; we wszystkim; ale jezyk dziecko chlonie jak gabka; ...
Tez jestem podobnego zdania :D

No i grund to pozytywne nastawienie :D

Pozdrawiam wiosennie
Ostatnio zmieniony 10 sie 2012 12:01 przez hanula, łącznie zmieniany 1 raz.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Ośrodki i procedury adopcyjne”