Pierwsza wizyta w domu
Moderatorzy: Moderatorzy, Moderatorzy grupa wdrożeniowa
- Jorgo
- Posty: 154
- Rejestracja: 31 lip 2004 00:00
Pierwsza wizyta w domu
Dzień dobry wszystkim.
Staram się śledzić Wasze posty od jakiegoś krótkiego czasu, ale właściwie dopiero dziś odważyłam się coś napisać. Jestem tu nowa, i pewnie jak Wy wszyscy na początku, trochę zagubiona. Z tego co zdążyłam się zorientować widzę, że można na Was liczyć w każdej sytuacji.
Wczoraj złożyliśmy w OAO papiery. Teraz mamy czekać, aż ktoś się z nami skontaktuje i umówi na spotkanie u nas w domu. Proszę napiszcie jak wygląda takie spotkanie, jak długo trwa, kto na nie przychodzi, o co pytają, co będą chcieli zobaczyć w domu itd. Jeśli ten wątek jest poruszany na innych stronach, to bardzo proszę o ich wskazanie.
Pozdrawiam wszystkich serdecznie
Staram się śledzić Wasze posty od jakiegoś krótkiego czasu, ale właściwie dopiero dziś odważyłam się coś napisać. Jestem tu nowa, i pewnie jak Wy wszyscy na początku, trochę zagubiona. Z tego co zdążyłam się zorientować widzę, że można na Was liczyć w każdej sytuacji.
Wczoraj złożyliśmy w OAO papiery. Teraz mamy czekać, aż ktoś się z nami skontaktuje i umówi na spotkanie u nas w domu. Proszę napiszcie jak wygląda takie spotkanie, jak długo trwa, kto na nie przychodzi, o co pytają, co będą chcieli zobaczyć w domu itd. Jeśli ten wątek jest poruszany na innych stronach, to bardzo proszę o ich wskazanie.
Pozdrawiam wszystkich serdecznie
-
- Posty: 6214
- Rejestracja: 25 paź 2002 00:00
Re: Pierwsza wizyta w domu
Witaj Jorgo,Jorgo pisze:Teraz mamy czekać, aż ktoś się z nami skontaktuje i umówi na spotkanie u nas w domu. Proszę napiszcie jak wygląda takie spotkanie, jak długo trwa, kto na nie przychodzi, o co pytają, co będą chcieli zobaczyć w domu itd. Jeśli ten wątek jest poruszany na innych stronach, to bardzo proszę o ich wskazanie.
gratuluję decyzji i zyczę powodzenia na dalszej drodze adopcyjnej. Pozwoliłam sobie przenieść Twój wątek tutaj, aby Wasza historia mogła sie spokojnie toczyć... a na temat wywiadu możesz poczytac i popisać tutaj:
Wywiad z miejsca zamieszkania
Wizyta Pani z Ośrodka
Jutro wizyta w domku
Wizyta
Będzie USG domku
- Jorgo
- Posty: 154
- Rejestracja: 31 lip 2004 00:00
-
- Posty: 3235
- Rejestracja: 06 gru 2003 01:00
- mika18
- Posty: 275
- Rejestracja: 16 kwie 2004 00:00
Jorgo-nie martw się wizyta w domu jest bardzo przyjemna, a z książek mogę Ci jeszcze polecić "Wieża z klocków". Pisz co u Was. Pozdrawiam i życzę powodzenia. Zobaczysz jak wszystko Wam dobrze pójdzie.PA
Cud jest najukochańszym dzieckiem wiary
a Dziecko jest chodzącym cudem, jedynym, wyjątkowym i niezastąpionym.
MAMY CÓRECZKĘ!!!
a Dziecko jest chodzącym cudem, jedynym, wyjątkowym i niezastąpionym.
MAMY CÓRECZKĘ!!!
- misiula76
- Posty: 38
- Rejestracja: 02 lis 2004 01:00
Testami się nie martw.My z mężem wspominamy to bardzo miło. Przechodziliśmy je we wrześniu.Spokojnie.Mieliśmy do rozwiązania testy, rysowaliśmy model rodziny i odpowiadaliśmy na pytania o postawy rodzicielskie.Było miło, przyjemnie i spokojnie.A wiazyta w domu (mieliśmy ją jako pierwszą)Była też spojna. Pani dyr. ośrodka pytała dlaczego zdecydowaliśmy się na adopcję, jakie dziećko chcielibyśmy, co w przyszłości chcielibyśmy przekazać dziecku(jakie wartości).Oglądała mieszkanie i wypytywała o takie podstawowe sprawy. jak się poznaliśmy, dlaczego nei możemy mieć dzieci.To tak z grubsza.Mam nadzieję, że Ci coś choć troszkę pomagłam.Trzymam kciuki i pozdrawiam serdecznie.
- Jorgo
- Posty: 154
- Rejestracja: 31 lip 2004 00:00
Miałaś rację misiula. Było całkiem, całkiem. Co prawda nic nie rysowaliśmy, ale za to testy mnie wypompowały. Nie wiem czy u was były takie same, ale u naszym ośrodku było ok. 560 pytań plus kolejny test na postawy rodzicielskie.
To wszystko o czym piszesz pytała nas pani psycholog, ale może na wizycie domowej będą pytać jeszcze raz.
Pani psycholog pytała też jak długo chcemy czekać na dziecko i ... czy gdyby zaproponowali nam dzieciatko w przeciągu m-ca to czy jesteśmy w stanie je przyjąć "fizycznie" do naszej rodzinki już teraz : Nie wiem co miała na myśli mówiąc fizycznie, ale wydaje mi się, ze chodziło o łóżeczko, wózek i całą wyprawkę.
Czy to może coś oznaczać : : :
To wszystko o czym piszesz pytała nas pani psycholog, ale może na wizycie domowej będą pytać jeszcze raz.
Pani psycholog pytała też jak długo chcemy czekać na dziecko i ... czy gdyby zaproponowali nam dzieciatko w przeciągu m-ca to czy jesteśmy w stanie je przyjąć "fizycznie" do naszej rodzinki już teraz : Nie wiem co miała na myśli mówiąc fizycznie, ale wydaje mi się, ze chodziło o łóżeczko, wózek i całą wyprawkę.
Czy to może coś oznaczać : : :
- misiula76
- Posty: 38
- Rejestracja: 02 lis 2004 01:00
Cześć Jorgo!Powiem CI, że my nie mieliśmy aż tylu pytań.U nas w ośrodku na to wygląda ta sprawa jest załatwiana szybko i sprawnie. Pytaliśmy w innej miejscowaści, to tam miały byc jeszcze spotkania z psychologiem indywidualne(tutaj takich nie mileśmy), więcej szkoleń (mieliśmy dwa) i jeszcze chyba jedno wspólne.Bylismy miło zaskoczeni, że to tak szybko poszło.Nas nic pytali o fizyczne możliwości przyjęcia dziecka. To w dzisiejszych czasach chyba najmniejszy problem. Pozdrawiam i tzrymam kciuki przed następnymi spotkaniami.