Testy, testy
Moderatorzy: Moderatorzy, Moderatorzy grupa wdrożeniowa
-
- Posty: 2258
- Rejestracja: 16 lis 2002 01:00
Testy, testy
My jesteśmy już po pierwszej rozmowie z psychologiem, a w środę czekają nas testy. Trochę się boję, choć Wasze rady są dla mnie bardzo pomocne i pocieszające. Jednak czasami ma się pewne wątpliwości i gdy czytam te przykładowe pytania czy zdania to trochę myślę nad odpowiedzią na nie, a jeśli ich będzie 400 to spędzę tam co najmniej 7 godzin!!! W tej sytuacji muszę pamiętać o drugim śniadaniu dla nas A jak było u Was? Może macie jakieś dobre, sprawdzone rady na spokojne przejście tych testów?
- Ania71
- Posty: 1194
- Rejestracja: 02 lip 2002 00:00
chica4, napewno dacie sobie radę.
U nas pytań było ok 60 i wiele z nich było bardzo podobnych ( np mój ojciec rzadko ... , Mój ojciec jest... , Mój ojciec byłby szczęśliwym człowiekiem gdyby ..., albo Boję się ... , chciałabym przestać się bać .... itd) Najlepiej dokończyć zdania pierwszą myslą, jaka przyjdzie Ci do głowy.
A poza tym w osrodku nam mówili, że najważniejsze są i tak rozmowy z nami a nie testy.
Powodzenia
Ania
U nas pytań było ok 60 i wiele z nich było bardzo podobnych ( np mój ojciec rzadko ... , Mój ojciec jest... , Mój ojciec byłby szczęśliwym człowiekiem gdyby ..., albo Boję się ... , chciałabym przestać się bać .... itd) Najlepiej dokończyć zdania pierwszą myslą, jaka przyjdzie Ci do głowy.
A poza tym w osrodku nam mówili, że najważniejsze są i tak rozmowy z nami a nie testy.
Powodzenia
Ania
-
- Posty: 482
- Rejestracja: 18 sty 2003 01:00
Chica, pewnie juz nie przeczytasz tego przed testami, a my nie mieliśmy testów tego typu, tylko drzewo, ale powiem Ci, że chociaż przed malowaniem drzewa odbyliśmy szczegółową telefoniczną konsultacje z siostrą mojej pysi - psychologiem - i choć wiedzieliśmy wszystko co i jak należy malować, to i tak drzewa na rysunakach wyszły jakoś całkiem inaczej niż miały wyjść:)
- Axela
- Posty: 254
- Rejestracja: 25 lut 2002 01:00
My rysowaliśmy naszą rodzinę jaka ma być w przyszłości, czyli z dzieckiem. Ja z dbałością o szczegół narysowałam sobie rude włosy - przepięknie gęste i gruby długi warkocz ( z czym przesadziłam, ale zawsze taki chciałam mieć:) ), guziczki przy sukience i córce kokardki we włosach, a mój mąż narysował siebie bardzo schematycznie: rączki kreseczki, nóżki kreseczki, głowa kółko i wielki uśmiech
Rysowaliśmy tak jak czuliśmy, bo wydaje mi się, że nie ma sensu jakoś specjalnie się przygotowywać. W końcu każdy jest inny - każdy ma prawo być innym i co innego czuć. Przecież to tylko rysunki - pani psycholog nam ciągle powtarzała, że tylko na podstawie rysunku nie można człowieka oceniać.
Rysowaliśmy tak jak czuliśmy, bo wydaje mi się, że nie ma sensu jakoś specjalnie się przygotowywać. W końcu każdy jest inny - każdy ma prawo być innym i co innego czuć. Przecież to tylko rysunki - pani psycholog nam ciągle powtarzała, że tylko na podstawie rysunku nie można człowieka oceniać.
Mama Ignasia
-
- Posty: 2258
- Rejestracja: 16 lis 2002 01:00
Testy już za nami! Pani psycholog powiedziała, żeby się nimi nie przejmować za bardzo, bo nie są najistotniejsze. Nie było żadnych drzew-ufff! co za ulga, było 60 pytań dotyczących relacji międzyludzkich, oceny wlasnej osoby, swojego postępowania. Było ok, ale trzeba było uważać żeby się nie zapętlić, bo pytania były tak postawione, ze niechcący można było napisać coś zupełnie odwrotnego. Drzewa będą na ostatnim spotkaniu, ale na szczęście tylko genealogiczne, a nie te rysunkowe
-
- Posty: 94
- Rejestracja: 23 cze 2003 00:00
Na czym polegają testy?
Jesteśmy zupełnymi nowicjuszami w temacie adopcji, ale zdecydowanymi na 1000%. Wybieramy się do OAO we wrześniu. Pomocy! Na czym polegają te testy o których piszecie, że "oblewał Was zimny pot"? Kilka przykładowych pytań, jakieś konkrety! Nieznane bardziej przeraża, dlatego chcemy się troszkę przygotować.
Wszystkich serdecznie pozdrawiamy, tworzycie fantastyczną grupę
Wszystkich serdecznie pozdrawiamy, tworzycie fantastyczną grupę