PORÓD i CIĄŻA w Warszawie

Tematy istotne dla prawidłowego przebiegu ciąży (niepokojące sygnały organizmu, zagrożenia, leki, choroby, zdarzenia mogące wpłynąć na ciążę itp.)

Moderator: Moderatorzy jestem w ciąży

Awatar użytkownika
korka
Członek Stowarzyszenia
Posty: 8648
Rejestracja: 17 lip 2005 00:00

Post autor: korka »

Dziewczyny napisałam do koleżanki- jak coś się dowiem, dam znać. Przy czym jest to lekarka, która na pewno pracuje w Damianie, czy w innym szpitalu - nie wiem :roll: Druga koleżanka, która tam rodziła i płaciła za ten poród mówiła, że to koszt rzędu 6000 zł (za poród sn) - więc nie wiem co tam było jeszcze wliczone :roll: Fakt, że w państwowych szpitalach koszty też są, ale na pewno nie jest to 6000 zł. Ja np. na Starynkiewicza nastawiam się na około 1500 zł (400 -ZO; 700 - umówiona położna do porodu; 150 - 1 doba w 2-osoboawej sali, standardowo po porodzie spędza się 3 doby w szpitalu).
Pozdrawiam

Dodane po: 1 godzinie 16 minutach:

Już wiem - polecana lekarka z Damiana nosi nazwisko Rogowiecka.
Pozdrawiam
6IUI, 4ICSI, 2 wspaniałych chłopców i ..... po 12 latach niespodziewanie jeszcze jeden mały chłopczyk
Awatar użytkownika
WSHIP
Posty: 109
Rejestracja: 24 mar 2006 01:00

Post autor: WSHIP »

A my polecamy dr. Maj przyjmuje w Centrum Medycznym LIM i jest ze szpitala na Inflanckiej w Warszawie. Miły, spokojny, rzeczowy, potrafi uspokoić i dodać otuchy. Inni lekarze z LIM to porażka, jedna z lekarek po przyjęciu żony kiedy miała plamienia stwierdziła że ona nie wie czym się żona denerwuje

Pozdrawiam
Awatar użytkownika
foksal
Posty: 110
Rejestracja: 16 lip 2005 00:00

Re: [*] lekarz prowadzacy ciążę Warszawa

Post autor: foksal »

Ja rodziłam w św. Zofii i jesli masz kasę, to owszem, mądrze by było mieć z Zofii lekarza. Łatwiej potem o przyjęcie.
Ja miałam z MSWiA, bo ich przychodnia jest też na Żelaznej. Za darmo. Nazywał się Kupniewski, trochę niewychowany, ale rewelacyjny.
Awatar użytkownika
natascha
Posty: 207
Rejestracja: 02 lut 2005 01:00

Post autor: natascha »

Jestem dopiero w 10tc (chodze do Novum) ale juz zaczynam zastanawiac sie nad lekarzem prowadzacym spoza Novum no i szpitalem gdzie chcialabym rodzic. Na Woloska mam najblizej, ale w zeszlym roku lezalam tam na ginekologii i nie moge powiedziec bym byla zachwycona. Pielegniarki na ginekologii byly cudowne, ale izba przyjec (wspolna dla ginekologii, patologii ciazy i poloznictwa) to byl koszmar! Niemrawa polozna, niedelikatne badanie, krzyczacy na pacjentki lekarz, kanciapka z usg ciasna, ubranie odkladac trzeba na grzejnik, przescieradlo na fotelu dziurawe (choc idealnie czyste!). Trafilam tam w srodku nocy z krwotkiem wewnetrznym po punkcji i strasznymi bolami.

W kazdy razie nie skreslam jeszcze tego szpitala, zastanawiam sie nad dr Jakimiukiem. Mam jednak pytanie: czy w takim razie musze nastawiac sie na wydatek 200 zl co miesiac (czy nawet 2-3 tygodnie jak bedzie trzeba)? Plus wykonywanie odplatnie wszystkich badan, lacznie z podstawowymi? Jak lekarze zapatruja sie na laczenie prowadzenia ciazy u nich z jakims tanszym ginem?

Drugie pytanie: czy ktoras z Was chodzi do gina w ramach programu NFZ opieki nad ciążą niepowiklaną? Wyczytalam, ze taki program realizuje np. szpital sw. Zofii. Czy w ramach tego programu mozna liczyc, ze zajmie sie mna jakis dobry specjalista w tym szpitalu, czy tez bez kasy nie ma co liczyc na dobra opieke?
Natascha
17.12.2005 - I ICSI Novum
11.03.2006 - I krio :-(
12.09.2006 - II krio - II kreseczki! Córcia! 20.06.2007 :-)
21.09.2009 - III krio - ciąża biochem. :-(
12.02.2010 - II ICSI - ciąża biochem. :-(
09.04.2010 - III ICSI - Dwóch synków 14.12.2010
Awatar użytkownika
kika24
Posty: 1641
Rejestracja: 05 lis 2004 01:00

Post autor: kika24 »

natascha kurcze troche mnie zdolowalas tym opisem Woloskiej... :roll: jakos sie nastawilam ze jesli szpital panstwowy to wlasnie tam... teraz juz sama nie wiem... :? ale jak tak poczytac to na kazdy szpital cos sie znajdzie...

A czy ktoras z was tam rodzila??? jak wyglada porod na Woloskiej i jakie sa warunki na poloznictwie??

Co do tej ciazy niepowieklanej to nie wiem czy fakt ze jest to ciaza po IVF nie skresla niestety z listy potencjalnych pacjentek do takiego prowadzenia ciazy, bo wedlug rekomendacji ginekologow jest ciaza wymagajaca szczegolnej troski :roll:
IVF -czerwiec 2006 - nieudane
CrioET lipiec 2006 i jesteśmy szczęśliwymi rodzicami [url=http://b3.lilypie.com/jrjAp2/.png]Stasia[/url]:)
+ niespodziankowy [url=http://b1.lilypie.com/uZLAp2.png]Franek[/url] :)
Awatar użytkownika
korka
Członek Stowarzyszenia
Posty: 8648
Rejestracja: 17 lip 2005 00:00

Post autor: korka »

Kika na Wołoskiej rodziła moja koleżanka i chwaliła, więc ....
Ja tam byłam na ginekologii ale tylko 1 dzień - na badaniu drożności jajowodów. Szpital jak szpital - duże sale, nieprzyjemne kibelki i prysznice. Personel miły ale jak Ty jesteś dla niego miła, czyli standard....
Ja już po prostu stwierdziłam, że wszystko zależy od oczekiwań. Ja tam wiele po szpitalu nie oczekuję, więc mam nadzieję, że się nie rozczaruję :lol:
WSHIP wydaje mi się, że oceniłeś lekarzy w LIM tylko po dwóch z nich. Fakt, że trafiłam tam też na kobitę totalnie starej daty - nazywa się Reutt - Jaworowicz - nie zleciła podstawowych badań na danym etapie ciąży, wykonała nie potrzebnie posiew a kiedy poprosiłam o zwolnienie to wręcz na mnie nakrzyczała :cry: Byłam jeszcze u dr Dobek - Jakóbczyk i jest całkiem ok. Nie mam pojęcia czy pracuje gdzieś w szpitalu, ale poszłam do niej ze skurczami (tak mi się wydawało) i potraktowała mnie bardzo serio.
Także wolałabym aby podawać konkretne nazwiska, a nie uogólnienia ....

A tu przeczytacie wrażenia z oglądania oddziału położniczego na Starynkiewicza:

"...A my wczoraj byliśmy oglądnąć porodówkę. Jest całkiem ładna i schludna - niedawno odremontowana. Boksy porodowe też całkiem przyjemne. Pokoje trochę ciasne, ale i tak postanowiłam, że dopłacam do dwójki z łazienką. Widziałam nowonarodzone dzieciaczki - ale malusie ale już bym chciała tak mojego Michaśka widzieć i utulić Myślałam, że się będę bała takiego noworodka ale te maleństwa jakieś takie uczucia we mnie wzbudziły, że nic a nic się nie boję. Jedyna rzecz jaka mi się nie podobała na oddziale to personel - odsyłali nas jedni do drugich, a nawet się kobitce, która nota bene gadała z inną i piła kawę wstać nie chciało aby nam coś pokazać No cóż - polskie realia i niestety podejrzewałam, że tak tam jest ...... "
6IUI, 4ICSI, 2 wspaniałych chłopców i ..... po 12 latach niespodziewanie jeszcze jeden mały chłopczyk
Awatar użytkownika
natascha
Posty: 207
Rejestracja: 02 lut 2005 01:00

Post autor: natascha »

Kika - Moja szwagierka tez rodzila na Woloskiej w 2004 i byla zadowolona. Jak mowi Korka wszystko zalezy od oczekiwan. Ja trafilam na Woloska prosto z Novum (wiadomo ten luksusik itd), stad tez szok na izbie przyjec. W dodatku bylam przerazona tym co sie z mna dzieje, a personel zamiast probowac mnie uspokoic potraktowal jak glupia babe.
Podobno sale porodowe na Woloskiej sa ladnie, kolorowo odmalowane, maja nowy sprzet, pilki itp.
Z tego co slyszalam najmniejszy szok estetyczno-emocjonalny przezywa sie jednak przechodzac z Novum do św. Zofii, tyle ze to kosztuje. No i trudniej sie tam dostac.
Natascha
17.12.2005 - I ICSI Novum
11.03.2006 - I krio :-(
12.09.2006 - II krio - II kreseczki! Córcia! 20.06.2007 :-)
21.09.2009 - III krio - ciąża biochem. :-(
12.02.2010 - II ICSI - ciąża biochem. :-(
09.04.2010 - III ICSI - Dwóch synków 14.12.2010
Awatar użytkownika
kika24
Posty: 1641
Rejestracja: 05 lis 2004 01:00

Post autor: kika24 »

Natascha ja wlasnie ze wzgledu na ten szok rozwazam rodzenie w Damianie :lol: niestety po Novum przyzwyczaja sie czlowiek do pewnego standardu :roll:
podobno wlasnie jednak polozniczy na Woloskiej jest po remoncie i jest ladnie, sa pojedyncze sale porodowe i potem jedynki na te 3 dni... (oczywiscie wszystko za doplata)... i tak chyba trzeba sie po prostu przejechac i zobaczyc...

mysle ze jednak musi byc jakas rzonica pomiedzy ginekologia i poloznictwem, bo moja mama byla 2 lata temu na Starynkiewicza na ginekologii i ja zapamietalam to jako koszmar (znaczy sie warunki tamte)...

A kiedy mniej wiecej najlepiej taki przeglad szpitali (naoczny :wink: ) zrobic?
IVF -czerwiec 2006 - nieudane
CrioET lipiec 2006 i jesteśmy szczęśliwymi rodzicami [url=http://b3.lilypie.com/jrjAp2/.png]Stasia[/url]:)
+ niespodziankowy [url=http://b1.lilypie.com/uZLAp2.png]Franek[/url] :)
Awatar użytkownika
Latareczka
Posty: 62
Rejestracja: 28 paź 2006 00:00

Post autor: Latareczka »

Jeszcze nigdy nie rodziłam, ba nawet nie wiem jakie warunki sa na porodówkach, ale tak sobie myślę, że to czego najbardziej się obawiam to to, ze zostawią mnie samą sobie krzyczącą z bólu i bezradności. Dlatego też jestem gotowa zapłacić za fachową opiekę. Nie wiem tylko czy Damian odbiegałby pod tym względem od n.p. MSWiA i czy warto wydawać aż tyle kasy. POki co zapisałam się do prof. Jakimiuka na poczatek grudnia. Podziele się wrażeniami. Sytuacja idealna byłaby wtegy, gdyby ktoś znał jakiegoś lekarza pracującego w Damianie i w Zośce. Ktokolwiek widział, ktokolwiek wie... :lol:
Awatar użytkownika
kasiczek25
Posty: 2
Rejestracja: 13 lis 2006 01:00

Post autor: kasiczek25 »

Witam wszystkich. Prowadzę ciążę w Damianie i jestem bardzo zadowolona z ich usług. Moim lekarzem prowadzącym jest Krzysztof Pancześnik, koleżanka prowadzi ciążę u dr Kucharskiego i też jest bardzo zadowolona.

Koszt porodu w Damianie to ok.5 tys- cena obejmuje opiekę w czasie porodu (lekarza prowadzącego ciążę, położnej, anestezjologa, neonatologa), znieczulenie, poród rodzinny. Każda doba pobytu w szpitalu to 350zł

Pozdrawiam
Awatar użytkownika
natascha
Posty: 207
Rejestracja: 02 lut 2005 01:00

Post autor: natascha »

kasiczek - czy chodzisz do gina w ramach abonamentu czy za kazda wizyte placisz (i ile). Jak prowadzenie ciąży wygląda w Damianie od strony finansowej?
Natascha
17.12.2005 - I ICSI Novum
11.03.2006 - I krio :-(
12.09.2006 - II krio - II kreseczki! Córcia! 20.06.2007 :-)
21.09.2009 - III krio - ciąża biochem. :-(
12.02.2010 - II ICSI - ciąża biochem. :-(
09.04.2010 - III ICSI - Dwóch synków 14.12.2010
Awatar użytkownika
kasiczek25
Posty: 2
Rejestracja: 13 lis 2006 01:00

Post autor: kasiczek25 »

Mój pracodawca opłaca abonament. Wiem, że USG kosztuje 150zł, wizyta ok 100zł. Chyba najbardziej opłaca się wykupić standardowy abonament (masz wtedy m.in. prowadzenie ciąży, USG i inne badania opłacone + 10%zniżki na poród i hospitalizacje), ale niestety nie orientuje się, ile kosztuje miesięcznie.

Krótkie USG robią na każdej wizycie, żeby sprawdzić jak dzieciątko wariuje i jak bije serduszko.
Awatar użytkownika
Magosia1
Posty: 2367
Rejestracja: 08 cze 2005 00:00

Post autor: Magosia1 »

Kochane, terz ja stanęłam przed wyborem lekarza prowadzoącego. Zawsze moim lekarzem był dr. Niemiec (Damian oraz IMiDz), ale nie wiem, jak prowadzi ciążę i jakie są o nim opinie. Czy słyszałyście o Nim? Wiem, ze w GW na forum rozgłaszane są różne zdania od super pozytywnych do super negatywnych, ale dr. Rokickiemu z Invimedu też tam się dostało, a według mnie nie zasługuje na złe opinie. Chciałabym rodzić w IMiDz, więc jeśłi nie dr. Niemiec, to ktoś z jego oddziału?
4 IVF udane, Emanuel ur. 2 lipca 2007 roku :-)

Teraz bój o rodzeństwo...
marzec 2011 stymulacja nieudana
maj 2011 stymulacja nieudana
lipiec 2011 - punkcja 1 komórka, transfer 1 zarodka... bhcg 0
pażdziernik 2011 -punkcja 2 komórki i transfer 2 zarodków, test 12 listopada 2011
Awatar użytkownika
kropeczka10
Posty: 9
Rejestracja: 02 lis 2006 01:00

Post autor: kropeczka10 »

Cześć dziewczyny! Jestem dopiero w 7 tyg. ciąży icsi-Novum, ale również rozglądam się za lekarzem który poprowadziłby moją ciążę. Dr.W. poprowadzi mnie jeszcze parę tyg. a pózniej trzeba wybrać kogoś z dużym doświadczeniem.Wiem ,że Novum poleca dr.Jakimiuka ,ale nie podjęłam jeszcze żadnej decyzji.Może któraś z was słyszała coś o dr.Wielgoś ze szpitala na Starynkiewicza.Podobno ma też duże doświadczenie i jest wspaniałym lekarzem.Czekam na wszystkie wasze podpowiedzi.Pozdrawiam!
Awatar użytkownika
kasiavirag
Posty: 4121
Rejestracja: 24 lip 2002 00:00

Post autor: kasiavirag »

A ja szukam dobrego lekarza ze szpitala Damiana w Warszawie. Może ma ktoś dobre doświadczenia???
Kasia, mama (z)mieszana, ale się porobiło...
ODPOWIEDZ

Wróć do „Jestem w ciąży”