Forum Nasz Bocian

Pytanie tylko, czemu jest za późno w tak wielu przypadkach. Myślę, że Ty Warszawianka1 jesteś wyjątkiem. Z tego co się dowiedziałam będąc w szpitalu (za każdym razem około tygodnia), oraz z rozmów dziewczyn i ich mężów z innymi rodzącymi, wynika, że do pierwszego porodu dają chętniej niż do kolejnych.
I zeby bylo jasne, nie chcę zniechęcać dziewczyn do Inflanckiej, bo ja nie mam większych zastrzeżeń, mną i moimi dziećmi (za każdym razem jakies problemy zdrowotne) zaopiekowano się bardzo dobrze, profesjonalnie i z empatią, ale jesli ktos bardzo sie boi porodu bez znieczulenia, to niech weźmie pod uwagę to co piszę.

jhoan ja lezałam z laską, która tez dostała bez problemu, takze naprawde nie wiem o co chodzi, moze faktycznie było po prostu za pózno...

Warszawianka1 pisze:moze faktycznie było po prostu za pózno...

a co to znaczy ze za późno? że już rozwarcie duże?

sylvik.g pisze:a co to znaczy ze za późno? że już rozwarcie duże?

tak, do 7 cm podają

-- 26.11.2012, 21:28 --

moze byc tez tak ze wpadasz z 1 cm a leci tak szybko, ze zanim połozysz sie na porodówce to masz juz kilka i nie zdazą podac, bo jeszcze badania robią tuz przed z krwi

dziewczyny polećcie jakiegoś lekarza ginekologa-endokrynologa z mokotowa, ursynowa, który przyjmuje zarówno prywatnie jak i pracuje w szpitalu publicznym, w którym można póżniej rodzic. Chodzi oczywiście o ciąże po in vitro. Ja mam hashimoto i skłonność do torbieli, wiec zależy mi na profesjonaliście.

jhoan ja rok temu rodziłam na inflanckiej i znieczulenie dostałam bez problemu. Miałam 5cm rozwarcia akurat jak babka przyszła sprawdzić jak poród postępuje. I powiedziała, że jeśli potrzebuję to teraz bo potem nie dostanę. I faktycznie jak po 2godz zaczęło puszczać i chciałam żeby anestezjolog jeszcze mi dopuścił to już nie pozwolili bo parte się zaczynały. Czasem jest też tak, że anestezjolog jest np przy cesarce i trzeba poczekać albo faktycznie jest za duże rozwarcie już nie można.

Ja na inflanckiej załapałam się na dwa zzo i nie było z tym żadnego problemu. Anestezjolog był na każde zawołanie, zresztą bardzo sympatyczny lekarz.

Dziewczyny czy któraś z Was rodziła w szpitalu Praskim? Może mogłybyście podzielić się jakimiś informacjami...
Z góry wielkie dzięki!

Dziewczyny,

chciałabym zapytać jaki polecacie szpital w wawie no i lekarza prowadzącego?

Z tego co udało mi się zorientować, to najbardziej polecane są IMiD na Kasprzaka, szpital na Madalińskiego, na Inflanckiej, no i Żelaznej.

Oczywiście szpitali jest znacznie więcej, choćby MSWIA, na Czerniakowskiej, i wiele in.

Każda z tych placówek ma wiele pozytywnych opinii, ale i wiele negatywnych. czy ważnym czynnikiem jest odległość od miejsca zamieszkania? Warszawa jest ogromna i przejechać na drugi koniec miasta w godzinach szczytu może być problemem. Ale czy to ważny argument przy szukaniu szpitala do porodu?

Może dodam, że jestem dopiero w 10 tyg ciąży, po in vitro. Czy fakt ciąży po in vitro ma duże znaczenie?

Napiszcie gdzie rodziłyście, czy byłyście zadowolone, ewentualnie gdzie zamierzacie rodzić. Myślę, że wiele ciężarówek ma podobne dylematy jak ja i może przydałoby się miejsce gdzie można by wymieć się opiniami o porodówkach i lekarzach.

mmonika81 dokładnie ostatnie stronki pisałam o Inflanckiej, mozesz poczytac, nikt Cie nie pyta czy in vitro czy co, rodzisz i tyle, ja tez jechałam do porodu juz ze skurczami ale wszystko zalezy jak sie poród rozkręca bo mozesz urodzic w 15 minut a mozesz i w 10 godzin

a tu własnei jest temat o porodówkach w Warszawia, jest sporo opinii o kilku szpitalach, ja jestem bardzo zadowolona z Inflanckiej po 2 porodach w ostatnich 2 latach
wszystko czyste, nowe po remoncie, rodzisz za free, ZZO za free, obsługa ok, nic dodac nic ująć

No właśnie, co raz bardziej przekonuje się do Inflanckiej.

Chciałam jednak zasięgną informacji o innych szpitalach. Na inflancką mam dość daleko, po ok. 20 km, całą warszawę muszę przejechać i trochę mnie to martwi.

Wiele pozytywnych opinii słyszałam też o IMiD. Za to najbliżej mam na Madalińskiego.

O matko! już sama nie wiem

mmonika81 pisze:Wiele pozytywnych opinii słyszałam też o IMiD.

Miałam tam rodzić..nie rodziłam jednak,ale raz byłam na IP na KTG chciałam ...zresztą mój lekarz pracujący tam mnie wyslał...czekałam ze 3 godziny nawet nie została zarejestrowana ...poszłam do domu :/ ja byłam ok godz. 18 a przedemną dziewczyna w 38 tc na KTG czekała od godziny 14.30....wierzę,że był to tylko przypadek tamtego dnia - chociaż jeszcze mi się dostało jak zapytałam ile będę czekać... Mam koleżankę która rodziła i na Madalińskiego a drugą na Inflanckiej obie bardzo zadowolone:)

Tak, no właśnie.

Ja miałam laparoskopie na madalińskiego i też czekałam na IP ze 4-5 h na przyjęcie. Dodam, że obok siedziały dziewczyny z wielkimi już brzuchami. To było święto może dla tego. ale to był koszmar.

-- 23 sty 2013 12:34 --

Ja już nic nie wiem.

czytam na forum babyboom opinie o szpitalach, lekarzach i położnych i mam co raz większy mętlik.

Każda jedna placówka ma tyle samo opinii pozytywnych co negatywnych. Nic z tego nie wynika.

Cześć dziewczyny,
Ja rodziłam pierwsze dziecko w IMiD w Warszawie w 2010 roku i mogę polecić.
bardzo fajne położne mi się trafiły i lekarki(mimo że zakończyło się cesarką).
Teraz na dniach rodzę drugie dziecko i także w IMiD (ciąża po in vitro będzie cc).
Podobało mi się że od razu po cc dostałam dziecko do łóżka na pooperacyjnej jeszcze i mogłam go karmić.
Położne na oddziale poporodowym jak to zwykle jedne fajne inne mniej ale bardzo pomocne.

-- 23 sty 2013 12:57 --

nooficial co do czekania to ja też zawsze długo na IP czekałam na ktg ale można też iść do polikliniki (bynajmniej było można w 2010roku).
Ale to jest urok każdej izby przyjęć.

mmonika81 rodziłam na Inflanckiej i byłam bardzo zadowolona. Możesz ewentualnie sprawdzić, czy otworzyli już tam oddział intensywnej opieki noworodka (mieli otwierac po remoncie). Jeśli tak, to polecam i co najważniejsze nie odsyłają rodzących.