Forum Nasz Bocian

Czesc Przybyszka. E tam zaraz sory, przeciez od tego jest te forum zeby sie wygadac, a ja zawsze chetnie przeczytam i pociesze jak moge. Wiem, ze to bardzo trudne , jestem z Toba i glowa do gory, bedzie dobrze.
Ja to nawet juz przestalam dzwonic do osrodka z pytaniem jak dluga jest klejka,bo zawsze to samo. E tam, kreca jak nie wiem. A moze zloz papiery w innym osrodku, moze tam kolejki nie sa tak dlugo
Warto sprobowac, mysle.
Trzymaj sie cieplutko i pisz.
Pozdrawiam. Juztyna

kropka2 wiesz o to nigdy nikogo nie pytałam
Czy jak mam kwalifikację to mogę złożyć swoja teczkę do OAO np w Krakowie Zakowpanem czy Szczecinie??

Podobno tak, bo moja znajoma,ktora tez czeka w Toruniu ma teczke w innym miejscu. Zapytam o szczegoly i dam znac
Milego dnia :P

Kropka2 wiesz coś????

Czesc Przybyszka.
Przepraszam ,ze tak dlugo zdobywalam wiadomosci. Juz pisze co trzeba robic:
1) albo tam jedzie i nie przyznaje się, ze ma już jakąś kwailifikacje , ale nie wiem czy to dobry pomysl
2) albo jedzie i mówi, ze ma już kwalifikację ale chciałby jeszcze
złożyć w drugim ośrodku. W tym przypadku moga przyjąć z przeniesieniem kwalifikacji, mogą przyjąć na swoje szkolenia lub mogą nie przyjąć wcale.
Warto sprobowac, moze sie uda.
Powodzenia zycze i daj znac co postanowilas

Cześć.
Długo się nie odzywałam. Za kilka dni czeka nas ostatnie spotkanie tj test psychologiczny. Z jednej strony cieszy mnie to, że już kończymy procedurę, ale z drugiej strony jestem strasznie zmęczona psychicznie, mało rzeczy ostatnio mnie cieszy, chyba dopada mnie sezonowa depresja albo wiosenne przemęczenie. Jak długo czekałyście po ostatnim teście, na telefon w sprawie kwalifikacji?
Pozdrawiam wszystkich
myszka10

cześć ja mam też teraz testy trochę się boimy jak to będzie. Mam nadzieję że na kwalifikację nie będziemy długo czekać ...

Hej dziewczyny
Jesem tu pierwszy raz. Czekam też w kuj- pom, ale nie w Toruniu. Obecnie jesteśmy po kursie i czekamy na kwalifikację. Nie wiadomo kiedy ona będzie panie cały czas zmieniają termin ale to norma. Pierwsza częśc naszej grupy już jest po tym stresie. W sumie to czekanie na dzidziusia tak bardzo mi się nie dłuży, ale mam dni kiedy mam wszystkiego dośc. I zastanawiam się dlaczego to ja muszę czekac podczas gdy inne dziewczyny jak tylko zapragną to maja. Ale pewnie taki mój los.
U nas w OAO nie czeka się aż tak długo, choc pewnie 1,5 poczekamy na naszą kruszynę.
Przybyszka

Dzięki pysiul za otuchę
Domyślam się o jakim ośrodku mówisz .. Mam nadzieje że w naszymOAO będzie podonie, e ..... wierze w to!!!
Ale powiem w sekrecie że się boję

Przybyszka nic się nie bój. Napewno będzie ok. Potrzeba tylko, albo aż czasu. Wiem, że to smutne. Jednak wytrzymasz, każda z nas jest silna i zdterminowana w tym co robi.

Dziś skończyliśmy pokoik dla naszych dzieci:D
Choć od dwóch tygodni prawie nie śpię chodzę jak w matni.
W pracy muszę zakończyć wszyskie sprawy, jeżdżę co 2 dzień do dzieci, robię zakupy, przygotowuje swoje życie do zmian o 720 stopni.
Mam wiele obaw czy dam radę, czy będę dobrą mamą.
Nie wiem czy wszystko kupiłam co jest potrzebne dla dwójki małych dzieci.
Nie wiem boję się....
Czesem jak budze się rano to myślę że najchętniej nie wstałabym i chciałabym spać bo wydaje mi się że miałam piekny sen... za chwilę uświadamiam sobie że ten sen to jawa i wszystko dzieje się naprawdę.
Dziewczyny prosze powedzcie jak mam przygotować się na wizytę dwójki dzieci ( rok i trzy latka) w domu

Czyli za kazdym razem coś przynosiliście?
Pozwolili Wam wyjść z dzidzią do auta?
Pani z OAO powiedizała, że mamy już wziąść ze sobą aktualne zaświadczenia o zarobkach i zdrowiu - aby przekazali szybko do sądu. Mam nadzieje, że to zapowiedz szybkiej "preadopcji".