Forum Nasz Bocian

Neta
Takie plamienia zawsze trzeba skonsultować ze swoim lekarzem

na szczęście wszystko w porządku jest maluszek rośnie a od czego to było to ciężko powiedzieć było czysto nic niepokojącego także odetchnełam z ulgą

Kochani forumowiczeW ramach trwającego Tygodnia Świadomości Niepłodności zapraszamy do udziału w akcji Pocztówek Nadziei Tegoroczna odsłona ma wyjątkowy wymiar: nie tylko dzielimy się nadzieją, ale tym razem ślemy pocztówkę również do polityków i mediów.Pełną informację znajdziesz tutaj jest też utworzone wydarzenie na facebook

Cześć dziewczyny proszę poradźcie
Po 5 latach na teście hcg zobaczyłam powyżej 0,2 a mianowicie ponad 200. Bardzo się cieszyłam, ale moje szczęście nie trwało długo zaczęłam krwawić. Byłam przed chwila u lekarza w moim mieście aby wpisał mi recepte na luteine pod język, która zalecił mi lekarz kliniki ( wpisał mi również recepte do odebrania w klinice, niestety nie mogłam jechać do Wrocławia po ta recepte wiec musiałam sobie radzić) Oczywiście ginekolog w moim mieście bez zbadania nie chciał wypisac mi recepty, wiec się zgodziłam. Jest pecherzyk 3 mm i tyle z mojego szczecia, bo jak zobaczyłam ilość krwi po badaniu to myślałam, że zemdleje. Lekarz stwierdził, że są kobiety które krwawie na początku ciąży. Są...? Czy któraś z was tak miała i donosiła zdrowa ciążę?

Na przykładzie żonki i znajomej powiem Ci, że rozne kobietki mają przygody. Najlepiej udać się na pogotowie i sprawdzić czy wszystko ok. Tak my zrobiliśmy. Ty jak piszesz lekarz sprawdził że jest ok więc musisz się oszczędzać i jak najwięcej leżeć.

andrew84 dziękuję za odpowiedź, zaraz jadę do szpitala zrobic progesteron i betę sprawdzić czy rośnie i wtedy wszystko się okaże. Pozdrawiam i wszystkiego dobrego

anamnezis83 pisze: Są...? Czy któraś z was tak miała i donosiła zdrowa ciążę?

Na pewno są Ja miałam na początku ciąży regularne nawet nie plamienia, ale krwotoki. Non-stop się zastanawiałam czy jeszcze jest z czego się cieszyć Na początku było to spowodowane krwiakiem, którego w pierwszych badaniach nie było jeszcze widać. Potem krwiak się wchłonął...i zaczęłam mieć plamienia bez przyczyny. Żaden z badających mnie lekarzy nie wiedział o co chodzi (a USG robiłam średnio co tydzień, żeby sprawdzić czy wszystko jest dobrze). I tak do 14 tc. Leżałam, oszczędzałam się, kontrolowałam najpierw przyrost HCG, a potem miałam często USG. I oczywiście tony luteiny Wszystko wyglądało dobrze, a krwawienia wciąż miałam
Skończyło się szczęśliwie, ale stres był ogromny

Acustica dziękuję za odpowiedz Chyba jest lepiej, wczoraj byłam na becie- rośnie. A krew zamieniła się w brazowe plamienia. Jeszcze nie raz boli mnie brzuch. Następna beta we wtorek. Tak jak piszesz, stres jest przeogromny. Pozdrawiam i dużo zdrówka.

Przed wczoraj o godzinie 23 to poczułam ze dostałam nagle miesiączki, wczoraj było jej dużo i no tak sobie siedziałam i nagle zaczęło jak nigdy i wgl jak zobaczyłam to jakieś skrzepy były.

-- 07 sty 2017 01:13 --

Prosze bardzo o pomoc ...

ola060 jeśli jesteś w ciąży, to proponuję skontaktować się z lekarzem, np. na IP lub swoim prowadzącym, który Cię zbada i podejmie decyzję dot. leczenia.
Na forum nie udzielamy porad medycznych, poza tym nie podałaś żadnych szczegółów dot. ciąży, np. na jakim jesteś etapie i trudno cokolwiek powiedzieć. W każdym razie najlepszym wyjściem jest udanie się do lekarza.

Też mialam brązowe plamy i nic sie nie stało, urodzilam w terminie zdrowe dziecko. Bez paniki! Wiesz, że stress szkodzi tobie i dziecku. Idź do lekrza jesli masz watpliwosci. Ale na 90% to nic groźnego.

Nie przemeczaj sie i odpocznij. Wez pare dni wolnego od pracy i leniuchuj. Ja tak zrobilam.

Witajcie Dziewczyny !

Wykończę sie psychicznie . Jestem w 7 tygodniu. Od 5 tygodnia mam plamienia . Lekarka powiedziała , że nie widzi nic niepokojącego . Wcześniej brałam luteinę podjęzykowa - ale teraz kazała mi brać tez luteinę dopochwowa . I dzisiaj jak aplikowałem to na tym aplikatorze była krew . O matko . Boje sie .

Samotna92 ja miałam plamienia/krwawienia od 5 do 16 tygodnia ciąży przeroznego koloru od żywo czerwonego do różnego odcienia brązu,I to codziennie-raz mniej raz więcej.bralam dużo progesteronu-duphaston,lutinus i prolutex.no i leżałam ciągle.obecnie jestem w 29tygodniu ciąży i od 16tc nie mam plamien.ale wiem doskonale jaki to ogromny stres i jakie czarne myśli przychodzą.na aplikatorze miałam krew ciągle...trzymaj się i przetrwaj ten trudny czas.bedzie dobrze

hope28

oj rozumiem Cię doskonale!
Boje sie teraz wszystkiego, tego, że mocniej mnie dzisiaj ciągnie jajnik, a tego,że dzisiaj mnie nie ciągnie i tak w kółko.
Ja też mam codziennie plamienia. Ale mam nadzieje, że będzie dobrze. Staram się leżeć. Malo chodze. Codziennie się modle. [-o<

Ty już masz bliżej niż dalej! Spokojnej końcówki Ci życzę