ŁYŻECZKOWANIE

Archiwum forum "Poronienia"

Moderatorzy: Moderatorzy, Moderatorzy grupa wdrożeniowa

Awatar użytkownika
ilonka26
Posty: 51
Rejestracja: 05 lut 2010 01:00

Post autor: ilonka26 »

ambiguity myślę, ze badania nie są obowiązkiem
ja robię badania, bo niestety miałam już 2 straty, a 3 raz nie dam rady
przez to wszystko przejść :(
wiem, że może się okazać, ze z badań nic nie wyjdzie
ale nie wybaczyłabym sobie gdyby tym razem tego nie sprawdziła
10.06.2009 Aniołek (12tc)- poronienie zatrzymane
02.02.2010 Aniołek (10tc)- poronienie zatrzymane

Drzewko naszych aniołków: http://naszeanioki.posadzdrzewo.pl/
ambiguity
Posty: 2679
Rejestracja: 10 kwie 2009 00:00

Post autor: ambiguity »

rozumiem, może ja po prostu mam jeszcze tak dużo nadziei, a może również to że żaden z ginekologów do których chodziłam nie traktował moich obaw poważnie i ja na razie dam naturze jeszcze jedną szansę
Aga mama Mateusza ur. 28 marca 2000, Witka ur. 31 maja 2011
i Aniołka Agatki [*] 22 luty 2010
NOWY: http://chwileskradzione.blogspot.com/
Awatar użytkownika
ilonka26
Posty: 51
Rejestracja: 05 lut 2010 01:00

Post autor: ilonka26 »

ja cię doskonale też rozumiem, bo podchodziłam do tego tak samo jak ty
tym bardziej, ze do którego lekarza nie zaszłam
to mi tłumaczył, ze za pierwszym razem to był przypadek
uwierzyłam, a teraz jestem po drugim zabiegu łyżeczkowania
więc już sobie nie dam takiego kitu lekarzom wcisnąć
ciekawe czy swojej żonie tez by tak powiedział jeden z drugim??

oczywiście nie twierdzę, ze u ciebie może być podobnie, bo mam
nadzieje i z całego serca ci życzę aby tobie się słońce udało następnym razem wszystko i żeby okazało się, ze faktycznie to był przypadek, ale co raz mniej żyję w przekonaniu,
że takie sytuacje są sprawą przypadku
Ostatnio zmieniony 01 mar 2010 20:54 przez ilonka26, łącznie zmieniany 1 raz.
10.06.2009 Aniołek (12tc)- poronienie zatrzymane
02.02.2010 Aniołek (10tc)- poronienie zatrzymane

Drzewko naszych aniołków: http://naszeanioki.posadzdrzewo.pl/
renim
Posty: 268
Rejestracja: 22 lut 2005 01:00

Post autor: renim »

ambiguity ja też mam odczekać ok 3 miesięcy ale chyba też odpocznę dłużej i tak jak Ty zaczniemy starania może w lipcu, może w sierpniu. U mnie z lekami to sprawa bardziej skomplikowana bo ciąże były po ICSI i crio. Mam zalecone tabletki antykoncepcyjne na odbudowę endometrium ale na razie ich nie biorę - chcę dać odpocząć mojemu organizmowi. Trochę ryzykuje bo mam endometriozę ale skontroluję na usg za 2 tyg. i ustalę z lekarzem czy mogę na razie nie brać antyków. Cały czas łykam feminatal metafolin 800, a mąż witaminki. Co do kariotypów to też mam mieszane uczucia bo co jeśli wyjdą źle??? Na razie sprawdzę hormony bo ostatnio progesteron mimo suplementacji był bardzo niski (w 4 tyg. - 8!) - może tu była przyczyna? To sprawdzę w 1 kolejnosci a potem zobaczymy. Pozdrawiam wszystkie aniołkowe mamusie! :)

3 Aniołki (9tc, 8tc, 12tc)
Bocian-25.10.2011 bije serduszko :love:
ukochany synek 11.06.2012r. :love:
starania o rodzeństwo... wakacyjny cud... córeczka już na świecie 25.03.2015 :love:

ambiguity
Posty: 2679
Rejestracja: 10 kwie 2009 00:00

Post autor: ambiguity »

renim nawiązując do tabletek anty - ja też wybiorę raczej wstrzemięźliwość bo sam nie wiem czy ta cała antykoncepcja nie jest przyczyną moich problemów. Po tym jak urodziłam mojego syna w wieku 19 lat bardzo bałam się następnej ciąży i najpierw ginekolog namówił mnie na wkładkę a potem brałam tabletki przez 3 lata. Po odstawieniu - klops, zgubiłam moją płodność, a przecież była.
Aga mama Mateusza ur. 28 marca 2000, Witka ur. 31 maja 2011
i Aniołka Agatki [*] 22 luty 2010
NOWY: http://chwileskradzione.blogspot.com/
Awatar użytkownika
ilonka26
Posty: 51
Rejestracja: 05 lut 2010 01:00

Post autor: ilonka26 »

ja też ostatnimi czasy zastanawiam się czy znów wrócić do antykoncepcji
kiedyś stosowałam ją 4 lata, od 2 lat już mam przerwę, ale też się boję
żeby się nic przez tabeksy nie poprzestawiało, bo jakby nie było to hormony

a co do genetyki, po części każda ma rację
dziś udało mi się załatwić skierowanie do poradni genetycznej, więc
zobaczymy co genetyk powie, jak stwierdzi że trzeba
to zrobimy te badania, ale przyznam szczerze, że wyników się boję
chociaż w rodzinie nie miałam, żadnych przypadków, ale jednak
10.06.2009 Aniołek (12tc)- poronienie zatrzymane
02.02.2010 Aniołek (10tc)- poronienie zatrzymane

Drzewko naszych aniołków: http://naszeanioki.posadzdrzewo.pl/
renim
Posty: 268
Rejestracja: 22 lut 2005 01:00

Post autor: renim »

dla mnie tabletki to jedyny ratunek przed torbielami. Od 1,5 roku jestem skazana na antykoncepcję, odstawiałam tylko gdy się staraliśmy przez IUI i IVF. Jak do tej pory każda próba odstawienia kończyła się torbielami, bo nie pękają mi pęcherzyki - taki mój urok. Pierwsza ciąża cofnęła trochę chorobę i dlatego chcę zaryzykować. Do tego popijam ziółka przeciwzapalne więc może się uda. Ale i tak myślę, ze skończy się na tabletkach wcześniej czy później - niestety :(

3 Aniołki (9tc, 8tc, 12tc)
Bocian-25.10.2011 bije serduszko :love:
ukochany synek 11.06.2012r. :love:
starania o rodzeństwo... wakacyjny cud... córeczka już na świecie 25.03.2015 :love:

ambiguity
Posty: 2679
Rejestracja: 10 kwie 2009 00:00

Post autor: ambiguity »

to nie wiedziałam, że tabletki mają jakiś wpływ na torbiele, ale fakt w sierpniu też miałam i wchłonęła mi się po miesiącu i zgadnijcie co mi powiedział gin? oczywiście że to normalne

Mam coraz silniejsze wrażenie że na dyskutowane tu tematy strasznie mało wiem.

Kobiałki czy któraś z Was ma zaufanego gina z okolic Wawy albo Białegostoku??
Aga mama Mateusza ur. 28 marca 2000, Witka ur. 31 maja 2011
i Aniołka Agatki [*] 22 luty 2010
NOWY: http://chwileskradzione.blogspot.com/
Awatar użytkownika
ilonka26
Posty: 51
Rejestracja: 05 lut 2010 01:00

Post autor: ilonka26 »

ja teraz po zabiegu przerabiam temat cysty 4cm, bo mi się pojawiła na lewym jajniku, lekarz dał mi 3 antybiotyki do każdej dziury :) i nastraszył laparoskopią jak nie zejdzie, wmawia że to hormony ale sama już nie wiem
więc nie wiem czy tabletki anty by coś pomogły, zapytam na wizycie 16 marca
10.06.2009 Aniołek (12tc)- poronienie zatrzymane
02.02.2010 Aniołek (10tc)- poronienie zatrzymane

Drzewko naszych aniołków: http://naszeanioki.posadzdrzewo.pl/
renim
Posty: 268
Rejestracja: 22 lut 2005 01:00

Post autor: renim »

Na torbielach znam się tylko moich :) niestety to torbiele endometrialne i nie zawsze znikają po antykach, dlatego już raz miałam punkcję i raz laparoskopię operacyjną aby je usunąć. Ale przyjmując antykoncepcję nie narażam się na owulację i pęcherzyki, które gdy nie pękną przeradzają się właśnie w torbiele. Więc u mnie antyki działają leczniczo. To i tak lepsze od zoladexu, który przyjmowałam przez pół roku, a który wstrzymywał w ogóle cykl i miałam sztucznie wywołaną menopauzę w celu zahamowania endometriozy. :)

3 Aniołki (9tc, 8tc, 12tc)
Bocian-25.10.2011 bije serduszko :love:
ukochany synek 11.06.2012r. :love:
starania o rodzeństwo... wakacyjny cud... córeczka już na świecie 25.03.2015 :love:

ambiguity
Posty: 2679
Rejestracja: 10 kwie 2009 00:00

Post autor: ambiguity »

o rety, to co WY tutaj dziewczyny opisujecie jest straszne, te badania, leki, Wasz ból. Coraz bardziej dociera do mnie że to co przeżywam to tylko pikuś, szczyt góry lodowej w porównaniu z Waszymi przejściami. Trzymam za Was dziewuszki kciuki
Damy radę :)
Aga mama Mateusza ur. 28 marca 2000, Witka ur. 31 maja 2011
i Aniołka Agatki [*] 22 luty 2010
NOWY: http://chwileskradzione.blogspot.com/
Awatar użytkownika
ilonka26
Posty: 51
Rejestracja: 05 lut 2010 01:00

Post autor: ilonka26 »

renim u ciebie to faktycznie nawet są wskazania do tych antyków, ja też się nad nimi zastanowię jak cysta zejdzie :) bo na razie nie chcemy się starać, bo dopiero koło sierpnia mnie czeka badanie kariotypu na nfz
a poza tym psychicznie chcę jakoś do siebie dojść i pomaga mi w tym psychoterapeuta m.in. i rodzinka i wy :)
10.06.2009 Aniołek (12tc)- poronienie zatrzymane
02.02.2010 Aniołek (10tc)- poronienie zatrzymane

Drzewko naszych aniołków: http://naszeanioki.posadzdrzewo.pl/
Awatar użytkownika
aldona29
Posty: 138
Rejestracja: 16 lis 2007 01:00

Post autor: aldona29 »

Dzis dowiedzialam sie ze ciaza obumarla. To 6 tydzien.
Mam czekac na samoistne poronienie,bo mam lekkie plamienie,wiec podobno jest to mozliwe. Ale ile mam czekac???

A jesli zabieg to jak to wyglada???
Boje sie.
PCO/ HASHIMOTO-niedoczynnosc tarczycy/ INSULINOOPORNOSC/ Maz asthenoteratozoospermia //poczatek zmagan 12 grudnia 2007 NOVUM
13.03.08 IUI + :)
TP 06.12.2008

Aniolek 6 tc 3.03.2010
Awatar użytkownika
ilonka26
Posty: 51
Rejestracja: 05 lut 2010 01:00

Post autor: ilonka26 »

aldona29 bardzo mi przykro :(
tak jest możliwe samoistne poronienie w twoim przypadku, ale dostałaś jakieś leki?
pytałaś lekarza kiedy masz w razie czego do niego przyjść na kontrolę??
Zabieg polega na wyłyżeczkowaniu jamy macicy, czyli wyczyszczeniu macicy i zabieg jest wykonany w znieczuleniu ogólnym krótkotrwałym, więc nic nie boli
jedyne co to po zabiegu występuje krwawienie lub plamienie o różnym stopniu nasilenia i może utrzymywać się do 2-3 tygodni

oj przykro mi, ze i ciebie to spotkało :( trzymaj się dzielnie
10.06.2009 Aniołek (12tc)- poronienie zatrzymane
02.02.2010 Aniołek (10tc)- poronienie zatrzymane

Drzewko naszych aniołków: http://naszeanioki.posadzdrzewo.pl/
ambiguity
Posty: 2679
Rejestracja: 10 kwie 2009 00:00

Post autor: ambiguity »

aldona29 przytulam, przykro mi, że również musisz to przechodzić, u mnie również stwierdzono puste jajo, potem krwawienia i w końcu łyżeczkowanie ale to był 9 tydz.
Aga mama Mateusza ur. 28 marca 2000, Witka ur. 31 maja 2011
i Aniołka Agatki [*] 22 luty 2010
NOWY: http://chwileskradzione.blogspot.com/
Zablokowany

Wróć do „Archiwum - Poronienia”