Witajcie Kochani!
Z tego co wiem, to u ok. 30% kobiet ze zdrową tarczycą w ciąży wzrasta Ft3 i Ft4 do górnych granic normy. Jest to absolutnie naturalne. Dzieje się tak zwłaszcza na początku ciąży i czasami powoduje wzmożone wymioty.
Ft3 i Ft4 powyżej normy grożą jednak poronieniem, ale jeśli ma się do czynienia z lekką nadczynnością w I trymestrze ciąży, to dziecko rozwija się jak najbardziej prawidłowo, gorsza sprawa jeśli występuje niedoczynność, zwłaszcza na początku ciąży.
Prawdą zatem jest, co pisze Eternity że jeśli ktoś nie ma problemu z tarczycą, to prawdopodobnie nie ma też potrzeby kontrolowania tych hormonków będąc w ciąży, bo zapewne będą rozchwiane, ale w normie.
Byłam dziś u mojej pani doktor endokrynolog i oczywiście wyraziłam swój niepokój co do gwałtownego spadku Ft3.
Wcześniej nie podawałam na forum swoich wyników, bo sama miałam do nich zastrzeżenia, ale teraz po konsultacji wszystko opiszę z komentarzem mojego endokrynologa, może się komuś przyda, a może kogoś uspokoi.
Między innymi obawiałam się, że poziom Ft3, Ft4 jest zbyt niski, bo wielokrotnie słyszałam opinie, że przy skłonnościach do niedoczynności, należy starać się utrzymać te hormony w górnej granicy normy.
Pani doktor powiedziała, że przede wszystkim nie leczymy poziomu hormonów, ale pacjenta i jeśli dotychczas czułam się dobrze i nie miałam typowych objawów niedoczynności, przy Ft3 i Ft4 bliżej dolnej granicy normy, to znaczy, że tak jest dobrze.
Można by się pokusić o zwiększenie dawki leku (w moim przypadku to jest euthyrox 50), ale to, uwzględniając mój charakter, może spowodować objawy lekkiej nadczynności, a więc drżenie rąk, kołatanie serca, zdenerwowanie itp., a to na pewno nie jest dobre.
Moje hormony przed ciążą oraz w kolejnych miesiącach ciąży przedstawiały się następująco:
Przed ciążą: TSH – 2,11
Ft3 – 4,5 (norma 3,95 – 6,7)
Ft4 – 15,488 (norma 12 – 22)
8 tydzień ciąży: TSH – 0,708
Ft3 – 5,19
Ft4 – 14,592
10 tydzień ciąży: TSH – 0,48
Ft3 – 5,4
Ft4 – 17,0
Krótko po tym chorowałam i oto co się dzieje z osłabionym organizmem, a więc również z tarczycą.
13 tydzień ciąży: TSH – 0,92
Ft3 – 2,7
poniżej normy!
Ft4 – 14,7
Pani doktor stwierdziła, że choć Ft3 jest trochę poniżej normy, to na szczęście mamy wystarczająco Ft4, które zamienia się na Ft3.
Tutaj włączono euthyrox najpierw w dawce 25ug, a później 50ug.
14 tydzień ciąży: TSH – 0,603
Ft3 – 4,68
Ft4 – 15,616
Podobny poziom utrzymuje się nadal i w moim przypadku tak jest dobrze, a więc pozostaję przy dawce 50ug. Nie bez znaczenia jest fakt, że biorę też maternę, która m.in. zawiera 150 mg jodu.
Dowiedziałam się też, że kontrolujemy TSH głównie po to, by sprawdzić, czy działa prawidłowo synchronizacja pomiędzy tarczycą, a przysadką mózgową. Obniżony poziom TSH wskazuje na prawidłowe sprzężenie zwrotne czyli jeśli Ft3 i Ft4 rosną, to TSH spada i odwrotnie. U mnie jest to w najlepszym porządku, a więc nie może być mowy o niedoczynności.
Latem tarczyca pracuje lepiej niż zimą, zatem mogę się spodziewać, że w niedługim czasie poziomy Ft3 i Ft4 nieco się podniosą.
Sorrki, strasznie się rozpisałam
Pozdrawiam serdecznie zwłaszcza dziewczyny, które tak dzielnie wspierały mnie na forum i pw