Genetyczne problemy- przyczyny poronien
Moderatorzy: Moderatorzy, Moderatorzy grupa wdrożeniowa
- karina82
- Posty: 4
- Rejestracja: 29 sie 2004 00:00
Genetyczne problemy- przyczyny poronien
Czy jest wsrod Was ktos u kogo stwierdzono cos podobnego. Ja jetsem po 2 poronieniach i terazz w badaniacg wyszla translokacja miedzy 14 i 15 chromosomem. Jestem zalamana. Moze jest tu ktos kto wie cos na ten temat lub chociaz wie gdzie mozna znalezc jakies informacje. U lekarza bede dopiero za pare tygodni, a do tej pory...no coz chyba sie zaplacze.
Bede wdzieczna za kazda informacje. Pozdrawiam
Bede wdzieczna za kazda informacje. Pozdrawiam
- lilou75
- Posty: 1914
- Rejestracja: 26 paź 2003 00:00
witaj Karino,
Piszę dopiero teraz bo ostatnio rzadko bywam na forum.
Jestem po jednym poronieniu i dwóch ciążach biochemicznych. Stwierdzono u mnie translokację zrównoważoną chromosomów 12ego i 18ego. Na podstawie dostępnych baz danych przypadków lekarz Poradni Genetycznej określił przybliżone ryzyko genetyczne dla każdej mojej ciąży.
W moim przypadku jest to 25% ryzyka na wystąpienie poronienia, 7% na obumarcie ciąży lub martwy poród oraz 3% na urodzenie się dziecka z niezrównoważoną translokacją i zespołem wad wrodzonych. Jednocześnie istnieje 65% szans na sukces.
Dane te są niestety bardziej przybliżone teoretycznie...wciąż nie ma rozbudowanej statystyki genetycznej. Z tego co wiem polskie poradnie korzystaja m.in. z niemieckich baz danych przypadków.
Dla każdego przypadku - w zależności którego chromosomu dotyczy "odchylenie" - ustala się indywidualne ryzyko.
W tej sytuacji musisz się uzbroić w cierpliwość i poczekać na wizytę w poradni. Nie ma co gdybać bo tylko dokładna analiza określi ryzyko.
Nie martw się na zapas...WIem że łatwo powiedzieć....ale sama przez to przeszłam. Najpierw dostałam enigmatyczną informację telefoniczną że coś wykryli w genetyce...cały tydzień przeryczałam bo wyobrażałam sobie najgorsze rzeczy, a potem się okazało że jednak mamy szansę.
Diagnoze usłyszałam ponad rok temu. Niestety do teraz nie udało mi się zostać szczęśliwie mamą.... Nie tracę jednak nadziei. Pogodziłam się z faktem że taka się urodziłam i muszę znaleźć metode na szczęśliwe życie
Trzymam mooooocno aby ryzyko u Ciebie było jak najniższe.
Lekarze genetycy mówią, że bywa i tak że ludzie żyją sobie i mają normalnie dzieci nie wiedząc że są nosicielami translokacji - w ich przypadku jest to szczęście dobrej komórki/komórek. Nie mają problemów z posiadaniem dzieci więc się nie badają...
Życzę Tobie z całego serca samych dobrych komórek! Niewiele nas tu na forum z problemami genetycznymi ale są już sukcesy Musimy być dobrej myśli
Pozdrawiam ciepło
Piszę dopiero teraz bo ostatnio rzadko bywam na forum.
Jestem po jednym poronieniu i dwóch ciążach biochemicznych. Stwierdzono u mnie translokację zrównoważoną chromosomów 12ego i 18ego. Na podstawie dostępnych baz danych przypadków lekarz Poradni Genetycznej określił przybliżone ryzyko genetyczne dla każdej mojej ciąży.
W moim przypadku jest to 25% ryzyka na wystąpienie poronienia, 7% na obumarcie ciąży lub martwy poród oraz 3% na urodzenie się dziecka z niezrównoważoną translokacją i zespołem wad wrodzonych. Jednocześnie istnieje 65% szans na sukces.
Dane te są niestety bardziej przybliżone teoretycznie...wciąż nie ma rozbudowanej statystyki genetycznej. Z tego co wiem polskie poradnie korzystaja m.in. z niemieckich baz danych przypadków.
Dla każdego przypadku - w zależności którego chromosomu dotyczy "odchylenie" - ustala się indywidualne ryzyko.
W tej sytuacji musisz się uzbroić w cierpliwość i poczekać na wizytę w poradni. Nie ma co gdybać bo tylko dokładna analiza określi ryzyko.
Nie martw się na zapas...WIem że łatwo powiedzieć....ale sama przez to przeszłam. Najpierw dostałam enigmatyczną informację telefoniczną że coś wykryli w genetyce...cały tydzień przeryczałam bo wyobrażałam sobie najgorsze rzeczy, a potem się okazało że jednak mamy szansę.
Diagnoze usłyszałam ponad rok temu. Niestety do teraz nie udało mi się zostać szczęśliwie mamą.... Nie tracę jednak nadziei. Pogodziłam się z faktem że taka się urodziłam i muszę znaleźć metode na szczęśliwe życie
Trzymam mooooocno aby ryzyko u Ciebie było jak najniższe.
Lekarze genetycy mówią, że bywa i tak że ludzie żyją sobie i mają normalnie dzieci nie wiedząc że są nosicielami translokacji - w ich przypadku jest to szczęście dobrej komórki/komórek. Nie mają problemów z posiadaniem dzieci więc się nie badają...
Życzę Tobie z całego serca samych dobrych komórek! Niewiele nas tu na forum z problemami genetycznymi ale są już sukcesy Musimy być dobrej myśli
Pozdrawiam ciepło
Nasze dwa cuda w walce z translokacją zrównoważoną chromosomów:
Krzyś ur. 18.12.2006 r.
Wojtuś ur. 21.04.2009 r.
Warto było czekać i nie tracić nadziei :love:
Krzyś ur. 18.12.2006 r.
Wojtuś ur. 21.04.2009 r.
Warto było czekać i nie tracić nadziei :love:
- Wafel
- Posty: 7455
- Rejestracja: 06 lis 2003 01:00
Karinko,
na bocianie są jeszcze 2 dziewczyny z translokacją. Po nieudanych próbach zdecydowały się na ICSI i ciąże rozwijają się prawidłowo.
Mam nadzieję, że Tobie uda sie naturalnie ale zawsze jest i inna alternatywa i nadzieja. Nie wiadomo dlaczego tak się stało... może dlatego, że część tych złabych zarodków obumiera przed transferem a podaje się te najlepsze.
Powodzenia
na bocianie są jeszcze 2 dziewczyny z translokacją. Po nieudanych próbach zdecydowały się na ICSI i ciąże rozwijają się prawidłowo.
Mam nadzieję, że Tobie uda sie naturalnie ale zawsze jest i inna alternatywa i nadzieja. Nie wiadomo dlaczego tak się stało... może dlatego, że część tych złabych zarodków obumiera przed transferem a podaje się te najlepsze.
Powodzenia
Oluś 2006 Alicja 2008 i 3 Aniołki
- Gośka12
- Posty: 187
- Rejestracja: 10 lut 2003 01:00
Witaj!
Mnie w badaniach cytogenetycznych wyszło ok 25% zmian (teraz dokładnie nie pamiętam wyniku bo jestem w pracy). \
Byłam wtedy po 2 poronieniacxh i dwóch ciążach biochemicznych. Teraz jestem mamą naturalną 1,5 rocznego Pawełka. Ciąza przebiegała bez problemów- po IUI.
U mnie dodatkowym problemem jest zespół fosfolipidowy.
Pawełek jest zdrowy , rozwija się prawidłowo - oprócz lekkiego niedotlenienia z ciąży, które likwidujemy podaczas rehabilitacji.
Mnie w badaniach cytogenetycznych wyszło ok 25% zmian (teraz dokładnie nie pamiętam wyniku bo jestem w pracy). \
Byłam wtedy po 2 poronieniacxh i dwóch ciążach biochemicznych. Teraz jestem mamą naturalną 1,5 rocznego Pawełka. Ciąza przebiegała bez problemów- po IUI.
U mnie dodatkowym problemem jest zespół fosfolipidowy.
Pawełek jest zdrowy , rozwija się prawidłowo - oprócz lekkiego niedotlenienia z ciąży, które likwidujemy podaczas rehabilitacji.
Pozdrawiam Gośka12, Pawełek i Maja Agatka[url=http://foto.onet.pl/CCUBOwIpUm4ENlNiBDpabAA2BzQEKAU1UzAJMFc3Wm0GY1YvVjZSZlpnAThSYQI3BzcB]Foto[/url]
- karina82
- Posty: 4
- Rejestracja: 29 sie 2004 00:00
Dzikuje za odpowiedzi
Bardzo dziekuje za wszystkie odpowiedzi, na razie czekam na wyniki procentowe z Bialegostoku, wtedy dopiero zaczne m,yslec co dalej z tym fantem zrobic. Najbardziej chyba bym chciala zrobic in vitro z wczesniejszym przebadaniem zarodka. Jak do tej pory nic sie nie dowiedzialam na ten temat oprocz tego ze najblizej robia cos takiego w Austrii. Mam teraz sesje, wiec nie bardzo moge sie tym zajmowac...Mam pytanie do Goski12...co to jest IUI?
Pozdrawiam
Pozdrawiam
-
- Posty: 126
- Rejestracja: 25 wrz 2003 00:00
Tak, ja mam translokacje zrównoważoną (5;15).
Nieststy, ciąże straciłąm 6 razy, nie mam dziecka.
Zrezygnowałam ze starań. Za duzo mnie to kosztowało nerwów, zdrowia, bólu.
Ale są osoby , które jednak trafiają na te teoretyczne 50% szans - nam sie nie udało.
Badania gaenetyczne zarodka robią najbliżej w Pradze. Powodzenia!
Nieststy, ciąże straciłąm 6 razy, nie mam dziecka.
Zrezygnowałam ze starań. Za duzo mnie to kosztowało nerwów, zdrowia, bólu.
Ale są osoby , które jednak trafiają na te teoretyczne 50% szans - nam sie nie udało.
Badania gaenetyczne zarodka robią najbliżej w Pradze. Powodzenia!
- lilou75
- Posty: 1914
- Rejestracja: 26 paź 2003 00:00
Karina, minęło już trochę czasu...Czy masz już wyniki z Białegostoku?? daj znać co u Ciebie.
Magdala, :cmok:
...my jeszcze próbujemy naturalnie (niestety od ponad pół roku bezskutecznie ) ale myślimy o podejściu do programu IVF budując swoją nadzieję na teorii że w trakcie procedury zarodki nie mające szans pod względem genetycznym się nie rozwiną ... ... wiem że jest to bardzo nikłe prawdopodobieństwo sukcesu...ale chcę spróbowac.
pozdrawiam
Magdala, :cmok:
...my jeszcze próbujemy naturalnie (niestety od ponad pół roku bezskutecznie ) ale myślimy o podejściu do programu IVF budując swoją nadzieję na teorii że w trakcie procedury zarodki nie mające szans pod względem genetycznym się nie rozwiną ... ... wiem że jest to bardzo nikłe prawdopodobieństwo sukcesu...ale chcę spróbowac.
pozdrawiam
Nasze dwa cuda w walce z translokacją zrównoważoną chromosomów:
Krzyś ur. 18.12.2006 r.
Wojtuś ur. 21.04.2009 r.
Warto było czekać i nie tracić nadziei :love:
Krzyś ur. 18.12.2006 r.
Wojtuś ur. 21.04.2009 r.
Warto było czekać i nie tracić nadziei :love:
- iwcia80
- Posty: 541
- Rejestracja: 06 sie 2005 00:00
Dziewczyny nie wiem czy tu jeszcze zaglądacie.
Własnie złapałam doła po tym jak odebrałam wyniki kariotypu: 45XX t(13;14)
byłam na wizycie u genetyka i w sumie dowiedziałam się tyle co nic, a dr napisał ze wzrasta ryzyko niepowodzen.
Ach!! zycie jest okropne i strasznie niesprawiedliwe.
Sama teraz się zastanawiam jak mam się do tego ustosunkowac.
POzdrawiam Iwona
Własnie złapałam doła po tym jak odebrałam wyniki kariotypu: 45XX t(13;14)
byłam na wizycie u genetyka i w sumie dowiedziałam się tyle co nic, a dr napisał ze wzrasta ryzyko niepowodzen.
Ach!! zycie jest okropne i strasznie niesprawiedliwe.
Sama teraz się zastanawiam jak mam się do tego ustosunkowac.
POzdrawiam Iwona
- Grubcia
- Posty: 3466
- Rejestracja: 15 kwie 2004 00:00
- ruslan
- Posty: 846
- Rejestracja: 05 sty 2005 01:00
Witam dziewczyny
Jestem po dwoch ciazach obumarly 8t.c. i 12 t.c.,jestem mama 2,9 letniej coreczki po insemin., dwe poprzedni ciazy byli w sposob ''naturalny'' i skonczyli sie obumarciem. Moj gin mowi ze to sa ''sprawy'' genetyczne, i chyba da mi skierowanie na zrobienie badan,w zwiazku z tym mam pytanie odnosnie cen takich badan, jestem, z okolic Warszawy,chyba w warszawie robia takie badania.Zastanawian sie,jezeli to sa sprawy genetyczne,to ze mam dziecko,po prostu mialam szczescie ze trafily wlasciewe komorki? Z reszta mam zamiar napoczatku zrobic badania chorob odzwiezecych i inne bakterie i wirusy.Ja nie robilam nigdy zadnych podobnych badan, oprocz toxoplazmozy. Dziewzyny, prosze napiszcie czy ktos ma podobnie , i ceny badan genetycznych
Dziekuje i pozdrawiam
Jestem po dwoch ciazach obumarly 8t.c. i 12 t.c.,jestem mama 2,9 letniej coreczki po insemin., dwe poprzedni ciazy byli w sposob ''naturalny'' i skonczyli sie obumarciem. Moj gin mowi ze to sa ''sprawy'' genetyczne, i chyba da mi skierowanie na zrobienie badan,w zwiazku z tym mam pytanie odnosnie cen takich badan, jestem, z okolic Warszawy,chyba w warszawie robia takie badania.Zastanawian sie,jezeli to sa sprawy genetyczne,to ze mam dziecko,po prostu mialam szczescie ze trafily wlasciewe komorki? Z reszta mam zamiar napoczatku zrobic badania chorob odzwiezecych i inne bakterie i wirusy.Ja nie robilam nigdy zadnych podobnych badan, oprocz toxoplazmozy. Dziewzyny, prosze napiszcie czy ktos ma podobnie , i ceny badan genetycznych
Dziekuje i pozdrawiam
Coreczka ur. 2003r.
Aniolek 20.09.04
Aniolek 18.10.05
Synek ur. 16.11.2006
http://b1.lilypie.com/sD3up2.png
Aniolek 20.09.04
Aniolek 18.10.05
Synek ur. 16.11.2006
http://b1.lilypie.com/sD3up2.png
- andzia123
- Posty: 675
- Rejestracja: 07 cze 2005 00:00
rusłan ja gdzieś czytałam, ze po dwóch poronieniach przysługują bezpłatne badania gentyczne tylko bardzo długo się czeka,
a z tego co wiem to prywatnie kosztują chyba 500-600zł, ale pewna nie jestem.
masz rację, że jeśli to kwestia genetyki to oznacza to, że twoja córcia powstała ze zdrowej komóreczki.
a z tego co wiem to prywatnie kosztują chyba 500-600zł, ale pewna nie jestem.
masz rację, że jeśli to kwestia genetyki to oznacza to, że twoja córcia powstała ze zdrowej komóreczki.
aniołek II.2005r
aniołek IX.2005r
mój cud-Dorotka ur.12.01.2007 :)))
aniołek IX.2005r
mój cud-Dorotka ur.12.01.2007 :)))
- ruslan
- Posty: 846
- Rejestracja: 05 sty 2005 01:00
Andzie
Dzieki za info,nie wiesz jak dlugo sie czeka, w sumie ja mam czas do nastepnego lata napewno, bo wczesnie i tak nie bede sie starac, czekawa jestem czy do lata da sie zrobic takie badania?A ty pewnie tez bedziesz robic?
Dzieki za info,nie wiesz jak dlugo sie czeka, w sumie ja mam czas do nastepnego lata napewno, bo wczesnie i tak nie bede sie starac, czekawa jestem czy do lata da sie zrobic takie badania?A ty pewnie tez bedziesz robic?
Coreczka ur. 2003r.
Aniolek 20.09.04
Aniolek 18.10.05
Synek ur. 16.11.2006
http://b1.lilypie.com/sD3up2.png
Aniolek 20.09.04
Aniolek 18.10.05
Synek ur. 16.11.2006
http://b1.lilypie.com/sD3up2.png
- andzia123
- Posty: 675
- Rejestracja: 07 cze 2005 00:00
z tego co wiem to czeka się pare miesięcy.
ja też jak się da będę robić państwowo.
w końcu mi się nie spieszy...
do wakacji powinnyśmy się wyrobić.
wogóle postaram się jak najwięcej badań załatwić państwowo, bo z tego co wiem to hormonki, i ta cała reszta sporo kosztuje..
jak skończy mi się @ to idę do mojego gina i zobaczymy co powie.
dam znać!
ja też jak się da będę robić państwowo.
w końcu mi się nie spieszy...
do wakacji powinnyśmy się wyrobić.
wogóle postaram się jak najwięcej badań załatwić państwowo, bo z tego co wiem to hormonki, i ta cała reszta sporo kosztuje..
jak skończy mi się @ to idę do mojego gina i zobaczymy co powie.
dam znać!
aniołek II.2005r
aniołek IX.2005r
mój cud-Dorotka ur.12.01.2007 :)))
aniołek IX.2005r
mój cud-Dorotka ur.12.01.2007 :)))