OAO w Kaliszu
Moderator: Moderatorzy ośrodki i procedury adopcyjne
- Bywalczyni
- Posty: 859
- Rejestracja: 04 sty 2005 01:00
OAO w Kaliszu
Witajcie rodzice adopcyjni z Kalisza. Oddałam papiery do OAO w Kaliszu ze względu najbliżej miejsca zamieszkania. Po 4 latach leczenia zdecydowalismy się na adopcję. Jesteśmy szczęśliwi od dnia kiedy oddaliśmy papiery o adopcję dziecka. Trochę nas przeżają te 3 lata które podobno się czeka tak nam powiedziałą pani derektor. Chciałam się dowiedzieć, jeśli ktoś adoptował dziecko w Kaliszu jak długo czekał na dziecko. Jeśli możecie cos powiedzieć o OAO w Kaliszu,albo podpowiedziec to czekam na odpowiedzi. Pozdrawiam
- kucolka
- Posty: 50
- Rejestracja: 19 kwie 2005 00:00
Hej nie wiem czy mogę wypowiadać sie o OA w Kaliszu, bo choć jestem rodowitą Kaliszanką, córeczkę (3m-c obecnie ma 3,5 roku) adoptowałam dzięki KOA w Opolu, ale w ubiegłym roku trafilismy z mężem do MOPS w Kaliszu gdzie są super fajne dziewczyny, dzieki nim przeszliśmy kurs PRIDE dla rodzin zastępczych i po trzech miesiącach (8m-c od zgłoszenia w MOPS) od nich dostaliśmy informacje i przyjęliśmy jako rodzina zastępcza 3 letniego chłopczyka z DD w Wielkopolsce, z regulowaną sytacją prawną, którego zamierzamy adoptować, tempo trzeba przyznać super! znajomi którzy od 3 lat czekają na dziecko w OA w Kaliszu byli w szoku! nie wiem dlaczego Kalisz jest na szarym końcu i czas oczekiwania jest tak nieludzko długi, osobiście polecałabym skończyć kurs, uzyskać kwalifikację i szukać nawet na własną rękę, a na pewno w kilku ośrodkach jednoczesnie w Polsce, polecano mi OA w Szczecinie, dla mnie 3lata to stanowczo zbyt długo! na córeczke też czekaliśmy pół roku!!!
- Bywalczyni
- Posty: 859
- Rejestracja: 04 sty 2005 01:00
Kalisz
Właśnie mnie przeraża te długie czekanie na maluszka po kwalifikacji. Niby wszystko szybko idzie ale można dlugo czekać za dzieckiem. Ale teraz idzie szybciutko i mam nadzieje że już w krótce poznam moje dziecko. Teraz wszystko wszybko się toczy!!
- kucolka
- Posty: 50
- Rejestracja: 19 kwie 2005 00:00
- Bywalczyni
- Posty: 859
- Rejestracja: 04 sty 2005 01:00
Hej
Witaj 28 września dostaliśmy kwalifikacje tego roku i czekamy
- kucolka
- Posty: 50
- Rejestracja: 19 kwie 2005 00:00
Hej Bywalczyni, a co mówią w OA? mój kolega (ten co czeka już stanowczo zbyt długo) co dwa tygodnie osobiście przypomina się pani Dyrektor mówiąc, że doprowadzi do momentu kiedy na stałe wpisze sie w wystrój ośrodka :P szkoda że ten nasz kalisz współpracuje tylko z jednym szpitalem to chyba wpływa na czas czekania.
- Bywalczyni
- Posty: 859
- Rejestracja: 04 sty 2005 01:00
- Bywalczyni
- Posty: 859
- Rejestracja: 04 sty 2005 01:00
- kucolka
- Posty: 50
- Rejestracja: 19 kwie 2005 00:00
-
- Posty: 5
- Rejestracja: 28 lip 2011 14:46
ośrodek w kaliszu
Witam wszystkie kobiety czekające na adopcję w Kaliszu. Jak długo już czekacie, na jakie dzieci, jak często kontaktujecie się z ośrodkiem? Pozdrawiam serdecznie czekające, również czekająca.
-
- Posty: 5
- Rejestracja: 28 lip 2011 14:46
TPD Kalisz
Witajcie dziewczyny, czy ktoś czeka w Kaliszu na dzieci. My czekamy i czekamy i nie możemy się doczekać. Jak to jest u Was?
- atka74
- Posty: 3
- Rejestracja: 07 maja 2008 00:00
Re: OAO w Kaliszu
witam, my czekaliśmy z mężem od momentu kwalifikacji do tego magicznego telefonu
2 lata i 7 miesięcy. Od początku panie mówiły ,że trzeba czekać 3 lata. Czekaliśmy na maluszka do roku i chociaż nie jesteśmy już najmłodsi to zabraliśmy do domu 9-dniową najcudowniejszą kruszynkę. Do dziś nie mogę uwierzyć w nasze szczęście, a od tamtego momentu minęło już przeszło 13 miesięcy. Przypominaliśmy się w ośrodku średnio co 2 miesiące . Życzę wszystkim dużo cierpliwości , bo doskonale pamiętam jak trudno przetrwać ten czas oczekiwania i ile razy wątpiłam w to ,że kiedyś zadzwoni do nas ten telefon.
2 lata i 7 miesięcy. Od początku panie mówiły ,że trzeba czekać 3 lata. Czekaliśmy na maluszka do roku i chociaż nie jesteśmy już najmłodsi to zabraliśmy do domu 9-dniową najcudowniejszą kruszynkę. Do dziś nie mogę uwierzyć w nasze szczęście, a od tamtego momentu minęło już przeszło 13 miesięcy. Przypominaliśmy się w ośrodku średnio co 2 miesiące . Życzę wszystkim dużo cierpliwości , bo doskonale pamiętam jak trudno przetrwać ten czas oczekiwania i ile razy wątpiłam w to ,że kiedyś zadzwoni do nas ten telefon.