ktoś jest na tym etapie???
Moderatorzy: Moderatorzy, Moderatorzy grupa wdrożeniowa
- kejti
- Posty: 16
- Rejestracja: 24 mar 2002 01:00
Dziękuję Ci Małgosiu że mogę z Tobą porozmawiać. nie mogę pojąć dlaczego niektórym udaje się mieć upragnionemaleństwo za pierwszym podejściem do IVF a innym nie.najbardziej boję się rozczarowania jak po inseminacji.To dla mnie nowe przeżycie i nadzieje .mam nadzieję że te wstrętne bakterie opuszczą wreszcie twoje ciało.Życzę Ci wszystkiego co najlepsze .
kejti
-
- Członek Stowarzyszenia
- Posty: 569
- Rejestracja: 11 sty 2002 01:00
- AsiaW
- Posty: 718
- Rejestracja: 09 kwie 2002 00:00
- kejti
- Posty: 16
- Rejestracja: 24 mar 2002 01:00
Dzisiaj w Novum wielkie poruszenie.Przybyły dwie szczęściary .Bardzo się cieszę że wreszcie się komuś udało.Ja w poniedziałek mam punkcję i serce wali jak oszalałe ze strachu czy wejdę do grona szczęśliwców.Lekarz coś wspomniał o słabej śluzówce. Czy to coś grożnego?ma to duży wpływ na zagnieżdżenie się zarodka? Pomóżcie proszę .Pozdrawiam Kejti.
kejti
- malgosik
- Posty: 5259
- Rejestracja: 13 sty 2002 01:00
- Kisia
- Posty: 21
- Rejestracja: 25 lut 2002 01:00
Trzymaj sie cieplo. Trzeba wierzyc, ze bedzie dobrze, chocby nie wiem ile czasu to zajmowalo.Ja tez jestem w kropce choc dopiero przed punkcja, ma byc pod koniec tygodnia. Pecherzyki rosna ale sluzowka nie za dobra wstrzykuje juz sobie po 6 ampulek gonalu i ciagle brakuje mi wiary w sens tych wszystkich zabiegow, a moze po prostu jestem zmeczona i zestresowana. W kazdym razie strasznie sie ciesze , ze jestescie bo przynajmniej jak troche Was poczytam to mi chandra odchodzi. Pozdrawiam serdecznie Kisia
kokos
- Kisia
- Posty: 21
- Rejestracja: 25 lut 2002 01:00
Trzymaj sie cieplo. Trzeba wierzyc, ze bedzie dobrze, chocby nie wiem ile czasu to zajmowalo.Ja tez jestem w kropce choc dopiero przed punkcja, ma byc pod koniec tygodnia. Pecherzyki rosna ale sluzowka nie za dobra wstrzykuje juz sobie po 6 ampulek gonalu i ciagle brakuje mi wiary w sens tych wszystkich zabiegow, a moze po prostu jestem zmeczona i zestresowana. W kazdym razie strasznie sie ciesze , ze jestescie bo przynajmniej jak troche Was poczytam to mi chandra odchodzi. Pozdrawiam serdecznie Kisia
kokos
- AsiaW
- Posty: 718
- Rejestracja: 09 kwie 2002 00:00
- Kisia
- Posty: 21
- Rejestracja: 25 lut 2002 01:00
Jestem po, teraz nie wiem jak wytrzymam to oczekiwanie. Hustawki mam humorow,pewnie to po tych hormonach. Kolo 1 maja bede wiedziec cos wiecej. Boje sie najgorszego ale nic wiecej nie moge juz zrobic. Widzialam dzieciaki i strasznie sie rozmazalam.Moj Luby zachowuje stoicki spokoj i ciagle mi mowi , ze za duzo gadam a w zwiazku z tym na pewno zaszkodze bo sie nastawiam i mam nadzieje. W koncu cos trzeba miec . Pozdrawiam Kiska
kokos