Forum Nasz Bocian

Dziewczyny, czy któraś z Was miała AMH 5,36 i szczęśliwie zaszła w ciążę po nakłuwaniu jajników?

Ja również podłączam się pod listę ciężarówek po laparoskopii. 10.02.2013 pierwszy dzień cyklu. 13.02- laparoskopia diagnostyczna-ok, drożność-ok, przy okazji łyżeczkowanie polipa. Owulacja 24.02.2013 a 12.03.13 na teście dwie tłuste krechy II Obecnie 9 tc- [treść niezgodna z tematem wątku]

Dziewczyny, ja też jestem przykładem, że po lapro zachodzi się w ciążę. Mnie się udało w 4 cyklu po laparo

Ja jestem dwa dni po laparoskopii.
Wlasnie dostalam @ i 11 lutego ide do kontroli oraz zaczynamy działac.
W ramach "promocji" moj lekarz dodatkowo zrobil mi histeroskopie zwiadowcza.

Teraz juz nie mam na co czekac tylko działac

chaton_ania w tym miejscu rozmawiamy o ciąży po laparoskopii. Na rozmowy na temat laparoskopii w kontekście leczenia niepłodności zapraszam do podforum "jak się leczyć" do wątku Laparoskopia (część V)

Hej dziewczyny! Jestem nowa na forum, dlatego na poczátek chciałam Wam podziękować za wszystkie wpisy. Wlałyście w moje serducho nadzieję! My staramy sie prawie 6 lat jestem 3 dni po laparo i mam ogromná nadzieję Lekarz powiedział, że sá szanse, dlatego zbroję się w cierpliwość i czekam. Powodzenia dla Wszystkich, którzy czekajá na maluszka!

Monqa na rozmowy o laparoskopii w trakcie starań o dziecko zapraszam do podforum "jak się leczyć" do wątku Laparoskopia (część V)

Witajcie to ja pocieszę dziewczyny które mają problemy związane z PCO - czyli jednym słowem brak owulacji;] Z mężem o dzidziusia staraliśmy się od września 2012 po dłuuugotrwałym stosowaniu antykoncepcji (tabl). Do czerwca 2013 zero efektów ;/ w związku z tym od lipca 2013 stosowanie CLO przez 3 cykle wraz z Luteiną. 1 cykl-owulacja była-zero efektów, 2 i 3 jajniki nie współpracują...Dlatego też decyzja o laparoskopi jajników. Przyjazd do szpitala w grudniu - poniedziałek, zabieg - wtorek i środa 12.12.2013 wyjście do domu. Wszystko odbyło się bez komplikacji, jajowody drożne , blizny po zabiegu maluteńkie Nie czekając na całkowite zagojenie działanie z mężem w niedzielę, wtorek, czwartek...Miesiączki jak nie było tak nie ma więc poszłam 8 stycznia 2014 do lekarza, a on wg usg stwierdził że nic się nie zadziało i że macica niby szykuje się do okresu ale na wywołanie dostałam Luteinę przez 10 dni. Z uwagi na rodzaj pracy myślałam że się zaziębiłam bo ciągle było mi zimno...Gdy skończyłam brać Luteinę czekałam i czekałam...10 dni mijało i okresu brak...poszłam więc do lekarza 24.01 i mówię że coś jest nie tak...kazała zrobić na drugi dzień test....i bach...2 krechy - z niedowierzaniem pojechałam od razu do lekarza i faktycznie na ekranie zobaczyłam coś co przypominało owoc morwy ;P - był to efekt 6 tygodnia ciąży Tak jak napisałam jedynym objawem ciąży były dreszcze...zero mdłości czy zachcianek. Dlatego radzę wszystkim dziewczynom nie czekać na cud że coś samo się stanie, tylko pilnować czy owulacja jest, czy nie ma jakichś zaburzeń etc i działać w kierunku zaradzenia tym problemom i oczywiście nie tracić nadziei

To znow ja.

W drugim cyklu po laparce jestem w ciazy.

Wg OM 6 tydzień, ale wg usg i nieregularnych cykli - 5 tydzien.

28 kwietnia idę na usg.

Witam, moja historia na ogół wydaje mi się podobna do Waszych .Odkąd pamiętam nie regularne miesiączki ,trafiając do szpitala z bólem wykryto torbiel którą usunięto farmakologicznie po 4 latach skierowanie do katowic na diagnozę pcos którą stwierdzono , potem zaś nie pękający pęcherzyk i zaś torbiel 30 mm ;/ Co miesiąc płacze do księżyca jak dostaje @ już tracę nadzieje w głowie snują mi się tylko myśli iż Bóg tak po prostu chce żebym nie doświadczyła macierzyństwa lecz za 3 tygodnie gin zaplanował mi laparoskopie i po przeczytaniu waszych wypowiedzi zaczyna pojawiać się nadzieja ze może i mnie się uda .Jak czytałam stronę po stronie Waszych przeżyć nie mogłam się powstrzymać od płaczu, że chyba jest jednak jakaś nadzieja pozdrawiam gorąco

Kochane! Moj wpis kilka postow wyzej, laparo zrobiona w lutym, 2 cykl na clo i dzis zobaczylam dwie kreski sprawdzilam kolejnym testem, jeszcze piekniej zarysowane. 6 lat staran.... nigdy, nigdy wczesniej 'nie zaskoczylo'. Mam nadzie, ze wszystko bedzie dobrze i gin potwierdzi cudowne wiadomosci!

Dziewczyny, czy w cyklu z laparo moge wziac clo ? Bez tego raczej na owu nie ma mam co liczyc, a laparo bedzie w 7.dc. Owulacja najwczesniej w 16.dc.
Jak myslicie ?

lillka88 w związku z tym, że to podforum jest poświęcone ciąży, na temat starań o dziecko rozmawiamy na podforum Jak się leczyć? np. na wątku Laparoskopia (część V)
Na forum nie udzielamy porad medycznych, nie diagnozujemy. W tym miejscu dziewczyny mogą jedynie opowiedzieć o swoich doświadczeniach bez wskazywania jakie leki, w jakich dawkach i w którym momencie należy brać. Na temat przyjmowania leków powinien wypowiedzieć się lekarz. Na Naszym Bocianie możesz skorzystać z porady eksperta np. pytania do eksperta z Białegostoku, gdzie na pytania odpowiadają Prof. dr hab. Jacek Szamatowicz i dr n. med. Jan Domitrz.

HEJ:-) czy na forum jest jakaś dziewczyna, której po laparoskopii przy endometriozie udało się zajść naturalnie w ciąże??:-) jestem 3 tygodnie po laparoskopii i mam II stopień endometriozy...i mam nadzieje, że może w końcu po 2,5 roku się uda....