Forum Nasz Bocian

Hej, jestem po dwóch zabiegach operacyjnych- laparotomia- usunięcie torbieli endometrialnych. Moje szanse na naturalne poczęcie lekarze oceniali na 2 procent. W ciążę naturalnie udało mi się zajść trzykrotnie. Dwa razy poronilam. Obecnie jestem w 21 tyg. ciąży- zaszłam naturalnie w ostatnim cyklu przed procedurą in vitro ☺
Trzymam kciuki!

Paulina1805 jestem po laparotomi, bo torbiel wyszła na USG. W trakcie laparoskopi okazało się że są też zrosty, endometriozę chirurg ocenił na IV st. Nam chirurg powiedział, że przez 3 miesiące po zabiegu mamy największe szanse. Dostałam clo, mąż sterydy. Nie udało się, więc załamani zaprzestaliśmy leczenia, zaplanowaliśmy wakacje, spełnienie kilku mniejszych marzeń, a jesienią mieliśmy przygotowywać się do ivf. Na wakacje nie pojechaliśmy, bo 3 miesiące po naszych planach zaszłam w ciążę na zupełnie naturalnym cyklu, mąż bez leków, czyli 6 miesięcy po operacji. Przesyłam z 25tc

Witam, w ciążę zaszliśmy w pierwszym cyklu po laparoskopii (pomimo jednego całkowicie niedrożnego jajowodu a drugiego ledwie co); wcześniej nieudane starania przez ponad 3 lata; niestety straciliśmy naszych chłopców w 17 tygodniu ciąży, los bywa okrutny

Kochani forumowiczeW ramach trwającego Tygodnia Świadomości Niepłodności zapraszamy do udziału w akcji Pocztówek Nadziei Tegoroczna odsłona ma wyjątkowy wymiar: nie tylko dzielimy się nadzieją, ale tym razem ślemy pocztówkę również do polityków i mediów.Pełną informację znajdziesz tutaj jest też utworzone wydarzenie na facebook

Dziewczyny odkurzam temat
Czy któraś ze starych bywalczyń wątku została uszczęśliwiona ciążą?

Witam. Chciałabym powiedzieć ze laparoskopia jak bardziej pomaga. (przynajmniej mnie) straraliśmy się 4 lata i nic.. wszystkie badania były ok. ostatnią rzeczą miałobyć sprawdzenie drożnosci . okazało się ze moje jajowody sa zniszczone przez niewyjsnione zapalenie tkanki łacznej miednicy. lekarze usuneli zrosty. jeden jajowód został nie drożny. lap 22.02. okres 26 .02 . lekarze dawali małe szanse.. i tylko 3 mc, pozniej in vitro. Tylko ..?Dzis się dowiedziałam ze jestem w 5 tyg ciązy i jestem najszcześliwsza na świecie!!!!

Nie wiem, na ile u mnie pomogła laparo, ale udało się już 2 cykle po. Co prawda miałam ivf, ale np. poprzednie ivf (przed laparo) nie przyniosło skutku.

Stary wątek, ale napisze, co mi tam. Może któraś się ośmieli. Miałam już dzieci ale potem problemy i z zajściem i ze śmiercią płodów. Polecono mi zrobić histero-laparoskopie by " zajrzeć " tu i tam i przy okazji wyciąć przegrodę w macicy - tak na wszelki wypadek". Zabieg miał miejsce jesienią ubiegłego roku. Robiłam w Garwolinie u gin. Pawła Pawłowicz. Zrobił przy okazji koagulacje ( mam nadzieję ze nie przekręciłam nazwy). Zajście w ciąże po 4 miesiącach. Teraz niebawem poród córeczki.

Ale ja Wam zazdroszczę ! Oby i mi się poszczęściło miałam laparoskopie około 2 tyg temu właśnie zaczyna się okres owulacji i próbujemy Usunęli mi zrosty Pozatym nie ma innych komplikacji Staramy się już 2 lata jesteśmy zdrowi a wyniki super zobaczymy

Dzień dobry, jestem po dwóch laparoskopiach (jednego jajnika praktycznie nie mam) dodatkowo endometrioza i skrajnie niskie amh. W klinice Novum raz miałam punkcję, niestety nie udało się. Za drugim razem 1 pęcherzyk, 1 zdrowy zarodek, transfer pod okiem Mistrza dr Lewandowskiego i odpukać póki co sukces - 8 tydzień ciąży. Także uszy do góry, statystyki to tylko cyfry.