Nasz początek!?
Moderatorzy: Moderatorzy, Moderatorzy grupa wdrożeniowa
- Diuna
- Posty: 854
- Rejestracja: 01 mar 2010 01:00
Re: Nasz początek!?
Mamy dwóch synów tak zadzwonił ten tel!!I już ich widzieliśmy i to nasze cudne chłopaki 5 i 6 lat są zdrowi no wiadomo logopeda potrzebny ale nic gorszego nie maja!!Pierwsze spotaknie coś pięknego strach sres emocje nie samowite ale jakie cudne!!W nd następne spotkanie!!Potem napisze więcj bo ja się cała trzese hahahah
-
- Posty: 23
- Rejestracja: 21 cze 2010 20:14
Re: Nasz początek!?
gratulacje, cieszę sie razem z Tobą. Ja cały czas walczę z sądami o zgodę na zabranie synusia do domku. Za godzinę ma nas odwiedzić pani kurator. Zobaczymy co dalej
-
- Posty: 16
- Rejestracja: 08 kwie 2011 20:09
Re: Nasz początek!?
Diuna
Gratulacje super napisz jak długo czekałaś ciach emo , bo ja też czekam na takie dzieci
Gratulacje super napisz jak długo czekałaś ciach emo , bo ja też czekam na takie dzieci
-
- Posty: 365
- Rejestracja: 06 sty 2012 15:36
Re: Nasz początek!?
DIUNA, MOJE NAJWIĘKSZE GRATULACJE!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Jezuniu, jak się cieszę!!!! Kilka dni mnie nie było, a tu taaakie wieści
Aż mi słów brakuje, gratuluje, gratuluję, gratuluję!!!
Jejku, jak znajdziesz chwilkę, to opowiedz, jak to było - dzwoni telefon i...
Marzenia się spełniają, ale czad ciach emo
Nawet na wiosnę nie musiałaś czekać, największe mrozy okazały się cudownym czasem ciach emo
Bola, jak tam po wizycie pani kurator? A dlaczego ona przychodzi? Żeby sprawdzić, czy jesteście gotowi przyjąć synka? Czy to oznacza, że sprawa nabiera rozpędu? Oby, oby, oby!!!
Buziaki, dziewczynki!!!
Jezuniu, jak się cieszę!!!! Kilka dni mnie nie było, a tu taaakie wieści
Aż mi słów brakuje, gratuluje, gratuluję, gratuluję!!!
Jejku, jak znajdziesz chwilkę, to opowiedz, jak to było - dzwoni telefon i...
Marzenia się spełniają, ale czad ciach emo
Nawet na wiosnę nie musiałaś czekać, największe mrozy okazały się cudownym czasem ciach emo
Bola, jak tam po wizycie pani kurator? A dlaczego ona przychodzi? Żeby sprawdzić, czy jesteście gotowi przyjąć synka? Czy to oznacza, że sprawa nabiera rozpędu? Oby, oby, oby!!!
Buziaki, dziewczynki!!!
-
- Posty: 23
- Rejestracja: 21 cze 2010 20:14
Re: Nasz początek!?
juz po odwiedzinach p.kurator, była bardzo miła i tchnęła w nas nadzieję ze sprawa się ruszy wreszcie. Kurator została wyznaczona przez sędziego do sprawdzenia naszych warunkow i rozmowy z nami o więzi jaka się zbudowała między nami a synusiem. wszystko dobrze wyszlo, obiecala nam ze wystawi jak najlepsza opinię i mamy sie dowiadywać w piatek. Oby to już sie stało i zebysmy mgli zabrac synusia do domku.
Diuna tez czekam na Twoje relacje ze spotkania
Diuna tez czekam na Twoje relacje ze spotkania
-
- Posty: 365
- Rejestracja: 06 sty 2012 15:36
Re: Nasz początek!?
Bola, to świetnie!!! Czyli jest szansa, że synek będzie z Wami już w weekend? w dalszym ciągu trzymam kciuki
-
- Posty: 23
- Rejestracja: 21 cze 2010 20:14
Re: Nasz początek!?
Szansa jest, ale również wyszły jakies okoliczności które mogą ją przekreslić, a o których nie chcę pisać. Bardzo się boję i nie wiem jak wytrzymam do piątku.
-
- Posty: 1409
- Rejestracja: 20 sie 2010 12:31
Re: Nasz początek!?
Witajcie dziewczyny, mogę dołączyć?
Mam nadzieję, że przyjmiecie mnie, bo pięknie piszecie
julka80 Witaj,
My z mężem jesteśmy na Krzywej w Sosnowcu. Zgłosiliśmy się pod koniec stycznia 2011 w marcu byliśmy już po spotkaniach i kwalifikacji wstępnej. W sierpniu zaczęliśmy warsztaty i od 28 września czekamy na te telefon.
Z tego co mówiono nam to najlepiej zgłosić się do ośrodka po zakończeniu leczenia, ale zawsze możesz zadzwonić i porozmawiać, ponieważ każdą parę traktują indywidualnie.
bola116 Trzymaj się będzie będzie dobrze
Ja trzymam mocno kciuki
Dodane -- 01 Lut 2012 22:06 --
Diuna Ja już falowałam dla Ciebie na innym wątku, ale powtórzę
Mam nadzieję, że przyjmiecie mnie, bo pięknie piszecie
julka80 Witaj,
My z mężem jesteśmy na Krzywej w Sosnowcu. Zgłosiliśmy się pod koniec stycznia 2011 w marcu byliśmy już po spotkaniach i kwalifikacji wstępnej. W sierpniu zaczęliśmy warsztaty i od 28 września czekamy na te telefon.
Z tego co mówiono nam to najlepiej zgłosić się do ośrodka po zakończeniu leczenia, ale zawsze możesz zadzwonić i porozmawiać, ponieważ każdą parę traktują indywidualnie.
bola116 Trzymaj się będzie będzie dobrze
Ja trzymam mocno kciuki
Dodane -- 01 Lut 2012 22:06 --
Diuna Ja już falowałam dla Ciebie na innym wątku, ale powtórzę
Styczeń 2011 - pierwsze spotkanie w Ośrodku,
Sierpień - Wrzesień 2011 - warsztaty
Wrzesień 2011 Otrzymaliśmy kwalifikację
15 Czerwiec 2012 Zadzwonił Mamy synka
06 lipiec 2012 Malutki jest już z nami
11 wrzesień 2012 - Mały jest nasz na zawsze
Sierpień - Wrzesień 2011 - warsztaty
Wrzesień 2011 Otrzymaliśmy kwalifikację
15 Czerwiec 2012 Zadzwonił Mamy synka
06 lipiec 2012 Malutki jest już z nami
11 wrzesień 2012 - Mały jest nasz na zawsze
-
- Posty: 365
- Rejestracja: 06 sty 2012 15:36
Re: Nasz początek!?
Bola, oby się udało, oby, oby, oby!!!!!!!!!!! ciach emo
Diunka Jesteś na planecie "Dzieci"? Ale fajnie
Gawroann, cześć
Diunka Jesteś na planecie "Dzieci"? Ale fajnie
Gawroann, cześć
- Tulipek
- Posty: 51
- Rejestracja: 20 paź 2008 00:00
Re: Nasz początek!?
Bola trzymam kciuki za Ciebie i synka. Oby jak najszybciej był w domu.
My jutro jedziemy poznać nasz bliźniaki. Nie mogę się już doczekać
My jutro jedziemy poznać nasz bliźniaki. Nie mogę się już doczekać
-
- Posty: 1409
- Rejestracja: 20 sie 2010 12:31
Re: Nasz początek!?
Tulipek My też chcielibyśmy bliźniaki
Jak możesz to napisz coś więcej o nich. Czy to chłopcy czy dziewczynki czy chłopiec i dziewczynka? w jakim wieku? napisz wszystko
Jak możesz to napisz coś więcej o nich. Czy to chłopcy czy dziewczynki czy chłopiec i dziewczynka? w jakim wieku? napisz wszystko
Styczeń 2011 - pierwsze spotkanie w Ośrodku,
Sierpień - Wrzesień 2011 - warsztaty
Wrzesień 2011 Otrzymaliśmy kwalifikację
15 Czerwiec 2012 Zadzwonił Mamy synka
06 lipiec 2012 Malutki jest już z nami
11 wrzesień 2012 - Mały jest nasz na zawsze
Sierpień - Wrzesień 2011 - warsztaty
Wrzesień 2011 Otrzymaliśmy kwalifikację
15 Czerwiec 2012 Zadzwonił Mamy synka
06 lipiec 2012 Malutki jest już z nami
11 wrzesień 2012 - Mały jest nasz na zawsze
- Diuna
- Posty: 854
- Rejestracja: 01 mar 2010 01:00
Re: Nasz początek!?
dZIEWCZYNY PRZEPRASZAM ŻE NIE NAPISAŁAM ale serio to wzystko jest zawrót glowy !!Na spotkaniu było nerwowo ale i uroczo cudownie!!Dzieci są cudne. tati-ana zadzwonił tel i pani mi mowi że sa chłopcy i czy chcemy się spotkać ja że tak i pytam czy zdrowe no zdrowe wiek pytam a potem odkładam słuchawkę i płacz potem ciśnienie poszło mi wgóre ze krew mi w uszach dudniała ,następnie zebrało mnie na mdłości i to bardzo a zakonczyło sie sr...ką!!!Noce nie przespane jesc jeszcze nie mge juz schudłam 2 kg chyba a dzieci w domu nie ma jeszcze w nd mamy kolejne spotkanie.Dzieci nas zaakceptowały (mamy ogromną nadzieję)ale było widać jak się tuliły do nas i mój mąz usłyszał słowo to wytęsknione wymarzone wyczekane TATO!!!Były są to chwile cudne nowe uczucie w sercu się narodziło,i ogromna radośc !!Jutro wreszcie jadę na zakupowe szaleństwo bo dziś sprawy apierkowe uzupełnienia!!Oby te nasze dzieci jak najszybciej znalazły swoje domy i swoich rodziców!!!!!Pozdrawiam w nd napisze jak było gawroann witam cię i tutaj!!!Dzieki za falkę!!!Powiem wam jeszce coś mnie to denerwowało jak ktoś mówil np że warto było czekać,to ja wam powiem że naprawde warto,wiem ze długo to jest ale jak weźmiesz te swoje dzieci przytulisz to wiesz ze to twoje!!!Buziaki dla wszystkich tak jestem taka szczęsliwa ze mogę całować!!!!!!
-
- Posty: 365
- Rejestracja: 06 sty 2012 15:36
Re: Nasz początek!?
Diunka, szczęście aż wyskakuje z monitora:):):)
Jezuniu, tak bardzo się cieszę!!!!!!!!!! No, po prostu... aż nie umiem powiedzieć!!!
Jesteś MAMĄ!!!!!
Jezuniu, tak bardzo się cieszę!!!!!!!!!! No, po prostu... aż nie umiem powiedzieć!!!
Jesteś MAMĄ!!!!!
Re: Nasz początek!?
Gratulacje i piosenka specjalnie dla Ciebie...pozdrawiam:-)Diuna pisze:dZIEWCZYNY PRZEPRASZAM ŻE NIE NAPISAŁAM ale serio to wzystko jest zawrót glowy !!Na spotkaniu było nerwowo ale i uroczo cudownie!!Dzieci są cudne. tati-ana zadzwonił tel i pani mi mowi że sa chłopcy i czy chcemy się spotkać ja że tak i pytam czy zdrowe no zdrowe wiek pytam a potem odkładam słuchawkę i płacz potem ciśnienie poszło mi wgóre ze krew mi w uszach dudniała ,następnie zebrało mnie na mdłości i to bardzo a zakonczyło sie sr...ką!!!Noce nie przespane jesc jeszcze nie mge juz schudłam 2 kg chyba a dzieci w domu nie ma jeszcze w nd mamy kolejne spotkanie.Dzieci nas zaakceptowały (mamy ogromną nadzieję)ale było widać jak się tuliły do nas i mój mąz usłyszał słowo to wytęsknione wymarzone wyczekane TATO!!!Były są to chwile cudne nowe uczucie w sercu się narodziło,i ogromna radośc !!Jutro wreszcie jadę na zakupowe szaleństwo bo dziś sprawy apierkowe uzupełnienia!!Oby te nasze dzieci jak najszybciej znalazły swoje domy i swoich rodziców!!!!!Pozdrawiam w nd napisze jak było gawroann witam cię i tutaj!!!Dzieki za falkę!!!Powiem wam jeszce coś mnie to denerwowało jak ktoś mówil np że warto było czekać,to ja wam powiem że naprawde warto,wiem ze długo to jest ale jak weźmiesz te swoje dzieci przytulisz to wiesz ze to twoje!!!Buziaki dla wszystkich tak jestem taka szczęsliwa ze mogę całować!!!!!!
http://www.youtube.com/watch?v=GyNPqud3Mhc
-
- Posty: 23
- Rejestracja: 21 cze 2010 20:14
Re: Nasz początek!?
Diuna, cieszę się razem z Tobą, tym bardziej że wiem jak smakuje to szczęście. Dziewczyny obyście i Wy zaznały tego już wkrótce
Mój Syneczek jest taki kochany, pędzi do mnie na powitanie jak przychodzę do DD i płacze i buntuje się jak się rozstajemy. Dzisiaj był jakiś zaniepokojony, chyba wyczuwał mój stan, denerwuję się bardzo przed jutrzejszym dniem kiedy to wszechmogąca sędzia ma ogłosić swoje postanowienie. Myślałam wcześniej że to tylko biurokracja, kolejny dokument, stempelek na drodze do zostania mamą, a tu się okazuje że od tej decyzji zależy dalsze życie aż trzech osób, nas i naszego syneczka.
Dziewczyny potrzebuję wsparcia na jutrzejszy dzień i wiary w to, że będzie dobrze, że będziemy razem.
Pokochałam mojego syneczka od pierwszego spotkania i nie wyobrażam sobie żeby było inaczej.
Dzisiaj tak ufnie objął mnie łapkami za szyję i trzymał mocno, czułam wtedy takie szczęście, że nie da się wypowiedzieć
pozdrawiam
Mój Syneczek jest taki kochany, pędzi do mnie na powitanie jak przychodzę do DD i płacze i buntuje się jak się rozstajemy. Dzisiaj był jakiś zaniepokojony, chyba wyczuwał mój stan, denerwuję się bardzo przed jutrzejszym dniem kiedy to wszechmogąca sędzia ma ogłosić swoje postanowienie. Myślałam wcześniej że to tylko biurokracja, kolejny dokument, stempelek na drodze do zostania mamą, a tu się okazuje że od tej decyzji zależy dalsze życie aż trzech osób, nas i naszego syneczka.
Dziewczyny potrzebuję wsparcia na jutrzejszy dzień i wiary w to, że będzie dobrze, że będziemy razem.
Pokochałam mojego syneczka od pierwszego spotkania i nie wyobrażam sobie żeby było inaczej.
Dzisiaj tak ufnie objął mnie łapkami za szyję i trzymał mocno, czułam wtedy takie szczęście, że nie da się wypowiedzieć
pozdrawiam