Nasza kochana Elizka
Moderator: Moderatorzy nasi milusińscy
- deliza
- Posty: 622
- Rejestracja: 05 cze 2003 00:00
Pierwszy spacerek w poniedziałek, 5 min w ogródku, wczoraj też w ogródku trochę dłużej. A dziś był prawdziwy spacer - do końca ulicy i z powrotem ( jakieś 100m). Dziś cały spacer przespała. Jak wrócilismy do domu to się obudziła i teraz sama się bawi a ja sprawdzam bociana.
Elizka: http://www.nasz-bocian.pl/modules.php?name=Forums&file=viewtopic&t=36685
- deliza
- Posty: 622
- Rejestracja: 05 cze 2003 00:00
Nasza Elizka dużo je 7-8 razy na dobę, ale 100-120 ml (czasami 140-150), już pysiek jej się mocno zaokrąglił, widać zmianę na twarzy z przed tygodnia . We czwartek odebrałam wreszcie kartę informacyjną ze szpitala, i poszłam do przychodni ją zarejestrować. Panią poinformowałam, jak i co i zapisała ją narazie na mój Pesel. W tym czasie spotkałam moją pania doktor, która jest bradzo kompetentna i wiedziała że czekamy - natychmiast wzięła kartę i wszystko przeczytała - nie miała zastrzeżeń. Powiedziała, że otwór w serduszku szybko się zasklepi. Dowiedziłam się że przyjdzie do mnie położna, objaśnić mi jak i co przy maluszku robić. Lepiej póżno niż wcale. Napewno mam jeszcze parę pytań technicznych z " obsługi maluszka"
Czekamy równiez na panią doktor - pediatrę. Mam nadzieję, że przyjdzie w pon lub wtorek, bo Elizce kończy się mleko ( zjadła już 2,5 puszki Bebilonu pepti), a i sporo wyprysków na twarzy wymaga konsulatcji.
Pierwsze obinanie paznokci już za nami - spociłam się niesamowicie - woda kapała z moich rąk - ale pełen sukces. Zrobiłam to obcinaczem, bo nożyczkami nie za bardzo umiem nawet sobie obciąć.
Tatuś spisuje się na medal podczas kąpania- powiedziałam Rysiowi, że ja sie niepodejmuję tego wyzwania. Tak więc Ryś ją kąpie, ja asystuję tylko przy ubieraniu, ale smarowanie oliwką i inne sprawy też wykonuje Ryś. Elizka powoli przyzwyczaja sie do kapieli. Wczoraj nawet się śmiała.
W ciągu dnia jest ze mną - (Ryś nie wziął urlopu). Mam do pomocy mamę i tatę, którzy razem z nami mieszkają ( tzn. my mieszkamy u nich)
Ostatnie karmienie (około 1) to sprawa Rysia, ( ja wtedy już śpię padanięta), a pierwsze i następne to już ja do niej wstaję. Dzisiaj np. jadła o 5 rano.
Poza tym jak jest głodna (co trzy godziny z zegarkiem w ręku) to płacze ostro, no i jak jest zmęczona lub jej się pić chce. Wtedy pomaga tylko utulenie w ramionach ze smokiem. Odłożenie za wcześnie do łóżeczka mija się z celem. Jak wieczorem zaśnie to śpi bardzo ładnie do rana.
Dzisiaj się przestraszyłam, bo z noska jakaś " baba" wyleciała i już myslałam że się zaziębiła, ale moze to tylko oczyszczenie noska.
Wczoraj po kąpieli i zaśnięciu odważyliśmu sie wyskoczyć na 1,5h potańczyć do Stodoły. Jak wróćiliśmy, to mój tata powiedział że z takim aniołkiem to on może zostawać. Prze te 2h ani razu nie zakwiliła. A my zdązyliśmy jeszcze potem zliczyć nocne karmienie
Czekamy równiez na panią doktor - pediatrę. Mam nadzieję, że przyjdzie w pon lub wtorek, bo Elizce kończy się mleko ( zjadła już 2,5 puszki Bebilonu pepti), a i sporo wyprysków na twarzy wymaga konsulatcji.
Pierwsze obinanie paznokci już za nami - spociłam się niesamowicie - woda kapała z moich rąk - ale pełen sukces. Zrobiłam to obcinaczem, bo nożyczkami nie za bardzo umiem nawet sobie obciąć.
Tatuś spisuje się na medal podczas kąpania- powiedziałam Rysiowi, że ja sie niepodejmuję tego wyzwania. Tak więc Ryś ją kąpie, ja asystuję tylko przy ubieraniu, ale smarowanie oliwką i inne sprawy też wykonuje Ryś. Elizka powoli przyzwyczaja sie do kapieli. Wczoraj nawet się śmiała.
W ciągu dnia jest ze mną - (Ryś nie wziął urlopu). Mam do pomocy mamę i tatę, którzy razem z nami mieszkają ( tzn. my mieszkamy u nich)
Ostatnie karmienie (około 1) to sprawa Rysia, ( ja wtedy już śpię padanięta), a pierwsze i następne to już ja do niej wstaję. Dzisiaj np. jadła o 5 rano.
Poza tym jak jest głodna (co trzy godziny z zegarkiem w ręku) to płacze ostro, no i jak jest zmęczona lub jej się pić chce. Wtedy pomaga tylko utulenie w ramionach ze smokiem. Odłożenie za wcześnie do łóżeczka mija się z celem. Jak wieczorem zaśnie to śpi bardzo ładnie do rana.
Dzisiaj się przestraszyłam, bo z noska jakaś " baba" wyleciała i już myslałam że się zaziębiła, ale moze to tylko oczyszczenie noska.
Wczoraj po kąpieli i zaśnięciu odważyliśmu sie wyskoczyć na 1,5h potańczyć do Stodoły. Jak wróćiliśmy, to mój tata powiedział że z takim aniołkiem to on może zostawać. Prze te 2h ani razu nie zakwiliła. A my zdązyliśmy jeszcze potem zliczyć nocne karmienie
Elizka: http://www.nasz-bocian.pl/modules.php?name=Forums&file=viewtopic&t=36685
- deliza
- Posty: 622
- Rejestracja: 05 cze 2003 00:00
Niestety Elizka jest chora - kaszel kichanie, katar Nie ma gorączki, ale bardzo ją cos boli. Wczoraj lekarz nic nie przepisał kazał oberwowoać, ale objawy się nasilają. Mam nadzieję, że nie wrócimy do szpitala. ( Chyba jakiś wirus, bo Ryś tez nie czuje się najlepiej - gardło, katar)
Elizka: http://www.nasz-bocian.pl/modules.php?name=Forums&file=viewtopic&t=36685
- deliza
- Posty: 622
- Rejestracja: 05 cze 2003 00:00
Niestety Elizka jest chora - kaszel kichanie, katar Nie ma gorączki, ale bardzo ją cos boli. Wczoraj lekarz nic nie przepisał kazał oberwowoać, ale objawy się nasilają. Mam nadzieję, że nie wrócimy do szpitala. ( Chyba jakiś wirus, bo Ryś tez nie czuje się najlepiej - gardło, katar)
Elizka: http://www.nasz-bocian.pl/modules.php?name=Forums&file=viewtopic&t=36685
-
- Posty: 2557
- Rejestracja: 13 sie 2002 00:00
Ojej To dużo zdrówka życzymy Elizce i tatusiowi też ! I niech mama się nie da chorobie !
Dagmarko - może ją nic nie boli, tylko ten katar ją tak wkurza ! Oczyszczasz nosek (u nas najlepiej sprawdza się sól fizjologiczna + Frida http://calineczka.pl/sklep/product_info ... ts_id=3248) ? To bardzo ważne, żeby nie doszło do infekcji uszka. I troszkę jej podnieś materacyk - niech nie leży na płasko !
Trzymamy kciuki za szybciutkie pokonanie infekcji !
Dagmarko - może ją nic nie boli, tylko ten katar ją tak wkurza ! Oczyszczasz nosek (u nas najlepiej sprawdza się sól fizjologiczna + Frida http://calineczka.pl/sklep/product_info ... ts_id=3248) ? To bardzo ważne, żeby nie doszło do infekcji uszka. I troszkę jej podnieś materacyk - niech nie leży na płasko !
Trzymamy kciuki za szybciutkie pokonanie infekcji !
Mamusia Bartusia (kwiecień 2005) i Kasieńki (październik 2006) --> Bartek Pogromca i Kasia Zaskakiwanka
- deliza
- Posty: 622
- Rejestracja: 05 cze 2003 00:00
Ula Żaba :cmok:
Bylismy w przychodni Zimno jak w psiarni, pani kazała rozebrać dziecko do badania, a potem stwiedziła, że nie może go zbadać, bo nie są wypełnione formalności papierkowe. Tak więc nie dało się prztłumaczyć że wszystko potem wypełnimy, najpierw podpisy i już.
Dowiedziałam się ze po 3 miesiacach dziecko z autmatu zostanie skreślone z NFZ
- tak więc musimy wyjaśnić sprawę peselu w NFZ.
No wreszcie doktor osłuchała, w oskrzelach i płucach czyścoutko. Do nosa sól fizjol, jak katar się zwiększy to navisin (ale kataru to ona ma b. mało).
Wit C + opukiwanie plecków i ma wysoko leżeć żeby jej spływało z noska.
Na szczęscie gardło nie boli, bo dalej je jak smok. Dokładnie co trzy godziny flacha musi być, bo inaczej mamusia sobie posłucha jakie dziecko głodne jest
Bylismy w przychodni Zimno jak w psiarni, pani kazała rozebrać dziecko do badania, a potem stwiedziła, że nie może go zbadać, bo nie są wypełnione formalności papierkowe. Tak więc nie dało się prztłumaczyć że wszystko potem wypełnimy, najpierw podpisy i już.
Dowiedziałam się ze po 3 miesiacach dziecko z autmatu zostanie skreślone z NFZ
- tak więc musimy wyjaśnić sprawę peselu w NFZ.
No wreszcie doktor osłuchała, w oskrzelach i płucach czyścoutko. Do nosa sól fizjol, jak katar się zwiększy to navisin (ale kataru to ona ma b. mało).
Wit C + opukiwanie plecków i ma wysoko leżeć żeby jej spływało z noska.
Na szczęscie gardło nie boli, bo dalej je jak smok. Dokładnie co trzy godziny flacha musi być, bo inaczej mamusia sobie posłucha jakie dziecko głodne jest
Elizka: http://www.nasz-bocian.pl/modules.php?name=Forums&file=viewtopic&t=36685
- PATRAS
- Posty: 108
- Rejestracja: 10 sie 2004 00:00
Gratulujemy młodym Rodzicom raz jeszcze.
To wspaniały prezent dla Was od Elizki, że tak cudownie śpi. Nieprzespane noce to chyba coś najgorszego co może być. My coś na ten temat wiemy, bo zaliczyliśmy ok 1,5 m-ca koszmaru z włanej winy.
Cieszymy się, że wszystko tak dobrze się Wam układa. Radość którą teraz przeżywacie będzie Wam juz towarzyszyć zawsze.
Mała infekcja minie bez śladu i za kilka dni nie będziecie o niej pamiętać. Krople do nosa o których piszesz u nas sprawdziły się rewelacyjnie.
Taka kruszyna jest cudem stworzenia, ciesz się mama ciesz, że właśnie do Waszego domku ten CUD trafił. Niedługo czarującym uśmiechom towarzyszyć zacznie radość wyrażana całym malutkim ciałkiem, a do tego te okrzyki radości, kiedy podchodzisz do łóżeczka. - to dopiero będzie :P :P :P
Jak słychać malutka Eliza jest łakomczuchem, a mama cieszy się, że tak ładnie zjada mleczko. Deliza nie martwisz się, że się maluch upasie?
Dla mnie to jest nieustajacy problem ( chociaż nasz mały jest na 50-tym centylu ). Cieszę się z każdego nie zjedzonego łyka.
Wszyskiego, naj, naj, naj dla szczęśliwej nowej RODZINKI BOCIANOWEJ
Grześki
To wspaniały prezent dla Was od Elizki, że tak cudownie śpi. Nieprzespane noce to chyba coś najgorszego co może być. My coś na ten temat wiemy, bo zaliczyliśmy ok 1,5 m-ca koszmaru z włanej winy.
Cieszymy się, że wszystko tak dobrze się Wam układa. Radość którą teraz przeżywacie będzie Wam juz towarzyszyć zawsze.
Mała infekcja minie bez śladu i za kilka dni nie będziecie o niej pamiętać. Krople do nosa o których piszesz u nas sprawdziły się rewelacyjnie.
Taka kruszyna jest cudem stworzenia, ciesz się mama ciesz, że właśnie do Waszego domku ten CUD trafił. Niedługo czarującym uśmiechom towarzyszyć zacznie radość wyrażana całym malutkim ciałkiem, a do tego te okrzyki radości, kiedy podchodzisz do łóżeczka. - to dopiero będzie :P :P :P
Jak słychać malutka Eliza jest łakomczuchem, a mama cieszy się, że tak ładnie zjada mleczko. Deliza nie martwisz się, że się maluch upasie?
Dla mnie to jest nieustajacy problem ( chociaż nasz mały jest na 50-tym centylu ). Cieszę się z każdego nie zjedzonego łyka.
Wszyskiego, naj, naj, naj dla szczęśliwej nowej RODZINKI BOCIANOWEJ
Grześki
- deliza
- Posty: 622
- Rejestracja: 05 cze 2003 00:00
Malutka już się cieszy jak podchodzę i to całym ciałem, + super usmiechy, przebieranie nóżkami i rączkamiPATRAS pisze: Taka kruszyna jest cudem stworzenia, ciesz się mama ciesz, że właśnie do Waszego domku ten CUD trafił. Niedługo czarującym uśmiechom towarzyszyć zacznie radość wyrażana całym malutkim ciałkiem, a do tego te okrzyki radości, kiedy podchodzisz do łóżeczka. - to dopiero będzie :P :P :P
Ja się ciesze, że ona je teraz pomimo zatkanego noska i sporego kaszlu. Jak wyzdrowieje, to też będę się cieszyć gdy mniej zje, ale ona ma miała małą masę urodzeniową i narazie przybiera na wadze proporcjonalnie. (25 centyli)PATRAS pisze: Jak słychać malutka Eliza jest łakomczuchem, a mama cieszy się, że tak ładnie zjada mleczko. Deliza nie martwisz się, że się maluch upasie?
Dla mnie to jest nieustajacy problem ( chociaż nasz mały jest na 50-tym centylu ). Cieszę się z każdego nie zjedzonego łyka.
Elizka: http://www.nasz-bocian.pl/modules.php?name=Forums&file=viewtopic&t=36685
- waw
- Posty: 1220
- Rejestracja: 28 kwie 2004 00:00
Deliza,
jak to zostanie skreślona z NFZ??? Po trzech miesiącach od kiedy??? Od sprawy adopcyjnej?
Nie bardzo rozumiem... Przecież czasami formalności trwają dość długo, i co wtedy???
Co za idiotyzm.
Sorki, ale się troszkę zgrzałam
A tak w ogóle zdróweczka dla Małej!!!
A lekarkę macie paskudną .
jak to zostanie skreślona z NFZ??? Po trzech miesiącach od kiedy??? Od sprawy adopcyjnej?
Nie bardzo rozumiem... Przecież czasami formalności trwają dość długo, i co wtedy???
Co za idiotyzm.
Sorki, ale się troszkę zgrzałam
A tak w ogóle zdróweczka dla Małej!!!
A lekarkę macie paskudną .
[url=http://zpo.ath.cx/zp/i.php?ik=22][img]http://zpo.ath.cx/b/22.png[/img][/url]
[url=http://www.nasz-bocian.pl/modules.php?name=Forums&file=viewtopic&t=35975]Wielki Mały Człowiek[/url]
[url=http://www.nasz-bocian.pl/modules.php?name=Forums&file=viewtopic&t=35975]Wielki Mały Człowiek[/url]
- deliza
- Posty: 622
- Rejestracja: 05 cze 2003 00:00
Chciałam wykupić abonament w Lux- Med za 69 zł miesięcznie z nieograniczonym dostępem do pediatry i specjalistów - ale też musi być Pesel ( co za paranoja, jeśli podam mój pesel, to ja mogę korzystać a dziecko nie). W lux medzie poznaliśmy znakomitą pediatrę ( z polecenia), i tak każda wizyta kosztuje 85zł Z abonamentem byłoby zdecydowanie taniej.
waw
Z NFZ skreślają po 3 miesiącach od urodzenia, czyli zostalo mi jeszcze 2 tygodnie A sprawa adopcyjna nie wiadomo kiedy będzie. Dziś dzwoniłam do sądu i na razie nic. Dobrze że maluszek jest już nami. , bo to też mogło by się wlec. Reszta jakoś się pomału wyjaśni i ułoży. Żeby tyko małej przeszła infekcja i kolki.
Od jutra jestem na urlopie macierzyńskim. W zusie też pani powiedziała, że na podstawie zaświadczenia z sądu mi urlop nie przysługuje ( musi być akt rodzenia) Dopiero po konsultacjach z przełożoną, przyjęła wniosek o zasiłek macierzyński.
waw
Z NFZ skreślają po 3 miesiącach od urodzenia, czyli zostalo mi jeszcze 2 tygodnie A sprawa adopcyjna nie wiadomo kiedy będzie. Dziś dzwoniłam do sądu i na razie nic. Dobrze że maluszek jest już nami. , bo to też mogło by się wlec. Reszta jakoś się pomału wyjaśni i ułoży. Żeby tyko małej przeszła infekcja i kolki.
Od jutra jestem na urlopie macierzyńskim. W zusie też pani powiedziała, że na podstawie zaświadczenia z sądu mi urlop nie przysługuje ( musi być akt rodzenia) Dopiero po konsultacjach z przełożoną, przyjęła wniosek o zasiłek macierzyński.
Elizka: http://www.nasz-bocian.pl/modules.php?name=Forums&file=viewtopic&t=36685