AMNIOPUNKCJA
Moderator: Moderatorzy jestem w ciąży
- jola72
- Posty: 52
- Rejestracja: 26 cze 2004 00:00
AMNIOPUNKCJA
Drogie Dziewczyny!! Dzisiaj dowiedziałam się, że genetyk po teście PAPP-A radzi mi zrobić amniopunkcję, żeby wukluczyć wady genetyczne. Wynik PAPP-A wyszedł wprawdzie w normie ale na granicy, stąd zdaniem genetyka konieczność zrobienia amniopunkcji. Czy któraś z Was miała to badanie i jak ono wygląda oraz czy były jakieś powikłania. Wiem, że ryzyko jest pomiędzy 0,5 a 1%. W chwili obecnej jestem w dołku z jednej strony dało by mi to większą pewność co do stanu dziecka a z drugiej boję sie utraty Maleństwa. Pozdrawiam
>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>
Amniopunkcja genetyczna jest najczęściej stosowaną inwazyjną metodą w diagnostyce prenatalnej we współczesnym położnictwie. Pozwala na wykrycie wielu wad genetycznych o znanej sekwencji genowej oraz otwartych wad cewy nerwowej- ca 10% spośród możliwych do zdiagnozowania wad.
Najczęstszym wskazaniem do amniopunkcji jest wiek matki powyżej 35 roku życia, wady OUN u poprzedniego dziecka, zespół Downa w poprzedniej ciąży, lęk przed urodzeniem chorego dziecka u kobiet poniżej 35 roku życia, podejrzenie wady płodu w USG, nieprawidłowy wynik testu potrójnego, aktywna toxoplazmowa u matki, poród martwego płodu w poprzedniej ciąży.
Zagrożenia: do możliwych powikłań amniopunkcji genetycznej należy przedwczesne pęknięcie błon płodowych, śmierć dziecka (0,5-1,0%), krwawienie matczyne lub płodowe, infekcja wewnątrzmaciczna, powstanie stopy końsko-szpotawej u płodu, odpływanie wód płodowych (0,9%). W badaniach na modelu zwierzęcym wykazano możliwość powstawania niedorozwoju płuc u płodów poddanych amniopunkcji genetycznej.
Bibliografia:
Hickey J, Goldberg F. Diagnostyka USG w położnictwie i ginekologii. MAKmed, Gdańsk 1997.
Wilson RD. The Canadian Early and Mid-trimester Amniocentesis Trial (CEMAT) Group. Lancet 1998; 351.
Wilson RD. Amniopunkcja w pierwszym trymestrze ciąży – ocena faktów. Gin po dypl, 2000; 3.
Dodała: Dagmara_2016
>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>
Amniopunkcja genetyczna jest najczęściej stosowaną inwazyjną metodą w diagnostyce prenatalnej we współczesnym położnictwie. Pozwala na wykrycie wielu wad genetycznych o znanej sekwencji genowej oraz otwartych wad cewy nerwowej- ca 10% spośród możliwych do zdiagnozowania wad.
Najczęstszym wskazaniem do amniopunkcji jest wiek matki powyżej 35 roku życia, wady OUN u poprzedniego dziecka, zespół Downa w poprzedniej ciąży, lęk przed urodzeniem chorego dziecka u kobiet poniżej 35 roku życia, podejrzenie wady płodu w USG, nieprawidłowy wynik testu potrójnego, aktywna toxoplazmowa u matki, poród martwego płodu w poprzedniej ciąży.
Zagrożenia: do możliwych powikłań amniopunkcji genetycznej należy przedwczesne pęknięcie błon płodowych, śmierć dziecka (0,5-1,0%), krwawienie matczyne lub płodowe, infekcja wewnątrzmaciczna, powstanie stopy końsko-szpotawej u płodu, odpływanie wód płodowych (0,9%). W badaniach na modelu zwierzęcym wykazano możliwość powstawania niedorozwoju płuc u płodów poddanych amniopunkcji genetycznej.
Bibliografia:
Hickey J, Goldberg F. Diagnostyka USG w położnictwie i ginekologii. MAKmed, Gdańsk 1997.
Wilson RD. The Canadian Early and Mid-trimester Amniocentesis Trial (CEMAT) Group. Lancet 1998; 351.
Wilson RD. Amniopunkcja w pierwszym trymestrze ciąży – ocena faktów. Gin po dypl, 2000; 3.
Dodała: Dagmara_2016
Jola
- Libra
- Posty: 1316
- Rejestracja: 26 maja 2002 00:00
Jola,
ja miałam amnio w lutym - samo badanie spoko, ukłucie jak ukłucie, potem leżenie przez 2-3 godz. Najgorsze jest oczekiwanie na wynik, około 2 tyg. U nas test Pappa wyszedł bardzo źle, ale amnipunkcja tego nie potwierdziła, czego i Tobie życzę!
Pozdrawiam,
Libra
ja miałam amnio w lutym - samo badanie spoko, ukłucie jak ukłucie, potem leżenie przez 2-3 godz. Najgorsze jest oczekiwanie na wynik, około 2 tyg. U nas test Pappa wyszedł bardzo źle, ale amnipunkcja tego nie potwierdziła, czego i Tobie życzę!
Pozdrawiam,
Libra
szczęśliwa mama Novumowego Miłoszka (12.05.2005) i Marcelka (06.06.2006)
- jola72
- Posty: 52
- Rejestracja: 26 cze 2004 00:00
Dzięki Libra za słowa otuchy!!!Z tego co mi genetyk mówił to w tym szpitalu klinicznym od razu po badaniu wysyłają do domu. Na szczęście blisko mieszkam. Boję się straszliwie, że mogą wystąpić jakieś komplikacje. Straciłam 2 ciąże, a teraz od 3 mies leżę w domu na L-4. Do badania mam jeszcze 2 tyg. Na dzień przed badaniem mam potwierdzić przyjście. Waham się. Będę jeszcze rozmawiała z lekarzem prowadzącym mnie. Jeszcze raz dziękuję, że się odezwałaś i pocieszyłaś mnie, że badanie to nie jest takie straszne jak je malują. Życzę wszystkiego dobrego!!!!!
Jola
- marysia20
- Posty: 195
- Rejestracja: 08 mar 2004 01:00
Jolu,
musisz sobie odpowiedziec na pytanie, co byś zrobiła, gdyby odpukać tfu tfu tfu ... badanie wypadło niepomyślnie. Jeśli jesteś zdecydowana mimo wszystko urodzić dziecko, to ja nie narażałabym je na ryzyko. Gdzieś tu na forum czytałam opowieść, że kobieta poroniła, zanim doczekała się na wynik testu, a dziecko było bez wad. Przytulam Cię cieplutko.
musisz sobie odpowiedziec na pytanie, co byś zrobiła, gdyby odpukać tfu tfu tfu ... badanie wypadło niepomyślnie. Jeśli jesteś zdecydowana mimo wszystko urodzić dziecko, to ja nie narażałabym je na ryzyko. Gdzieś tu na forum czytałam opowieść, że kobieta poroniła, zanim doczekała się na wynik testu, a dziecko było bez wad. Przytulam Cię cieplutko.
malutka Myszunia ma już prawie 8 latek
Pamiętam o Tobie Aniołku 23.08.2003 (')
Pamiętam o Tobie Aniołku 23.08.2003 (')
- Libra
- Posty: 1316
- Rejestracja: 26 maja 2002 00:00
Marysia30,
zdecydowalismy się na amnio, ponieważ test Pappa wyszedł bardzo podwyższony, mamy powyżej 35 lat i nie wyobrażałam sobie czekania w niepewności. I tak urodziłabym dziecko, a miałabym czas psychicznie się przygotować. Ryzyko poronienia to 0,5 - 1%.
Libra
szczęśliwa mama Novumowego Miłoszka (12.05.2005) i Marcelka (06.06.2006)
zdecydowalismy się na amnio, ponieważ test Pappa wyszedł bardzo podwyższony, mamy powyżej 35 lat i nie wyobrażałam sobie czekania w niepewności. I tak urodziłabym dziecko, a miałabym czas psychicznie się przygotować. Ryzyko poronienia to 0,5 - 1%.
Libra
szczęśliwa mama Novumowego Miłoszka (12.05.2005) i Marcelka (06.06.2006)
- jola72
- Posty: 52
- Rejestracja: 26 cze 2004 00:00
Jutro z mężem idziemy do lekarza prowadzącego mnie, żeby zasięgnąć jeszcze jego opini. Najgorsze jest to że z jednej strony chciałam bym mieć pewność, iż z maleństwem wszystko jest w porządku, a z drugiej boję się, że mogę je stracić. To najtrudniejsza decyzja w moim życiu. Tym bardziej, że w mojej rodzinie były przypadki zespołu Downa Dlatego skierowana zostałam do poradni genetycznej do tego doszedł mój wiek 34 lata ....Myślałam jak zaszłam w ciążę, że złapałam Pana Boga za nogi i, że teraz nic złego nie może się stać. Nie przypuszczałąm, że przyjdzie mi podejmować tak ciężkie decyzje.....Dziękuję Ci Libro i Marysiu, że ze mną rozmawiacie na ten temat, i wyrażacie swoje opinie ale i tak zdaję sobie sprawę z tego, że ostateczną decyzję, z jej wszystkimi konsekwencjami, będziemy musieli podjąć sami. Pozdrawiam Was serdecznie
Jola
- marysia20
- Posty: 195
- Rejestracja: 08 mar 2004 01:00
Joluś,
wpisz w wyszukiwarkę słowo amniopunkcja a, znajdziesz wiele watków na ten temat wartych przeczytania.Ja skupiłam się tylko na dokładnym USG, gdzie lekarz zbadał przezierność karkową.Z tego co pamiętam, to parametry pomiaru karku są poza norma w przypadku chorób genetycznych.Mój niepokój związany z troską o moją Kruszynkę powierzyłam Bogu i jemu mocno zaufałam .... i nie zawiodłam się.Teraz moja Marysia ma już 15 miesięcy.Pozdrawiam i powiadom nas o swojej decyzji.
wpisz w wyszukiwarkę słowo amniopunkcja a, znajdziesz wiele watków na ten temat wartych przeczytania.Ja skupiłam się tylko na dokładnym USG, gdzie lekarz zbadał przezierność karkową.Z tego co pamiętam, to parametry pomiaru karku są poza norma w przypadku chorób genetycznych.Mój niepokój związany z troską o moją Kruszynkę powierzyłam Bogu i jemu mocno zaufałam .... i nie zawiodłam się.Teraz moja Marysia ma już 15 miesięcy.Pozdrawiam i powiadom nas o swojej decyzji.
malutka Myszunia ma już prawie 8 latek
Pamiętam o Tobie Aniołku 23.08.2003 (')
Pamiętam o Tobie Aniołku 23.08.2003 (')
- jola72
- Posty: 52
- Rejestracja: 26 cze 2004 00:00
- mirka1
- Posty: 179
- Rejestracja: 18 mar 2005 01:00
W związku a amniopunkcją miałam te same rozterki - test PAPA wyszedł zle - nie na granicy, a zle . Byłam nawet zapisana na amniopunkcję , ale stchórzyłam - nie poszłam, bo też czytałam tu na formum o kobiecie, która po iluś tam latach starań dla świętego spokoju ( mąż ją namawiał) zrobiła amnio i poroniła, a dziecko było zdrowe. Zrobiłam wiec USG genetyczne z ogladaniem noska maluszka u 2 specjalistów, USG serca na okoliczność wad - bo wiadomo, że zespołowi Downa towarzyszą często wady serca. Dziecko urodziłam zdrowe, ale końcowe miesiące to ciągłe zastanawianie się, nawet kupowanie ciuszków sprawia umiarkowaną radość, ale wolę swoją niepewność niż narażenie dziecka.
Moje przemyślenia z całej tej sytuacji są takie , że jeśli uda mi się drugi raz zajść w ciązę to testu PAPA nie zrobię na 100% ani amnio, mimo że mam już swoje lata.
Pamiętaj ponadto , że na wynik testu PAPA mają wpływ różne czynniki. Złe wyniki wychodzą jeśli np. kobieta pali papierosy, przyjmuje niektóre leki - widziałam gdzieś necie listę substancji, które mogą zmienić obraz wyników testu, ale to było dawno i już nie pamiętam
Moje przemyślenia z całej tej sytuacji są takie , że jeśli uda mi się drugi raz zajść w ciązę to testu PAPA nie zrobię na 100% ani amnio, mimo że mam już swoje lata.
Pamiętaj ponadto , że na wynik testu PAPA mają wpływ różne czynniki. Złe wyniki wychodzą jeśli np. kobieta pali papierosy, przyjmuje niektóre leki - widziałam gdzieś necie listę substancji, które mogą zmienić obraz wyników testu, ale to było dawno i już nie pamiętam
- Libra
- Posty: 1316
- Rejestracja: 26 maja 2002 00:00
W pierwszej ciąży test Pappa wyszedł podwyższony, ale nie zdecydowaliśmy się na amnio, jedynie na dobre usg u drRoszkowskiego. W drugiej ciąży test Pappa wyszedł bardzo źle z prawdopodobieństwem zespołu Downa 1:40. Wiadomo, że Test Pappa daje mnóstwo fałszywie dodatnich wyników. Byliśmy na dokładnym usg u drRoszkowskiego, które obniżyło ryzyko, ale 100% odpowiedź daje jedynie amnio. Nikogo nie namawiałabym na amnio, ale ja nie potrafiłabym czekać w niepewności - 2 tygodnie czekania na wyniki było wystarczająco dobijające. Każdy musi zdecydować sam co jest dla niego lepsze - czy czekanie w niepewności, czy ryzyko jakie niesie z sobą amnio.
Libra
szczęśliwa mama Novumowego Miłoszka (12.05.2005) i Marcelka (06.06.2006)
Libra
szczęśliwa mama Novumowego Miłoszka (12.05.2005) i Marcelka (06.06.2006)
- mirka1
- Posty: 179
- Rejestracja: 18 mar 2005 01:00
a i jeszcze dwa przypadki ( swego czasu mocno zgłębiałam ten temat), które akurat u mnie zadecydowały o tym, że w koncu nie zrobiłam amnio
1. w rozwmowie z genetykiem , który przekonywał mnie , że amnio nalezy zrobić opowiedział historię o kobiecie, która zrobiła test PAPA, który wyszedł jej rewelacyjnie ( jakieś bardzo małe prawdopodobieństwo wady). W wyniku tego nie zrobiła amniopunkcji , urodziła dziecko z zespołem Downa i przyszła z pretensjami do tego genetyka. Dlatego też żaden lekarz nigdy Ci nie powie, że masz coś zrobić lub nie i nie powie ja Pani radzę.... decyzję będziesz musiała podjąć sama. Nie namawiam nikogo do amniopunkcji ani nie odradzam, ale trzeba wziąć tez pod uwagę , że przy amnio nie badają na okoliczność wszystkich wad, a tylko trzech, które najczęściej występują w populacji ( w tym Downa) i tylko dla tych 3 wad będziesz mieć 100% pewność.
2. na USG w 30 tyg lekarz mówi do pacjentki, ale będzie Pani miała ładną dziewczynkę, na co pacjentka: myli się Pan będę miała chłopca, robiłam amniopunkcję i wiem, że będzie to chłopiec ( w wyniku amniopunkcji otrzymujesz od razu płeć dziecka). Okazało się , że lekarz miał rację. Pomylono probki i do tej pacjentki wysłano wyniki innego dziecka
cóż czekanie w niepewności jest faktycznie dobijające tak jak pisze Libra, przeżyłam i nikomu nie życzę, u mnie strach był po prostu większy
1. w rozwmowie z genetykiem , który przekonywał mnie , że amnio nalezy zrobić opowiedział historię o kobiecie, która zrobiła test PAPA, który wyszedł jej rewelacyjnie ( jakieś bardzo małe prawdopodobieństwo wady). W wyniku tego nie zrobiła amniopunkcji , urodziła dziecko z zespołem Downa i przyszła z pretensjami do tego genetyka. Dlatego też żaden lekarz nigdy Ci nie powie, że masz coś zrobić lub nie i nie powie ja Pani radzę.... decyzję będziesz musiała podjąć sama. Nie namawiam nikogo do amniopunkcji ani nie odradzam, ale trzeba wziąć tez pod uwagę , że przy amnio nie badają na okoliczność wszystkich wad, a tylko trzech, które najczęściej występują w populacji ( w tym Downa) i tylko dla tych 3 wad będziesz mieć 100% pewność.
2. na USG w 30 tyg lekarz mówi do pacjentki, ale będzie Pani miała ładną dziewczynkę, na co pacjentka: myli się Pan będę miała chłopca, robiłam amniopunkcję i wiem, że będzie to chłopiec ( w wyniku amniopunkcji otrzymujesz od razu płeć dziecka). Okazało się , że lekarz miał rację. Pomylono probki i do tej pacjentki wysłano wyniki innego dziecka
cóż czekanie w niepewności jest faktycznie dobijające tak jak pisze Libra, przeżyłam i nikomu nie życzę, u mnie strach był po prostu większy
- jola72
- Posty: 52
- Rejestracja: 26 cze 2004 00:00
- marysia20
- Posty: 195
- Rejestracja: 08 mar 2004 01:00
Jolu,
często zmuszone jesteśmy do podejmowania trudnych, czasem kontrowersyjnych decyzji....Widzę, że u Ciebie zwyciężyła obawa o bezpieczeństwo dziecka związana z wykonaniem amniopunkcji, nad pragnieniem uzyskania szerszej wiedzy o stanie maluszka.... W moim odczuciu Joluś podjęłaś słuszną decyzję, bo przecież mogłoby się zdażyć, że pozytywny wynik badania nie miałby już kogo dotyczyć, w końcu ten przedział 0,5-1% ryzyka nie wziął się z powietrza, a wynika ze statystyki wykonywania tego badania.
często zmuszone jesteśmy do podejmowania trudnych, czasem kontrowersyjnych decyzji....Widzę, że u Ciebie zwyciężyła obawa o bezpieczeństwo dziecka związana z wykonaniem amniopunkcji, nad pragnieniem uzyskania szerszej wiedzy o stanie maluszka.... W moim odczuciu Joluś podjęłaś słuszną decyzję, bo przecież mogłoby się zdażyć, że pozytywny wynik badania nie miałby już kogo dotyczyć, w końcu ten przedział 0,5-1% ryzyka nie wziął się z powietrza, a wynika ze statystyki wykonywania tego badania.
malutka Myszunia ma już prawie 8 latek
Pamiętam o Tobie Aniołku 23.08.2003 (')
Pamiętam o Tobie Aniołku 23.08.2003 (')
- tercja
- Posty: 118
- Rejestracja: 07 cze 2004 00:00
Ja mialam amniopunkcje poltora tyg. temu poniewaz wczesniej mialam poronienia (a nie badalam nigdy genetyki) i musze brac tone lekarstw oraz ponizewaz lekarz zauwazyl cos niepokojacego w sercu dziecka.
Wczesniej mialam badanie usg w 13 tyg. oraz PAPPA. Wszystko bylo dobrze i juz myslalam ze bede miala spokoj ale jednak na dokladniejszym badaniu lekarza cos znalazl.
Podobno ryzyko poronienia po amniopunkcji w duzym stopniu zalezy od doswiadczenia lekarza, ktory to badanie wykonuje.
Wczesniej mialam badanie usg w 13 tyg. oraz PAPPA. Wszystko bylo dobrze i juz myslalam ze bede miala spokoj ale jednak na dokladniejszym badaniu lekarza cos znalazl.
Podobno ryzyko poronienia po amniopunkcji w duzym stopniu zalezy od doswiadczenia lekarza, ktory to badanie wykonuje.