Nawykowe poronienia - 6 tydzień

[emce]

Właśnie poroniłam po raz piąty w 6 tygodniu - pierwszy raz 6 lat temu, nie mam dzieci, niedawno skończyłam 35 lat. Mimo dziesiątek badań, z każdej już dziedziny wciąż nie znam przyczyny moich poronień. Coraz bardziej skłaniam się w kierunku immunologii, zaczęłam diagnostykę i szczepienia w Łodzi.

Szukam dziewczyn, które mają (lub miały) dokładnie taki problem jak ja, może z własnego doświadczenia mogłyby mi jeszcze coś podpowiedzieć. Cóż takiego dzieje się w organiźmie w 6 tyg ciąży, że przez ten 6 tydzień przejść nie mogę?

[klarisa29]

Witaj Emce
Ja równiez poroniłam juz 3 razy ostatnio 20 lipca tego roku .
wszystkie ciąże kończyły się zawsze w 6 tyg.
Wyszły mi przeciwciała antytarczycowe TPo i TG

[emce]

Ja przeciwciała przeciwtarczycowe mam w normie, jak zresztą wszystkie zrobione do tej pory badania. Dzięki za odpowiedź

[polenka]

Emce witaj!
Moje ciąże też nie trwały zbyt długo, ale na drugą częśc pytania nie potrafię Ci odpowiedziec ... jeśli chodzi o badania to mam teraz zrobic badania kariotypu i immunologię w 4 wskaźnikach: anty TPO, przeciwjądrowe ANA1, antykardiolipidowe IgG+IgM, antykoagulant toczniowy.
Teoretycznie to dobrze, że nie masz problemów, jak wynika z badań, ale w praktyce wyobrażam sobie co czujesz ... jedna wielka niewiadoma ... też nie mam dzieci, i teoretycznie też u mnie jak do tej pory było niby wszystko ok (wg robionych dotąd badań) ... dodam, że mam 33 lata i ogromnie odczuwam presję wieku ...

[domika]

emce Strasznie Ci współczuję. Nie trać nadziei. Chociaż to czasem bardzo trudne, ale musisz wierzyć, że jeszcze Ci się uda. Pewnie jak u większości z nas, będzie u Ciebie przyczyna immunologiczna. Pod tym adresem jest artykuł o leczeniu poronień. Może coś Ci się z niego przyda.
http://miasta.gazeta.pl/lodz/1,35136,3975925.html

Ja też zaczęłam jeździć do Łodzi do Gynemedu.
Pozdrawiam.

[magdarum1]

Emce- przykro mi. nie umiem wyrazić mojego żalu, gniewu i nie wiem, czego jeszcze z powodu tego, że musimy przez to przechodzić. ja mam za sobą już 3 obumarcia (ostatnie w lipcu tego roku) wszystkie badania mam w normie, nie znam przyczyny. czasem mam wrażenie, że już nie znajdę w sobie siły na kolejną próbę, ale walczę, bo co mam zrobić?
Pozdrawiam Cie z całego serca!!

[domika]

emce Wysłalam Ci też wiadomość na priva.

[magdarum1]

Domika- bardzo dobry ten artykuł. czy ten lekarz przyjmuje w tym Gynamedzie? I jakie są koszty takiej wizyty? Napisz nam coś więcej na ten temat, proszę, myślę, że wszystkie jesteśmy tym bardzo zainteresowane. Jak leżałam teraz w szpitalu po raz 3 to profesorka właśnie coś takiego zasugerowała- że to może być przyczyna moich obumarć. I może faktycznie, czas sie zaszczepić na męża
Kochane, nam też zaświeci słoneczko i będziemy mamami!! długa droga przed nami bardzo, ale damy rade!!

[domika]

magdarum1 prof Malinowski przyjmuje w Gynemedzie. Tel do Gynemedu 0-42 645-92-75. Dzwonić do nich należy w Pn, śr i Pt od 14.00. Trzeba trochę cierpliwości, bo trudno się do nich dodzwonić. Najlepiej dzwonić zaraz po 14-stej. Wizyta u prof kosztuje niestety sporo. 250 zł. Na pierwszą wizytę częka się około od 1,5 do 2 m-cy. W Gynemedzie przyjmuje też oprócz prof Malinowskiego dr Szpakowski, który też zajmuje się szczepieniami. Wizyta jest prawie o połowę tańsza.

Immunologią zajmuje się też, z tego co ja wiem, dr Dubrawski w W-wie tel. 0-22 837 70 70 , dr Jerzak w W-wie (przychodnia LIM) tel. 022 458 70 00, prof Kurpisz w Poznaniu i prof Tchórzewski w Łodzi, który przyjmuje w przychodni APC w Łodzi tel. 0 42 640 95 52.

Ja osobiście zdecydowałam się ostatecznie na leczenie i przygotowania do następnej ciąży u prof Malinowskiego w Gynemedzie. Odrazu powiem, że na Jego temat są bardzo rożne opinie. I bardzo dobre i bardzo złe - jak o większości lekarzy (takie jest moje zdanie). Czytałam wypowiedzi na forum, że "szczepi wszystkich jak leci". Ja jednak się tym nie zrażam. Chcę spróbować wszystkiego co można, bo czas ucieka. Jest jeszcze temat wlewów z sandoglobuliny ale ja przyznaję szczerze, że chyba nie bedzie mnie na nie stać, gdyby zaszła taka ostatecznie konieczność.

Mi poleciła prof M, prof z Karowej w W-wie która prowadziła moją 2 ciążę zagrożoną nadciśnieniem. To ja bardzo nalegałam na wizycie u Niej po poronieniu, żeby mi kogoś dobrego poleciła, bo nie chcę kolejny raz zachodzić w ciążę bez zrobienia badań. Nie chciała mi nikogo polecić od razu, bo tłumaczyła się, że nie wolno Jej tego robić, ale ja bardzo nalegałam i powiedziałam Jej, że nia ma dla mnie znaczenia, że to będzie leczenie prywatnie. Dodam tu, że ja chodziłam do Niej na NFZ do szpitala do Poradni Nadciśnienia Tętniczego dla kobiet ciężarnych. Namiary na prof M dostałam też od znajomej z Łodzi, która poroniła kilkakrotnie i leczyła się właśnie u prof. W Jej przypadku udało sie po szczepieniach i leczeniu, i urodziała zdrowe bliźniaczki. Byłam też wcześniej na 1-dnej wizycie u dr Jerzak w W-wie, ale jakoś nie byłam przekonana.
Trudno mi coś więcej mówić - dobrego czy złego- z własnego doświadczenia, bo jesteśmy z mężem dopiero po pierwszej wizycie u prof. Dostaliśmy skierowanie na badania i jesteśmy w trakcie ich robienia. Nasze badania do zrobienia jakie dostaliśmy to: badanie cytogenetyczne kariotypu (udało nam się je zrobić na NFZ) , badania immunologiczne i kilka innych do zrobienia w Gynemedzie (nasze kosztują 4.150 zł). Poza tym badanie drożności jajników-HSG, USG z przepływami, TSH i Prolaktyna, które będę robiś na NFZ w Matce Polce w Łodzi. Ogólnie koszty są razem spore a jak dojdą jeszcze szczepienia minimum 3 razy (co u niektórych nie wystarcza) i (jak się powiedzie) prowadzenie ciąży to trzeba chyba tak liczyć około 10 tyś. Koszty diagnostyki i przygotowania przed ciążą, w zależności ile będzie potrzeba szczepień trzeba liczyć tak pewnie na około 6-7 tyś zł.
Najwięcej jest ich na początku, bo te badania immunologiczne trzeba zrobić wszystkie za jednym razem. Później będzie rozkladało się to w czasie, w zależności od tego jaki kto ma problem.

Pozdrawiam.

magdarum1 Trzymaj się kobietko. U Ciebie "rana jest jeszcze bardzo świeża" Jak coś, to pytaj.

[magdarum1]

Domika- dzięki wielkie za wszystkie informacje. Dr Jerzak przyjmuje też prywatnie w Lublinie (gdzie mieszkam), może trzeba zacząć od niej? Troche mnie zmasakrowały te wszystkie koszty, ale cóż... coś za coś... Mam umówioną wizyte u ginki (takiej "normalnej", lubelskiej, ale podobno też niezła- dr Marciniak)14 sierpnia. Może ona wskaże mi drogę, jaką powinnam iść. Może uda mi sie zrobić część badań na miejscu i dopiero potem umówić się na wizytę do Gynemedu. Nie wiem, czemu mamy takie problemy... ze mną na sali leżała 17- latka, która do samego dnia porodu paliła jak smok a dziecko ważyło 2650 i było całkowicie zdrowe. Nie rozumiem pewnych rzeczy i pewnie nigdy nie zrozumiem.
Trzymam za Was kciuki!

[domika]

magdarum1 Wybierz się do dr Jerzak, z tym że z tego co wiem Ona nie jest zwolenniczką szczepień. Jeśli już to Ona zaleca wlewy. M.in. ja zrezygnowałam z tego powodu z leczenia u Niej. Ale tym się nie kieruj, bo może Tobie nie będą potrzebne ani szczepienia, ani wlewy. Jeśli mogę Ci coś doradziś od siebie, to chyba bym sobie darowała wizytę i leczenie u "normalnej" gin. , bo jeśli Ci nieliczni lekarze, których wymienia sie tylko kilku w Polsce, którzy się znają w temacie przyczyn poronień, czasem nie są w stanie pomóc takim kobietom jak my, to co zdziała zwykła gin. Chyba szkoda nawet i trochę pieniędzy na chodzenie do zwykłych gin. a przede wszystkim czasu, bo ucieka. Poza tym każde kolejne poronienie nie jest też obojętne dla naszego organizmu.

Wkleję Ci jeszcze jeden link do artykułu, co może być przyczyną poronień. Dotyczy on zespołu antyfosfolipidowego.
U mnie jest jego podejrzenie (czekam na wynik 1-go badania) , dlatego tym sie interesuję. http://www.forumginekologiczne.pl/txt/print,2293,0
i jeszcze drugi: http://www.babyonline.pl/?page=problemy ... nt_id=1263

Pozdrawiam

[magdarum1]

Czekam na wynik badania na antykoagulat tocznia, Przeciwciała antykardiolipinowe mam w normie. Już dwa razy je robiłam i za każdym razem było ok. Pewnie masz racje co do tej ginki, ale ona ma na wizytówce napisane "specjalista chorób kobiecych"; moja bratowa do niej chodzi i wiem, że jeśli ona nie będzie w stanie mi pomóc, to powie o tym wprost i gdzieś mnie skieruje. Jak byłam w szpitalu 3 raz, to bratowa do niej dzwoniła i ginka powiedziała, żebym do niej przyszła. No to pójde, żeby mieć wrażenie, że coś robie. Pewnie będę się teraz trochę miotać, bo potrzebuje czasu żeby dotarło do mnie, że na ten największy skarb przyjdzie mi tak ciężko pracować... Ale nie trace nadzieji, tylko tak jak mówisz- czas ucieka...

[domika]

magdarum1 Jeszcze jedno. Jeśli się zdecydujesz na Gynemed, to z tego co poczytałam na Forum, prof nie honoruje "obcych" badań. Obejrzy je , bo i nas sie pytał na pierwszej wizycie czy mamy jakieś badania, ale i tak da skierowanie na ich powtórzenie w Gynemedzie. Szkoda pieniędzy. My nie robiliśmy żadnych badań przed 1-wszą wizyta u prof, chociaż myślałam o tym, żeby może trochę przyśpieszyć diagnozę, ale wkońcu dałam sobie spokój w takiej sytuacji. Jeśli chcesz mogę Ci napisać jakie badania zleciła mi dr Jerzak, ale nie rób ich przed pójściem do Niej, bo może będziesz miała inne. Myslę, że jedno będziesz miała napewno (Ty i mąż), jak większość po poronieniach, tj. badanie cytogenetyczne kariotypu. Mi udało się zrobić je na NFZ. Prywatnie kosztuje od 500-700 zł. Pozdrawiam.

[magdarum1]

Domika- no to pięknie, bo ja już napisałam maila do Gynemedu, żeby mi napisali, jakie badania powinnam zrobić... Trudno, najwyżej mi odpiszą, żeby nie robić samemu. Ja mam kariotyp do odebrania, też mi sie udało przez NFZ, ale mąż nie ma. Na moje badanie musiałam czekać najpierw 4 miesiące na termin a potem 2 miesiące na wynik, więc jeśli mąż też ma tak czekać, to chyba Mu zafunduje prezent urodzinowy... Jeśli możesz, to napisz mi proszę, jakie badania kazała Ci zrobić dr. Jerzak, z chęcia przeczytam a potem porównam z tym, co mi zleci ta nowa ginka. Właściwie, gdyby nie różne fora, to w życiu bym sie nie dowiedziała tak dużo. Szkoda, że trzeba wszystkiego szukać samemu, a te składki co płacimy co miesiąc na ubezpieczenie zdrowotne, to ja nie wiem, po co płacimy

[klarisa29]

emce- napisz jakie badania robiłaś , coś musi byc nie tak 5 strat to za dużo. Robilaś MLR? kariotyp? niech mąz zabada chromatynę plemników(DNA plemników) HLA - zgodnośc tkankowa, miałaś histeroskopię? No i bardzo ważne NK natural killers - ilośc i aktywność

Dodane po: 5 minutach:

emce - nie poddawaj się , będzie dobrze !!!! Ja decydując się teraz na kolejna ciąże zastosuje wlewy jedyny ratunek dla mnie . Jestem w trakcie robienia badań jeszzce dużo przede mną chce właśnie zrobić te badania które ci napisałam .

Dodane po: 8 minutach:

Wykaz badań immunologicznych, hormonalnych, wirusologicznych..., które zleca dr Dubrawski .
1. Odpowiedz limfocytów na alloantygeny w tescie MLR: ocena hamowania reakcji MLR
2. Test limfocytotoksyczny-LCT (oboje)
3. Ocena fenotypu limfocytów met. FCM:
-CD3+CD3+CD8+
-CD3+CD4+CD69+
-CD3+CD4+HLA-DR+
-CD3+CD8+CD69+
-CD16+
-CD56+CD69+
-CD56+CD69+
-CD16+CD56+HLA-DR+
-CD3-CD16-CD56+
-RATIO CD-CD16-CD56+/CAŁKOWITE NKC (%)
-RATIO CD-CD16-CD56+/WSZYSTKICH LIMFOCYTÓW (%)
4. Ocena aktywności komórek cytotoksycznych (chodzi o NK) met. cytometrii przepływowej
5. Cytokiny:
-TNF
-IFN
-TGF
-IL-10
-IL-6
6. Homocysteina
7. ANA, PPT, p/ciała jajnikowe, anty-ENA, p/ciała przeciw antygenom łozyska
8. IgM, IgA, komplement C3 i C4
9. p/ciała anty-Herpes 1,2 (IgG, IgM jakościowo)
10. p/ciała anty HCV, CMV
11. p/ciała antyfosfolipidowe IgG, IgM: anty-fosfatydyloserynowe; antykardiolipidowe
12. 17OHCS - mocz dobowy
13. test Friberga (oboje)

W razie patologicznego testu MLR (<40%) i zakwalifikowania do szczepień, Mąż Pacjentki powinien wykonać (lub dostarczyc aktualne wyniki z Novum)
1. Nosicielstwo HbsAg, anty-HBs, anty-HBc, VDRL, HIV, CMV