Forum Nasz Bocian

Orlanda ciesze sie bardzo , jestesmy w podobnej sytuacji tyle ze ja juz znam mojego syna i jestem pewna ze to ON.
Rodzina zastepcza w której jest moj synek jest rewelacyjna , wizyty sa czystą przyjemnością tym bardziej ze ja nie mam dzieci wiec uczę sie od MZ opieki nad dzidziusiem.
Część postów przeniesiona na wątek Imiona naszych pociech/moderator

Moj synek jest już w domu......... Totalne szaleństwo.

Witam, jestem przed pierwszą rozmową w tym ośrodku, może są jakieś aktualne opinie o tym miejscu? będę wdzięczna za Wasze rady

Witaj Karolinko29 ja juz mam synka w domu czekałam 2,5 roku ale BYŁO WARTO !!!!!!!!!! maly jest kochany kiedy mnie obejmuje jestem przeszcześliwa....... co do ośrodka to polecam jak najbardziej czekałam długo ale ,,,, pracownicy wzieli pod uwagę nasze prośby co do wieku dziecka , stanu zdrowia itd... te lata oczekiwania minely szybko i teraz wiem ze naprawde warto poczekac. Podobno pracownicy ośrodków dobieraja dzieci do charakteru, wyglądu i preferencji rodziców , wiec u nas trafili doskonale . Szczerze to ja czuje jak bym mojego Adrianka urodzila , jakby od poczatku był z nami , "rodzinka nawet widzi podobieństwo synka do męza " .. co nas bardzo cieszy bo ON jest nasz , rodzony i kochany...........
Pozdrawiam wszystkich bocianowiczów.
Aktualności : moje malentwo szybko rośnie , jest zdrowy i silny , probuje siadać samodzielnie a nie skonczył jeszcze 4 miesiaca . Jest kochanym ,uśmiechniętym smerfem a wszystkie moje obawy które miałam zanim zobaczylam syna ( co do stanu zdrowia itd) uleciały gdzieś daleko i nawet nie chce o tym pamietać.
życze wszystkim czekającym na dzidziusia takiego szczescia jak moj smerfik

Dodane -- 03.11.2011, 22:29 --

Kochane dziewczynki , ten wątek dotyczy ośrodka w Gdańsku na Abrahama.... wiec serdecznie pozdrawiam Panie pracujące w ośrodku i dziekuje za wyrozumialośc i cierpliwość dla nas czekających rodziców.
Pracownicy ośrodka są wspaniali , tacy z powołaniem......... DZIEKUJE PANIOM ZA WSZYSTKO a przede wszytkim za Adrianka , ktory jest sensem naszego życia......... Mama zastępcza która przez pierwsze miesiące zycia mojego syna ofiarowała mu dom na zawsze pozostanie w moim sercu TAK WIELE TEJ KOBIECIE ZAWDZIĘCZAM nauczyła mnie jak zajmować sie małym dzieckiem , że najważnieszaj jest miłość a nie ksiązkowe poradniki .. DZIEKUJE PANI.......

Ewcia33 pisze: Podobno pracownicy ośrodków dobieraja dzieci do charakteru, wyglądu i preferencji rodziców , wiec u nas trafili doskonale .

Wiesz, nie odczytaj tego jako czepianie się, ale w dobrym ośrodku to rodzice są dobierani pod kątem potrzeb dzieci, a nie dzieci do preferencji rodziców.
Pozdrawiam

suria pisze:

Ewcia33 pisze: Podobno pracownicy ośrodków dobieraja dzieci do charakteru, wyglądu i preferencji rodziców , wiec u nas trafili doskonale .

Wiesz, nie odczytaj tego jako czepianie się, ale w dobrym ośrodku to rodzice są dobierani pod kątem potrzeb dzieci, a nie dzieci do preferencji rodziców.
Pozdrawiam

nam w ośrodku powiedzieli, ze rodzice są jak towar na półce w sklepie. To dziecko jest "nabywcą'' a nie oni

I tu jest sedno - to my mamy być dla dziecka, a nie ono dla nas!

oj tam dziewczyny czepiacie sie , jak zwał tak zwał ale macie racje niezręcznie sie wyraziłam.

Dzis do mnie zadzwonił ten wyczekiwany telefon....przyszla karta dziecka moze to bedzie moja córka....

gosia471 pisze:Dzis do mnie zadzwonił ten wyczekiwany telefon....przyszla karta dziecka moze to bedzie moja córka....

gratulacje serdecznie

gosia471 pisze:Dzis do mnie zadzwonił ten wyczekiwany telefon....przyszla karta dziecka moze to bedzie moja córka....

GRATULACJE !!!!!!

gratuluję Gosia!!!!! i oby to była Wasza córcia!

My od dzisiaj mamy naszego synka w domu, w srodę mamy wyznaczoną rozprawę. Mam wrażenie, że orbituję bez żadnych dragów i innych dopalaczy i meeega podoba mi się ten stan.

Suria i Werka ej, ej czepiacie się słówek, czepiacie. Myślę, że Ewa pisała pod wpływem emocji - tak naprawdę to co chwila nam powtarzano w naszym OAO (tym samym co Ewy), że my jesteśmy dla dzieci, a nie na odwrót. Niemniej jednak brali pod uwagę nasze ew. zastrzeżenia. Nasze było jedno - dziecko musi być młodsze od naszego syna biologicznego i tak się stało. czy to oznacza, że to zły osrodek był bo wziął pod uwagę nasze potrzeby?

Karolinka, jak po rozmowie? Pewnie powiedzieli Wam, że niestety od 2012 są duże zmiany. Kiedy rozmawiałam z 'naszą panią' sami jeszcze dokładnie nie wiedzieli co to mają być za zmiany.
ciach/moderator

Witam.Czy jest tutaj ktoś z OAO Wichrowe Wzgórze"Fundacja Dla Rodziny"???

Nie wiem,czy czasem nie pomyliłaś nazwy....Nawet w google się ta nazwa nie wyświetla,domyślam się,że to jednak chodzi o Myśliwskie Wzgórze Fundacja Dla Rodziny:)

oj sorki dokładnie jak piszesz koleżanko