W naszym Ośrodku jest taki zwyczaj, że w momencie gdy rodzi się dziecko, którego rodzeństwo jest w adopcji. I to dziecko jest pozostawione w szpitalu, bądź umieszczone w rodzinie zastępczej to zawiadamiamy ludzi jeszcze przed uregulowaniem sytuacji prawnej, że jest brat, bądź siostra i co oni na to. Chodzi nam głównie o to aby mieli czas na przemyślenie, czy adoptują kolejne dziecko. Tego czasu i tak nie jest zbyt dużo, a mają pierwszeństwo - dla nas ważne jest połączenie rodzeństwa. Podkreślam dotyczy to dzieci, które są pozostawione na oddziale bądź umieszczone w opiece zastępczejkala pisze:Ośrodek powiadomi mnie o rodzeństwie gdy bedzie miało uregulowaną sytuację prawną.
Druga i kolejna "ciąża" adopcyjna!!
Moderatorzy: Moderatorzy, Moderatorzy grupa wdrożeniowa
- wtorek
- Posty: 74
- Rejestracja: 25 lip 2003 00:00
Gabi
- kala
- Posty: 2262
- Rejestracja: 15 kwie 2003 00:00
Jednak na drugie dziecko czeka się inaczej, chyba spokojniej. I niestety czekanie jest w pewnym sensie ciche tzn, nie ma spotkań, szkoleń, biegania za papierami, wizyt w domu. I wiecie troszkę jednak brakuje mi tego zamieszania i strachu, które towarzyszyło pierwszemu oczekiwaniu. I tego wam zazdroszcze dlatego lubię czytać wasze posty jak czekacie na swoje pierwsze maleństwo. :P My złożyliśmy podanie i zaświadczenie o zarobkch oraz zaświadczenie od lekarza i na tym koniec.
No zmieniliśmy tylko zdanie w jednym- wczesniej nie zaznaczyliśmy płci, ale po długich rozmowach stwierdziliśmy że chcemy jednak dziewczynkę :P . Wiem jak to jest być mamą chłopca :argue: więc jestem ciekawa jak to jest miec córeczkę.
A tak to naprawdę czekanie na drugie dziecko jest nudne to nie oznacza, że nie myślę o mojej córeczce, bo Wojtka ciągle strofuję, że wózek ma jeszcze wytrzymać dla siostrzyczki No i poszukujemy wiekszego mieszkania, żeby nasza księżniczka miał swój pokój.
Ja tez dopominam się żeby inne mamy się odezwały
No zmieniliśmy tylko zdanie w jednym- wczesniej nie zaznaczyliśmy płci, ale po długich rozmowach stwierdziliśmy że chcemy jednak dziewczynkę :P . Wiem jak to jest być mamą chłopca :argue: więc jestem ciekawa jak to jest miec córeczkę.
A tak to naprawdę czekanie na drugie dziecko jest nudne to nie oznacza, że nie myślę o mojej córeczce, bo Wojtka ciągle strofuję, że wózek ma jeszcze wytrzymać dla siostrzyczki No i poszukujemy wiekszego mieszkania, żeby nasza księżniczka miał swój pokój.
Ja tez dopominam się żeby inne mamy się odezwały
Marzenia się spełniają: Wojtek (2002) i Inga (2004)
-
- Posty: 10956
- Rejestracja: 08 gru 2002 01:00
-
- Posty: 9255
- Rejestracja: 04 kwie 2002 00:00
Lista na dzień 26.09.03
1. Gosiek - 9 miesięcy - Szczecin
2. kaasia - 9 miesięcy - Śląsk
3. Tadama - 6 miesiące - podkarpackie
4. MMG - 3 miesiące - Wrocław
5. kala - 3 miesiące
6. Magdalena_Grycman - czeka na dwie cudnowne córeczki Darie i Oleńkę
Życzę Wszystkim jak najszybszego rozwiązania kolejnej "ciąży"
1. Gosiek - 9 miesięcy - Szczecin
2. kaasia - 9 miesięcy - Śląsk
3. Tadama - 6 miesiące - podkarpackie
4. MMG - 3 miesiące - Wrocław
5. kala - 3 miesiące
6. Magdalena_Grycman - czeka na dwie cudnowne córeczki Darie i Oleńkę
Życzę Wszystkim jak najszybszego rozwiązania kolejnej "ciąży"
Daniel, Adaś i Lena - pełnia szczęścia!
-
- Posty: 9255
- Rejestracja: 04 kwie 2002 00:00
- kala
- Posty: 2262
- Rejestracja: 15 kwie 2003 00:00
Tak tu cichutko i spokojnie. Gdzies pochowane po inych wątkach w spokoju oczekujemy swojego kolejnego dziecka.
Wczoraj spotkałam się z przyjaciółką która jestw ciąży (drugie dziecko) i żaliła się że ma wyrzuty sumienia bo nie myśli tak o tym dziecku nie czyta wszystkieg o ciąży, co i kiedy się rozwija u maleństwa. Nie czeka już tak samo. Moja siostra ostatni też oczekiwała drugiego dziecka i też czuła się ,,źle" bo nie przeżywala tej ciąży, uważała że tego dziecka nie będzie mogła pokochać tak jak tego pierwszego.
Czy waszą ciąże też już mniej przeżywacie?
Czy boicie się że drugiego dziecka już tak nie pokochacie?
A może macie inne problemy?
Wczoraj spotkałam się z przyjaciółką która jestw ciąży (drugie dziecko) i żaliła się że ma wyrzuty sumienia bo nie myśli tak o tym dziecku nie czyta wszystkieg o ciąży, co i kiedy się rozwija u maleństwa. Nie czeka już tak samo. Moja siostra ostatni też oczekiwała drugiego dziecka i też czuła się ,,źle" bo nie przeżywala tej ciąży, uważała że tego dziecka nie będzie mogła pokochać tak jak tego pierwszego.
Czy waszą ciąże też już mniej przeżywacie?
Czy boicie się że drugiego dziecka już tak nie pokochacie?
A może macie inne problemy?
Marzenia się spełniają: Wojtek (2002) i Inga (2004)
- Agna
- Posty: 3013
- Rejestracja: 21 lut 2002 01:00
faktycznie, drugie czekanie było inne u nas; małe "pierwsze szczęście" biegało, gdzie się da i nie było tyle czasu, tyle skupienia;
to ponoć "uwalnia" dziecko od zbytniej, zbyt "oczekującej", wymagającej miłości
nasze trzecie czekanie jest zupełnie inne - ogromne, przemyślane, pełne lęków i ... chyba tak nasilone, jak pierwsze bo pierwsze adopcyjne
pewnie drugie adopcyjne będzie też spokojniejsze
mam nadzieję tego doświadczyć - dam Wam znać, jak było
to ponoć "uwalnia" dziecko od zbytniej, zbyt "oczekującej", wymagającej miłości
nasze trzecie czekanie jest zupełnie inne - ogromne, przemyślane, pełne lęków i ... chyba tak nasilone, jak pierwsze bo pierwsze adopcyjne
pewnie drugie adopcyjne będzie też spokojniejsze
mam nadzieję tego doświadczyć - dam Wam znać, jak było
Mama Jasia :), Małgosi :), Szymka :) i Martusi :)
www.agna01.neostrada.pl
[url=http://www.zielona.poczekalnia.prv.pl][img]http://193.243.146.13/astley/bar.gif[/img][/url]
www.agna01.neostrada.pl
[url=http://www.zielona.poczekalnia.prv.pl][img]http://193.243.146.13/astley/bar.gif[/img][/url]