Forum Nasz Bocian

Cześć. Mam pytanie. Jestem na początku 15 tygodnia ciąży. 3 tygodnie temu bolał mnie brzuch jak przed miesiączką i miałam plamienia. Okazało się, że mam nieduży krwiak (średnica około 1,5 cm). Dostałam leki, odpoczywałam w domu i się uspokoiło. Wczoraj miałam usg i gin stwierdził, że krwiaka już nie widzi, a dziś rano pojawiło się u mnie brązowe plamienie.
Czy sądzicie, że może to być związane z wchłanianiem/opróżnianiem tego krwiaka? Dodam, że od diagnozy i plamienia 3 tygodnie temu, nic więcej się do dziś nie pojawiało.

agaaa28 pisze: Czy sądzicie, że może to być związane z wchłanianiem/opróżnianiem tego krwiaka? Dodam, że od diagnozy i plamienia 3 tygodnie temu, nic więcej się do dziś nie pojawiało.

Ja na tym etapie ciąży miałam plemienia po każdym USG, choć krwiak ponoć się już dawno wchłonął.

No niestety to ani nie oproznienie starego krwiaka ani nie plamienie po badaniu zaczelam mocniej plamic, mam jakas dziwna wodnista wydzieline, mam kolejnego krwiaka, boli mnie brzuch ktory jest ciagle napiety i leze w szpitalu.
Chce wierzyc ze bedzie dobrze ale chyba trace juz nadzieje....

Ja mam krwiaka od 13tg. Początkowo 3x2 cm pozniej4x3cm teraz w 22tc ma 7x3cm plus maly skrzep. Dokladnie wiem skad sie wziął-podnioslam mojego 3letniego synka i od tego momentu sie zaczęło bóle, krwawienia itd. Wczoraj mialam b.silne bole ale bez krwawienia. W szpitalu podali mi do miesniowo 2amp Papaweryny. Biore standardowo luteine, nospe magnez i teraz juz leze plackiem. Lekarz powiedzial ze dobrze jak schodzi ale wiem ze to moze wywolac skurcze. Bardzo mnie to stresuje. Co znacay krwiak odwarstwiajacy owodnie? wczesniej nikt nie mowil nic o odwarstwianiu... lozysko mam wysoko wiec przynajmniej to na razie jest ok.
Czy ktos mial tak duzego krwiaka i dal radę? Wszedzie czytam o 2 lub 3 cm a tyle to moj mial jak mowil mi "dzien dobry"w 13tc

Witam, chciałam tylko pocieszyć wszystkie dziewczyny mające krwiaki. Moją historię opisywałam na forum a teraz moja córka ma 4 miesiące i rozwija się super !!! Także głowa do góry życzę dużo cierpliwości w leżeniu bo to najważniejsze

Julkamam, moj krwiak jest nieco mniejszy ale tez troche odwarstwia owodnie. Wydaje mi sie ze nie jest bezposrednio przy lozysku, a w innej czesci macicy. Leze wlasnie 7 dzien w szpitalu, juz nie plamie ale krwiak jest nadal.
Wazniejsze od tych wszystkich lekow jest chyba lezenie, a samo wchlanianie/ oproznianie moze chyba trwac dosc dlugo podobno.

Nie pozwalaj teraz na bole brzucha - od razu leki rozkurczowe zeby sie nie powiekszal. Jak mi nie pomaga nospa to daja mi w szpitalu zastrzyk rozkurczowy.

I to chyba dobrze jak sie oproznia - wazne zeby krwawienie nje bylo jasna swieza krwia.

Trzymamljmy kciuki!

Dziękuję za mile slowa. Sytuacja troche sie skomplikowala, tzn trafilam do szpitala. Jestem 3 dzień. 2 noce wczesniej mialam bardzo silne krwawienia i troche skurczy. Na szczescie wyciszaly sie po kroplowce z Papaweryny. Dzis byla pierwsza noc od czterech, ktora w wiekszosci przespalam. W nocy tylko 2 razy krwawilam a dzis tylko plamienie. Leze ciurkiem, wstaję tylko do łazienki, ktora mam zaraz obok łóżka. Takze nawetnie wiem jak wyglada oddział. Bardzo zle to znoszę psychicznie, chciałabym zeby przyszedl lekarz i powiedzial ze juz bedzie tylko lepiej... niestety jedyne co mowia to to ze na tym etapie to wszystko moze sie zdarzyć i trzeba sie liczyc z tym ze ciaza moze zakonczyc sie różnie Dziewczyny, jak wy sobie z tym radzicie? Mnie wykancza swiadomosc ze za moment, za 2 godziny, wieczorem, ze moze sie cos wydarzyć. Boje sie nocy bo zawsze w nocy mam te wszystkie akcje

Niestety wczoraj w nocy zaczal saczyc sie plyn owodniowy. Rokowania wg lekazy sa takie ze na utrzymanie tej ciazy sa małe szanse. Ale ja sie nie poddaje. Mam cicha nadzieje ze jakies 3-4 tyg przytrztmam jeszcze te ciaze i wszystko zakonczy sie dobrze.
Mialam dzis usg, Maluch czuje sie swietnie, szyjka dluga i zamknieta, a ilosc wod prawidłowa. Skurcze wciaz mam ale raz sa co 10 min a raz co 3 godz. Dostalam antybiotyki i czekam.

Ja również miałam krwiaka ponad 5 cm. Dwa razy mocno krwawilam. Było podejrzenie saczenia
wod płodowych. Lezalam w szpitalu. Krwiaka juz nie bylo po 8 tyg. Cały ten czas spedzilam w łóżku. Wstawalam tylko do toalety. Straszne przeżycie. Teraz jestem w 24 tyg.ciąży. Można wygrać z krwiakiem. Moja koleżanka miała go do końca ciąży łącznie z ciągłymi krwawieniami. Ale udało się. Trzeba wierzyc

Dziewczyny czy przy krwiaku w macicy trzeba acard i clexane odstawic?

Mnie lekarz odstawil na 10 dni clexane. Mówił, ze te krwawienia mogą być tez związane z przyjmowaniem clexane i to, ze krwiak się unaczynia. Nie wiem czy to odstawienie na ten czas miało jakiś wpływ, ale krwiak się zaczął zmniejszac Dziś 34 tydz. ciąży.

Ja odstawilak acard clexane biore bo ponoc nie ma wplywu ja juz niewiem....leze i martwie bardzo zeby szkody nie narobil...;(

Nie martw się na pewno będzie ok. Wśród moich trzech znajomych był krwiak i wszystko skończyło się dobrze Tak, jak pisalam clexane mialam odstawiony na 10 dni. Biorę go do tej pory.

kasik1982 pisze:Dziewczyny czy przy krwiaku w macicy trzeba acard i clexane odstawic?

zależy od wyników krwi
u mnie krwiak wynikał z nadkrzepliwości i miałam zwiększoną dawkę clexanki, trzeba leki konsultować z lekarzem, zwłąszcza przy nieprawidłowościach