Samotna matka
Moderatorzy: Moderatorzy, Moderatorzy grupa wdrożeniowa
Samotna matka
Trochę mnie zatkało, gdy przeczytałam odpowiedź forumowiczki "piesek jest dla ciebie".
Tak samo można skwitować starania wszystkich, którzy nie mogą począć dziecka siłami natury - widać dla nich jest tylko piesek.
Dziękuję za uwagę.
Tak samo można skwitować starania wszystkich, którzy nie mogą począć dziecka siłami natury - widać dla nich jest tylko piesek.
Dziękuję za uwagę.
Ostatnio zmieniony 17 sie 2009 16:29 przez Gość, łącznie zmieniany 1 raz.
- kaja79
- Posty: 101
- Rejestracja: 03 lis 2008 01:00
trochę mnie zatkało jak to przeczytałam.. masz dziecko i to jest ogromne szczęście więc nie rozumiem jak można chcieć drugie dziecko nie mając dla niego ojca?! No właśnie co powiesz dziecku,że ojciec jest NN?!a na świecie jest tylko dla Twojego kaprysu? Gdybym była sama to nawet bym nie wpadła na to,zeby się starać o dziecko,bo dziecko potrzebuje matki i ojca!!!Piesek to jest opcja dla Ciebie
- melodia
- Posty: 143
- Rejestracja: 19 cze 2005 00:00
Zupełnie nie zgadzam się z opinią powyżej, że jesteś nieodpowiedzialna, że powinnaś kupić sobie pieska itd.
Doskonale rozumiem Twoją potrzebę powtórnego macierzyństwa i niechęć do przypadkowych kontaktów. To ostatnie świadczy o tym, że masz refleksyjne podejście do życia. Ile kobiet funduje sobie dziecko z wpadki "wrabiając" potem partnerów w ojcowstwo... Szkoda słów.
Twój dylemat: "co zrobić z zarodkami" - może przykro to zabrzmi, ale pomimo świetnego wyglądu i zdrowia, szanse na to, że będzie Ci dane zostać matką więcej niż jednego dziecka z IVF są nikłe. Winny jest wiek. Najprawdopodobniej nie uda Ci się wytworzyć większej liczby zarodków. Włożą Ci 3 lub 4 na raz, żeby zwiększyć szansę na ciążę. Jeśli jeszcze będziesz miała jakieś mrozaki, to wcale nie musi się to zakończyć kolejną ciążą, bo po 40 szanse na dziecko dramatycznie spadają. Wcale nie chciałabym Ci tego pisać, ale znam to niestety z własnego doświadczenia.
Moja rada jest taka, dopóki Cię na to finansowo stać i dopóki masz własne komórki - próbuj in vitro. O tych komórkach piszę też z bólem, bo chociaż cały cykl wydaje się jeszcze często OK, to jednak do tego stopnia pogarsza się jakość komórek, że do ciąży jednak na ogól nie dochodzi.
Nie przejmuj się sądami innych zanadto, kieruj własnymi odczuciami. Tutaj na bocianie jest wiele osób bardzo życzliwych, ale jest też coś takiego, że kiedy ktoś wspomina o straszliwym pragnieniu drugiego dziecka, to osoby, którym jeszcze nie udało się doczekać nawet pierwszego, traktują pragnienie powtórnego macierzyństwa jak fanaberię. To pewnie czasem po prostu spowodowana przez niepłodność gorycz.
Trzymaj się, wiem że nie jest Ci przy tych wszystkich dylematach łatwo, ale walcz, bo czasu jest naprawdę niewiele. Pozdrawiam serdecznie.
Doskonale rozumiem Twoją potrzebę powtórnego macierzyństwa i niechęć do przypadkowych kontaktów. To ostatnie świadczy o tym, że masz refleksyjne podejście do życia. Ile kobiet funduje sobie dziecko z wpadki "wrabiając" potem partnerów w ojcowstwo... Szkoda słów.
Twój dylemat: "co zrobić z zarodkami" - może przykro to zabrzmi, ale pomimo świetnego wyglądu i zdrowia, szanse na to, że będzie Ci dane zostać matką więcej niż jednego dziecka z IVF są nikłe. Winny jest wiek. Najprawdopodobniej nie uda Ci się wytworzyć większej liczby zarodków. Włożą Ci 3 lub 4 na raz, żeby zwiększyć szansę na ciążę. Jeśli jeszcze będziesz miała jakieś mrozaki, to wcale nie musi się to zakończyć kolejną ciążą, bo po 40 szanse na dziecko dramatycznie spadają. Wcale nie chciałabym Ci tego pisać, ale znam to niestety z własnego doświadczenia.
Moja rada jest taka, dopóki Cię na to finansowo stać i dopóki masz własne komórki - próbuj in vitro. O tych komórkach piszę też z bólem, bo chociaż cały cykl wydaje się jeszcze często OK, to jednak do tego stopnia pogarsza się jakość komórek, że do ciąży jednak na ogól nie dochodzi.
Nie przejmuj się sądami innych zanadto, kieruj własnymi odczuciami. Tutaj na bocianie jest wiele osób bardzo życzliwych, ale jest też coś takiego, że kiedy ktoś wspomina o straszliwym pragnieniu drugiego dziecka, to osoby, którym jeszcze nie udało się doczekać nawet pierwszego, traktują pragnienie powtórnego macierzyństwa jak fanaberię. To pewnie czasem po prostu spowodowana przez niepłodność gorycz.
Trzymaj się, wiem że nie jest Ci przy tych wszystkich dylematach łatwo, ale walcz, bo czasu jest naprawdę niewiele. Pozdrawiam serdecznie.
- kaja79
- Posty: 101
- Rejestracja: 03 lis 2008 01:00
nie uważam powtórnego macierzyństwa za fanaberię lecz to,ze dziecko bedzie skazane na życie bez ojca,bo tak zadecydowała matka. Jeśli by to napisała kobieta,która ma męża(lub partnera) i chce drugie dziecko to na pewno tak bym nie odpowiedziała.melodia pisze:ale jest też coś takiego, że kiedy ktoś wspomina o straszliwym pragnieniu drugiego dziecka, to osoby, którym jeszcze nie udało się doczekać nawet pierwszego, traktują pragnienie powtórnego macierzyństwa jak fanaberię. To pewnie czasem po prostu spowodowana przez niepłodność gorycz.
- melodia
- Posty: 143
- Rejestracja: 19 cze 2005 00:00
Lila 2009 - szkoda, że zmieniłaś swój post a właściwie go skasowałaś. Nie wiadomo teraz do czego odnoszą się późniejsze wypowiedzi. Rozumiem jednak, że zabolało Cię to, co napisała jedna z dziewczyn i dlatego tak zrobiłaś.
Nie będę się wdawać w dyskusję na temat decyzji o samotnym macierzyństwie, uważam, że to sprawa własnego sumienia.
Nie będę się wdawać w dyskusję na temat decyzji o samotnym macierzyństwie, uważam, że to sprawa własnego sumienia.
- felka
- Posty: 1100
- Rejestracja: 30 paź 2008 01:00
a mnie az zatkalo jak przeczytalam twoj post . Jak mozna byc tak nietolerancyjnym, nieczulym, pozbawionym odrobiny empatii w "ym" temacie. jak mozna komus napisac, ze "dla Ciebie jest piesek". wybacz, ale poziom twojej wypowiedzi jest co najmniej zenujacy.kaja79 pisze:trochę mnie zatkało jak to przeczytałam.. masz dziecko i to jest ogromne szczęście więc nie rozumiem jak można chcieć drugie dziecko nie mając dla niego ojca?! No właśnie co powiesz dziecku,że ojciec jest NN?!a na świecie jest tylko dla Twojego kaprysu? Gdybym była sama to nawet bym nie wpadła na to,zeby się starać o dziecko,bo dziecko potrzebuje matki i ojca!!!Piesek to jest opcja dla Ciebie
Jesli kobiete stac na dziecko, dzieci, in vitro, utrzymanie samej siebie, itd. to dlaczego nie? Chyba ze jest sie kobieta uczepiona meskiego ramienia i bez faceta sobie ta kobieta rady w zyciu nie da. smutne, ale prawdziwe. Ile kobiet lapie facetow na ciaze- tez prawdziwe, ile jest dzieci niechcianych - tez prawdziwe. Dziecko dorastajace bez ojca nie bedzie ani ulomne, ani kalekie (psychicznie). otoczone miloscia (a tym mam nadzieje, kieruje sie samotna kobieta decydujaca sie na in vitro) - dziecko bedzie szczesliwe. ZYcie uklada sie roznie, pisze rozne scenariusze wiec nie osadzajmy nikogo miara wlasnych uczuc lub doswiadczen.
Endo IV st.,3 operacje
Wodniaki - usuniete jajowody i kawalek lewego jajnika
Analogi
I ICSI :(
II ICSI przerwane, III i IV ICSI - 2 aniolki
V ICSI - czekamy na serduszko i JEST!!!! :)
t.p.04/02/2011
Wodniaki - usuniete jajowody i kawalek lewego jajnika
Analogi
I ICSI :(
II ICSI przerwane, III i IV ICSI - 2 aniolki
V ICSI - czekamy na serduszko i JEST!!!! :)
t.p.04/02/2011
- kaja79
- Posty: 101
- Rejestracja: 03 lis 2008 01:00
no właśnie teraz pieniądze o wszystkim decydują,a nie dobro dziecka. Dziecko do prawidłowego rozwoju potrzebuje wzorca matki i OJCA,oczywiście,że są sytuacje kiedy ojciec umiera bądź odchodzi i to jest trauma dla dzieci,ale nie można dziecka świadomie skazywać na życie bez ojca,kogo bedzie miało w rubryce ojciec? Przeraża mnie jacy wszyscy sie tolerancyjni zrobili.felka pisze:Jesli kobiete stac na dziecko, dzieci, in vitro, utrzymanie samej siebie, itd. to dlaczego nie?
- felka
- Posty: 1100
- Rejestracja: 30 paź 2008 01:00
Prosze Cie bardzo o nie wyrywanie pojedynczych zdan z kontekstu wypowiedzi, jak wszyscy wiemy zmienia to caly kontekst .kaja79 pisze:no właśnie teraz pieniądze o wszystkim decydują,a nie dobro dziecka. Dziecko do prawidłowego rozwoju potrzebuje wzorca matki i OJCA,oczywiście,że są sytuacje kiedy ojciec umiera bądź odchodzi i to jest trauma dla dzieci,ale nie można dziecka świadomie skazywać na życie bez ojca,kogo bedzie miało w rubryce ojciec? Przeraża mnie jacy wszyscy sie tolerancyjni zrobili.felka pisze:Jesli kobiete stac na dziecko, dzieci, in vitro, utrzymanie samej siebie, itd. to dlaczego nie?
Podjelas temat wiec Ci krotko odpowiem - pieniadze decyduja o mozliwosci poczecia dziecka w taki sposob. Wiele par przechodzi przez tragedie...bo ich nie stac, zwyczajnie...,nie stac, nawet na zwykle badania czesto...
Nawet starajac sie o adopcje...finanse, warunki bytowe sa wazne .
-----------------------------
Uwierz mi - kobieta samotna ma TAKIE SAMO PRAGNIENIE posiadania dziecka (dzieci!!!) jak kobieta, ktora ma partnera. I najprawdopodobniej nie obudzila sie ktoregos ranka i podczas mycia zebow nie wpadla na genailny pomysl "zrobienia sobie dziecka poprzez IVF - bo ja stac i nie ma na co wydawac pieniedzy"... Czy Ty Jestes naprawde tak infantylna iz myslisz, ze kobieta podejmuje taka decyzje TYLKO i wylacznie z powodu mozliwosci finansowych? Ze nie mysli o przyszlosci dziecka? o pytaniach, ktore dziecko moze zadac za X lat? Zdrowa, gleboka milosc moze wychowac cudne dziecko ktore nie bedzie pod zadnym wzgledem skrzywione dlatego, ze nie bylo figury ojca w rodzinie.
Poza tym zapomnialas chyba o jednej waznej sprawie - BOCIAN to miejsce w ktorym ludzie szukaja wsparcia, zrozumienia, wszyscy tutaj pragniemy tego samego. Szczegolnie na "psychowatku" ludzie sie otwieraja... "dzieki" Tobie dziewczyna uciekla, pewnie poczula sie potepiona i w ogole BLE. Kazdy ma prawo do swojej opinii, ale Ty pojechalas zwyczajnie za daleko, ja bym sie po takiej wypowiedzi o "piesku" ...
Pomijam juz fakt posiadania dzieci przez pary homoseksualne, lesbijki - one tez nie maja prawa do dziecka, bo nie ma tam klasycznego wizerunku rodziny -matka, ojciec? pewnie wg Ciebie nie, choc teraz sie do tego nie przyznasz.
Temat rzeka.
NIewazne - wybacz, ale dyskusje z Toba uwazam za zamknieta, (bez urazy - szczerze), nie zamierzam jatrzyc tematu i podniecac sie tym, czy ktos jest lub nie jest tolerancyjny. jak napisala melodia - sprawe pozostawiam to mojemu sumieniu.
pzdr.
melodia - :cmok:
Endo IV st.,3 operacje
Wodniaki - usuniete jajowody i kawalek lewego jajnika
Analogi
I ICSI :(
II ICSI przerwane, III i IV ICSI - 2 aniolki
V ICSI - czekamy na serduszko i JEST!!!! :)
t.p.04/02/2011
Wodniaki - usuniete jajowody i kawalek lewego jajnika
Analogi
I ICSI :(
II ICSI przerwane, III i IV ICSI - 2 aniolki
V ICSI - czekamy na serduszko i JEST!!!! :)
t.p.04/02/2011
-
- Posty: 237
- Rejestracja: 29 lut 2004 01:00
kaja79 jednak sama nie jesteś, więc nie wiesz tak naprawdę na co byś wpadła, a na co nie.Gdybym była sama to nawet bym nie wpadła na to,zeby się starać o dziecko,bo dziecko potrzebuje matki i ojca!!!Piesek to jest opcja dla Ciebie
Dziś myślę, że też nie zdecydowałabym się na takie rozwiązanie, ale to nie daje mi prawa do oceniania innych. A już na pewno nie daje prawa do obrażania.
lilia2009 przeczytałam Twój post przed skasowaniem, nie odpowiedziałam, bo w takiej jak Ty sytuacji nigdy nie byłam i to co teraz myślę to tylko "wydaje mi się że". Nie przejmuj się negatywnymi opiniami, takie będą się zdarzać zawsze, zostań na bocianie.
- kaja79
- Posty: 101
- Rejestracja: 03 lis 2008 01:00
oczywiście,że nie mają prawa do posiadania dzieckafelka pisze:Pomijam juz fakt posiadania dzieci przez pary homoseksualne, lesbijki - one tez nie maja prawa do dziecka, bo nie ma tam klasycznego wizerunku rodziny -matka, ojciec? pewnie wg Ciebie nie, choc teraz sie do tego nie przyznasz.
Lila już dziecko ma i uważam,że sprowadzanie na świat drugiego dziecka,które nigdy nic się nie dowie o swoim ojcu,bo po prostu on nie istnieje jest nieodpowiedzialne. I co z tego,że marzyła o dwojce,trojce,każdy o czymś,o kimś marzy,ale życie to weryfikuje i trzeba umiec sie z tym pogodzić.
-
- Posty: 237
- Rejestracja: 29 lut 2004 01:00
Analogicznie: dlaczego Ty nie możesz się pogodzić z brakiem dziecka? nie każdy może spełniać swoje marzenia, więc dlaczego Ty chcesz spełniać swoje? (o ile tak jest, bo nie znam Twojej sytuacji) Czy jeśli biologia powoduje, że nie mogę zajść w ciążę, to mam się z tym pogodzić, bo nie można mieć wszystkiego? Dlaczego ja akurat miałabym mieć prawo posiadać dzieci? i prawo do walki o swoje marzenia?kaja79 pisze:każdy o czymś,o kimś marzy,ale życie to weryfikuje i trzeba umiec sie z tym pogodzić