endometrioza a ciąża

Archiwum forów "muszę o tym porozmawiać"

Moderatorzy: Moderatorzy, Moderatorzy grupa wdrożeniowa

Awatar użytkownika
Gość

Re: endometrioza a ciąża

Post autor: Gość »

Dziewczyny odświeżam wątek bo mam problem. Równiez mam endo, w kwietniu była laparoskopia, torbiel usunięta jajowody drożne. jestem po 1@ od zabiegu, brak owulacji w tym miesiącu. Mąż ma nieciekawe wyniki (liościowo bo w laboratorium szpitalnym nie zrobili badań na ruchliwość). I tu pojawia sie problem, mąż nie chce iść do kliniki leczenia niepłodności. Najbliżej mamy Provite w Katowicach, ale on jak osiołek NIE i koniec. Był u urologa ale lekarz od razu stwierdził że on nie zna się na niepłodności, zrobił tylko usg i wykluczył żylaki, dał przekaz na badania testosteronu. Oczywiście mąż ich nie zrobił. Łyka witaminki, pije zioła, ale nie zamierza badać się kolejny raz w czerwcu (po 3 miesiącach) Co robić? Jak go przekonać? Pozdrawiam
Awatar użytkownika
Gość

Re: endometrioza a ciąża

Post autor: Gość »

oczywiscie że pytałam. Jesli chodzi o klinikę to jego odpowiedź jest BO NIE (a ja podejrzewam że powodem jest fakt iż w klinice przeprowadzane są zabiegi in vitro - mąż jest stanowczo przeciw) a ponadto dlatego że pewnie tam tylko kase ściagają. Tłumacze mu że moje koleżanki które tam sie leczyły a miały spore problemy już mają dzidzie albo są w ciąży. Nic nie pomaga. Jesli chodzi o badania, po prostu się wstydzi.
potworka
Posty: 12
Rejestracja: 12 maja 2010 19:35

Re: endometrioza a ciąża

Post autor: potworka »

Witajcie
To mój pierwszy wpis, więc jeśli coś będzie nie tak to proszę dajcie mi znać.
Od roku z mężem staramy się o dzidzię. Nie wiem skąd, ale jak tylko podjęliśmy próby to wiedziałam, że nie pójdzie tak łatwo jak uważa mój mąż.
Lekarz po pół roku starań kazał przyjść do siebie i rozpocząć badania. Okazało się, że może nie mam owulacji. Po 3-miesięcznej kuracji Clostilbegyt-em i Duphaston-em okazało się, że pęcherzyki są ( nawet podwójne ) i pękają. Niestety nie udało się zajść w ciążę i w lutym miałam laparoskopię. Stwierdzono endo II stopnia. Były to ogniska wielkości pieprzu na macicy, HSG podczas laparoskopii wykazało drożne jajowody. Reszta ok. W tej chwili jestem po 2 aplikacji Dipheriliny 3,75. Zastanawiam się co będzie dalej, bo jakoś moje przeczucia nie są zbyt dobre..... boje się że to nie przyniesie oczekiwanych skutków.

Źle znoszę wieści o koleżankach w ciąży, choć w gruncie rzeczy bardzo się cieszę, że im się udało. W sprawie wsparcia psychicznego poczytam sobie posty.....ale jeśli możecie to proszę powiedzcie mi czy któraś jest może po takim leczeniu i czy prawdą jest, że po takim leczeniu jeśli przez pierwsze dwa miesiące nie zajdzie się naturalnie w ciążę to trzeba przygotować się na inseminację?
Pozdrawiam
potworka
Posty: 12
Rejestracja: 12 maja 2010 19:35

Re: endometrioza a ciąża

Post autor: potworka »

witaj yasuko :)
Dziękuję za odpowiedź. Mąż zbadany i wszystko ok. To u mnie jest coś nie tak.
Boję się jednak, że po tym leczeniu diphrelina okaże się, że może coś innego jest nie ok. Mam już 33 lata i trochę ciężko pogodzić się z myślą że czas tak nieubłaganie leci a szanse mam tylko kilka dni w miesiącu :( Powiem szczerze, że nie umiem sobie poradzić z myślą, która gdzieś siedzi mi w głowie, że to leczenie i tak niczego nie przyniesie. Czytałam właśnie Twój post gdzie napisałaś
"Zostaliśmy bezdzietni i nauczyliśmy się z tym żyć. To także może byc szczęśliwe życie... I jest "
myślę, że muszę taką ewentualność brać pod uwagę, ale to jak na razie zbyt dołujące myśli.
Wiem, że nie powinnam panikować i pozytywne myślenie to podstawa, tylko czemu to takie rudne.
potworka
Posty: 12
Rejestracja: 12 maja 2010 19:35

Re: endometrioza a ciąża

Post autor: potworka »

Na koniec maja będę miała 3 zastrzyk a całość leczenia to 6 miesięcy. Wiem, że nie powinnam się martwić na zapas i że muszę poukładać sobie dużo w mojej głowie. Ja chyba już zbyt długo marzę o byciu mamą, bo tak naprawdę to już od 3-4 lat.
Wcześniej mąż nie chciał próbować, bo przed ślubem i takie tam. Myślę, że nie czuł jeszcze takiej potrzeby. Nie staram się zastanawiać co by było gdybyśmy spróbowali wcześniej.
Zaskoczona jestem tylko, że choć te ogniska endometriozy były tak małe miały taki ogromny wpływ na moje możliwości zajścia w ciążę. Dlatego chyba ubzdurałam sobie, że jest pewnie coś jeszcze o czym lekarz nie wie.
Ironia...młodsze koleżanki które pocieszałam, że będzie ok i że będziemy jeszcze rozmawiać o naszych przypadłościach ciążowych są już matkami albo są w ciąży.
Awatar użytkownika
wikanka
Posty: 415
Rejestracja: 12 sie 2008 00:00

Re: endometrioza a ciąża

Post autor: wikanka »

potworka hej ja też mam endo II stopnia, jeden jajowód drożny a drugi ma przewężenia i jestem po 30.
Po laparoskopii leczyłam się Decapeptylem przez 6 miesięcy a potem kolejne 6 próbowałam naturalnie, nie udało się. Ale udała się pierwsza inseminacja a naprawdę nie miałam nadziei.
Endometrioza przy drożnych jajowodach, przeleczona nie jest wyrokiem :D
potworka
Posty: 12
Rejestracja: 12 maja 2010 19:35

Re: endometrioza a ciąża

Post autor: potworka »

Dzięki wikanka. Gratuluję :) a jak dawno jesteś po inseminacji?
Awatar użytkownika
wikanka
Posty: 415
Rejestracja: 12 sie 2008 00:00

Re: endometrioza a ciąża

Post autor: wikanka »

potworka leczenie decapeptylem zakończyłam w lutym 2009. trochę musiałam poczekać na miesiączkę bo do końca kwietnia. Potem miałam niestety torbiel :( , więc próbowałam naturalnie w sierpniu wrześniu i październiku i w końcu 06.11.2009 pierwsza insemka udana a termin porodu na 02.08.2010. Warto próbować zwłaszcza, że u mnie nie było odpowiedzi na stymulację i było tylko 1 jajeczko mimo leków po stronie jajowodu na którym były przewężenia.
potworka
Posty: 12
Rejestracja: 12 maja 2010 19:35

Re: endometrioza a ciąża

Post autor: potworka »

wikanka czy ta torbiel, która Ci się zrobiła po leczeniu wynikała z przeprowadzonego leczenia? Czytałam niestety już kilka takich postów i czy to normalne, że leki które mają zniwelować skupiska endometriozy i torbieli powodują ich powstawanie po leczeniu? Kurcze coś to dziwne jest, bo przecież leczysz się żeby nie mieć ognisk ani torbieli a tu... Czy ktoś wie czemu się tak dzieje ? Czy można temu jakoś zapobiec? Jakieś USG podczas tego 6-miesięcznego leczenia ?
Awatar użytkownika
wikanka
Posty: 415
Rejestracja: 12 sie 2008 00:00

Re: endometrioza a ciąża

Post autor: wikanka »

potworka miałam usg podczas leczenia i nic nie było pewnie dlatego, że nie jajeczkowałam przez ten czas. Po zakończeniu leczenia jak organizm zaczął pracować to pierwsze dojrzewające jajeczko nie pękło i już była torbiel a u mnie rosły (torbiele) błyskawicznie.
W każdym cyklu po leczeniu endo i po wchłonięciu tej torbieli musiałam brać Pregnyl i sprawdzać czy pęcherzyki pękły.
Ale na pocieszenie dodam, że jak szłam na pierwsze usg po pozytywnym teście ciążowym to mój zarodeczek miał 1,5 mm a na jajniku miałam nową torbiel 8,5 cm a i tak się udało :D
potworka
Posty: 12
Rejestracja: 12 maja 2010 19:35

Re: endometrioza a ciąża

Post autor: potworka »

yasuko pisze:Zapobiec nie można, ale kontrola usg jest niezbędna, właśnie żeby wiedzieć jak leki działają i czy są skuteczne.
A jeśli u mnie wcześniej nic nie było widać na USG, żadnej endometriozy, torbieli na szczęście nie miałam. Teraz na USG też chyba nic nie będzie widać, czy się mylę? Muszę pogadać z moim lekarzem jak będę szła po receptę.

Wikanka czy dobrze rozumiem, że w Twoim wypadku leczenie endometriozy nie dało efektów, a okazało się to dopiero po powrocie cyklu?
Awatar użytkownika
wikanka
Posty: 415
Rejestracja: 12 sie 2008 00:00

Re: endometrioza a ciąża

Post autor: wikanka »

potworka trudno powiedzieć czy przeleczenie dało jakieś efekty no oprócz ciąży. Kolejnej laparoskopii raczej sobie nie zrobię, miałam w 2008 roku z koagulacją i usunięciem torbieli. Pewnie po ciaży endo wróci nie wiem czy uda mi się urodzić jeszcze jedno dziecko( i tak już jestem szczęściarą)
Awatar użytkownika
wikanka
Posty: 415
Rejestracja: 12 sie 2008 00:00

Re: endometrioza a ciąża

Post autor: wikanka »

yasuko no mnie tylko o taki efekt chodziło ale jak czytuję to dziewczyny mają potworne bóle związane z endo i leczenie w takim wypadku powinno też poprawić komfort życia.
potworka
Posty: 12
Rejestracja: 12 maja 2010 19:35

Re: endometrioza a ciąża

Post autor: potworka »

Dzięki dziewczyny za informacje :) jestem ciekawa czy u mnie też znikną te objawy,które miałam przy okresie. Ciekawe czy one faktycznie były efektem endo. A jeśli znikną to na jak długo ..?
Awatar użytkownika
rene11
Posty: 46
Rejestracja: 05 mar 2010 01:00

Re: endometrioza a ciąża

Post autor: rene11 »

Cześć ! Ja mam podejrzenie endometriozy ale nie wiem po czym to lekarz stwierdza, bo z zajściem nie mam problemów i bóli też brak podczas miesiączki i innych krwawień ale ciąża mi obumiera. Czy powodem może być endo ? Mam iść na badanie laparoskopowe i się boje .
Zablokowany

Wróć do „Archiwum - Muszę o tym porozmawiać”