Medycyna a wiara i kosciol

Archiwum forów "muszę o tym porozmawiać"

Moderatorzy: Moderatorzy, Moderatorzy grupa wdrożeniowa

Wolontariusz Bociana
Posty: 255
Rejestracja: 07 cze 2011 22:03

Re: Medycyna a wiara i kosciol

Post autor: Wolontariusz Bociana »

Mamy na imię Ania, Gosia, Marta, Wojtek....Tak naprawdę nieważne, jak się nazywamy, ponieważ zawsze na drugie imię mamy Niepłodność.
Jesteśmy jednymi z tysięcy rodziców, którzy przeszli drogę, którą obecnie idziesz właśnie Ty - drogę starań o dziecko.
Wiemy co przeżywasz, wiemy jak wiele masz pytań, jak wiele z nich pozostaje bez odpowiedzi, czujemy Twój ból, samotność, rozpacz - znamy to wszystko ponieważ jeszcze niedawno to my walczyliśmy, pytaliśmy, szukaliśmy.


Dziś wraz z innymi mamami i ojcami tworzymy grupę wolontariuszy, którzy po prostu są przy Tobie kiedy tego potrzebujesz. Jeśli masz potrzebę podzielenia się swoją walką, jeśli szukasz wsparcia, informacji, odpowiedzi, nadziei i poczucia, że nie jesteś sam(a) to pamiętaj, że jesteśmy obok Ciebie gotowi na kontakt.

My też kiedyś potrzebowaliśmy pomocy, dziś pomagamy innym. Pozwól sobie pomóc.

Niepłodność boli. Porozmawiajmy.
Niepłodność boli. Porozmawiajmy.
Awatar użytkownika
Gość

Re: Medycyna a wiara i kosciol

Post autor: Gość »

Marianek pisze:yennefer23 zdaje mi się, że świadkowie podczas ślubu nie muszą iść do komunii. Wię, nawt gdy nie dostaniecie rozgrzeszenia to będziecie mogli swoją funkcję spełnic.
Trochę spóźnione potwierdzenie ale zawsze :? jest nawet mniej wymagań wobec świadków na ślubie. Nie muszą by wierzący gdyż ich funkcja nie ma natury religijnej (w przeciwieństwie do rodziców chrzestnych). Wystarczy, że są pełnoletni i potwierdzą fakt zawarcia małżeństwa. W pozostałe funkcje "weselne" Kościół nie wnika. Ja sam choć ksiądz i zakonnik trzymałem barek jak brat Pana Młodego :-). Ale mój Brat skromne przyjęcie robił i wiele do "trzymania" w tym barku nie było. Uśmiech ciepły. Bizon
Ita
Członek Stowarzyszenia
Posty: 2784
Rejestracja: 13 maja 2003 00:00

Re: Medycyna a wiara i kosciol

Post autor: Ita »

chodzilo mi bardziej o zachowanie Bizona i jego pogardliwe pozdrawianie piszacych tu forumowiczek. Moze nalezaloby mu przypomniec regulamin forum zanim rowinie sie pyskowka i bedziecie twierdzic ze wszystkie strony obrzucaja sie blotem. Nieuzasadniona agresja ma zawsze jedno zrodlo.
IVF/ISCI Novum :

Łucja Zofia

Lusia
Zablokowany

Wróć do „Archiwum - Muszę o tym porozmawiać”