REJESTRACA DZIECKA (I trymestr)

Jak z tego wyjść, co dalej robić?

Moderator: Moderatorzy poronienia

Awatar użytkownika
jagua
Posty: 5129
Rejestracja: 01 kwie 2010 00:00

REJESTRACA DZIECKA (I trymestr)

Post autor: jagua »

xxxxxx
od moderatora - źródło :arrow: http://parenting.pl/portal/prawa-rodzicow-po-poronieniu

Prawa rodziców po poronieniu

Strata dziecka jest traumatycznym przeżyciem dla każdego rodzica. Otrząsnąć się jest bardzo trudno, a ból w sercu pozostaje jeszcze długo. Niestety, w wielu wypadkach postępowanie z pacjentką, która poroniła, pozostawia dużo do życzenia. Tak naprawdę kobiety te pozostają ze swoim problemem same i niekiedy nawet uzyskanie podstawowych informacji jest bardzo trudne. Fachowa pomoc rodzicom w tej sytuacji jest niezmiernie ważna, również ta pozamedyczna. Warto więc dowiedzieć się, jakie prawa przysługują pacjentce w czasie pobytu w szpitalu oraz jakie prawa przysługują jej po stracie dziecka.

Prawa pacjentki:

Kobieta ma prawo do intymności i poszanowania godności w czasie udzielania świadczeń zdrowotnych.
Kobieta ma prawo do informacji o stanie zdrowia swoim i dziecka.
Kobieta ma prawo wglądu do wszystkich wyników badań i do tzw. historii choroby.
Kobieta ma prawo do wyrażenia zgody na udzielenie określonych świadczeń zdrowotnych lub ich odmowy.
Kobieta ma prawo do dyskrecji.
Kobieta ma prawo do dodatkowej opieki pielęgnacyjnej sprawowanej przez osobę bliską lub inną osobę wskazaną przez siebie.
Kobieta ma prawo do odwiedzin przez najbliższych.
Kobieta ma prawo do opieki duszpasterskiej.
Kobieta ma prawo do opieki psychologa szpitalnego.

Prawa rodziców po stracie dziecka

W szpitalu rodzice mają prawo do uzyskania wszelkich niezbędnych informacji dotyczących formalnych spraw oraz dalszego postępowania. Rodzice mają prawo do rejestracji dziecka w Urzędzie Stanu Cywilnego. Wydanie tzw. pisemnego zgłoszenia urodzenia dziecka przez szpital przysługuje każdemu, bez względu na czas zakończenia ciąży. Na podstawie tego wypisu Urząd Stanu Cywilnego wydaje akt urodzenia dziecka z adnotacją, że urodziło się martwe.

Akt urodzenia z adnotacją o śmierci dziecka jest jednocześnie „aktem zgonu”. Prawo do rejestracji dotyczy także tych dzieci, które zostały poronione w domu, jak również tych urodzonych poza granicami Polski, nawet jeśli państwo, w którym doszło do poronienia/porodu, prawo to ogranicza np. ze względu na długość trwania ciąży. Rodzice mają prawo do pochowania dziecka. Szpital wydaje wówczas Kartę Zgonu, która jest potrzebna do pochowku. Kartę tę wydaje się bez względu na czas zakończenia ciąży.

Matka ma prawo do urlopu macierzyńskiego (lub zasiłku macierzyńskiego, jeśli przebywa na urlopie wychowawczym). W przypadku narodzin martwego dziecka kobiecie przysługuje 8 tygodni urlopu. W pracy należy przedstawić skrócony odpis aktu urodzenia dziecka. Nie ma potrzeby składania zaświadczenia lekarskiego o odbytym porodzie. Rodzice mają prawo do uzyskania zasiłku pogrzebowego. Żeby go uzyskać, należy w ZUS-ie przedstawić dokumenty potwierdzające prawo do świadczeń oraz akt zgonu. Rodzice mają prawo, jak inni pacjenci, do uzyskania dokumentacji medycznej.


Warto przeczytać - źródło :arrow: http://www.poronienie.pl

Prawo do pogrzebu i pożegnania
prawo w pigułce
Rozporządzenie Ministra Zdrowia z dnia 21 grudnia 2010 r. w sprawie rodzajów i zakresu dokumentacji medycznej oraz sposobu jej przetwarzania
Ostatnio zmieniony 26 kwie 2012 07:43 przez jagua, łącznie zmieniany 1 raz.
(') (') (')
2012 - Synek
('), cb
2016 - Córcia
Awatar użytkownika
pella
Posty: 28
Rejestracja: 31 mar 2010 00:00

Post autor: pella »

jagua pisze:chciałbym znaleźć takie osoby do wtorku, mijają 3 dni od zabiegu. Jest szansa że w tym szpitalu mają procedurę bo był formularz dot. ciała i pochówku i dali mi go do wypełnienia wiedząc że to starta w 9tc.

jestem bardzo ciekawa jak w rzeczywistości wygląda taka procedura. Czy mam sobie przed wizytą przygotowac jakąś prośbę na piśmie?
Witaj, Jagua

Byłam w podobnej sytuacji jak Ty w październiku.2009.straciłam dziecko w 12 tyg.c. Z wypisaniem aktu zgonu miałam straszne problemy. Lekarz prowadzący nie miał pojęcia o co mi chodzi. W ogóle patrzyli na mnie, jakbym się z choinki urwała. A przecież od 2000 roku pochówek Dzieci Nienarodzonych jest zalegalizowany i zatwierdzony przez sejm!
Lekarz, który Cię prowadził ma obowiązek wypisać taki akt zgonu na dziecko utracone. Jest tam podana data śmierci, jego imię i nazwisko. Rubryki z wiekiem i wagą chyba się nie wypełnia. Z takim aktem trzeba iść do Urzędu St.Cywil. tam, gdzie mieszkasz(gdzie jesteś zameldowana),jeśli jest to w innym mieście, to w dzielnicy, gdzie mieści się szpital, w którym miałaś zbieg. Potem cała procedura załatwiania pochówku. Przy par.św. Katarzyny na Górce w Warszawie jest cmentarz, na którym znajduje się mogiła Dzieci Utraconych. Do zakładu pogrzebowego(przy tym kościele)musisz dostarczyć akt zgonu i potwierdzenie z pracy o zatrudnieniu, na tej podstawie zakład pogrz.z ZUS-u może uzyskać kwotę potrzebną na opłaty dot.pochówku. Jednak, żeby wszystko tam umówić musisz wcześniej odzyskać z laboratorium(po histpoatologii)szczątki dzieciątka. To wszystko trwa przynajmniej ok. 2 tyg.
Musisz być dzielna i przetrwać to wszystko, bo tylko w ten sposób możesz pochować swoje maleństwo. Wymaga to hartu ducha i sił. [treść niezgodna z tematem wątku] Urnę odebrałam razem z panem z zakł. pogrzeb.z przyszpit. kostnicy.
[treść niezgodna z tematem wątku]
Awatar użytkownika
pella
Posty: 28
Rejestracja: 31 mar 2010 00:00

Post autor: pella »

Cześć Jagua,

[treść niezgodna z tematem wątku]
Pójdź jutro rano na oddział i zapytaj, czy cały materiał został odesłany do laboratorium, czy nie. Wszystko to może potrwać, ale nie zrażaj się, wiesz, że w szpitalu wszyscy są zabiegani. Dotąd pytaj, aż wszystkiego się dowiesz. Idź też do kancelarii, tam wiedzą najwięcej.
W zakładzie pogrz.nikt mnie nie pytał, czy jestem wierząca(jestem bardzo). W małej kaplicze możesz jeszcze chwilę pomodlić się przed urną, pomyśleć, nabrać nadziei. Przychodzi ksiądz i odmawia króciutką modlitwę i Ojcze Nasz. Potem razem idziecie do grobu. Wszystko trwa ok.20 min.
[treść niezgodna z tematem wątku]
Awatar użytkownika
jagua
Posty: 5129
Rejestracja: 01 kwie 2010 00:00

Post autor: jagua »

Znalazłam listę warszawskich szpitali które stosują procedury, wydają akty zgonu
IMiDz niestety na niej nie ma

# Warszawa: Szpital Ginekologiczno-Położniczy im. Św. Rodziny w Warszawie, ul. Madalińskiego 25
# Warszawa: Szpital im. Księżnej Anny Mazowieckiej, ul. Karowa 2
# Warszawa: Szpital Ginekologiczno-Położniczy „INFLANCKA” im. Krysi Niżyńskiej „Zakurzonej” ul. INFLANCKA 6
# Warszawa: Szpital Specjalistyczny im. św. Zofii w Warszawie, ul. Żelazna
# Warszawa: Szpital Bielański, ul. Cegłowska 80
# Warszawa: Wojewódzki Szpital Bródnowski, ul. Kondratowicza 8
# Warszawa: Szpital Kliniczny Dzieciątka Jezus, ul. Lindleya 4
(') (') (')
2012 - Synek
('), cb
2016 - Córcia
Awatar użytkownika
jagua
Posty: 5129
Rejestracja: 01 kwie 2010 00:00

Post autor: jagua »

Po rozmowie z kancelarią myślę, że problemów nie będzie. Karta wypisu ma być do odbioru dopiero za 2 dni. Poproszono mnie o telefon jutro rano - mają specjalną osobę, która zajmuje się rejestracją dzieci utraconych w wyniku poronień. Powiedziano mi również że otrzymam akt zgonu, natomiast nikt nie wiedział kiedy dokładnie będę mogła odebrać ciałko - czy po badaniach histo-pat, czy wcześniej. Termin 3 dni dotyczy podobno dni roboczych, więc szpital ma czas do czwartku.
[treść niezgodna z tematem wątku]
(') (') (')
2012 - Synek
('), cb
2016 - Córcia
Awatar użytkownika
pella
Posty: 28
Rejestracja: 31 mar 2010 00:00

Post autor: pella »

[treść niezgodna z tematem wątku] Zostanie Ci potem już tylko wizyta w USC i sprawy w zakładzie. adres:Zarz.Cmentarzy Służewskich, ul. Fosa 17, tel.228476358. godz. przyjęć pn,wt.9.00-13.00,śr.11.00-13.00.,cz,pt.9.00-13.00.
Awatar użytkownika
gosia_82
Posty: 1
Rejestracja: 07 kwie 2010 00:00

Post autor: gosia_82 »

Witajcie,
Niedawno straciłam Maleństwo w 9t.c. (ciąża obumarła,poronienie zatrzymane). Dowiedziałam się o tym przy rutynowej wizycie u lekarza i usg) W szpitalu poinformowałam lekarza, który wykonywał łyżeczkowanie, że chce pochować moje dziecko. Oczywiście usłyszałam, że to zawracanie głowy bo to taka wczesna ciąża itp, ale się uparłam i nie odpuściłam.
Jeszcze w dniu zabiegu dostałam dokumenty niezbędne do zarejestrowania Dzieciątka w USC (zgodnie z przepisami na rejestrację martwo urodzonego dziecka jest tylko 3 dni). W USC na tej podstawie dostałam akt urodzenia z adnotacją, że dziecko urodziło się martwe. Z tym aktem urodzenia poszliśmy do księdza i bez problemu załatwiliśmy formalności związane z pochówkiem. Wszystkie koszty związane z pogrzebem pokryliśmy z własnej kieszeni.Teraz staramy się o zasiłek pogrzebowy.

Ale najważniejsze jest to, że udało nam się zarejestrować nasze Maleństwo i godnie je pochować.
Awatar użytkownika
jagua
Posty: 5129
Rejestracja: 01 kwie 2010 00:00

Post autor: jagua »

Ja jutro mam odebrać dokumenty. Zapytano, mnie jaka płeć chciałabym aby była wpisana. Mam nadzieję, że jak pojadę wszystko będzie.
(') (') (')
2012 - Synek
('), cb
2016 - Córcia
Awatar użytkownika
kasiulka220286
Posty: 3
Rejestracja: 29 mar 2010 00:00

Re: rejestracja dziecka - I trymestr ciąża obumarła

Post autor: kasiulka220286 »

Witam. Ja tez byłam w podobnej sytuacji. Moja córcia odeszła w 14 tyg ciąży. Jeszcze przed zabiegiem lekarz zapytał czy chcę pochować swoje dziecko- odp tak. Więc do badań histo. pobrali tylko próbki a akt zgonu dostałam na drugi dzień po zabiegu( odbył sie w nocy w środę a w czwartek dostałam dokumęty), więc szpital zachował się naprawde super( Szpital a Tarnobrzegu). Natomiast w urzedzie już zaczeli że kto chowa tak wczesną ciąze ale mój partner postawił na swoim i udało się nam dostać akt urodzenia. Póżniej to juz z górki do zakładu pogrzebowego- wybór trumienki i wizyta u księdza. Cała uroczystość pogrzebowa to ok 20 minut. Ksiaz w kapliczy odmówił krótką modlitwe i Ojcze Nasz i później na cmętarzu. Nasza Córeczka jest pochowana razem z Moją Babcią. Nie było zadnego problemu a też mieszkamy na tzw: "kocia łape"
Najwazniejsze dla nas to, że pochowaliśmy Naszą Córcie godnie a nie zostala spalona jak to bardzo czesto jest robione z dziećmi po poronieniu.

Nasz Aniołek 19.10.2006 (6 tydz)
Julka 03.03.2010 ( 14 tydz)
Smutaska30
Posty: 2825
Rejestracja: 04 maja 2010 11:58

Re: rejestracja dziecka - I trymestr ciąża obumarła

Post autor: Smutaska30 »

Moja ciąża obumarła w 9 tc, łyżeczkowanie 12/13.
W szpitalu już na przyjęciu mnie na odział położna poinformowała o moich prawach, tzn. o możliwości pochówku, rejestracji, wyborze płci.
Po zabiegu szpital wysłał zgłoszenie do USC. W urzędzie też nikt nie robił problemów, od ręki wystawiono akt urodzenia z odpowiednią adnotacją.
Że też różne szpitale różnie interpretują prawo.
IV 04 laparoskopia
Córcia-05.05 r.
Aniołek (Justyś) 9tc/13- 11.04.10 [*]
Bartuś już jest z nami - 11.04.2011 :love:
Niespodzianka tp. 27.03.2019
Awatar użytkownika
agamar2
Posty: 242
Rejestracja: 01 cze 2010 12:59

Re: rejestracja dziecka - I trymestr ciąża obumarła

Post autor: agamar2 »

[treść niezgodna z tematem wątku]
Ja mojego synka straciłam w maju tego roku. Poród odbywał się w CZMP w Łodzi na perinatologii. Na oddziale absolutnie NIKT nie poinformował mnie o niczym :!: Lekarz prowadzący NIC nie wiedział o akcie urodzenia, pani w sekratariacie powiedziała mi, że "metryczki na pewno nikt mi nie wystawi" a głowna położna odesłała mnie po info na "parter do pokoju 36"- gdzie było WC....
Na szczeęście wiedziałm co mi się należy jakie mam prawa
Dotarłam do sekretarki dyr szpitala i dopiero ona mnie pokierowała
[treść niezgodna z tematem wątku]
Moje kochane Aniołki
Amelka 19 tc
Tymuś 21 tc
2010 TAC
Przemuś 11-17 tc
acard, clexane, encorton
wyczekany cud Marysia 10.04.2013
...chwycić dłoń Boga i walczyć o swoje marzenia, wierząc, że ich spełnienie dokona się zawsze we właściwym momencie...
Awatar użytkownika
paula1122
Posty: 2740
Rejestracja: 04 sty 2010 01:00

Re: rejestracja dziecka - I trymestr ciąża obumarła

Post autor: paula1122 »

Wczoraj wróciłam ze szpitala. Niestety nie zgodzili się na wydanie dokumentu do USC, uzasadniając to tym, że poronienie wystąpiło samoistnie, było zupełne, nie było łyżeczkowania, więc oni nie mają nawet próbki na potwierdzenie tego czy jakoś tak. Generalnie jak lekarza przy tym nie było to on nie wyda zaświadczenia.

Poroniłam w 10 tc, dziecko w rozwoju zatrzymało się na 6 tc.

Dzisiaj jadę jeszcze po wypis i nie wiem, czy jest jeszcze sens poruszać ten temat? Czy szpital ma tutaj rację?
Na jakie przepisy mam się powołać?
Awatar użytkownika
moniczka21134
Posty: 15
Rejestracja: 19 lis 2011 02:23

Re: REJESTRACA DZIECKA (I trymestr)

Post autor: moniczka21134 »

Ja poroniłam na początku stycznia 8 tc łyżeczkowanie i początek listopada 9 tc łyżeczkowanie oba rok 2011, o rejestracji dowiedziałam się właściwie z forum, jestem w szoku że szpitale wciąż nie informują nas że możemy pochować swoje dzieciątko.
09.10.2000r Aleksandra
22.10.2002r Anna
Aniołek 06.01.2011r 8tc*
Aniołek 08.11.2011r 9tc*
Aniołek 22.01.2012r 4tc*
*************************
Samo czekanie jest nadzieją. Czekam, a więc mam nadzieję. Gorzki smak nadziei.
— Anna Kamieńska
zajaczek_82
Posty: 6
Rejestracja: 16 lut 2012 16:36

Re: REJESTRACA DZIECKA (I trymestr)

Post autor: zajaczek_82 »

Ja miałam łyżeczkowanie 18.10.2011 - był to 10 tc, ciąża zatrzymana na 9 tc. Zabieg wykonany w CSK w Katowicach. Przed zabiegiem Pani doktor A. Wójcik usiadła ze mną i wyjaśniła pokolei jakie mam prawa. Bardzo jej za to dziękuję!
luna1234
Posty: 2577
Rejestracja: 24 kwie 2011 21:17

Re: REJESTRACA DZIECKA (I trymestr)

Post autor: luna1234 »

Oto moja historia:
poronienie zatrzymane 8tc, wywołanie farmakologiczne poronienia w UCK w Gdańsku, tego samego dnia poronienie samoistne całkowite.
Od lutego tego roku - dokładnej daty mi nie podano - szpital nie może wpisywać w karcie zgonu domniemanej płci wg. intencji matki - jeżeli nie jest ona możliwa do ustalenia ze względu na wczesne stadium ciąży. Takie wytyczne otrzymał od USC. W związku z tym wydają kartę zgonu bez określonej płci - tak aby można było pochować dziecko. Metodą na ustalenie płci jest badanie genetyczne - koszt 340zł lub 640zł (w zależności od tego czy materiał do badania będzie jednoznaczny, czy będą to mieszanki tkanek matki i dziecka). Najpierw dzieciątko trafia do zakładu histopatologii przy AM, oni przygotowują wycinek do badania genetycznego i następnie samemu trzeba odebrać ciałko z zakładu, a wycinek oddać do badania w zakładzie medycyny sądowej też przy AM. Potrzebne jest też pobranie materiału porównawczego od matki.
Wszystko ma trwać 2 tyg. Potem otrzymuje się wynik ze wskazaniem płci i USC powinien wystawić akt urodzenia z odpowiednim zapisem. Ważne, żeby do USC w ciągu 3 dni dostarczyć katę zgonu dziecka - tą bez określonej płci, potem jak będzie znana płeć można nadać imię i oficjalnie wasza dziecina zaznaczy swoje istnienie. Pochówku nie powinien Wam odmówić żaden ksiądz, odbywa się on bez Mszy - ciche pokropienie trumienki na cmentarzu z udziałem księdza. Ja chcę dokonać pochówku po nadaniu imienia...
Tych informacji nie znalazłam w serwisie poronienie.pl. Położne, które się mną opiekowały wykazały dużo zrozumienia (niestety nie mogę tego powiedzieć o ich przełożonej - oddziałowa położna to porażka) i udzieliły mi dużo informacji, choć z zakładem medycyny sądowej musiałam sama rozmawiać - bo to my płacimy za badanie genetyczne. Ponoć jako pierwsza w szpitalu zdecydowałam się na taka procedurę, stąd szpital sam nie wiedział co i jak. Zakład Histopatologii też wprowadził nie w błąd. co przepłaciłam załamaniem nerwowym, bo myślałam, że wszystko stracone i nie uda się ustalić płci, na szczęście wynikało to tylko z ich niewiedzy i niekompetencji.
Decydując się na dokonanie wszystkich formalności łykajcie relanium i pamiętajcie o szacunku jaki się należny Waszemu dziecku, nawet jeśli ma 2 cm...
4.2011 azoo,Mutacje CFTR
8.2011 TESA,są plemniki!
10.2011 I ICSI :-(
2.2012 II ICSI :-(
4.2012 III ICSI Amelka 8tc
[*]
11.2012 IV ICSI
3.08.2013 Antek
07.2014 crio cb :-(
10.2014 V ICSI :-(
04.2015 VI ICSI ET 24.04 Aurelka 8tc [*]
8.12.2015 crio 4AA :-(
14.01.2016 crio, 28.09.2016 Aleksander

"Nienarodzone dzieci nie odchodzą...
One zmieniają datę swojego przyjścia!"
[/size]
ODPOWIEDZ

Wróć do „Poronienia”