TORBIELE

Forum poświęcone wymianie doświadczeń na temat diagnostyki niepłodności: badania i ich wyniki, zabiegi, leki (działanie, skutki uboczne); metody wspomaganego rozrodu - IUI, IVF, ICSI.

Moderator: Moderatorzy jak się leczyć

Awatar użytkownika
sylvik.g
Posty: 4801
Rejestracja: 03 maja 2011 22:41

Re: TORBIELE

Post autor: sylvik.g »

a nie naruszyli Ci jajnika? ja sie tego bardzo boje, zreszta lekarz sam powiedzial, ze nie ma gwarancji na to, ze zaatakowany jajnik bedzie pracowal dobrze w przyslosci :(
u mnie jest 35x16mm
Awatar użytkownika
Gość

Re: TORBIELE

Post autor: Gość »

cóż, ja podejrzewam, że ten jajnik nigdy nie pracował dobrze. Właściwie co miesiąc odczuwam bóle owulacyjne , zawsze z prawego jajnika. I tak było odkąd pamiętam.
Po usunięciu endometriozy lekarz który mnie operował powiedział, że jajnik jest brzydki, jakiś nieregularny, po prostu dziwny. Tak mówił potem już każdy lekarz który mnie badał.
Czy ruszyli jajnik? pewnie trochę tak, w końcu musieli odkroić co niepotrzebne. Mimo, że mój nie pracuje, to wiem że w innych przypadkach mimo naruszenia jajniki mogą pracować normalnie.
Moja mama również miała endo, podczas operacji usunęli jej jeden cały jajnik a drugiego kawałek, a mimo to miała owulację.
Będąc w podobnej sytuacji ponownie zdecydowałabym się na zabieg... no może wcześniej brałąbym tabletki, żeby przynajmniej zmniejszyć trochę torbiel, ale chciałabym, żeby została całkowicie usunięta. Tym razem tylko poszłąbym na laparoskopię bliskiego kontaktu a nie na tą standardową. Jest efektywniejsza i bezpieczniejsza dla jajnika.
Awatar użytkownika
sylvik.g
Posty: 4801
Rejestracja: 03 maja 2011 22:41

Re: TORBIELE

Post autor: sylvik.g »

Laparoskopia pierwszego kontaktu? nie slyszałam o czymś takim nigdy, na czym to polega?
Awatar użytkownika
Gość

Re: TORBIELE

Post autor: Gość »

sylvik.g pisze:Laparoskopia pierwszego kontaktu? nie slyszałam o czymś takim nigdy, na czym to polega?
Laparoskopia bliskiego kontaktu :wink: to laparoskopia do której używa się lasera (on wypala ogniska endometriozy, lub inne torbiele) a wszystko robione jest pod dużym powiększeniem, więc widać nawet najmniejsze zmiany. Wiem, że nie robią tego w każdym szpitalu, na pewno robią w Warszawie. W zwykłej laparoskopii "zeskrobują' torbiel z jajników.
Awatar użytkownika
sylvik.g
Posty: 4801
Rejestracja: 03 maja 2011 22:41

Re: TORBIELE

Post autor: sylvik.g »

Aha :)
Dzieki za objasnienie :) Ja mieszkam akurat w W-wie i nawet już znalazłam szpital gdzie używają lasera. Wydaje się byc mniej inwazyjna ta metoda, chyba jutro tam zadzwonię i dowiem się jakie są terminy. Obawiam się jednak, że długie...Chciałabym już w przyszłym miesiącu być po zabiegu.
Tymbardziej, ze boje sie, że bez żadnych leków to może się powiększac...
Awatar użytkownika
alex23
Posty: 23
Rejestracja: 17 gru 2006 01:00

Re: TORBIELE

Post autor: alex23 »

dziewczyny co Wy myslicie na coś takiego, bo ja już mam doła giganta, bo ciągle cos... :(

Staramy sie o dziecko od poł roku. Mam PCOS, wyoskie androgeny, nieregularne miesiączki.
Mierze temperature i od 3 wyzszej biorę duphaston.
Owulki, jesli mam to za kazdym razem z lewego jajnika i zawyczaj był tylko 1 pęcherzyk. Prawy jakis leniwy :) Owulki, jesli są to są one pozne, ok 18-20 dc. W prawym jajniczku zawsze malutkie pecherzyki ok 6-8 mm.

W ostatnim cyklu pierwszy raz dostałam CLO 2x1 tab (5-9 dc) i estrofem od 5-25 dc.
Bałam sie tak gigantycznej dawki jak na pierwszy raz, ale zaufałam lekarzowi. I teraz jestem podlamana:

Tak w skrócie:

W 10 dc miałam USG i było:

endometrium 5,1 mm jednorodne

jajniki z cechami PCO

Jajnik prawy o wymiarach:42x28 mm, z licznymi pęcherzykami o śr. 4-11 mm oraz większym , wielokomorowym pęcherzykiem o wymiarach 25x16 mm PRAWY PO CLO SIE OBUDZIŁ

Jajnik lewy o wymiarach 23x17 mm, z licznymi pęcherzykami o śr do 5-6 mm

Dostałam pregnyl 5000 jed na pekniecie tego wielkiego wielokomorowego pęcherzyka...

Pozniej poszłam na USG w 14 dc

Trzon macicy w przodozgięciu, jednorodny, o wymiarach 42x42x57 mm. Jama macicy linijna pusta.
Endometrium jednorodne o szer 8,6 mm.
Jajnik prawy o wym 46x34 mm z pęcherzykami do śr. 22 mm oraz resorbującą się zmianą hypo- o wym. 30x11 mm (czyli to pewno ten wielki wielokomorowy pękł/wchłonął sie)
Jajnik lewy o wym 40x23 mm z pęcherzykami w warstwie korowej do śr. 12 mm.
Zatoka Douglasa bez płynu.

Następnego dnia pęcherzyk w prawym jajniku miał 19 mm a endometrium 12,7 mm

No i dziś w 4 dc (następny cykl po tych przejsciach) koles ktory mi robił dziś usg jamy brzusznej znalazł torbiel na prawym jajniku, chyba ma 4,5 cm jeśli dobrze usłyszałam...
Kurcze, czy myslicie, ze to był ten pecherzyk co miał na pierwszym USG 11 mm, pozniej 22 mm, 19 mm a teaz 4,5 cm... Boże już nie wiem co myślec ;(

Może pojde na USG jak się tylko okres skończy i zobacze co tam sie zrobiło... Mam nadzije, ze ta torbiel się wchłonie ;(

Co się bierze na wchłonięcie torbieli? I czy może ona jeszcze pęknąć w tym cyklu?
Co w ogole myślicie o tej sytuacji? Mam juz dość :( a to CLO miało mi pomoc a jak widac tylko szkod narobiło :(
Awatar użytkownika
sylvik.g
Posty: 4801
Rejestracja: 03 maja 2011 22:41

Re: TORBIELE

Post autor: sylvik.g »

Dziewczyny czy któraś z Was słyszała o ciałku żółtym krwotocznym pozostałym po stymulacji? Jaki ma obraz w badaniu usg? Czy można ją pomylić z torbielą endometrialną?
Awatar użytkownika
yennefer23
Moderator Członek Stowarzyszenia
Posty: 5638
Rejestracja: 23 lut 2010 01:00

Re: TORBIELE

Post autor: yennefer23 »

sylvik.g pisze:Dziewczyny czy któraś z Was słyszała o ciałku żółtym krwotocznym pozostałym po stymulacji? Jaki ma obraz w badaniu usg? Czy można ją pomylić z torbielą endometrialną?
mysle ze nie powinien lekarz pomylic, obraz USG jest inny (ale sama wiesz jak jest, czasem sprzet nie jest najlepszy, czasem lekarz czegos nie dopatrzy ...)
Kiedy Bóg drzwi zamyka, to otwiera okno
Awatar użytkownika
sylvik.g
Posty: 4801
Rejestracja: 03 maja 2011 22:41

Re: TORBIELE

Post autor: sylvik.g »

yennefer23 chyba łudzę się, że mogło dojść do pomyłki ... swoją drogą kilka osób pisało mi a także sama wyczytałam, że to jaki to jest rodzaj torbieli i czy w ogóle możemy mówić o endometriozie pokazać może dopiero laparoskopia. Wszystko inne to domysły lekarzy snute na podstawie doświadczenia. Pociesza mnie wpis profesora na naszym forum, że istnieje prawdopodobieństwo, że to przetrwałe ciałko żółte pozostałe po stymulacji. Wyczytałam w necie, że często mylone jest z torbielą endometrialną oraz skórzastą. Zobaczymy ... Jestem gotowa na zabieg choćby dziś! Chcę już wiedzieć na czym stoję bo inaczej ta niepewność i snute domysły mnie wykończą.
Awatar użytkownika
Gość

Re: TORBIELE

Post autor: Gość »

czy któraś z was miała punkcje torbieli jajnika ? bo ja zamiast operacji (a przeszłam już 2 ) mam mieć odessanie torbieli przed programem ivf torbiel jest mała / być może to płyn między zrostami...kurcze bardziej się boje tego niż laparo / szczególnie że może to być torbiel endo ...czy da się ją odessać ? czemu wogóle mam mieć ten zabieg ...jak tak czytam fora to dziewczyny podchodzą do in vitro z torbielami ?
Awatar użytkownika
Gość

Re: TORBIELE

Post autor: Gość »

Ale tu pusto :(
Awatar użytkownika
Mania__
Posty: 26
Rejestracja: 10 sty 2012 19:00

Re: TORBIELE

Post autor: Mania__ »

No cóż niewiele Ci mogę pomóc,
ja choć mam torbiel dermoidalną podchodzę i do IUI i zastanawiamy się nad Invitro.

Cześć lekarzy zostawia to jednak na moją odpowiedzialność, a część straszy, że jest to guz rakowy i powinnam go usunąć.
Ja na razie nie robię z nim nic, bo podobnie jak Ty słyszałam, ze dziewczyny zachodzą w ciążę.
Moi lekarze prowadzący tez tak uwaąają, że na razie nie ma co sobie uszkadzać jajnika
3x inv, inseminacje itd..
Niepłodność Idiopatyczna
staram się pogodzić z losem
od niedawna mam kota
Awatar użytkownika
Gość

Re: TORBIELE

Post autor: Gość »

a skąd wiesz że to potworniak miałaś badania histopatologiczne? czyli jednak z torbielą ...a jak się stymulujesz z tą torbielą. Ja nie mam pojęcia o tym typie cyst bo zmagam się z endometriozą i ona jest uzależniona od stymulacji bo wtedy rośnie. W poniedziałek mam wizytę u lekarza zobaczę czy jeszcze mam to coś :( . [treść wymoderowano jako niezgodną z tematem wątku]
Awatar użytkownika
Mania__
Posty: 26
Rejestracja: 10 sty 2012 19:00

Re: TORBIELE

Post autor: Mania__ »

No w sumie to kilkunastu lekarzy to stwierdziło na podstawie USG, miałam tez robione markety nowotworowe. Potworniak (dermoid) to taki rakowy twór niezłosliwy, które zawierają mieszaninę bezładnie przemieszanych, rozmaitych tkanek- włosy, paznokcie..etc fuj
w kazdym bądź razie podobno po chormonach nie rosną. Chormony jakos specjalnie na nie nie wpływają. Ja na razie pierwszy cykl jestem stymulowana, tak wiec nie wiem jak on się zachowa
3x inv, inseminacje itd..
Niepłodność Idiopatyczna
staram się pogodzić z losem
od niedawna mam kota
Awatar użytkownika
Mania__
Posty: 26
Rejestracja: 10 sty 2012 19:00

Re: TORBIELE

Post autor: Mania__ »

Raczej się nie spodziewam. Oznak brak. Jedynie czego się boje, to zeby ten gnojek się jednak nie powiekszył... Ustaliłyśmy z doktor, ze gdyby się powiekszył to kładę się na stół operacyjny.
Teraz nie chce jeszcze go wycinać bo jeszcze bardziej rezerwa jajnikowa pojdzie mi w dół.
[treść wymoderowano jako niezgodną z tematem wątku]
Trudno mi doradzić co jest lepsze. Raz że nie jestem lekarzem ;) a po drugie to i mój przypadek jest ryzykowny.Tj ja ryzykuję. No bo w sumie poki mnie nie położą na stół to nie bedą wiedziec czy to na 100 dermoid.
Od ilu to ja sie lekarzy już nie nasłuchałam : czemu pani tego nie wycieła, czy wie pani ze moze to byc rak....jeju!!. Czułam sie jakbym miała aids i mogła zarazić dziecko. Tak byłam oceniana.
A przecież nawet jesli ta torbiel urosnie to mnie to bedzie bolec, a na dziecko nie bedzie miało zadnego wpływu. Moje ryzyko.
Straszą mnie tez skręceniem jajnika. No cóż moja kolezanka to przezyła.
Ona ma torbiel czekoladową. A własciwie kilkanascie i jeden jajnik juz uciety. Najwieksza torbiel ma 8cm. Z tego co wiem, to jest pod stała opieką lekarza, ale równiez stara się o ciążę, nie wybiera się na operacje.
Wiesz jak jest. kazda ingerencja to uszkodzenie jajnika. No a lekarze sie boją i wolą wycinać. Tak jak mi jeden lekarz kiedys dowalił konkretnie:
"my myslimy, że to dermoid...a pacjentka za kilka miesiecy umiera"
nic w sumie nie jest pewne. Ja wolę tak nie mysleć choć mam tą świadomosc
3x inv, inseminacje itd..
Niepłodność Idiopatyczna
staram się pogodzić z losem
od niedawna mam kota
ODPOWIEDZ

Wróć do „Jak się leczyć?”