Gorsza osoba

Archiwum forów "muszę o tym porozmawiać"

Moderatorzy: Moderatorzy, Moderatorzy grupa wdrożeniowa

Zablokowany
morelka300
Posty: 633
Rejestracja: 25 wrz 2010 13:03

Gorsza osoba

Post autor: morelka300 »

Czuję się gorsza od innych jak sobie z tym radzić ?.Ciąża mnie tak nie boli innych , jak urodzone maleńkie dziecko które muszę spotykać .
Awatar użytkownika
Gość

Re: Gorsza osoba

Post autor: Gość »

Morelka300 :cry:
Dokładnie wiem, co czujesz. Też czuję się gorsza. Dobija mnie to, zwłaszcza, że czuję się gorsza nawet od osoby, o której mam bardzo złe zdanie! Ale ta osoba jest MATKĄ. Przynajmniej tyle jej się udało. Urodziła wspaniałe dzieci. Tego jej nikt nie odbierze.
A ja?? Co mnie się udało? Co zrobiłam ważnego? Co po sobie zostawię?
NIC.
Nie potrafię przez to przejść. Pocieszenia o "wspaniałej osobowości" jakoś do mnie nie trafiają.
Bo wolałabym mieć 100 razy mniej rozumu, serca czy innego badziewia, ale mieć DZIECKO. Po jaką cholerę mam to, co mam, skoro nie jestem w stanie mieć czegoś, na czym NAPRAWDĘ mi zależy? Nie mogę mieć rodziny... po co mi cała reszta?
Więc jestem, w swoich oczach, kimś gorszym. I boli to strasznie :cry:
morelka300
Posty: 633
Rejestracja: 25 wrz 2010 13:03

Re: Gorsza osoba

Post autor: morelka300 »

Tak Funda2 jest to ciężko zaakceptować,a jeszcze trudniej z tym żyć gdy np u własnego brata jest dwójka dzieci a ja nie mam rzadnego a to malutkie jeszcze do tego dziewczynka ,o której ja marzę .Wiem płeć nie jest istotna ,byle było zdrowe .Ale ja tak bardzo bym chciała jak brat mieć dziewczynke albo dwójke od razu .Zastanawiam się co noc i dzień dlaczego to mnie spotkało .Już tyle lat po ślubie i nic.Od razu diagnoza którą usłyszałam to to że mąż jest niepłodny i trzeba leczyć.Leczenie i tak nie przyniosło skutek.Zastanawiam się w czym tkwi mój błąd może w małżeństwie a może żle wybieram lekarzy.Nigdy nie wiem czy to ten .Myślę może to wreszcie ten i szybko przychodzi rozczarowanie.Swojemu małżeństwu dałam dwa lata.Jak się nie uda postanowiłam zmienić wszystko w swoim życiu .Odnależć gdzieś w nim siebie.

Dodane -- 13 Lut 2011 17:53 --
Funda2 :mur: Ty chociaż wiesz w czym jesteś dobra a ja myśle że wogóle nic nie umiem i nie jestem wartościowym człowiekiem .Nawet nie wiem kiedy to minęło a ja dalej nie odnalazłam siebie i nie wiem jak to zrobić :mur: .Wszystko idzie jak po gruzie. :cry:
Awatar użytkownika
Gość

Re: Gorsza osoba

Post autor: Gość »

morelka300 pisze:Tak Funda2 jest to ciężko zaakceptować,a jeszcze trudniej z tym żyć gdy np u własnego brata jest dwójka dzieci a ja nie mam rzadnego
No cóż, ja żyję z człowiekiem, który ma dwoje dzieci... A dziecko, które mieliśmy mieć wspólnie przed 15 laty... nie urodziło się. I nigdy już się nie urodzi. O adopcji nie mamy co marzyć. On jest ojcem dzieci innej kobiety. Ja jestem pusta. Jak wydmuszka. Coraz trudniej mi z tym żyć
morelka300 pisze:Funda2 [/color] :mur: Ty chociaż wiesz w czym jesteś dobra a ja myśle że wogóle nic nie umiem i nie jestem wartościowym człowiekiem .Nawet nie wiem kiedy to minęło a ja dalej nie odnalazłam siebie i nie wiem jak to zrobić :mur: .Wszystko idzie jak po gruzie. :cry:
Nie wiem w czym jestem dobra. Mam wrażenie, że w niczym.
I patrzę na ostatnie 15 lat, które przeleciało... które zmarnowałam.
Nie wiem czego chcę, bo to, czego NAPRAWDĘ chcę, jest poza moim zasięgiem. Więc dryfuję bez celu starając się nie zwariować.
Nie widzę celu ani sensu w swoim życiu. Nudzi mnie już słuchanie, że "mogę tyyyyle dać innym", bo chciałabym po prostu MIEĆ RODZINĘ. Nie chcę być świętą, chcę być żoną i matką. A jedno i drugie zostało mi odebrane. Więc skoro nie będę miała tego, czego chcę... jakie ma znaczenie co w ogóle będzie się ze mną działo?
Wszystko mi coraz bardziej obojętnieje.
M wnerwia się, że się zamykam i wycofuję. A mnie się już zwyczajnie nic nie chce. Bo i po co? Skoro nic nie prowadzi do celu, bo celu brak...
Czuję się jakbym miała zniknąć. I szczerze mówiąc, nie mogę się już tego doczekać.
morelka300
Posty: 633
Rejestracja: 25 wrz 2010 13:03

Re: Gorsza osoba

Post autor: morelka300 »

Funda2 pisze:No cóż, ja żyję z człowiekiem, który ma dwoje dzieci... A dziecko, które mieliśmy mieć wspólnie przed 15 laty... nie urodziło się.

Funda2 więc zmieniłaś swoje życie od tamtego czasu masz człowieka z którym jesteś a oprócz tego jego dzieci bo napewno ojca odwiedzają. Napewno Ci przykro że nie są Twoje ale cóż ,napewno Twój wiele czasu poświęca swoim dzieciom i Tobie .Więc twoje życie bardzo różni się od mojego .Ja czuje tylko pustke wokół siebie,którą trzeba jak najszybciej czymś zapełnić. Najlepszym dla mnie wyjściem będzie wyjazd zagraniczny i odejście na jakiś czas w zapomnienie.Ale wyjechać też nie jest tak łatwo myślę tutaj o pracy .Mimo to chcę zmienić swoje życie więc będe próbować :(

Dodane -- 13 Lut 2011 20:31 --

Poryczałam się dzisiaj troche,na bardzo smutnej piosence,a mój wpadł w szał że dodatkowo przysparzam sobie cierpienia i chciał mi wyrwać laptopa ale to szczegół.Jego też to zdołowało ,zresztą była to piosenka od dziewczyn z forum. :cry:

Dodane -- 13 Lut 2011 20:34 --

To było odzwierciedleniem mojego obecnego nastroju ,więc to właśnie było to. :cry2:

Dodane -- 14 Lut 2011 00:55 --

Piszcie dziewczyny jeśli macie podobne odczucia lub przeżycia może sobie jakoś wspólnie pomożemy i nie będziemy się już czuły tak gorsze od innych .
Ania W.83
Posty: 542
Rejestracja: 23 kwie 2010 09:28

Re: Gorsza osoba

Post autor: Ania W.83 »

Witajcie dziewczyny
Nie wiem co mam napisać, od czego zacząć, po prostu brakuje mi już sił... w moim otoczeniu nie ma już żadnej osoby która nie ma dziecka, naprawdę nie mam żadnej koleżanki która nie jest w ciąży, albo dopiero co nie urodziła, odcinam się od tego świata, nie chcę się spotykać z tymi osobami, M. mówi, ze tracimy znajomych, ale ja na propozycję oglądania ubranek dla dzidziusia przez naszych znajomych po prostu wpadam w depresję, o ile jeszcze jej nie mam. Widzę, że Wy macie tak samo, co miesiąc przeżywam "żałobę" jak przychodzi @, w pracy udaję, że wszystko gra, ale czuję że w środku ginę. Pracuję z noworodkami i nie tylko, ale głownie, kocham swoją pracę, ale już psychicznie nie wytrzymuję. Modlę się, przynajmniej staram codziennie, ale czasem nie wierzę już sama w to, że kiedyś się uda, jaki jest cel tego wszystkiego... mam już dość słuchania że "będzie dobrze", "uda się wam napewno tylko widocznie musicie poczekać", albo "nie martwcie się".... Bardzo kocham swojego męża, tak bardzo chciałabym dać mu dziecko, codziennie wyobrażam go sobie z dzidzia trzymaną na rękach, wiem jaki byłby z tego dumny i szczęśliwy, Boże czy kiedyś zobaczę ten cudowny "obrazek", czy kiedyś dam mu malutki prezencik a w nim test ciążowy z dwiema kreseczkami, czy my kobiety oczekujemy zbyt wiele od życia? kiedy wreszcie spełni się "po katolicku przyjąć i wychować potomstwo którym was Bóg obdarzy"???
Brak mi sił, ale dziewczyny nie możemy się poddawać, cieszę się że jest takie forum gdzie można się wygadać, porozmawiać z kimś, kto nas rozumie jak nikt na świecie...
Trzymam za nas wszystkie kciuki
starania od XI 2009,
M.- leniwe plemniki,
21.06.2011 laparo- diagnoza: endometrioza II st., usunięcie torbieli endometrialnej,jajowody drożne
18.12.2014 laparo- rozległa endometrioza IV st., jajowody drożne
ciąży nadal brak
31.07.2014- AZ
17.04.2015- córcia Ola
morelka300
Posty: 633
Rejestracja: 25 wrz 2010 13:03

Re: Gorsza osoba

Post autor: morelka300 »

Ania W.83 bardzo Cię przytulam :glaszcze
Świat bez dziecka jest straszny,nikt nie potrafi Cię zrozumieć .Oczywiście znajdą się pocieszacze,tacy którzy uważają że na chwile Ci pomogą.Ale i tak dalej zostajemy ze swym problemem.Tak naprawde tego pocieszenia nie potrzebujemy od tych ludzi,bo naszym zdaniem oni już mają wszystko.Bo dziecko to więcej niż majątek.Niestety tym którym przychodzi łatwo tego nie doceniają. Poprostu odsuwamy się od naszych znajomych,co jest rzeczą normalną w naszym wypadku.Nie chcemy mieć do czynienia z ludzmi szczęśliwymi dopóki szczeście do nas nie przyjdzie.

Dodane -- 14 Lut 2011 14:34 --

Piszesz że się modlisz ja już nawet tego nie robię

Dodane -- 14 Lut 2011 18:46 --

Dziewczyny czy reklamy z dziećmi są dla was trudne do przejścia tzn. :? przełanczam żeby nie było tak przykro i już
Ania W.83
Posty: 542
Rejestracja: 23 kwie 2010 09:28

Re: Gorsza osoba

Post autor: Ania W.83 »

morelka300 sorrki że dopiero odp. ale przez kilka dni byłam "przykuta do łóżka" z powodu strasznego przeziębienia... ale już jest ciut lepiej.
Zgadzam się z Twoim stwierdzeniem, że dziecko to więcej niż majątek, świetnie to ujęłaś.
Wiesz, ja też nie modlę się codziennie, bo czasem już brakuje mi sił, ale mam też dni kiedy znowu przychodzi nadzieje i całe szczęście, powiem Ci tylko tyle, że gdyby nie wiara i nadzieje, to byłoby krucho, i Tobie życzę wiary i sił do modlitwy, no bo kochana kto nam został? musimy mieć dużo sił, bo wydaje mi się, że jak ktoś przestaje się modlić i przestaje wierzyć, to jest to poważny sygnał ostrzegawczy dla nas, diabeł wtedy zaczyna osiągać swój cel żeby odsunąć nas od Boga a przyciągnąć dla siebie, dziewczyny kochane piszę to do wszystkich- nie dajmy się! nie dajmy mu tej satysfakcji! jesteśmy silniejsze, bo w ogóle my kobiety wbrew pozorom jesteśmy silne, a jeśli czasem wydaje nam się, ze tych sił zaczyna nam brakować, to poprośmy Boga o te siły, ja tak uważam.

Reklamy z dziećmi są przykre, tez wolę ich nie oglądać, więc przełączam kanał, ale i tak najgorszy jest widok kobiet w ciąży albo niemowlaków... ja takie dzieci widzę codziennie w pracy i mało tego, codziennie biorę je na ręce...

morelka300 trzymaj się tego, co masz w opisie, że nadzieje umiera ostatnia, poza tym może to niewiele, ale pamiętaj że nie jesteś sama ze swoim problemem, jest nas tu wiele osób, które jak nikt inny rozumieją to, co czujesz. Pisz zawsze kiedy chcesz, wygadaj się, wykrzycz albo popłacz...
Trzymam kciuki i pamiętam w modlitwie
starania od XI 2009,
M.- leniwe plemniki,
21.06.2011 laparo- diagnoza: endometrioza II st., usunięcie torbieli endometrialnej,jajowody drożne
18.12.2014 laparo- rozległa endometrioza IV st., jajowody drożne
ciąży nadal brak
31.07.2014- AZ
17.04.2015- córcia Ola
morelka300
Posty: 633
Rejestracja: 25 wrz 2010 13:03

Re: Gorsza osoba

Post autor: morelka300 »

Ania W.83 fajnie że odpisałaś ,ale pisz kiedy tylko masz na to ochote lub inne dziewczyny które też tak się czujecie .Wiem że jest nas wiele .Ale nie wszystkie się chcą do tego przyznawać że tak jest .Czujemy się gorsze i już.Gorsza osoba to taka ,która nie jest w rzeczywistości gorsza tylko tak się czuje bo sytuacja tak spowodowała ,w której się znalazła.Nasza wartość jest jednak bardzo wysokai ceńmy to w sobie
Ania W.83 jesteśmy wartościowymi ludzmi,mimo naszych problemów.
Dziewczyny nie możemy się poddawać tylko walczyć z bezsilnością.
Jeżeli pomaga wam modlitwa to się módlcie,tak poprostu.
Życzę zdrówka Aniu i dzięki za podniesienie na duchu.
Ignis
Posty: 237
Rejestracja: 29 lut 2004 01:00

Re: Gorsza osoba

Post autor: Ignis »

morelka300 pisze:Funda2 więc zmieniłaś swoje życie od tamtego czasu masz człowieka z którym jesteś a oprócz tego jego dzieci bo napewno ojca odwiedzają. Napewno Ci przykro że nie są Twoje ale cóż ,napewno Twój wiele czasu poświęca swoim dzieciom i Tobie .Więc twoje życie bardzo różni się od mojego .Ja czuje tylko pustke wokół siebie,którą trzeba jak najszybciej czymś zapełnić.
morelka300 zastanów się czy pustkę w swoim życiu naprawdę chciałabyś wypełnić dziećmi człowieka, którego kochasz, a z którym nie możecie mieć wspólnych dzieci. Czy chciałabyś opiekować się dziećmi, które później wracają do swojej mamy, wiedząc, że nie masz żadnej szansy na zostanie matką.
Spróbuj dostrzec różnicę w "byciu z mężem, z którym się leczycie, macie na to leczenie szansę, macie szansę na adopcję", a sytuacją, w której nie masz żadnej szansy na dziecko biologiczne, adoptowane i jedyne co masz, to możliwość opiekowania się dziećmi swojego partnera.
Swojemu małżeństwu dałam dwa lata.Jak się nie uda postanowiłam zmienić wszystko w swoim życiu .
Czy dobrze rozumiem, że wtedy poszukasz sobie kogoś, kto z płodnością nie będzie miał problemu?
starania od 04.2008 (mutacja MTHFR, MAR-test 40%, 4xIUI, 1xIMSI, 3 cb)
2013:adoptowałam moją pierwszą córeczkę
2015:urodziła się moja druga córeczka
2018: 7tc, drugiego cudu nie będzie...
morelka300
Posty: 633
Rejestracja: 25 wrz 2010 13:03

Re: Gorsza osoba

Post autor: morelka300 »

Ignis odpowiem na Twoje pytanie, to jest tak że moje małżeństwo przechodzi teraz wielką próbę nie jest najlepiej ale wierzę że się ułoży.Jeśli nie ,napewno nie tylko dziecko będzie warunkiem dla końca tego tylko inne sprawy,które się na to złożyły.Odpowiem Ci tak chcę być szczęśliwa napewno będe chciała sobie ułożyć życie inaczej .Niewiem czy kogoś znajde,czy zostane sama .Napewno będe osobą niezależną taką chce być. :?

Dodane -- 18 Lut 2011 15:31 --

Acha nikt nie powiedział że nie mam szansy zostania matką.Jest jeszcze szansa tylko muszę ją tak głupio powiem żnależć.Nikt nie powiedział że nie mogę mieć dzieci .Raczej główny problem stoi po stronie męża.
Ignis
Posty: 237
Rejestracja: 29 lut 2004 01:00

Re: Gorsza osoba

Post autor: Ignis »

morelka300 pisze:Acha nikt nie powiedział że nie mam szansy zostania matką.Jest jeszcze szansa tylko muszę ją tak głupio powiem żnależć.Nikt nie powiedział że nie mogę mieć dzieci .Raczej główny problem stoi po stronie męża.
No właśnie - Ty możesz, Funda nie. A Twój wcześniejszy post zabrzmiał, jakbyś próbowała powiedzieć, że masz gorzej, bo Funda ma dzieci swojego partnera. O to mi chodziło.
W każdym razie mam nadzieję, że przetrwacie czas próby z mężem. Niepłodność zawsze jest taką próbą. Powodzenia!
starania od 04.2008 (mutacja MTHFR, MAR-test 40%, 4xIUI, 1xIMSI, 3 cb)
2013:adoptowałam moją pierwszą córeczkę
2015:urodziła się moja druga córeczka
2018: 7tc, drugiego cudu nie będzie...
morelka300
Posty: 633
Rejestracja: 25 wrz 2010 13:03

Re: Gorsza osoba

Post autor: morelka300 »

Co do Fundy tak jak napisałam nasze życie się różni zresztą tak jak wielu innych .Nie możemy się nawet porównywać z innymi czy oni z nami.Każdy ma swoje przejścia.Napisałam tylko że jej życie różni się od mojego.Nie wiem co chcesz przez to powiedzieć ,pisząc do mnie ?
Ignis
Posty: 237
Rejestracja: 29 lut 2004 01:00

Re: Gorsza osoba

Post autor: Ignis »

morelka300 pisze:Każdy ma swoje przejścia.
Jedni większe, drudzy mniejsze. Tylko tyle chciałam powiedzieć.

Powodzenia w leczeniu!
starania od 04.2008 (mutacja MTHFR, MAR-test 40%, 4xIUI, 1xIMSI, 3 cb)
2013:adoptowałam moją pierwszą córeczkę
2015:urodziła się moja druga córeczka
2018: 7tc, drugiego cudu nie będzie...
morelka300
Posty: 633
Rejestracja: 25 wrz 2010 13:03

Re: Gorsza osoba

Post autor: morelka300 »

Ignis Tobie też życzę powodzenia
Zablokowany

Wróć do „Archiwum - Muszę o tym porozmawiać”