co powiedzieć w pracy?

Archiwum forów "muszę o tym porozmawiać"

Moderatorzy: Moderatorzy, Moderatorzy grupa wdrożeniowa

Zablokowany
Awatar użytkownika
zoska55
Posty: 425
Rejestracja: 31 sty 2008 01:00

co powiedzieć w pracy?

Post autor: zoska55 »

Będę miała 2 podejście do IVF, pierwsza zero zapłodnionych komórek - tragedie, ale to już było. W pracy nie mogę nic powiedzieć na temat IVF ale szefowa ogonie wie że mam problemy z zajściem w ciąży i to jest jej na rękę I za pierwszym razem cyganiłam że jadę na badania a potem miałam HSG co dwa dni i dlatego to zwolnienie 2tyg. Nie wiem co mam teraz wymyślać jak by szefowa która jest b.ciekawska drążyła temat.Mam już tysiąc pomysłów, ale najlepsza sytuacja to by była że mówię że jadę do szpitala na badania i potem będę miała L-4 i koniec tematu. Ale wiem że tak nie będę, więc coś muszę jej zmyśleć. Nie mówiąc, że już zaczynam się przejmować, że nie będzie mnie w pracy a ty tyle jest do robienia.
Podpowiedzcie coś!!!
starania od 2005; HSG - lewa str.nieczynna, I st. endometrioza, wrogość śluzu
6 IUI ; FSH 6,68; AMH 1,0; kariotyp - ok
2x IVF- 2010 i 2011r. brak zapł. komórek- Poznań
2013 transfer 1 zarodek 4B, Białystok, niestety
Naprotechnologia od IX.2014 - nic z tego
Awatar użytkownika
Kreciolek
Posty: 993
Rejestracja: 05 maja 2006 00:00

Re: co powiedzieć w pracy?

Post autor: Kreciolek »

Hmmm a może jak będzie wnikała to powiedz, że to dla Ciebie bardzo przykre i chciałabyś nie wchodzić w szczegóły tych badań?
starania od 11 lat
niepłodność idiopatyczna :(

11. 2013 r. aniołek 8 tc [*]
listopad 2011 r. - synek adoptuś :)
listopad 2014 r. - drugi synek adoptuś :)
Awatar użytkownika
quassi
Posty: 4579
Rejestracja: 04 kwie 2009 00:00

Re: co powiedzieć w pracy?

Post autor: quassi »

zoska55 ale czemu czujesz sie w obowiazku tlumaczenia innym? przeciez nie musisz, to twoja prywatna a wrecz bardzo intymna sprawa... ja mowilam po prostu, ze mnie nie bedzie i tyle - najczesciej bralam urlop, zeby nie dawac pozywki do plotek; przy iui, na hsg czy histero nawet na zadanie zeby nikt mi nie mogl odmowic bo przeciez tyle pracy a mnie znow nie bedzie. w ciazy jak musialam lezec zdarzalo mi sie nie brac zwolnienia od gina tylko isc do internisty i poprosic o zwykle bez kodu b, nawet w szpitalu podpisywalam odpowiednie oswiadczenia. przez tyle lat nauczylam sie chronic swoja prywatnosc, nie raz sie przekonalam ze otwartosc nie zawsze poplaca a ludzie sa rozni.
6 lat starań... (*)5tc (*)7tc (*)10tc (*)7tc :cry2:
26dpt-są :love: :love: 13.07.2012-35t4d córeczki!
Awatar użytkownika
Gość

Re: co powiedzieć w pracy?

Post autor: Gość »

ja przy pierwszym pojedejsciu bylam szczera i bardzo tego zalowalam :( Kiedys na pytanie mojej szefowej, kiedy planuje kolejne zwolnienie odpowiedzialam pytaniem, kiedy ona planuje byc chora. Nieplodnosc to choroba, ktora niestety wymaga nie tylko duzo pieniedzy, ale i czasu. Masz endometrioze, czyli mialam juz jakas operacje, moze po prostu powiedz, ze masz zabieg, a gdy spyta jaki powiedz, ze sobie nie czyczysz takich pytan, bo to Twoja prywatna sprawa. Na kilka dni czasem biore l4 od internisty. Mowie, ze jade do BS a nie chce z kliniki zwolnienia. Rozumie...
Ja mam o tyle latwiej, ze pracuje w duzej firmie i l4 moge wyslac od razu do kadr.
Awatar użytkownika
zoska55
Posty: 425
Rejestracja: 31 sty 2008 01:00

Re: co powiedzieć w pracy?

Post autor: zoska55 »

Dziękuję wam za odpowiedz,postanowiłam , że powiem ze jadę na badania a jak będzie drążyć to powiem że to są badania związane z tym że nie mogę zajść w ciążę bo ona tyle wie i koniec
starania od 2005; HSG - lewa str.nieczynna, I st. endometrioza, wrogość śluzu
6 IUI ; FSH 6,68; AMH 1,0; kariotyp - ok
2x IVF- 2010 i 2011r. brak zapł. komórek- Poznań
2013 transfer 1 zarodek 4B, Białystok, niestety
Naprotechnologia od IX.2014 - nic z tego
Zablokowany

Wróć do „Archiwum - Muszę o tym porozmawiać”