Pożegnanie z dzieckiem

Archiwum forów "muszę o tym porozmawiać"

Moderatorzy: Moderatorzy, Moderatorzy grupa wdrożeniowa

Madzioreks
Posty: 6
Rejestracja: 25 sie 2011 14:38

Pożegnanie z dzieckiem

Post autor: Madzioreks »

Witajcie Dziewczyny, piszę tu po raz pierwszy. Chciałabym,abyście jako młode Mamy wypowiedziały się na temat rozmowy z 5-latkiem o śmierci, konkretnie mojej, czyli Mamy 5-latka. Jestem ciężko chora, bez szans na leczenie. Nie szukam na tym forum słów typu ,, będzie dobrze,, bo już nie będzie. Proszę byście się wypowiedziały w kwestii -czy żegnać się, czy nie, czy rozmawiać, czy nie. I podzielcie się proszę swoimi najwcześniejszymi wspomnieniami z dzieciństwa. Czy 5-letnie dziecko jest w stanie zapamiętać swoją Mamę?
Swoją historię opisuję od pewnego czasu na blogu- http://maggiebb.blogspot.com/
zapraszam i pozdrawiam,
Madziorek
Awatar użytkownika
azik
Posty: 35
Rejestracja: 16 sty 2010 01:00

Re: Pożegnanie z dzieckiem. odpisze ktos??

Post autor: azik »

Witaj! ja straciłam moją mamę, gdy miałam 10 lat, moj brat miał wtedy 7 lat. Bardzo za nią tęsknimy i chyba nie było dnia żebym o niej nie pomyślała. Myślę, że pustka i tęsknota za kimś kto kochał nas najbardziej na świecie pozostaje na całe życie. Czasem ta tęsknota kształtuje całe nasze nasze życie.
Myślę że nie ma sensu tłumaczyć 5- latkowi całej sytuacji, dzieci i tak podświadomie czują, że dzieje się coś złego.. Ja bardzo bym chciała żeby moja mam zostawiła dla mnie jakiś list/ zapiski z dobrym słowem na przyszłość, który mogłabym czytać bez końca:(
Awatar użytkownika
Gość

Re: Pożegnanie z dzieckiem

Post autor: Gość »

Madzioreks :( bardzo Ci współczuję...
nie wiem, czy 5-letnie dziecko zapamięta Mamę...
wiem, że rozmawiać na pewno trzeba....
i - podobnie jak azik - chciałabym mieć od swojej mamy list. Taki tylko mój....
azik pisze:Myślę, że pustka i tęsknota za kimś kto kochał nas najbardziej na świecie pozostaje na całe życie.
:glaszcze
Awatar użytkownika
enmagra
Posty: 27
Rejestracja: 12 sty 2005 01:00

Re: Pożegnanie z dzieckiem

Post autor: enmagra »

Oglądałam kiedyś program w tv o przygotowaniu małych dzieci na odejście swoich matek. Matki razem z dziećmi wspólnie przygotowywały tzw. pudełka pamięci. W takim pudełku można umieścić jakieś ulubione drobiazgi, szal skropiony ulubioną perfumą, zdjęcia, pamiętnik, listy do dziecka - to chyba najważniejsze. I nie unikały rozmów na temat swojej śmierci, to również bardzo istotne. Można na początek zapytać dziecko co wie o śmierci i dalej delikatnie tłumaczyć mu co się stanie. Nawet jeśli to dla niego nie będzie teraz do końca jasne, to później taka rozmowa może być niezmiernie cenna.
Pozdrawiam bardzo serdecznie
Madzioreks
Posty: 6
Rejestracja: 25 sie 2011 14:38

Re: Pożegnanie z dzieckiem

Post autor: Madzioreks »

Dziękuję Dziewczyny za odpowiedź. Trudna ta rozmowa, ale myślę, że pozostawianie dziecka w próżni będzie jeszcze gorsze. No bo niby kto ma wyjaśnić, jak nie mama.Piszcie jeszcze o wspomnieniach z tego okresu tzn 5 lat , plissss.
pozdrawiam Was cieplutko :)
http://maggiebb.blogspot.com/
Madziorek
Awatar użytkownika
enmagra
Posty: 27
Rejestracja: 12 sty 2005 01:00

Re: Pożegnanie z dzieckiem

Post autor: enmagra »

Jestem pewna, że Twoja córka zapamięta Ciebie. Moje jedno z wcześniejszych wspomień pochodzi z czasów, kiedy miałam 3 lata i 7 m-cy. Pamietam pewne scenki, towarzyszące im myśli lub uczucia. Czasem wydaje mi się, że tych wspomnień mam sporo, jednak gdyby moja mama odeszła, kiedy miałam 5 lat, to byłyby tylko strzępki.
Madzioreks
Posty: 6
Rejestracja: 25 sie 2011 14:38

Re: Pożegnanie z dzieckiem

Post autor: Madzioreks »

Przyjaciel mówi, że to w bardzo dużej mierze zależy od podejscia rodziny, czy Oni będą wspominać, przypominać dziecku. Ja wyraźne wspomnienia mam z okresu 5-6 lat, pamiętam wszystko , gdzie mieszkaliśmy, przedszkole , drogę do niego i ogromną tęsknotę za mamą, bo przez pół roku mieszkała w innym mieście.
pozdrawiam
Madziorek
Awatar użytkownika
Gość

Re: Pożegnanie z dzieckiem

Post autor: Gość »

Madzioreks trudno mi sobie przypomnieć teraz coś konkretnego z tego okresu (5lat). Pamiętam, jak wyszłam z koleżanką na plac zabaw i nie umiałam wrócić do domu i mama po mnie wyszła, bo tak się histerycznie wydzierałam pod balkonem ;)
Większość moich wspomnień związana jest z mamą.....
Madzioreks
Posty: 6
Rejestracja: 25 sie 2011 14:38

Re: Pożegnanie z dzieckiem

Post autor: Madzioreks »

Pibi, rozumiem, że wspomnienia były utrwalane przez Twoją Mamę?
Madziorek
Awatar użytkownika
Gość

Re: Pożegnanie z dzieckiem

Post autor: Gość »

Madzioreks myśmy były po prostu związane jak gałąź z drzewem, jak ślimak ze skorupą, jak małża z muszlą :) moja mama poszła do pracy, gdy miałam 10 lat. Nie chodziłam do przedszkola. Byłyśmy sobie bardzo bliskie, choć się różniłyśmy diametralnie. Miałyśmy inne spojrzenia na świat, inne gusta, często różne zdania (oj, kłóciłyśmy się strasznie), a jednak kocham Ją najmocniej na świecie. Umarła 3 lata i 8 m-cy temu, dopiero w te wakacje zakończyłam/przeżyłam żałobę po niej.

Dodane -- 29.08.2011, 19:37 --

Chciałam jeszcze dodać, że nie pożegnała się ze mną :( albo to ja nie pożegnałam się z nią.... :(
Madzioreks
Posty: 6
Rejestracja: 25 sie 2011 14:38

Re: Pożegnanie z dzieckiem

Post autor: Madzioreks »

PiBi, współczuję utraty Mamy:( :glaszcze
Pocieszeniem jest ,że tyle wspomnień Ci zostało..
Madziorek
Awatar użytkownika
Gość

Re: Pożegnanie z dzieckiem

Post autor: Gość »

Madzioreks dziękuję...
Madzioreks pisze:Pocieszeniem jest ,że tyle wspomnień Ci zostało..
to jest pocieszeniem TERAZ, choć i tak każde wspomnienie wywołuje drżenie serca. Na początku tak strasznie bolała pamięć o Mamie....
Awatar użytkownika
didi7878
Posty: 983
Rejestracja: 03 lut 2007 01:00

Re: Pożegnanie z dzieckiem

Post autor: didi7878 »

Tak bardzo mi przykro... Badz pewna, ze bede modlic sie o Ciebie, bo wierze, ze cuda sie zdarzaja. Wiem, ze jest Bog, a on wszystko moze.

Rozlaka z wlasnym dzieckiem to bol nie do zniesienia. Pudelko pamieci - to wspaniala rzecz, na pewno najcenniejszy skarb dla dziecka. Nie martw sie - dziecko pamieta. Ja pamietam wszystko z tego okresu i nawet jeszcze z wczesniejszych lat. Moj maz stracil ojca, gdy byl 6-latkiem - pamieta wiele momentow, pamieta chwile z nim spedzone.
Napisz duzo listow, specjalny list "na smutek", "z odniesionych sukcesow" - bo takie na pewno miec bedzie, napisz, ze zawsze w niego wierzylas. Sprobuj powymyslac rozne sytuacje zyciowe, z ktorymi sie zetknie, jakie jest Twoje zdanie na ten temat, Twoje porady, co o tym myslisz...

Spedzaj z nim jak najwiecej czasu, probujac stwarzac jakies niecodzienne sytuacje - wycieczka, wyjscie do ZOO, jakas bardzo angazujaca zabawa. Dzieci zwykle nie pamietaja sielanki, zapytane co dzialo sie w szkole czy przedszkolu odpowiadaja, ze NIC - jesli nie wydarzylo sie cos specyficznego. Po prostu nie pamietaja wydarzen ze zwyklego dnia. Mojemu mezowi najbardziej utkwilo w pamieci strzelanie go w ucho, kiedy ojciec uczyl go liczenia do 100, a on sie mylil w kolejnosci liczb. Wspomina to z ogromna miloscia :D Rozumial zawsze, ze ojciec robil to z troski o niego.

Obejmuje Cie baaaardzo mocno :glaszcze
2003 - Adas
4 Aniołki
VIII 2008 - cb
2009 - Antar
IX 2011 - cb
XI 2011 - cb
Lusia :love:
Bobetka
Dokarmiam bociana ;)
Posty: 14478
Rejestracja: 13 gru 2004 01:00

Re: Pożegnanie z dzieckiem

Post autor: Bobetka »

Madzioreks wyobrażam sobie jakie to trudne, ale myślę że nawet dla tak małego dziecka ważne jest pożegnanie. Wg mnie córeczka zapamięta je.
Mój synek stracił dziadka, gdy miał 4-latka, ale nadal go pamięta (dziś ma 7 lat). Tydzień temu on stracił babcie, a ja Mamę. Nie pożegnałam się z nią, bo sądziłam że następnego dnia spotkamy się, gdy przyjdę do niej do szpitala. Nie zdążyłam i jest mi bardzo ciężko. Mój synek niewiele rozumie z tego co się wydarzyło. Ciągle pyta: dlaczego? Nie przygotowałam, zarówno jego jak i siebie.
Rozmawiaj z córeczką o swoim odchodzeniu i pisz do niej listy na różne etapy jej życia. Twoja Pierworodna będzie Cie pamiętała, bo jesteś je ukochaną mamą, częścią jej życia i z pewnością czuję tę wielką miłość, którą ją obdarzasz.
Zdaję sobie sprawę, że nie da się przygotować ani siebie, ani dziecka - ale trzeba rozmawiać i tłumaczyć, choćby to było nie wiem jak trudne. Czasami, gdy mój synek pyta ja płaczę, ale przez te łzy odpowiadam na każde nawet najtrudniejsze pytania. Myślę, że dzięki temu nie lękał się babci w trumnie i pogładził jej włosy na pożegnanie.
Madzioreks przytulam Cię mocno. Ty i Twoja mała córeczka jesteście w mym sercu.
Nina2
Posty: 781
Rejestracja: 03 cze 2004 00:00

Re: Pożegnanie z dzieckiem

Post autor: Nina2 »

Madzioreks, strasznie mi przykro..

Z okresu 3-5 (i >) lat pamiętam sporo,
a współczesne dzieci mają szansę zapamiętać dużo więcej niż my (rozwój techniki). Ja dysponuję czarno-białymi zdjęciami i slajdami, plus opowiadaniami bliskich osób. Mój synek (3 l) ma zdjęć już teraz więcej niż ja z całego mego życia, a do tego całą masę filmików, w których utrwalone są (jakby zatrzymane) chwile z naszego życia.
Jeśli możesz, utrwalaj chwile spędzone z córeczką, te zwykłe i wyjątkowe, właśnie na filmikach. Możesz też zostawić jej od siebie specjalny podarunek, a prócz tego i drobiazgi na potem (np. piórnik do szkoły, podarunek na dzień jej ślubu).
Ja od taty, gdy odchodził, dostałam jego różaniec, mam go zawsze przy sobie.
Zablokowany

Wróć do „Archiwum - Muszę o tym porozmawiać”