KLINIKA NOVUM W WARSZAWIE (cz.VI)

Tu wymieniamy informacje i opinie o klinikach i lekarzach specjalizujących się w leczeniu niepłodności, a także cenach badań, zabiegów.

Moderator: Moderatorzy gdzie się leczyć

Rnking lekarzy - kogo polecamy

Janusz Czerkwiński
8
3%
Anna Lewicka
7
3%
Lilia Obuchowska
13
5%
Iwona Sowińska
8
3%
Hanna Starosławska
22
9%
Jacek Szulc
5
2%
Ewa Taszycka
44
19%
Janusz Wojewódzki
42
18%
Piotr Zamora
53
22%
Anna Zygler
35
15%
 
Liczba głosów: 237

chlopkers
Posty: 20
Rejestracja: 10 lut 2017 11:29

Re: KLINIKA NOVUM W WARSZAWIE (cz.VI)

Post autor: chlopkers »

No to mnie zmartwiłeś, bo my przenieśliśmy się z krakowskiego Parensa właśnie do Novum. U nas wyst. męski czynnik niepłodności (na skutek chemioterapii po przebytym 10 lat temu nowotworze jądra mój mąż ma bardzo niską morfologię plemników (luty 4%, czerwiec 2%, wrzesień 0% :( ), wraz z wysokim procentem chromatyny plemnikowej (16 - 30%)). W związku z tym zostaliśmy zakwalifikowani do ICSI (w Novum właśnie). Dodam, że jesteśmy spod Krakowa, tutaj też jesteśmy pod opieką pani genetyk ze Szpitala Uniwersyteckiego. Ona również poleciła nam Novum jako jedną z najlepszych i najbardziej skutecznych klinik w Pl, ja sama wybrałam ich na podst. opinii na forum. Martwi mnie jednak rozdźwięk pomiędzy stanowiskiem genetyka a lekarza z Novum. Bowiem nasza genetyk twierdzi, że (nawet jeśli kariotypy wyjdą nam ok) w naszym przypadku invitro ma dużo mniejsze szanse na powodzenie niż w przypadku par, u których wyst. damski czynnik niepłodności, żebyśmy (mając tak pouszkadzane plemniki) przygotowali się na liczne próby zakończone poronieniami, a jeśli nawet ciążą, to w efekcie z chorym dzieckiem. Obydwoje robiliśmy kariotypy, mąż dodatkowo CFTR i mikrodelecje chromos. Y. Wyniki będziemy mieć w pierwszym tyg grudnia.
Poruszaliśmy ten temat podczas wizyty kwalifikacyjnej w Novum, jesteśmy zdecydowani w razie konieczności również na nasienie dawcy, jednak lekarz prowadzący (dr Zamora) twierdzi, że dawca to ostateczność, o której nie ma mowy w naszym przypadku, a słowa genetyk są tylko niepotrzebnym straszeniem.. Powiedział też, że nie ma sensu robić IMSI ze względu na brak jednoznacznych dowodów, iż ta metoda daje większą skuteczność niż ICSI. Jest to lekarz ze świetną opinią, wydaje się być fachowcem, dlatego mu zaufaliśmy. Ale im bliżej wizyty startowej (ponad dwa tygodnie) tym pojawia się u nas więcej wątpliwości. Z drugiej strony nie chcielibyśmy wciąż zmieniać klinik i lekarzy. Czas mija, jesteśmy coraz starsi (ja 32, mąż 34 lata) i przydało by się w końcu na coś zdecydować i działać.
czynnik męski; 2007 nowotwór jądra, 6 chemioterapii cisplatyną, morfologia 0-2%, chromatyna 30-40%.
ja: MTHFR A, C hetero, łagodna postać PCOS
01.2018 pierwsza procedura, ICSI: 7 kom.-> 7 zarodków, 6 zamroż. w 3 dobie, podano 1 -> pusty pęcherz, łyżeczkowanie..
06.2018 walczymy dalej
saiees
Posty: 837
Rejestracja: 14 sty 2017 22:06

Re: KLINIKA NOVUM W WARSZAWIE (cz.VI)

Post autor: saiees »

chlopkers ja straciłam w wcześniejszej klinice kupę czasu i kasy. Dopiero w novum przy transferze okazało się, ze nie ma szans zacewnikowac mnie klasycznym cewnikiem ze względu na szyjkę w mocnym zgięciu i specjalny cewnik musieli mi wkładać. W wcześniejszej klinice miałam dwie inseminacje które już o dziwo wiadomo czemu się nie udały raz bo nie był poruszony tenat mojej endometriozy a dwa zawsze wkładali mi zwykły cewnik.

U nas sytuacja jest inna o tyle, ze u męża nigdy nie było plemników wiec pomimo tego ze na prawdę długo walczyliśmy o nie po mojej operacji zdecydowaliśmy ze podchodzimy jak najszybciej do icsi z nasieniem dawcy. I powiem szczerze ze teraz jak już się udało w ogóle nie myślimy o tym, ze to dawca - gdybym to ja nie miała komórek tez bym się zdecydowała na komórki dawczyni, tylko tu już nest ciężej zajść.

Na pewno dobrze wam doradza, musicie przeanalizować tez wasz wiek plus twoja sytuacje czy wszystko jest w porządku, jeżeli tobie zdrowie, wiem, czas i pieniądze pozwalają walczyć o ciąże z plemnikami męża to walczcie, sami pewnie byśmy tak zrobili. Ale u nas z góry wiadomo było niestety ze jedynie dawca wchodzi w grę.
2014 - początek starań.

2016 - M: hipogonadyzm hipogonadotropowy.

2017 - Decyzja o AID.
03.04. Pierwsza IUI - nieudana :(
02.05. Druga IUI - nieudana :(
20.07 - ENDOMETRIOZA I STOPNIA.
Laparoskopia - obydwa jajowody drożne. usunięcie
ognisk endometriozy.

22.08.2017 - STARTUJEMY Z IVF
20.09.2017 - ICSI ; bHCG 9dpt: 28,8, 12dpt: 134,83 , 15dpt: 612,08
23dpt: 12,534 + jest pęcherzyk! , 33dpt: 53,295 i jest serduszko ❤ !

28.05.2018 - urodziła się nasza córeczka ❤❤❤
Awatar użytkownika
Acustica
Moderator
Posty: 715
Rejestracja: 27 sty 2012 19:28

Re: KLINIKA NOVUM W WARSZAWIE (cz.VI)

Post autor: Acustica »

chlopkers , moja historia jest sprzed kilku lat. Wtedy Novum potrafiło mnie doprowadzić do szału wielokrotnie :evil: Na wielu płaszczyznach ;-) Dr Zygler to ja raczej nie polecam, bo jeden transfer załatwiła mi odmownie :evil:
Sytuację mieliśmy kiepską (OAT w postaci ekstremalnej, w dniu punkcji mój małżonek musiał być gotowy na biopsję, bo do końca nie było wiadomo czy uda coś się wybrać do ICSI, chromatyny nie badaliśmy, więc nie wiem jak to wyglądało).
Ja miałam bardzo niskie FSH, od początku wszystko działo się pod hasłem "hiperstymulacja na horyzoncie" ;-) Miałam odpowiednio dobrany protokół i bardzo niskie dawki leków stymulujących...wszystko po to, żeby uchronić mnie przed hiperstymulacją. I wszystko byłoby dobrze do momentu, gdy uparłam się na transfer świeżego zarodka (mimo że wszyscy mi w Novum odradzali). Oczywiście skończyło się ciążą i megahiperstymulacją, z płynem przesączającym się do opłucnej. Zajęli się mną bardzo profesjonalnie i wyciągnęli z tego stanu szybko :) Dziś wiem, że lepiej było nie decydować się przy zagrożeniu hiperstymulacją na ten transfer, tym bardziej, że nie skończyło się to happy endem.
Kiedyś Novum miało jedno z najlepszych (jeśli nie najlepsze) w Polsce laboratorium embriologiczne. Potrafili z niczego zdziałać cuda. Nam przy tak kiepskim nasieniu wyczarowali kilkanaście pięknych zarodków. Nie wiem jak jest teraz, mam nadzieję, że to wciąż aktualne.
chlopkers , o nasieniu dawcy, moim zdaniem, można myśleć wtedy kiedy procedury z nasieniem męża nie przyniosą efektu.
Follow the white rabbit :)

----------------------------
ICSI - SET ...i tylko 6 tygodni radości :(
CRIO - DBT :(
CRIO - SET....7 dpt bHCG 10,1; 9 dpt bHCG 47,5; 11 dpt bHCG 213,2; 16 dpt bHCG 2939, 18 dpt bHCG 5078...32 dpt potomek zamrugał :)

40 tc - zgodnie z prognozami nadeszło tornado :D
cdn? ;)
84karolina
Posty: 577
Rejestracja: 04 sty 2016 18:00

Re: KLINIKA NOVUM W WARSZAWIE (cz.VI)

Post autor: 84karolina »

chlopkers dr Zamora to super specjalista. Oczywiście, każdy przypadek jest inny, ale warto nie stresować się na zapas. My mamy też problem męski, robiliśmy ICSI, bo faktycznie IMSI może być nawet gorsze - trzeba czekać i procedury sa wydłużone, nim dojdzie do zapłodnienia, co dla plemników i jajek jest gorsze.
U nas były liczne uszkodzenia, morofologia 1%. Pierwsza ciąża zakończona strata - u mnie wyszedł zespół antyfosfolipidowy, ale dr Z mówił, że nigdy nie wiadomo czemu się tak stało.
Dodam, że z 4 zapładnianych komórek, 3 się zapłodniły, a jedna od razu zmutowała - pewnie, ze względu na kiepskiego plemnika. Jeśli będzie bardzo uszkodzony to od razu się nie zapłodni, nie wiem, czemu ktoś cię straszny chorym dzieckiem.
Teraz jestem w 22tc w drugiej ciąży, dziecko jest zdrowe - wg USG i badan nifty.
Robiliśmy kariotypy i badania genetyczne męża przed in vitro. Wyszły ok. Dopóki nie masz tych wyników nie warto się stresować i warto zaufać dr Z.
Jestem w podobnym wieku - 33 lata ja i mąż. Z moich obserwacji znajomych wynika, że ivf ma większe szanse, własnie jesli jest tylko meski czynnik. Wybieraja dobre plemniki a u Ciebie sa juz warunki zeby maluch się zagnieżdzał.
Nie myslcie o dawcy przed wynikami. I przed pierwszym IVF.

dodam, że nigdy nie byliśmy u genetyka. ufaliśmy Z, pytalismy czy trzeba isc, mowil ze nie, wiec mu ufalismy. po pierwszej stracie wyslal nas do hematologa sam.

pamietaj, ze inne jest doswiadczenie lekarza, ktory codziennie przygotuwuje pacjentki do ivf od ponad 20 lat i ma konkretne wyniki, a inne genetyka, ktory swoje wnioski wysnuwa na podstawie badan, literatury oraz kilku-kilkunastu przypadkow par po ivf. warto mało czytać w necie i po prostu działać :)

Trzymam kciuki :bigok:
2015/16 - starania, operacja ŻPN, bad. genetyczne OK,niskie AMH, 2 IUI
01.2017 - ICSI Novum (4 komórki,3 zarodki)
03.2017 - Aniołek Leopold 9tc pc [*], depresja, MTHFR, zespół antyfosfolipidowy
13.07.17 - CRIO (metafolin,modulatory homocysteiny,clexane, accard)
24.03.18 - synek Tytus :)

1 pingwin czeka

https://www.youtube.com/watch?v=BihBDdiL3Lk
madixxx
Posty: 1
Rejestracja: 23 gru 2017 11:36

Re: KLINIKA NOVUM W WARSZAWIE (cz.VI)

Post autor: madixxx »

Witam. Kochane pisze z prośbą o poradę. Podjęliśmy decyzję aby zapisać się na pierwsza wizytę do nOvum. Czy moglibyście polecić mi konkretnego lekarza który zacznie z nami starania ? Byłabym Wam bardzo wdzięczna. Do dr Zamory zapisy są dopiero na marzec. Musimy wizytę wcześniej zorganizowac, bo mam wrażenie że obecny lekarz jednak nam nie pomoże.
84karolina
Posty: 577
Rejestracja: 04 sty 2016 18:00

Re: KLINIKA NOVUM W WARSZAWIE (cz.VI)

Post autor: 84karolina »

madixxx hej, ja polecam niezmiennie dr Z; ale wiem też że dr W jest dobry. co do innych, to warto zerknąć na wcześniejsze strony wątku, bo ja więcej Ci nie polecę. czasami jest tak, że do dr Z jest np marzec, ale możesz dzwonić, może coś wcześniej się zwolni? powodzenia!
2015/16 - starania, operacja ŻPN, bad. genetyczne OK,niskie AMH, 2 IUI
01.2017 - ICSI Novum (4 komórki,3 zarodki)
03.2017 - Aniołek Leopold 9tc pc [*], depresja, MTHFR, zespół antyfosfolipidowy
13.07.17 - CRIO (metafolin,modulatory homocysteiny,clexane, accard)
24.03.18 - synek Tytus :)

1 pingwin czeka

https://www.youtube.com/watch?v=BihBDdiL3Lk
oluska_m
Moderator Dokarmiam bociana ;)
Posty: 9348
Rejestracja: 14 wrz 2012 21:42

Re: KLINIKA NOVUM W WARSZAWIE (cz.VI)

Post autor: oluska_m »

84karolina, możesz używać pełnych nazwisk lekarzy :) na pewno ułatwi to rozeznanie tym, którzy dopiero zaczynają i jeszcze nie znają wszystkich lekarzy w klinice

Wysłane z mojego ALE-L21 przy użyciu Tapatalka

2 IFV, 7 transferów

Aniołki [*] [*] [*] :cry2:

25.07.2016  :love: 
Piotruś


17.06.2019 :love: Michaś


Marko2
Posty: 2988
Rejestracja: 09 wrz 2011 12:35

Re: KLINIKA NOVUM W WARSZAWIE (cz.VI)

Post autor: Marko2 »

Ja też wybrałam Novum i lekarza samego szefa Lewandowskiego teraz czekam za informacją od jego asystentki czy mię przyjmie i kiedy .Mam nadzieje ,że dobrze wybrałam i nie będę żałować.
Awatar użytkownika
martelinka
Posty: 4527
Rejestracja: 23 paź 2010 09:12

Re: KLINIKA NOVUM W WARSZAWIE (cz.VI)

Post autor: martelinka »

Andy skoro jesteś ginekologiem to sam powinieneś wiedzieć o możliwej hiperstymulacji.Ja medycyny nie kończyłam i o tym fakcie wiedziałam,bo pory tego,że zawsze informowano mnie o tym w klinice przed każdym icsi,a miałam ich trochę,poza tym w ulotce każdego leku do ivf jest o tym informacja.Co do lekarza ja akurat o dr Zygler mogę powiedzieć tylko tyle,że jest miła i uprzejma,bo do cięższych przypadkow to ona się nie nadaje.
Ja każdy wynik mam w domu na papierze,każdy krok icsi opisany,moja dokumentacja jest bogata, także nie wiem skąd zarzut,że nic nie mogliście uzyskać?

-- 04 sty 2018 17:22 --

W madixxx z czystym sumieniem polecam dr Zamora dla mnie to jest lekarz od beznadziejnych przypadków :-)
starania od 09.2006 hashimoto,niedoczynność tarczycy,PCO,insulinoporność,słaba armia 5 iui 05.09
I icsi 8tc[*] później jeszcze 3*icsi w tym 2 crio :-( V icsi jeszcze 2 okruszki na zimowisku :-)
04.07.14 Okruszku zostań z nami 13dpt bhcg120,8 35dpt jest serduszko
26.03.15 55cm szczęścia Igunia
20.01.16 crio 13dot bhcg774 35dpt jest serduszko
27.09.16 55cm szczęścia Jola
chlopkers
Posty: 20
Rejestracja: 10 lut 2017 11:29

Re: KLINIKA NOVUM W WARSZAWIE (cz.VI)

Post autor: chlopkers »

84karolina pisze:chlopkers dr Zamora to super specjalista. Oczywiście, każdy przypadek jest inny, ale warto nie stresować się na zapas. My mamy też problem męski, robiliśmy ICSI, bo faktycznie IMSI może być nawet gorsze - trzeba czekać i procedury sa wydłużone, nim dojdzie do zapłodnienia, co dla plemników i jajek jest gorsze.
U nas były liczne uszkodzenia, morofologia 1%. Pierwsza ciąża zakończona strata - u mnie wyszedł zespół antyfosfolipidowy, ale dr Z mówił, że nigdy nie wiadomo czemu się tak stało.
Dodam, że z 4 zapładnianych komórek, 3 się zapłodniły, a jedna od razu zmutowała - pewnie, ze względu na kiepskiego plemnika. Jeśli będzie bardzo uszkodzony to od razu się nie zapłodni, nie wiem, czemu ktoś cię straszny chorym dzieckiem.
Teraz jestem w 22tc w drugiej ciąży, dziecko jest zdrowe - wg USG i badan nifty.
Robiliśmy kariotypy i badania genetyczne męża przed in vitro. Wyszły ok. Dopóki nie masz tych wyników nie warto się stresować i warto zaufać dr Z.
Jestem w podobnym wieku - 33 lata ja i mąż. Z moich obserwacji znajomych wynika, że ivf ma większe szanse, własnie jesli jest tylko meski czynnik. Wybieraja dobre plemniki a u Ciebie sa juz warunki zeby maluch się zagnieżdzał.
Nie myslcie o dawcy przed wynikami. I przed pierwszym IVF.

dodam, że nigdy nie byliśmy u genetyka. ufaliśmy Z, pytalismy czy trzeba isc, mowil ze nie, wiec mu ufalismy. po pierwszej stracie wyslal nas do hematologa sam.

pamietaj, ze inne jest doswiadczenie lekarza, ktory codziennie przygotuwuje pacjentki do ivf od ponad 20 lat i ma konkretne wyniki, a inne genetyka, ktory swoje wnioski wysnuwa na podstawie badan, literatury oraz kilku-kilkunastu przypadkow par po ivf. warto mało czytać w necie i po prostu działać :)

Trzymam kciuki :bigok:
Kochane, dużo się u mnie działo w ostatnim czasie :-)
Odebraliśmy wyniki kariotypów, wyszło wszystko ok, dodatkowo męża wyniki z mikrodelecji chromos Y i z CFTR wyszły w porządku.
Ja niestety dwa dni temu dowiedziałam się, że mam heterozygotyczne mutacje obydwu najważniejszych wersji genu MTHFR. Dobrze, że od półtora roku biorę kwas foliowy w formie folianów, do tego wit. D3+K2 i kwasy omega 3 z wit. E, teraz włączyłam tylko suplementację kompleksem metylowanymi witaminami z grupy B. Po suplementach homocysteina spadła z 9,6 na 8,6, kwas mam wciąż lekko podwyższony - 22,6 (norma do 18,6), raczej panujemy nad sytuacją. Dr Zamora mówi, żeby się tym w ogóle nie przejmować ;-)
Co do naszej procedury, dziś jest mój 9 dzień stymulacji :-) stymulacja pod znakiem mojego wysokiego AMH i możliwości przestymulowania. Aktualnie rozwija się łącznie 14 pęcherzyków, z czego 5 jest rokujących. Kolejna wizyta jutro i wtedy doktor zdecyduje czy punkcja będzie w piątek czy w sobotę. Powiedział, że wtedy też będzie wiedział czy jestem przestymulowana (póki co jest ok) i czy postaramy się o transfer w tym cyklu czy w kolejnym. Oczywiście zgodzimy się z każdą jego decyzją.
A jeśli chodzi o osobę samego Pana Doktora, z pewnością można określić, że jest osobą o bardzo specyficznym sposobie bycia i poczuciu humoru ;-) Mój mąż jest nim zachwycony :-D Ja bardziej jestem pod wrażeniem jego profesjonalizmu, wiedzy i doświadczenia. Widać, że jest ekspertem w dziedzinie IVF :-)
Mam nadzieję, że naszym przypadkiem potwierdzimy jego świetne statystyki :-)
czynnik męski; 2007 nowotwór jądra, 6 chemioterapii cisplatyną, morfologia 0-2%, chromatyna 30-40%.
ja: MTHFR A, C hetero, łagodna postać PCOS
01.2018 pierwsza procedura, ICSI: 7 kom.-> 7 zarodków, 6 zamroż. w 3 dobie, podano 1 -> pusty pęcherz, łyżeczkowanie..
06.2018 walczymy dalej
Baylee
Posty: 22
Rejestracja: 09 sty 2018 15:57

Re: KLINIKA NOVUM W WARSZAWIE (cz.VI)

Post autor: Baylee »

czy do novum zawsze musi przyjsc para?
moj partner jest zdrowy na 99% a ja mam duze problemy i chcialam chociaz pierwsza wizyte odbyc sama zeby nie mnozyc kosztow
Ifetayo
Posty: 941
Rejestracja: 06 sie 2017 04:04

Re: KLINIKA NOVUM W WARSZAWIE (cz.VI)

Post autor: Ifetayo »

Baylee na pierwszą wizytę musi przyjść para, później w zależności od celu wizyty i wyników.
2015 początek starań - PCOS, insulinooporność

nOvum

11.2017 ICSI - brak transferu

3 :pingwin: 2xCrio beta <0,1

Histeroskopia ok

Crio beta <0,1

Rozmrażamy oocyty...

1.06.18 Transfer 11 dpt - 281,4, 13dpt - 531, 17 dpt - 1348, 24 dpt - 17150 :love:

84karolina
Posty: 577
Rejestracja: 04 sty 2016 18:00

Re: KLINIKA NOVUM W WARSZAWIE (cz.VI)

Post autor: 84karolina »

Baylee ja byłam na pierwszej wizycie sama, mąż był w delegacji i nie mógł przyjechać. miałam jego badania i wszystko wytłumaczyłam. nikt nie robił problemów. powodzenia :)

-- 11 sty 2018 15:27 --

chlopkers dobrze słyszeć. a co z clexane? dostaniesz po transferze? u mnie jest mutacja MTHFR homozygota tylko jednego genu. i kazali mi brac clexane - choć to bardziej chyba ze względu na zespół antyfosfolipidowy. kwasem się nie przejmuj, bo nie badań potwierdzających, że normalny kwas w dużych ilościach w organizmie jest szkodliwy. ja miała homocysteinę 11, i nie badałam czy spadła później w trakcie ciąży. powodzenia! :)
2015/16 - starania, operacja ŻPN, bad. genetyczne OK,niskie AMH, 2 IUI
01.2017 - ICSI Novum (4 komórki,3 zarodki)
03.2017 - Aniołek Leopold 9tc pc [*], depresja, MTHFR, zespół antyfosfolipidowy
13.07.17 - CRIO (metafolin,modulatory homocysteiny,clexane, accard)
24.03.18 - synek Tytus :)

1 pingwin czeka

https://www.youtube.com/watch?v=BihBDdiL3Lk
corinaa13
Posty: 2
Rejestracja: 15 sty 2018 15:46

Re: KLINIKA NOVUM W WARSZAWIE (cz.VI)

Post autor: corinaa13 »

Witam wszystkich bo jestem tu po raz pierwszy...
Chlopkers zmusiłaś mnie do ujawnienia się...:)

My z podobną historią....najpierw Parens-stracone 2 lata, 4 nieudane inseminacje. Mam negatywne odczucia co do nich, bez wgłębiania się w szczegóły. W końcu zdecydowaliśmy się na jeszcze jedno podejście- w Novum. W końcu poczułam, że trafiłam we właściwe miejsce. Była nieudana inseminacja, na cyklu naturalnym (uparłam się, żeby jeszcze raz spróbować, bo in vitro było ostateczną ostatecznością)...ale w końcu z dr Zygler podeszliśmy do ISCI. Od 1,5 roku jesteśmy rodzicami.
Tak, że życzę, żeby i Wam się udało:)
A i nie pisz nic o wieku...my spoooro starsi, wiec z mojej perspektywy to Wy młodzieniaszki :) staraj się nie myśleć o uciekającym czasie, choć wiem, że to trudne, bo sama z tym walczę...;)

Teraz wróciliśmy, żeby spróbować zawalczyć o rodzeństwo. Mamy oocyty, które chcemy wykorzystać. Trochę straciłam wiarę, przyznam, bo dopiero teraz przypomniałam sobie te wszystkie "wspomagające rytuały", którym się poddawaliśmy przez 1 próbą. A teraz nic, a wyniki nasienia mamy znów katastrofalne a szanse jednak dużo mniejsze przy tym podejściu....
Ale nic to, trzeba próbować:)
84karolina
Posty: 577
Rejestracja: 04 sty 2016 18:00

Re: KLINIKA NOVUM W WARSZAWIE (cz.VI)

Post autor: 84karolina »

corinaa13 próbuj :) trzymam kciuki :bigok:
2015/16 - starania, operacja ŻPN, bad. genetyczne OK,niskie AMH, 2 IUI
01.2017 - ICSI Novum (4 komórki,3 zarodki)
03.2017 - Aniołek Leopold 9tc pc [*], depresja, MTHFR, zespół antyfosfolipidowy
13.07.17 - CRIO (metafolin,modulatory homocysteiny,clexane, accard)
24.03.18 - synek Tytus :)

1 pingwin czeka

https://www.youtube.com/watch?v=BihBDdiL3Lk
ODPOWIEDZ

Wróć do „Gdzie się leczyć?”