Niestety nie pomogę, bo my w publicznym i jeszcze przed zmianą ustawy, więc tylko kwalifikacja i czekanie na telefonjolanda78 pisze:najpierw kwalifikacja, a potem kurs, czy odwrotnie
Adopcja w SZCZECINIE
Moderator: Moderatorzy ośrodki i procedury adopcyjne
-
- Posty: 368
- Rejestracja: 04 lut 2005 01:00
Re: Adopcja w Szczecinie - część II
-
- Posty: 368
- Rejestracja: 04 lut 2005 01:00
Re: Adopcja w Szczecinie - część II
Nam niedługo 1,5 roku, a nie ma...
Taki nasz los... pocieszające, że prędzej czy później zadzwoni:)
Taki nasz los... pocieszające, że prędzej czy później zadzwoni:)
-
- Posty: 255
- Rejestracja: 05 lut 2011 13:44
Re: Adopcja w Szczecinie - część II
Uuuu, a ja myślałam, że w tym roku się wyrobię, a tu okazuje się, że niekoniecznie. A na jakie maleństwo czekasz?kamilam19 pisze:Nam niedługo 1,5 roku, a nie ma...Czarny_Łabędź pisze: minął roczek od złożenia papierzysk...
Taki nasz los... pocieszające, że prędzej czy później zadzwoni:)
marzec 2013 - w nasze progi zawitał mały wiercpięta
-
- Posty: 368
- Rejestracja: 04 lut 2005 01:00
Re: Adopcja w Szczecinie - część II
Dokładnie to minęło 16 m-cy, ale już prawie sierpień więc sobie zaokrągliłam;) My czekamy na maluszka 6-cio tygodniowego, płci nie określaliśmy... Bardzo liczyliśmy na lipiec, ale już niedługo się kończy, więc chyba nic z tego... w każdym razie przy którejś rozmowie, usłyszeliśmy, ze w tym roku, że wrzesień realny i chyba faktycznie tak będzie...
A Wy na jakiego maluszka czekacie?
A Wy na jakiego maluszka czekacie?
-
- Posty: 255
- Rejestracja: 05 lut 2011 13:44
Re: Adopcja w Szczecinie - część II
My czekamy na niemowlaczka do 3 miesiąca życia, płeć też nie ma dla nas znaczenia. A więc podobnie do was. Przeraża mnie, że jeszcze tyle czekania przede mną.kamilam19 pisze:Dokładnie to minęło 16 m-cy, ale już prawie sierpień więc sobie zaokrągliłam;) My czekamy na maluszka 6-cio tygodniowego, płci nie określaliśmy... Bardzo liczyliśmy na lipiec, ale już niedługo się kończy, więc chyba nic z tego... w każdym razie przy którejś rozmowie, usłyszeliśmy, ze w tym roku, że wrzesień realny i chyba faktycznie tak będzie...
A Wy na jakiego maluszka czekacie?
marzec 2013 - w nasze progi zawitał mały wiercpięta
Re: Adopcja w Szczecinie - część II
Zadzwoni,zadzwoni....jestem tego przykładem :!:kamilam19 pisze:Nam niedługo 1,5 roku, a nie ma...Czarny_Łabędź pisze: minął roczek od złożenia papierzysk...
Taki nasz los... pocieszające, że prędzej czy później zadzwoni:)
26 lipca będzie jak nasza Natalka jest z nami miesiąc:)
- jolanda78
- Posty: 83
- Rejestracja: 05 kwie 2012 07:51
Re: Adopcja w Szczecinie - część II
Hehe, a my na maluszka do 2 lat, płeć obojętna, liczymy na niespodziankę. Tak że mam cichą nadzieję, że ze względu na wiek oczekiwanego dziecka uda nam się zostać rodzicami raczej nieco prędzej, niż oczekującym na niemowlęta czy wręcz noworodki. Może i byśmy chcieli takiego malucha, ale świadomość oczekiwania 2 lata na takie dziecko (tak nam powiedziano w POA) nas zniechęciła, zresztą już w podaniu napisaliśmy, że do 2 lat. Tak sobie pomyśleliśmy, że skoro charakter dziecka kształtuje się do 3-4 lat, mamy jeszcze szansę ukształtować naszego przyszłego syna czy córkę. A poza tym... wierzę w przeznaczenie. Skoro na dziecko czeka się około 2 lat, myślę, że w takim wieku dziecko nam przypadnie - urodziło się chyba wtedy, gdy w naszych głowach urodził się ten pomysł. Poza tym jeszcze - tu wątek humorystyczny - proszę o czytanie z przymrużeniem oka - rodzinie i znajomym mówimy, że weźmiemy sobie "gotowca" - etap ząbkowania, pieluch i nieprzespanych nocy będziemy mieli z głowy. Niedawno ktoś życzył mi dzidziusia, a ja powiedziałam, że taka głupia nie jestem, biorę gotowca i tyle. Samo będzie chodziło, mówiło i spało oczywiście żartuję; mam świadomość, że nasze dziecko może jeszcze wcale nie mówić, wcale nie chodzić i zapewne będzie używać pieluch, bo kto miałby je nauczyć samodzielnego korzystania z nocnika, a nieprzespane noce też są brane pod uwagę "w pakiecie", ale żartuję znajomym, bo każdy zdziwiony - takie duże bierzecie? Nie lepiej takie prosto ze szpitala? ach... brak słów. Czasem odpowiadam, że tylko w amerykańskich filmach - dziecko się rodzi i po 1-2 godzinach opuszcza szpital z nowymi rodzicami... u nas niestety procedury każą dziecku 6 tygodni czekać i trwać w próżni, bez mamy i taty, bez przytulania i karmienia...eechh...
ciach/moderator
ciach/moderator
04.04.2012 - Pierwsza wizyta w POA
23.12.2012 - kwalifikacja
17.09.2013 - zadzwonił TEN telefon
23.09.2013 - pierwsze spotkanie z Synkami
06.12.2013 - powierzenie pieczy (Synkowie w domu) i czekamy, czekamy na ostateczne rozstrzygnięcie
08.07.2014 - rozprawa końcowa
23.12.2012 - kwalifikacja
17.09.2013 - zadzwonił TEN telefon
23.09.2013 - pierwsze spotkanie z Synkami
06.12.2013 - powierzenie pieczy (Synkowie w domu) i czekamy, czekamy na ostateczne rozstrzygnięcie
08.07.2014 - rozprawa końcowa
-
- Posty: 157
- Rejestracja: 21 mar 2005 01:00
Re: Adopcja w Szczecinie - część II
jolanda - nasz synek urodził się dwa tygodnie po złożeniu przez nas dokumentów w Ośrodku i jestem pewna, że to kwestia przeznaczeniajolanda78 pisze: wierzę w przeznaczenie. Skoro na dziecko czeka się około 2 lat, myślę, że w takim wieku dziecko nam przypadnie - urodziło się chyba wtedy, gdy w naszych głowach urodził się ten pomysł.
Też dostaliśmy "gotowca", jednak zdążyliśmy rzutem na taśmę jeszcze otrzeć się o wszelakie przyjemności rodzicielstwa typu ząbki, pieluchy i nieprzespane noce i może właśnie dzięki temu nie brakowało nam nigdy etapu niemowlęctwa za to możliwość nawiązania świadomego kontaktu była przecudowna.
Jeśli chodzi zaś o kształtowanie dziecka: towarzyszenie małemu człowiekowi w odkrywaniu świata, tłumaczenie go, pokazywanie, jak jeździć na rowerku, pływać i nie straszyć dziewczynek robalami to najcudowniejsza przygoda mojego życia.
ciach/moderator
Amatorzy zbudowali Arkę, profesjonaliści - Titanica...
-
- Posty: 255
- Rejestracja: 05 lut 2011 13:44
Re: Adopcja w Szczecinie - część II
ciach/moderator
Sama się zastanawiam ciągle, czy jednak nie zadzwonić do ośrodka i nie "wydłużyć" wieku dziecka. Strasznie się niecierpliwię. No cóż, jak my wszystkie Tutaj chyba trudno jest czekać spokojnie.
Sama się zastanawiam ciągle, czy jednak nie zadzwonić do ośrodka i nie "wydłużyć" wieku dziecka. Strasznie się niecierpliwię. No cóż, jak my wszystkie Tutaj chyba trudno jest czekać spokojnie.
marzec 2013 - w nasze progi zawitał mały wiercpięta
Re: Adopcja w Szczecinie - część II
witam wszystkie mamuski zastanawiam sie czy ktoras z Was miala doczynienia z prywatna fundacja ze Szczecina ktora sie zajmuje adopcjami?? bylismy na rozmowie z pania dyrektor i musze sie przyznac ze bylismy mile zaskoczeni atmosfera i ludzmi ktorzy tam pracuja jednak sie zastanawiam czy ze wzgledu ze jest to maly i prywatny osrodek czy przez to nie wydluzy sie okres oczekiwania na naszego maluszka...
zlozylismy juz wszystkie papiery ..zostal nam jeszcze do napisania zyciorys i wiecie co za nic nie moge tego zaczac zaczynam i zaczynam ...i sie zacinam normalnie pustka w glowie moze jakos mozecie pomoc nam??? pozdrawiamy
zlozylismy juz wszystkie papiery ..zostal nam jeszcze do napisania zyciorys i wiecie co za nic nie moge tego zaczac zaczynam i zaczynam ...i sie zacinam normalnie pustka w glowie moze jakos mozecie pomoc nam??? pozdrawiamy
-
- Posty: 368
- Rejestracja: 04 lut 2005 01:00
Re: Adopcja w Szczecinie - część II
Nie nie miałam i nawet nie słyszałam...dorota_po pisze: prywatna fundacja ze Szczecina ktora sie zajmuje adopcjami??
Na Boćku, dziewczyny piszą o życiorysach, wiec można się posiłkować. My napisaliśmy od siebie. Moja cześć ja, drugą część mąż i trzecią wspólną od momentu poznania, po prostu to co czuliśmy:)dorota_po pisze:do napisania zyciorys i wiecie co za nic nie moge tego zaczac
Powodzenia...
- kasiula1985
- Posty: 52
- Rejestracja: 10 cze 2009 00:00
Re: Adopcja w Szczecinie - część II
ja wlasnie na wtorek jestem umowiona na wstepna rozmowe w fundacji MAM DOM w Szczecinie...
Re: Adopcja w Szczecinie - część II
no wlasnie bylismy w fundacji MAM DOM pani Joanna jest bardzo sympatyczna no i nie moge zapomniec o pani Kamili ktora miala do mnie anielska cierpliwosc gdy ja bombardowalam telefonami o kazdej porze dnia i nocy
powodzenia Kasiula
Kamilam dzieki wielkie za podpowiedz
powodzenia Kasiula
Kamilam dzieki wielkie za podpowiedz
- kasiula1985
- Posty: 52
- Rejestracja: 10 cze 2009 00:00
Re: Adopcja w Szczecinie - część II
tylko jestem ciekawa jak dlugo beda trwaly te wszystkie formalnosci.....kursy no i oczekiwanie na maluszka....
Re: Adopcja w Szczecinie - część II
witam Polinka a ty tez jestes w fundacji MAM DOM?? i tam tyle trwa?? troszke dlugo ale po 12 latach staran i leczenia i zabiegow to ten rok jeszcze wytrzymamy chcialam sie tylko pochwalic ze mamy w sierpniu rozmowe z pani psycholog i....teraz bede miala nerwa bo za bardzo nie wiemy czego mozemy sie spodziewac na tych spotkaniach no i sie juz boje hihi
Kasiulka i jak rozmowa z pania dyrektor??? pozdrowienia dla wszystkich
Kasiulka i jak rozmowa z pania dyrektor??? pozdrowienia dla wszystkich