Strona 35 z 35
Re: Adopcja w SZCZECINIE
: 07 sie 2018 12:46
autor: Sonia14
magda6862 pisze:Witajcie!
Jestem tu nowa. Myślimy z mężem o adopcji, ale nie wiemy, który ośrodek w Szczecinie jest najlepszy?
Pod uwagę biorę głównie szybkość przyznania dziecka po zakończonych procedurach.
Jest możliwość, żeby same procedury trwały krótko, czy to zawsze jest około roku?
Dodam, że po ślubie jesteśmy dopiero niecały miesiąc, ale o dziecko staramy się od ponad dwóch lat. Bez wspomagania i ze wspomaganiem farmakologicznym niestety nic się nie udało. Jestem też po 1 inseminacji (nieudanej). Mogę podejść jeszcze dwa razy do inseminacji a potem invitro, ale wykryto u mnie żylaki przełyku spowodowane wrodzoną chorobą wątroby i niestety nie wolno mi zajść w ciążę w żaden sposób, bo obciążenie i ciśnienie spowoduje pęknięcie tych żylaków i śmierć z wykrwawienia.
Dlatego chcemy jak najszybciej rozpocząć procedurę adopcji. Nie wiem czy to wszystko nie będzie mnie dyskwalifikować, ale chcę spróbować.
Doradźcie, który ośrodek w Szczecinie pozwala na jak najszybszą adopcję.
My mamy córeczke z SRK i ten ośrodek osobiście będe zawsze polecać ludziom
Spoza Szczecina duzo ludzi właśnie tam zaczyna procedury, bo jeszcze tyle ciepła i miłości płynącej z zaangażowania nie widzialam nigdzie indziej.
Najpierw na Waszym miejscu wybrałabym sie własnie tam popytać jak to oni widzą taki krótki staż małżeński.
Re: Adopcja w SZCZECINIE
: 09 sie 2018 09:42
autor: magda6862
Tylko, ze mamy ślub cywilny - czy to nie będzie im przeszkadzać?
Ile czasu minęło od pójścia tam po raz pierwszy, a adopcją?
Re: Adopcja w SZCZECINIE
: 09 sie 2018 12:45
autor: Sonia14
magda6862 pisze:Tylko, ze mamy ślub cywilny - czy to nie będzie im przeszkadzać?
Ile czasu minęło od pójścia tam po raz pierwszy, a adopcją?
Pewnie, ze nie
Na początku wlasnie co mi sie spodobalo, to, ze Pani powiedziala, ze oni wierzą w czlowieka, a nie w co ten czlowiek wierzy
Wiec spokojnie ja bym tam uderzała, bo tyle serca na dłoni u nikogo nie widzialam
My poszlismy jakos w maju 2015 , papiery wyslalam 01.06 , we wrzesniu juz kurs do grudnia, a w lutym 2016 poznalismy nasza corke, ktora z nami zamieszkala 01.04
, czyli ronwe 9 miesiecy jak ciąza to trwalo od przekroczenia progu ośrodka do poznania dziecka
Re: Adopcja w SZCZECINIE
: 17 gru 2018 22:36
autor: Monqa
Cześć Dziewczyny, podbijam temat bo jakoś cicho. My też jesteśmy w SRK i bardzo chwalę atmosferę, Panie wspaniałe, kurs super! Gorąco polecam. My wciąż czekamy na córeczkę, kwalifikacje otrzymaliśmy w styczniu 2016r., to czekanie jest straszne. Uzbrajamy się w cierpliwość. A jak u Was? Też tak długo czekacie?
Re: Adopcja w SZCZECINIE
: 18 gru 2018 09:55
autor: Sonia14
Monqa pisze:Cześć Dziewczyny, podbijam temat bo jakoś cicho. My też jesteśmy w SRK i bardzo chwalę atmosferę, Panie wspaniałe, kurs super! Gorąco polecam. My wciąż czekamy na córeczkę, kwalifikacje otrzymaliśmy w styczniu 2016r., to czekanie jest straszne. Uzbrajamy się w cierpliwość. A jak u Was? Też tak długo czekacie?
Długo...
A my tez uzyskaliśmy tam kwalifikacje w styczniu 2016
Re: Adopcja w SZCZECINIE
: 20 gru 2018 22:03
autor: anka332
trzymam kciuki za was dziewczyny warto czekac
Re: Adopcja w SZCZECINIE
: 31 sty 2019 20:34
autor: manga1989
Witam wszystkich
Pierwszy raz piszę, zwykle tylko czytałam
My z mężem czekamy w ośrodku na Starzyńskiego, również mogę go polecić. Panie są wyjątkowo sympatyczne i myślę, że mają umiejętność przygotowywania kandydatów na wszystkie uroki adopcji
Dostaliśmy kwalifikację w połowie ubiegłego roku. Z tego co mi wiadomo to już ponad połowa naszej grupy szkoleniowej ma już swoje upragnione maleństwa, a my wciąż czekamy. Wiem, że w sumie pół roku to nie jest wyjątkowo długi czas oczekiwania ale jakoś tak trudno mi słyszeć, że w grupie są kolejne dzieci, a do nas TEN TELEFON jeszcze nie zadzwonił. Ja Wy sobie radzicie z tym oczekiwaniem? Zdaje sobie sprawę, że czekamy na nasze dziecko, a znalezienie go może chwile potrwać ale nie mogę się już doczekać. A może ktoś jeszcze czeka w ośrodku na Starzyńskiego? :>
Pozdrawiam
Re: Adopcja w SZCZECINIE
: 14 lut 2019 16:58
autor: Monqa
Hej Manga! Witamy w gronie
Ja mam swoje wzloty i upadki, na początku wytrwale czekaliśmy, wiadomo, ciąża adopcyjna trwa dłużej, więc pierwszy rok minął na "haju", potem trochę zwątpień, kolejno znowu w nadzieji, i tak bez końca. Ja po prostu na tym etapie staram się żyć normalnie i nie trzymać się myśli o adopcji obsesyjnie, inaczej bym się wykończyła, bo nie znasz dnia i godziny. Dlatego staram się funkcjonować "normalnie" ale bywa ciężko. Fajnie porozmawiać na forum, to pomaga, bo jest nas więcej. Co jakiś czas dzwonię do Ośrodka i to mnie jakoś uspokaja
Re: Adopcja w SZCZECINIE
: 29 lip 2019 19:09
autor: Monqa
Moi drodzy, piątek, 11 rocznica ślubu - zadzwonił ten telefon. Jestem w szoku, czekamy na środę aby spotkać się w OA i dowiedzieć więcej o naszym dziecku, każdy dzień to katorga (ale jaka miła). Mam motyle w brzuchu, oby wszystko było dobrze. Trzymajcie kciuki!
Re: Adopcja w SZCZECINIE
: 30 lip 2019 08:58
autor: Kraspedia
MONQA gratulację !
Ile czekaliście? W jakim wieku dzieciaczek? Powodzenia
Re: Adopcja w SZCZECINIE
: 30 lip 2019 10:33
autor: Sonia14
Monqa pisze:Moi drodzy, piątek, 11 rocznica ślubu - zadzwonił ten telefon. Jestem w szoku, czekamy na środę aby spotkać się w OA i dowiedzieć więcej o naszym dziecku, każdy dzień to katorga (ale jaka miła). Mam motyle w brzuchu, oby wszystko było dobrze. Trzymajcie kciuki!
Ale super prezent
Pamiętam tez te motyle w brzuchu
Re: Adopcja w SZCZECINIE
: 18 wrz 2019 21:48
autor: Monqa
Drogie Bociany! Dziękuję za słowa wsparcia, u nas był cudny Mexyk, dlatego dopeiro teraz piszę, gdy weszłam już w "rytm" macierzyństwa. CZekaliśmy dłuugo, na bocianie jestem od ponad 5 lat, starania... laparo, lekarze, poronienie... do Ośrodka pierwsze kroki skierowaliśmy ok 4 lat temu, po kwalifikacji czekaliśmy ok 3 lat. Straciłam nadzieję i przestałam już liczyć. Jak to wiele osób opisuje - telefon zadzwonił kiedy się tego nie spodziewałam, w pracy dopinałam duże projekty, postawiłam na rozwój zawodowy. Synek trafił do nas przed 6 miesiącem życia, na zajutrz od spotkania w OA mogliśmy już do Niego jechać a dokładnie tydzień po wizycie w OA już był u nas. Co mogę napisać...? Jest boski, kocham Go całym serducham, taki mały amant - wszystkich czaruje i w sobie rozkochuje. Ja promienieję, jestem szczęśliwa. Przed nami jeszcze Sąd - czekam z niecierpliwością aby "się dokonało". Oczywiście Młody ma obciążony wywiad, musimy być czujni, nie mniej na tą chwilę wszystko jest dobrze. Bycie Mamą pochłania mnie całkowicie. Mam nadzieję, że wszystko będzie dobrze. Trzymajcie kciuki za Naszą rodzinkę, a ja Wszystkim życzę wytrwałości. Ten telefon jednak dzwoni!
Re: Adopcja w SZCZECINIE
: 20 wrz 2019 12:05
autor: Sonia14
Monqa pisze:Drogie Bociany! Dziękuję za słowa wsparcia, u nas był cudny Mexyk, dlatego dopeiro teraz piszę, gdy weszłam już w "rytm" macierzyństwa. CZekaliśmy dłuugo, na bocianie jestem od ponad 5 lat, starania... laparo, lekarze, poronienie... do Ośrodka pierwsze kroki skierowaliśmy ok 4 lat temu, po kwalifikacji czekaliśmy ok 3 lat. Straciłam nadzieję i przestałam już liczyć. Jak to wiele osób opisuje - telefon zadzwonił kiedy się tego nie spodziewałam, w pracy dopinałam duże projekty, postawiłam na rozwój zawodowy. Synek trafił do nas przed 6 miesiącem życia, na zajutrz od spotkania w OA mogliśmy już do Niego jechać a dokładnie tydzień po wizycie w OA już był u nas. Co mogę napisać...? Jest boski, kocham Go całym serducham, taki mały amant - wszystkich czaruje i w sobie rozkochuje. Ja promienieję, jestem szczęśliwa. Przed nami jeszcze Sąd - czekam z niecierpliwością aby "się dokonało". Oczywiście Młody ma obciążony wywiad, musimy być czujni, nie mniej na tą chwilę wszystko jest dobrze. Bycie Mamą pochłania mnie całkowicie. Mam nadzieję, że wszystko będzie dobrze. Trzymajcie kciuki za Naszą rodzinkę, a ja Wszystkim życzę wytrwałości. Ten telefon jednak dzwoni!
Trzymamy
Rouzumie zagonienie i brak czasu
Życzę dużo szczęścia i zdrówka
Adopcja w SZCZECINIE
: 21 maja 2021 19:35
autor: Dzbanuszek11
Witam, czy ktoś w obecnej pandemicznej sytuacji starał się o adopcje w ośrodku na starzyńskiego? Czy przez to całe procedury się wydłużają?
i jeszcze jedno pytanie: pierwszy telefon do ośrodka... jak zacząć? próbuje sobie ułożyć w głowie i nie umiem.
Adopcja w SZCZECINIE
: 30 cze 2021 13:59
autor: duha
Lata temu szczecińscy rodzice adopcyjni spotykali się. Może powtórka po latach ?