PROF. JERZAK Z WARSZAWY-OPINIE

[coccinelle]

Dawno nikt tu nie zaglądał, może uda mi się odświeżyć temat. Nie jestem wprawdzie pacjentką prof. Jerzak, ale przymierzam się do wizyty i zastanawia mnie jaki jest stosunek pani prof. do leczenia encortonem? Po dwóch latach bezskutecznych prób zajścia w ciążę mam stwierdzone przeciwciała przeciwplemnikowe i ANA

[widelczyk]

Witajcie.
Czy któraś z Was, dysponuje numerem telefonu do Pani dietetyk, którą poleca prof. Jerzak?
Moja diagnoza, to zespół policystycznych jajników oraz insulinoodporność. Mam się zgłosić po wytyczne w sprawie diety do dr Senczyny.


Niestety o encortonie nie potrafię się wypowiedzieć.

Pozdrawiam,
Zuza

[ewela7890]

Witajcie,

Odnośnie encortonu ( jeżeli będą wątpliwości), pewnie prof. skieruję cię do endokrynologa, którego poleca.

Ja również mam insulinooporność i najprawdopodobniej PCO (w trakcie diagnozy), niestety muszę odczekać z wykonywaniem badań, mój organizm musi wrócić do normy po poronieniu..

A widelczyk poza wizytą u dietetyczki, jakie zalecenia dostałaś od prof.?

[elwirra28]

Na rozmowy na temat insulinooporności i PCO zapraszam do podforum "jak się leczyć" do wątków:
INSULINOOPORNOŚĆ
ZESPÓŁ POLICYSTYCZNYCH JAJNIKÓW (PCO/PCOS) cz. IX
Proszę o zapoznanie się z wątkiem Informacja dot. forów "jak się leczyć" i "gdzie się leczyć"

[Monia.]

Jestem po 3 poronieniach. Jak narazie brak konkretnej diagnozy. Jutro pierwsza wizyta u dr Jerzak. Mam nadzieje ze pomoze.

[ewela7890]

Daj znac jakie badania zalecila ci prof.

-- 29 mar 2017 23:45 --

Daj znac jakie badania zalecila ci prof.

[Monia.]

Może zacznę o tych badań które już miałam przed wizytą u Profesor Jerzak:
p/c antykardiolipinowe, antytrombina III, białko C i S,czas protrombinowy, mutacje genu MTHFR, V Leiden, gen protrombiny, antykoagulant tocznia i TSH. Wszystkie wyniki miałam prawidłowe, tylko wyszedł mi niedobór białka S. (dziś na wizycie dowiedziałam się że wynik niedoboru białka nie jest prawidłowy, bo badanie miałam robione zbyt wcześnie po poronieniu, powinno odczekać się 3 miesiące, więc muszę powtórzyć).
Robiłam równie badanie kariotypów, ale nie mam wyników badań.
Profesor zleciła mi następujące badania:

Insulina na czczo, oraz 1h i 2h po obciążeniu glukozą 75mg.
Anty TG i anty TPO.
Homocysteina.
25 OH/D3 (witamina)
Badania w kierunku celiakii:
p/c przeciw endomysium retikuli IGG, IGM, IGA
p/c przeciw gliadynie i transglutaminie IGG, IGM, IGA
Za 3 miesiące: białko S, oraz p/c przeciw beta2glikoproteinie1 IGG, IGM.
I badanie usg w trakcie 3 miesiączki od poronienia w 3-5 dniu cyklu- ocena PCO i przepływy w tt macicznych. (u ginekologów wskazanych przez Profesor)
Kolejna wizyta w czerwcu, już z wynikami badań.

-- 30 mar 2017 21:19 --

ewela7890
A Ty byłaś już u Profesor Jerzak?
Na podstawie czego diagnozuje się PCO ? wystarczy usg ?

[ewela7890]

Ja też kolejną wizytę mam w czerwcu, u mnie ( 12 tc ciąży poronienie chybione). Mam podobny zestaw badań do wykonania:
25 OH/D3 (witamina), homocysteina, p/c przeciw beta2glikoproteinie1 IGG, IGM, insulina na czczo, usg pod kątem pco, mutacje genu MTHFR, PAI-1, antykoagulant tocznia, p/c antykardiolipinowe.

Nie dostałam skierowania na białko S, odnośnie kariotypów powiedziała mi,że nie ma takiej potrzeby...

U mnie pojawił się w trakcie ciąży problem z tsh, więc dodatkowo byłam na wizycie u polecanego przez prof. endokrynologa, aby sprawdzić czy nie mam niedoczynności czy hashimoto.

-- 30 mar 2017 19:31 --

-- 30 mar 2017 21:19 --

ewela7890
A Ty byłaś już u Profesor Jerzak?
Na podstawie czego diagnozuje się PCO ? wystarczy usg?

Pani prof. z tego co czytałam na forum, często pacjentkom diagnozuje PCO. Przy tym schorzeniu podwyższone są androgeny, często występuje insulinooporność, na usg nie ma dominującego pęcherzyka tylko tzw." sznur pereł", brak owulacji, nieregularne cykle.

[Monia.]

Ja też wszystkie 3 poronienia miałam chybione 8/6tyg , 12/10tyg i znowu 8/6tyg.
Badania masz już zrobione? jak wyniki?

[ewela7890]

Monia.
A twoje poronienia są w pierwszym trymestrze?

-- 30 mar 2017 19:44 --

Jestem 4 tygodnie po zabiegu, czekam na pierwszą miesiączkę... zrobie badania pod koniec maja, aż się boję tych wyników.. jeszcze potrzebuję trochę czasu na pozbieranie się po stracie.

Ja wiem, że mam insulinooporność, przed ciążą brałam metfrominę, później ginekolodzy kazali mi ją odstawić po pozytywnym teście a potem poroniłam.. wiem, że w kolejnej ciąży odstawić go absolutnie nie mogę..

[Monia.]

Tak, wszystkie w pierwszym trymestrze,tak jak pisałam ciąża przestawała się rozwijać 8/6tyg , 12/10tyg i znowu 8/6tyg.
Mi jutro minie 6 tyg od ostatniego zabiegu, miesiączka już za mną, bardzo słaba ale była. Czas leczy rany, trzymaj się cieplutko :*
Także teraz robimy badanka i czekamy na wizty do czerwca.
U Ciebie było jedno poronienie czy masz już więcej strat za sobą ?
Pisz na bieżąco co tam u Ciebie

[ewela7890]

Jestem po pierwszym poronieniu.
Mam nadzieję, że prof. nam pomoże! i będziemy szczęśliwymi mamusiami.
Długo się staraliście się o ciąże?
A czemu wcześniej nie trafiłaś do prof. Jerzak, po pierwszej stracie?

[Monia.]

W zasadzie pierwsze próby zajścia w ciąże miały miejsce już ok maja 2015 i po kilku miesiącach się udało.We wrześniu upragnione dwie kreski na teście, radość nie trwała długo. Ciąża się nie rozwinęła, nie zobaczyłam serduszka na usg, w październiku zabieg łyżeczkowania. Lekarz prowadzący mówił, że tak się zdarza i nie muszę rozbić żadnych badań, kazał odczekać trochę i próbować znowu. Tak też zrobiłam. Maj 2016 znowu radość, połączona z niepokojem- ciąża druga.
Tym razem dostałam Luteinę dopochwową i acard, tak na wszelki wypadek, bo przecież nie zaszkodzi, powiedział już inny lekarz. Pod koniec lipca, znowu złe wiadomości, serduszko nie bije. Skierowanie do szpitala i zabieg łyżeczkowania.
W sierpniu na kontrolnym usg okazało się że w jamie macicy są jeszcze resztki po poronieniu, hcg nie spadało, kolejne łyżeczkowanie. Tym razem robiłam już badania o których pisałam wcześniej, ale w zasadzie nic z nich nie wynikało, poza niedoborem białka S, także w trzeciej ciąży (styczeń 2017) dostałam zastrzyki Clexane, niestety też nie pomogły. Lekarze do których trafiałam do tej pory uważali że dwa poronienia pod rząd są tak samo normalne jak dwa zdrowe porody i badania robi się dopiero po 3 stracie.
W zasadzie zawsze mówili że to normalne, że takie rzeczy się zdarzają itp.
Obiecywali że ,,tym razem " na pewno będzie dobrze.
Dodam że w każdej ciąży chodziłam do innego lekarza, wierząc że jest lepszym specjalistą d poprzedniego.
O Profesor Jerzak dowiedziałam się dopiero po 3 starcie, właśnie z tego forum.
I jako jedyna kazała się wstrzymać z planowaniem ciąży dopóki nie postawi konkretnej diagnozy. Także będę się jej trzymać. Tym razem naprawdę wierzę że mi pomoże.

[ewela7890]

Mi też w szpitalu mówiono, że po jednym poronieniu nie robi się żadnych badań, że muszę to potraktować jako "błąd w sztuce" - czyli odczekać trzy miesiące i próbować zajść w ciąże. Strasznie emocjonalnie mnie to bolało i kompletnie nie rozumiem ich podejścia. Ja tak nie potrafię, chce spróbować znaleźć przyczynę, żebym miała świadomość, że zrobiłam wszystko co tylko mogłam, żebym kolejną ciążę donosiła. To nie jest naturalne, że ronimy, naturalne jest urodzenie zdrowego dziecka.

Po tym co przeszłam, boję się zaufać ginekologowi. Prof. Jerzak jest jedynym lekarzem, który szuka przyczyny, dla mnie jest to bardzo istotne.

[oluska_m]

Monia. ewela7890 przypominam, że watek służy wymianie informacji i opinii na temat prof. Jerzak, jakości, cen usług itp, nie zaś na temat przebiegu leczenia u Niej. Bardzo proszę o trzymanie się tematu wątku. Kolejne posty nie na temat będą moderowane.
Na rozmowy na temat przebiegu leczenia zapraszam do działu JAK SIĘ LECZYĆ. Rozmowy na temat poronień prowadzimy w dziale PORONIENIA

Proszę również o zapoznanie się z wątkiem Informacja dot. forów "jak się leczyć" i "gdzie się leczyć"