PROF. JERZAK Z WARSZAWY-OPINIE

[biała]

Mam 38 lat jestem po 4 stratach i jednej udanej ciąży. Mam wspaniałego rocznego synka dzięki diagnozie oraz zaleceniom odnośnie leczenia postawionym przez panią profesor Jerzak. Szukałam porady u wielu lekarzy i tak naprawdę żaden mi nie pomógł. Dlaczego? Dlatego, że wszyscy byli zamknięci w swoich doświadczeniach naukowych a tylko zwodzili i trzymali się swoich racji oraz zlecali niepotrzebne diagnozy i własne sposoby leczenia. Polecam prof. wszystkim, którzy tracą nadzieję - naprawdę warto. Mogę zauważyć, że pani prof. każdego pacjenta traktuję indywidualnie i w każdym przypadku widzi inny problem, więc lepiej jej zaufać niż robić zbędne badania, które i tak nie spowodują znalezienia przyczyny utraty. Obecnie staramy się z mężem o następne dziecko i również jestem pacjentką Pani doktor Jerzak.

[anna_magdalena]

hej dziewczyny

w skrocie ja bardzo polecam profesor Jerzak. Po 4 poronieniach i proby leczenia u innych lekarzy (mieszkam w anglii i robia pare badan po 3 poronieniu ale stwierdzili ze nic mi nie jest i moge zachodzic w ciaze i tak poronilam po raz 4 )

Bylam u pani Profesor tylko 2 razy i po badaniach, ktore mi kazala zrobic i 3 miesiecznym przyjmowaniu lekarstw i witamin zaczelam starania i w pierwszym cyklu zaszlam w ciaze teraz jestem w 32 tyg i wszystko jest dobrze

Mysle ze u mnie duze znaczenie miala tez akupunktura przez te 3 miesiace i wizyta u dietetyczki (cudowna osoba i dzieki jej rada i wsparciu schudlam 11 kg w zdrowy i w miare latwy sposob) polecanej przez Prof, poniewaz po pierwszym poronieniu troche przytylam...

Powodzenia

[asiula1111]

anna_magdalena
masz rację, po ostatnich wizytach u róznych lekarzy, profesorów w stolicy, doceniłam prof. Jerzak. Choć trudno mi tu pisać, że dzięki niej coś osiagnęłam. Na pewno pomogła mi bardzo schudnąć, bo po kilku latach przeróżnych prób i hormonów, przytyłam ponad 10kg. W ciągu 3 m-cy schudłam 10kg, wyniki mi się poprawiły, samopoczucie. Pełna wiary przystąpiłam do ivf. Niestety poroniłam w 8 tyg ciąży. Ciąża od początku była dość dziwna, jakby opóźniona, ale przyrosty bety były prawidłowe. Do tego plamienia brązowe. Pojechalismy na wizytę serduszkową i już od razu do szpitala z poronieniem...
Prof. zrobiła dodatkowe badania nk. Wyszły dobrze. Żadnej konkretnej przyczyny nie znalazła. Na dotychczasowych lekach każe podchodzić do naszego już ostatniego ivf... Zaczęliśmy jeździć do innych znanych fachurów w stolicy. Bardzo się zawiodłam. Tylko kasę straciliśmy, a nie posunęlismy się nawet o krok.
Doceniam bardzo prof. Jerzak, jednak bardzo chciałabym tu napisać, że dzięki niej mamy upragnione zdrowe dziecko, ale niestety póki co, nie mogę...

[anna_magdalena]

Chcialabym jeszcze dodac, ze moze prof moze nie jest najmilsza osoba na swiecie (chociaz mimo, ze powiedziala mi pare niezbyt milych ale prawdziwych slow to i tak ja polubilam )

asiula wierze, ze tobie tez sie uda i doczekasz sie upragnionego malenstwa ...

ja tez mialam w tej ciazy plamienia i krwawienia (to w okolicach spodziewanej miesiaczki) praktycznie od 5.5 tyg do 13 i na kazde usg jechalam
z ogromnym strachem ze historia sie powtorzy ale jakos przetrwalismy ...

powodzenia !!

[Gość]

hej, czy moglybyscie prosze podac mi namiar na dietetyka polecanego przez dr Jerzak? prosze napiszcie mi na priv. Z gory dziekuje. Kiedys mialam ten namiar ale dietetyczka byla na macierzynskim i mnie nie chciala przyjac...

-- 24 sty 2015 13:30 --

juz sobie poradzilam. Zawiesila dzialalnosc...

[daga03]

czy możecie mi napisać jakie badania zaleca jerzakowa? byłam u niej rok temu , zrobiłam badania ale nie dojechałam z wynikami , teraz chcę powrócić ale nie pamiętam całej listy.wiem , że trzeba krzywą cukrową, progesteron, i ...

[mkmb]

Witajcie,
Mam problem - moja siostra zaczęła leczyć się u dr Jerzak. Zleciła jej USG w 3-5 dniu cyklu u dr Przygody. Siostra mieszka zagranica, teraz 18 lutego ma dostac okres i jak na złość dr Przygoda jest na urlopie przez cały tydzień. Wyczytałam, że dr Jerzak toleruje jeszcze USG od dwóch innych lekarzy - jeden to dr Mrozek (terminy do niego sa na kwieceiń). Czy któraś z Was zna drugie nazwisko?

Daga03 - mojej siostrze zleciała krzywą cukrową (insulina na czczo, po 1h i po 2 h), AMH w 3-5 dniu cyklu, prolaktyna w 19-22 dniu cyklu, mutacja MTHFR genu A1298C i C677T, 25(OH)D3, anty-TG i własnie to USG, ktorego nam brakuje


Pozdrawiam

[Ania7727]

Witam, mam pytanie czy dr. Jerzak przyjmuje jeszcze w Lublinie raz w miesiącu w weekendy? Pytam bo podobno kiedyś tak przyjmowała.

[kocisia]

Witam:)
Dzieki leczeniu Pani prof. udało mi się po wielu latach bezowocnych starań w koncu zajść w upragnioną ciążę i urodzić śliczną zdrową córeczke . Pani prof. Dziekujemy

[mg5]

PO sejmowej nadszedł CZAS na konferencję DLA WAS - PACJENTÓW!
Widzimy się online już DISIAJ (5.10) o godz. 18.00.
TU JEST LINK do transmisji (uwaga: już można się logować!!!)
Liczymy na Wasz aktywny udział, a gośćmi wydarzenia będą: dr Anna Karwacka - lekarka, Małgorzata Kempińska-Rusek - monitorka, Dorota Gawlikowska - psycholożka i Anna Krawczak - przewodnicząca Stowarzyszenia "Nasz Bocian".
Do Waszej dyspozycji oddajemy: czat i telefon w studio.

[elwirra28]

W związku z wypowiedzą ministra Radziwiłła o zakończeniu refundacji in vitro w czerwcu 2016, chcemy prosić was i wasze rodziny o napisanie listu do pana ministra. Pokażmy, co koniec refundacji oznacza dla nas pacjentów, dla ludzi pragnących zostać rodzicami. Jeśli też chcesz napisać i podzielić się swoją opinią wyślij swój list na adres: [email protected] cc [email protected] Listy opublikujemy również u nas.

[tornado]

Cześć dziewczyny,
Ja również polecam Panią Prof. Jerzak. Podobnie jak wiele z Was miałam za sobą poronienia nawykowe (3 poronienia) i Pani Prof. zawdzięczam fakt, że w czerwcu 2015 roku zostałam mamą w wieku 36 lat.
Jestem z Krakowa, ale nie znalazłam tutaj lekarza który by mi pomógł. Każde poronienie było inne. Pierwsza ciąża obumarła w 10 tygodniu (nie miałam nawet pojęcia że serduszko nie bije, brak plamień), druga ciąża około 6 tygodnia plamienia i krwawienie, trzecia ciąża po leczeniu w Łodzi u Prof. Malinowskiego okazała się pustym jajem płodowym.
Wydałam ogromne pieniądze na leczenie w Łodzi, które mnie niestety nie przyniosło skutku.
Do Pani Prof Jerzak trafiłam po miesiącu od ostatniego poronienia. Musiałam wykonać jeszcze inne badania, ku mojemu zdziwieniu Pani Prof. uważała że szczepienia limfocytami w moim przypadku nie są konieczne. Po zastosowanym leczeniu (ogromna ilość leków) po roku czasu zaszłam w upragnioną ciążę. W ciąży do około 29 tygodnia jeździłam do Warszawy. Oczywiście na miejscu w Krakowie również miałam lekarza, ale bazowałam na leczeniu Pani Profesor. Pani Prof. rzeczywiście jest osobą trudna w kontaktach, ale wydaje mi się że stosowane przez Nią leczenie (często negowane przez innych lekarzy) jest skuteczne. Ciąża moja przebiegła w miarę spokojnie, bez komplikacji, ale musiałam stosować dietę ubogowęglowodanową gdyż okazało się że mam cukrzycę ciążową (jestem szczupłą osobą i nie nadużywam słodyczy). Musiałam ważyć żywność i odmawiać sobie mącznych potraw, a owoce jeść w określonej ilości. W 38 tygodniu okazało się że córeczka nie przyrosła na wadze od ostatniej wizyty (2 tygodnie) i trzeba było zakonczyć ciążę. Dziewczynka urodziła się mała (2250g), ale zdrowa i szybko przybrała na wadze doganiając rówieśników.
Dziewczyny nie traćcie nadziei i walczcie o swoje małe wielkie szczęścia! Mnie bardzo pomogła modlitwa. Prosiłam o zdrowe dziecko wielu Świetych (orędowników w sprawach beznadziejnych): Św Dominika, Ritę i Jana Pawła II.

[Lolita123]

tornado a możesz napisać co dr Ci zdiagnozowała oprócz cukrzycy ciążowej i pewnie typowych dla niej insulinooporności i pcos?
Ja miałam podobną sytuację jak Ty, dodatkowo ciąża pozamaciczna i prof skupiła się tylko na insulinooporności i pcos no i genie MTHFR. W ogóle pominęła badanie MLR?

[tornado]

Lolito Oprócz cukrzycy ciążowej, insulinooporności Pani Prof. wykryła mutacje w genie MTHFR (dostałam dużą dawkę kwasu foliowego) oraz dodatnie przeciwciała przeciwjądrowe ANA (ACARD, clexane). Ponadto miałam wysoką prolaktynę po obciążeniu (zaleciła zażywanie castagnus przed ciążą i na samym jej początku). Pani Prof. zleciła zbadanie poziomu i aktywności NK. Wynik był w normie. Na MLR w ogóle nie zwróciła uwagi, twierdząc że nie ma znaczenia. Badanie USG dopplerowskie wykazało natomiast duży opór w naczyniach macicznych.
W czasie ciąży zażywałam glucophage XR 500, duphaston (3x1, potem 2x1 do końca ciąży), acard, clexane, kwas foliowy 5mg, inofolic (jak zaszłam w ciążę to odstawiłam), koenzym Q10 (po zajściu w ciążę odstawiłam), wit B6 2x1, wit B12 (1x1), witaminę D (vigantolleten 2x1 2x500), omega 3 kwasy (2x1000mg), żelazo (stwierdzona anemia w ciąży), doustny probiotyk (ochrona przed infekcjami intymnymi), magnez (HelaMagB6 2x1 ze względu na nieco podwyższone ciśnienie). Pozdrawiam

[rema1]

tornado twoja historia i leczenie u prof jest też moja historia z tym że u mnie wieej poronień. Prof jest czasami niemiła ale dzięki niej mam córeczkę. Ale też w ostatnim miesiącu ciąży nie przybierala