Grypa męża z tepmereturą 39 a moja stymulacja do in vitro
: 19 lut 2015 18:21
Witam
Mam pytanie czy w związku z tym , że mój maz właśnie przechodzi grypę i ma temperaturę, a ja za kilka dni mam rozpocząć stymulację do in vitro, mam pytanie czy to ma sens ? Czy temperatura może mocno obniżyć nasze szanse?
Mój problem polega na tym, że ciężko się stymuluję i zazwyczaj mam dwa podejścia. W jednym cyklu po 5 dawkach przerywamy stymulację bo jest mało pęcherzyków ale w następnym , prawdopodobnie dzięki tej dawce reakcja jajników jest duzo lepsza.
Tak było w poprzednim podejsciu.
Teraz jestem w podobnej sytuacji (poprzedni cykl przerwany) i teraz pownnam mieć drugie podejscie. Tylko niepokoję się czy teraz choroba nie przekreśla sensu naszych starań ?
Mam pytanie czy w związku z tym , że mój maz właśnie przechodzi grypę i ma temperaturę, a ja za kilka dni mam rozpocząć stymulację do in vitro, mam pytanie czy to ma sens ? Czy temperatura może mocno obniżyć nasze szanse?
Mój problem polega na tym, że ciężko się stymuluję i zazwyczaj mam dwa podejścia. W jednym cyklu po 5 dawkach przerywamy stymulację bo jest mało pęcherzyków ale w następnym , prawdopodobnie dzięki tej dawce reakcja jajników jest duzo lepsza.
Tak było w poprzednim podejsciu.
Teraz jestem w podobnej sytuacji (poprzedni cykl przerwany) i teraz pownnam mieć drugie podejscie. Tylko niepokoję się czy teraz choroba nie przekreśla sensu naszych starań ?