Otyła też chce być mamą

Pamiętaj że nie jesteś sam w walce z niepłodnoscią! Na tym podforum piszemy o targajacych nami uczuciach. O naszych największych radościach i ogromnych smutkach. Staramy się sobie wzajemnie pomóc, a przez to pomagamy także samemu sobie.

Moderator: Moderatorzy Muszę o tym porozmawić

sokoleoko
Posty: 50
Rejestracja: 13 paź 2015 22:54

Re: Otyła też chce być mamą

Post autor: sokoleoko »

MouseHouse pisze:Witajcie.
Mogę dołączyć do klubu?

Nasza historia trwa od lutego 2007
Miałam spoorą nadwagę 158kg, po zabiegu bariatrycznym schudłam do 120kg (nadal to i tak dużo). Nie pomogło. Moje wszystkie wyniki w normie, mąż ma parametry średnie, ale nie tragiczne.
Jesteśmy po 2 podejściach IVF. Na trzecie podejscie chcialam przepisac sie do Łodzi, ale nie ma juz takiej możliwości, więc raczej to koniec naszej historii (dzięki ci nasz wspaniały, nowy ministrze).
Podchodziłaś z rządowego programu? Podobno w Krakowie jeszcze są miejsca, spróbuj tam się czegoś dowiedzieć. Nie poddawaj się, zawsze można spróbować komercyjnego in vitro. Czy lekarz mówił ci jaka może być przyczyna dwóch niepowodzeń? Może trzeba zrobić jakieś dodatkowe badania czy coś..
Awatar użytkownika
Sylwia.1985
Posty: 90
Rejestracja: 06 gru 2015 00:27

Re: Otyła też chce być mamą

Post autor: Sylwia.1985 »

Mause będzie dobrze, teraz coraz częściej się słyszy, że miasta mają finansować z własnych budżetów. Nie poddawaj się
mea31
Posty: 3
Rejestracja: 08 wrz 2015 21:55

Re: Otyła też chce być mamą

Post autor: mea31 »

Cześć dziewczyny!
Dzisiaj chyba coś we mnie pękło..moje serce wyje z rozpaczy..mijają 4 lata..w tym 3 zmarnowane u doktora, który uparcie twierdził, że jestem młoda i nie ma co na siłę szukać problemu..od ponad roku jesteśmy z mężem pod opieką kliniki leczenia niepłodności..i niby czuje, że trafiliśmy pod dobrą opiekę, że małymi krokami idziemy do przodu, to są momenty takie jak dziś, że mam dość, czuje się grubą, wybrakowaną- zupełnie niekobiecą babą, zupełne dno..aktualnie 103 kg, rok temu udało mi się zejść poniżej 90 kg (dieta, intensywne ćwiczenia)..ale...nie będę się tłumaczyć..mogłabym zasłonić się hormonami, stresem itp.ale jest jak jest.. czuje się winna, że to na własne życzenie muszę być stymulowana, bo pewnie w dużym stopniu kg spowalniają owulację..u męża wyniki też kiepskie...ogólnie do d....i najgorsze jest to, że nawet jeśli mam z kim o tym pogadać to już nie chce, nie chce ludzi zadręczać naszą ciągła niekończącą się historią..po prostu nie chce..
Awatar użytkownika
Sylwia.1985
Posty: 90
Rejestracja: 06 gru 2015 00:27

Re: Otyła też chce być mamą

Post autor: Sylwia.1985 »

Mea każdy ma dzień zwątpienia, najważniejsze, że powolutku idzie Wam coraz lepiej i zblizacie się do dzidziusia :) A to Twoje 103kg, to wierz mi chciałabym ważyć :) Nic się nie przejmuj, będzie dobrze i glowa do góry.
Awatar użytkownika
MouseHouse
Posty: 1324
Rejestracja: 22 mar 2009 01:00

Re: Otyła też chce być mamą

Post autor: MouseHouse »

sokoleoko pisze:
MouseHouse pisze:Witajcie.
Mogę dołączyć do klubu?

Nasza historia trwa od lutego 2007
Miałam spoorą nadwagę 158kg, po zabiegu bariatrycznym schudłam do 120kg (nadal to i tak dużo). Nie pomogło. Moje wszystkie wyniki w normie, mąż ma parametry średnie, ale nie tragiczne.
Jesteśmy po 2 podejściach IVF. Na trzecie podejscie chcialam przepisac sie do Łodzi, ale nie ma juz takiej możliwości, więc raczej to koniec naszej historii (dzięki ci nasz wspaniały, nowy ministrze).
Podchodziłaś z rządowego programu? Podobno w Krakowie jeszcze są miejsca, spróbuj tam się czegoś dowiedzieć. Nie poddawaj się, zawsze można spróbować komercyjnego in vitro. Czy lekarz mówił ci jaka może być przyczyna dwóch niepowodzeń? Może trzeba zrobić jakieś dodatkowe badania czy coś..
Tylko ja chyba już nie chcę walczyć... i słyszeć od każdego schludnie 30kg to sama zajdziesz, widzieć te pogardliwe spojrzenia...
VIII IUI 2008-2013 :(
I IVF 29.XI.13-(bez transferu) :(
II IVF 25.IX.15- Beta 0,1 :(
III IVF 14.VI.16- :(
THE END
Awatar użytkownika
Sylwia.1985
Posty: 90
Rejestracja: 06 gru 2015 00:27

Re: Otyła też chce być mamą

Post autor: Sylwia.1985 »

To wcale nie jest reguła, gdyby tylko od tego zależało, to wyłącznie otyli mieliby problemy z zajściem w ciążę, a ja znam kilka takich okraglutkich które bez problemu zaszły. Jednak wiem co czujesz, bo ja mam wizytę kwalifikacyjną 2 lutego i niczego się tak nie boję jak tego, że najpewniej mnie zważą...
Awatar użytkownika
agnes1601
Posty: 62
Rejestracja: 16 sty 2016 20:34

Re: Otyła też chce być mamą

Post autor: agnes1601 »

Hej dziewczyny czytam o waszych obawach i chcę wam dodać otuchy.Duże dziewczynki tez maja szanse na dziecko.Ja do takich należę i z tego powodu nie zostałam zdyskwalifikowana z programu o kwalifikacji decydują inne czynniki.Ja dziś zaczęłam krótki protokół.Jesli mogę w czymś pomóc służę radą
Awatar użytkownika
Sylwia.1985
Posty: 90
Rejestracja: 06 gru 2015 00:27

Re: Otyła też chce być mamą

Post autor: Sylwia.1985 »

Agnes, a mogę wiedzieć co było powodem kwalifikacji? U mnie w sumie chodzi o wyniki męża, bo ma bardzo słabe wyniki nasienia- naprawdę słabe, ostatnio poniżej 1 mln/ml. Ja nie miewam owulacji, z badań wynika, że moje przysadka nie działa jak powinna, ale dostałam od ginekologa clo i zadziałało, nawet bym podejrzewała, że byłam przestymulowana przez ginekologa, bo pęcherzyków było kilka. Jeśli mogę Cię jeszcze o coś zapytać, to gdzie podchodzisz do in vitro? I to jest bardzo głupie pytanie, ale powiedz mi, pytali o wagę na pierwszej wizycie?
Pozdrawiam
Awatar użytkownika
agnes1601
Posty: 62
Rejestracja: 16 sty 2016 20:34

Re: Otyła też chce być mamą

Post autor: agnes1601 »

Sylwia ja do in vitro podchodzę w Gamecie
Kilce.

-- 19 sty 2016 22:23 --

Co do reszty pytań powodem mojej kwalifikacji jest niepłodności kobieca nieznanego pochodzenia,ogólnie mówiąc wszystko jest ok tylko ciąży brak a staramy się prawie cztery lata.Co do pytania o wagę pojawiło się na pierwszej wizycie we bardziej ja się przejęłam niż lekarz.Nawet coś zażartował że na świecie są różni ludzie ale każdy ma równe prawa do walki o szczęście.Wiesz myślę,ze cała ta nasza walka o dziecko w znacznej mierze zależy od lekarza któremu zawierzamy.Chodzi nie tylko o wiedzę i umiejętności medyczne,ale o podejście i chęć pomocy.Dobry lekarz będzie walczył z przeciwnościami które będą się pojawiać bo zrealizowanie twych marzeń to jego sukces.Co mogę dodać na koniec dopóki jest nadzieja wszystko jest możliwe wiec walczymy o nasze małe szczęścia....
Izabella9
Posty: 1
Rejestracja: 20 sty 2016 02:11

Re: Otyła też chce być mamą

Post autor: Izabella9 »

Witaj, życzę powodzenia... no i proszę pisz o postępach :)
Awatar użytkownika
agnes1601
Posty: 62
Rejestracja: 16 sty 2016 20:34

Re: Otyła też chce być mamą

Post autor: agnes1601 »

Dzieki Izabela będę informować na bieżąco o postępach.Cieszę się,że mogłam do was dołączyć,bo muszę powiedzieć że w środowisku którym mieszkam i pracuję temat in vitro jest postrzegany jako coś nie dopuszczalnego.W pracy wszyscy wiedza że się leczę,ale nikt nawet nie podejrzewa ze podchodzę do in vitro.Czasem jest mi ciężko bo nie ma z kim porozmawiać,podzielić się tym co gromadzi się w środku,a jak same wiecie jest to ogrom emocji o różnym zabarwieniu.Na szczęście mam wyjątkowego męża,który mnie wspiera i gdy mam chwilę zwątpienia ciągnie do przodu.Jestem optymistą i wierzę że w końcu się uda,a może niepowodzenia które mam za sobą zrobiły ze mnie twardą babkę ale może taka trzeba być by przez to przejść.Pozdrawiam
Awatar użytkownika
Sylwia.1985
Posty: 90
Rejestracja: 06 gru 2015 00:27

Re: Otyła też chce być mamą

Post autor: Sylwia.1985 »

Agnes ja też trzymam mocno kciuki aby sie wszystko super udało :) Powiem Ci ze dla mnie nic nie jest tak przerażające jak właśnie ta waga, której szczerze mówiąc nawet nie znam, bo boję się stanąć na wadze. A ja ogólnie jestem taki nerwus, że jak myślę tylko o lekarzu czy wadze, to w uszach serce czuje...ale dla dzieci- bo mam czuja, że jak się wszystko uda, to będziemy mieć bliźniaki- zrobię wszystko :) Nie mogę się już doczekać Twojej relacji :)
Awatar użytkownika
agnes1601
Posty: 62
Rejestracja: 16 sty 2016 20:34

Re: Otyła też chce być mamą

Post autor: agnes1601 »

Dzięki za wsparcie :-D narazie biorę zastrzyki i czekam na sobotnie usg i badanie estradiolu.W 2dc bylo12 pęcherzyków mam nadzieję że wszystkie ładnie urosną.Narazie trzeba zachować spokój i czekać co też z pokorą czynię.
Awatar użytkownika
Sylwia.1985
Posty: 90
Rejestracja: 06 gru 2015 00:27

Re: Otyła też chce być mamą

Post autor: Sylwia.1985 »

Kurcze, w 2 dc? Wow, w życiu bym nie powiedziała, że tak szybko rosną. Oby było ich dojrzałych jak najwięcej, a najlepiej wszystkie :) Współczuję zastrzyków, ale mam nadzieję, że nie są bolesne. Kurcze, fajnie masz, coraz bliżej dzidzi :) trzymam kciuki
Awatar użytkownika
agnes1601
Posty: 62
Rejestracja: 16 sty 2016 20:34

Re: Otyła też chce być mamą

Post autor: agnes1601 »

Dokładnie to w 2dc lekarz sprawdza ilość pęcherzyków antralnych mających wielkość od 2-8mm gotowych do wzrostu to właśnie w nich pod wpływem gonadotropin rozwijają się komórki jajowe w mojej sytuacji im więcej tym lepiej.Sylwiu pozwoliłam sobie przeczytać Twoje wcześniejsze posty i powiem ci szczerze że jestem zaskoczona ilością badań jakie kazano Ci zrobić na wizytę w ośrodku.Tak jak sugerowała ci Ania na pierwszej wizycie potrzebne jest: amh,fsh,cytologia badania nasienia-wszystkie badania muszą mieć nie więcej niż 6 miesięcy,bo wtedy są nieważne.Zaświadczenie o długości leczenia ewentualnie hsg jeśli miałaś robione.Na podstawie tego następuje rejestracja do programu,ale by to nastąpiło potrzebne jest jeszcze zaświadczenie o ubezpieczeniu i odprowadzaniu składek.Następnym krokiem jest kwalifikacja przez lekarza,wtedy dopiero zlecane są badania wśród nich są posiewy na wynik których czeka się 7-14 dni.Tak jak pisała Ania część badań jest refundowana za kilka trzeba zapłacić,ale już po kwalifikacji nie płaci się za wizyty.Jeśli badania są dobre wtedy musisz zgłosić się 2dc na wizytę ze swieżym wynikiem fsh,na podtawie niego i usg lekarz ustala dawkę leku do stymulacji.Jest trochę tego ale można to ogarnąć.Życzę Ci aby wszystko dobrze poszło i abyś wróciła z wizyty gotowa do działania ;-)
ODPOWIEDZ

Wróć do „Muszę o tym porozmawiać”