Odroczenie w podjeciu kursu.

Dyskusje o ośrodkach adopcyjnych, panujących w nich zasadach, procedurach, szkoleniach. Nie wiesz jaki wybrać ośrodek? Jak przebiega procedura adopcyjna? To forum jest dla Ciebie.

Moderator: Moderatorzy ośrodki i procedury adopcyjne

ODPOWIEDZ
dobrawrozka
Posty: 3
Rejestracja: 09 lut 2016 15:07

Odroczenie w podjeciu kursu.

Post autor: dobrawrozka »

Witam, chciałam pokrótce opowiedzieć Nasz przypadek może dla kogoś będzie przestrogą. Wróciliśmy dzisiaj z OA na 3 wizycie z Paniami Psycholog dowiedzieliśmy się że zostajemy odroczeni tzn. jedno z nas ma przejść terapię psychologiczną na temat swojej rodziny (rodzice po rozwodzie,brat dorosły ma problemy z alkoholem,siostra dorastająca szuka swojej drogi). Panie z ośrodka twierdzą iż jedno z nas żyje "jedną nogą" problemami rodziny, jest to nieprawda. Zostaliśmy tak ocenieni tylko dlatego że powiedzieliśmy prawdę na temat relacji w rodzinie wzruszając się przy tym znacznie, ponieważ ubolewamy nad ich relacjami jednak nie mają one wpływu na Nasze Życie! CZujemy sie skrzywdzeni i oszukani za powiedzenie prawdy po 2 spotkaniach Panie nas oceniły i wydały opinię. Jesteśmy zgodnym i szczęśliwym małżeństwem, mamy gotowość do wychowywania i obdarzenia wielką miłością Naszych dzieci jednak nie to jest najważniejsze. Mieszkamy w innym miejscu niż wspomniana rodzina widujemy się z nimi raz w miesiącu, wspieramy i wysłuchujemy ale nie żyjemy ich problemami tylko swoją codziennością. Panie psycholog na spotkaniu nie wyjaśniły odpowiednio o co chodzi dokładnie, jakie relacje są złe według nich, co możemy zrobić, tylko odesłały na terapię. Nie czujemy się winni sytuacji w naszej rodzinie lecz jednak zostaliśmy za to "ukarani" prze OA. Przestrzegam zatem o mówieniu 100% prawdy na spotkaniach z psychologami, należy raczej przemyśleć każde wypowiedziane zdanie. Na koniec Pani psycholog powiedziała że nie będzie prowadzić z nami trapi a to 2 spotkanie już nosiło takie znamiona i poinformowała nas iż one prowadzą tylko diagnozę, szkoda tylko że tak poprowadziła sama owe spotkanie
Mam wiele żalu i złości nie wyjaśniły Nam o co chodzi dokładnie nie pozwoliły na dyskusję na kompromis. Na koniec jeszcze raz Drodzy Kandydaci na Rodziców Adopcyjnych przestrzegam ważcie słowa nie mówcie prawdy, Panie z OA to nie dobre wróżki jak piszą o Nich w książkach o adopcji. Powodzenia
Awatar użytkownika
MałŻonka
Posty: 617
Rejestracja: 25 lip 2015 21:26

Re: Odroczenie w podjeciu kursu.

Post autor: MałŻonka »

Dobrawrozka, w jakim ośrodku byliście?
"Nadzieja uczy czekać pomaleńku"
08-09.2015 - początek drogi w OAO
01-10.2016 - testy i szkolenie
03.2017 - Księżniczka z nami

Zapraszam tu:
http://takietamstozki.wordpress.com/ ;)
Awatar użytkownika
yennefer23
Moderator Członek Stowarzyszenia
Posty: 5638
Rejestracja: 23 lut 2010 01:00

Re: Odroczenie w podjeciu kursu.

Post autor: yennefer23 »

dobrawrozka Wasza historia nie jest wg mnie przestroga przed mowieniem prawdy lecz przestroga i informacja o tym ze w roznych OA rozni ludzie pracuja. Niestety zle trafiliscie. Straszne ze w momencie gdy czlowiek potrzebuje wsparcia i zrozumienia, dostaje kolejnego kopa. Szkoda ze Panie nie wysluchaly Waszych racji lecz arbitralnie ocenily.
Ale postaraj sie znalezc w tej sytuacji dobre strony. Dobrze ze taka sytuacja zdarzyla sie teraz a nie np. po szkoleniach, i nagle odmowa kwalifikacji lub jej odroczenie. A niestety znam takie przypadki - gdzie OA szkoli ludzi, a potem ... delikatnie mowiac - latami.
Nie poddawajcie sie - jezeli wiecie ze adopcja jest Wasza droga
Szukajcie w innych osrodkach, az traficie na osobe ktorej zaufacie i ktora tego zaufania nie zawiedzie
Kiedy Bóg drzwi zamyka, to otwiera okno
dobrawrozka
Posty: 3
Rejestracja: 09 lut 2016 15:07

Re: Odroczenie w podjeciu kursu.

Post autor: dobrawrozka »

Ośrodek w Jaksicach kuj-pomorskie, również mysle o zmianie ośrodka niestety wiąże się to dla nas z dalekimi wyjazdami ale trzeba bedzie cos zdecydować. Kompletnie sobie z tym nie radze, wiem to wszystko jest na świeżo ale cały czas myślę o tym dlaczego, co zrobiliśmy nie tak, mam pretensje do siebie że tak bardzo zaufalismy i otworzylismy sie przed Paniami z OA. Dostaliśmy jak "kijem" w glowe. Pocieszam sie że będzie dobrze, musi być ale to są narazie puste słowa. Tak bardzo cieszyliśmy sie że zaczelismy juz plany z pokojem dla dziecko itp. Eh szkoda gadac.
krasnal76
Moderator Dokarmiam bociana ;)
Posty: 2079
Rejestracja: 17 wrz 2012 21:14

Re: Odroczenie w podjeciu kursu.

Post autor: krasnal76 »

yennefer23 pisze:Dobrze ze taka sytuacja zdarzyla sie teraz a nie np. po szkoleniach, i nagle odmowa kwalifikacji lub jej odroczenie. A niestety znam takie przypadki - gdzie OA szkoli ludzi, a potem ... delikatnie mowiac - latami.
U mnie w grupie była właśnie taka sytuacja :( Pan za bardzo się otworzył w trakcie szkolenia,tfu nawet nie szkolenia ,tylko przy uzupełnianiu Ksiąg Życia.Chciał być uczciwy,wobec pań z oa i całego ośrodka adopcyjnego...Niestety przez swoją uczciwość mieli sporo problemów z uzyskaniem kwalifikacji :( musieli przejść dodatkowe testy,spotkania z psychologiem,zaświadczenia z poradni AA,że nie leczą się itd.Co chwile musieli donieść kolejne zaświadczenie...Nie poddali się ,donosili kolejne papierki...walczyli i wywalczyli...dostali kwalifikacje...I są rodzicami cudnej dziewczynki :love:

Ja bym pomyślała na Waszym miejscu o zmianie ośrodka =ooo* dobrawrozka będzie dobrze ;-)

8.05.2013 pierwsza wizyta w OA

11.02.2014 telefon z informacją ,że zaczynamy szkolenie PRIDE 12.04.2014

13.06.2014 otrzymaliśmy kwalifikacje :)



23.03.2015 TEN TELEFON



24.03.2015 Poznanie Córki



01.04.2015 Jedziemy razem do domu



26.05.2015 Na zawsze razem



 



 



 


Awatar użytkownika
MałŻonka
Posty: 617
Rejestracja: 25 lip 2015 21:26

Re: Odroczenie w podjeciu kursu.

Post autor: MałŻonka »

Dobrawrozka - nawet nie chcę sobie wyobrażać, co przeżywasz. Mocno trzymam kciuki, żeby Wam się udało - jeśli nie w ten, to w inny sposób. Głowa do góry :glaszcze .
"Nadzieja uczy czekać pomaleńku"
08-09.2015 - początek drogi w OAO
01-10.2016 - testy i szkolenie
03.2017 - Księżniczka z nami

Zapraszam tu:
http://takietamstozki.wordpress.com/ ;)
dobrawrozka
Posty: 3
Rejestracja: 09 lut 2016 15:07

Re: Odroczenie w podjeciu kursu.

Post autor: dobrawrozka »

Dziękujemy Wszystkim za dobre słowa są nam one teraz bardzo potrzebne. Powoli zaczynam "wylizywac rany" wiem że damy radę po burzy kiedyś musi wyjść słońce. Mamy termin spotkania z specjalista- terapeuta na początku marca zobaczymy czy on zauważy problem. Mam tylko wielką nadzieję że nie będzie to trwało ( jak powiedziała pedagog z ośrodka) ok 1,5 roku bo to bardzo odległy czas trzeba liczyć jeszcze kurs i oczekiwanie o ile dostaniemy kwalifikacje wiec w sumie ok 3 lata lub dłużej. Nasze najwieksze pragnienie się od nas oddala ciężko się z tym pogodzić. Dziekujemy jeszcze raz za wsparcie :-D
ODPOWIEDZ

Wróć do „Ośrodki i procedury adopcyjne”