Adopcja dzieci brata
Moderator: Moderatorzy adopcyjne dylematy
-
- Posty: 1
- Rejestracja: 08 sty 2018 20:00
Adopcja dzieci brata
Witam proszę o pomoc. Mam brata który ma 3 malych dzieci. Wgl sie nimi nie interesuje.. Dostał kuratora sadowego ale to nic nie pomogło.. Chcemy z mężem wziąść dzieci do siebie ale nie wiemy czy sobie poradzimy czy damy sobie radę z nowymi obowiązkami.. Prosze o pomoc poradę..
-
- Posty: 10041
- Rejestracja: 13 kwie 2008 00:00
Re: Adopcja dzieci brata
zanim dojdzie do adopcji będziecie skonfrontowani z propozycją wzięcia dzieci pod opiekę jako spokrewniona rodzina zastępcza. Zapraszam na forum rodzin zastępczych, prawdopodobnie będzie bardziej pomocne
-
- Posty: 452
- Rejestracja: 29 gru 2015 22:11
Re: Adopcja dzieci brata
Natalia1993, niewiele informacji jest w Twoim wpisie. W związku z tym trudno udzielić jakichś konkretnych rad. Po użytym skrótowcu domyśliłem się, że jesteś osobą bardzo młodą. Później spojrzałem na Twojego nicka i wszystko stało się jasne.
Nie napisałaś nic na temat mamy dzieci, ani Waszych relacji z dziećmi brata. Nie wiadomo też, czy macie własne dzieci. Jak podchodzicie do tego tematu: „chcemy”, czy „tak wypada”?
Czego się obawiacie? Problemów dotyczących kwestii emocjonalnych, logistyczno-technicznych, czy finansowych? A może jeszcze innych?
Nie sugeruj się za bardzo tym co za chwilę napiszę, ale właśnie jestem trochę przygnieciony podobną sytuacją. Rodzina przyjęła w opiekę zastępczą dzieci brata męża, a była ich piątka. Opieka nad nimi pochłonęła rodzinę do tego stopnia, że zrezygnowali z posiadania własnych dzieci. Teraz się rozwodzą, chociaż nie wszystkie dzieci zastępcze są już dorosłe. Coś pękło.
Sytuacja Twojego brata jest sytuacją, która w naszej rodzinie zastępczej jest pewnym standardem. Asystent rodziny, kurator, rozprawa i odebranie praw rodzicielskich. Nikt nie szuka na siłę kogoś z rodziny, kto mógłby się zaopiekować dzieckiem. Sprawa zostaje skierowana do ośrodka adopcyjnego.
Jeżeli jesteście gotowi zaopiekować się dziećmi (czy to w formie rodziny adopcyjnej, czy zastępczej), to powinniście taką gotowość zgłosić sądowi. Decyzja sądu może być różna.
Pytanie tylko, czy tego chcecie?
Nie napisałaś nic na temat mamy dzieci, ani Waszych relacji z dziećmi brata. Nie wiadomo też, czy macie własne dzieci. Jak podchodzicie do tego tematu: „chcemy”, czy „tak wypada”?
Czego się obawiacie? Problemów dotyczących kwestii emocjonalnych, logistyczno-technicznych, czy finansowych? A może jeszcze innych?
Nie sugeruj się za bardzo tym co za chwilę napiszę, ale właśnie jestem trochę przygnieciony podobną sytuacją. Rodzina przyjęła w opiekę zastępczą dzieci brata męża, a była ich piątka. Opieka nad nimi pochłonęła rodzinę do tego stopnia, że zrezygnowali z posiadania własnych dzieci. Teraz się rozwodzą, chociaż nie wszystkie dzieci zastępcze są już dorosłe. Coś pękło.
Sytuacja Twojego brata jest sytuacją, która w naszej rodzinie zastępczej jest pewnym standardem. Asystent rodziny, kurator, rozprawa i odebranie praw rodzicielskich. Nikt nie szuka na siłę kogoś z rodziny, kto mógłby się zaopiekować dzieckiem. Sprawa zostaje skierowana do ośrodka adopcyjnego.
Jeżeli jesteście gotowi zaopiekować się dziećmi (czy to w formie rodziny adopcyjnej, czy zastępczej), to powinniście taką gotowość zgłosić sądowi. Decyzja sądu może być różna.
Pytanie tylko, czy tego chcecie?
Nie pytaj "dlaczego?". I tak nie uzyskasz odpowiedzi.
Adres bloga o naszym pogotowiu:
http://pikusincognito.blogspot.com
Adres bloga o naszym pogotowiu:
http://pikusincognito.blogspot.com
-
- Posty: 755
- Rejestracja: 16 kwie 2012 19:38
Re: Adopcja dzieci brata
Natalia1993 myślę, że przynajmniej na początku lepszym rozwiązaniem będzie rodzina zastępcza spokrewniona, choćby ze względów finansowych - otrzymacie wówczas środki finansowe na utrzymanie dzieci brata, bo przy 3 rodzeństwa jest znaczącą sprawą - wychowujemy z mężem 3 dzieci, wiem jakie to obciążenie - zwłaszcza, że dzieci brata, jeśli są zaniedbane, będą potrzebowały pomocy (korepetycje, może psycholog) - jako młode małżeństwo możecie mieć spory problem z udźwignięciem tematu.
Jeśli chcecie, na pewno dla dzieci będzie to lepsze rozwiązanie niż placówka czy rodzina zastępcza niespokrewniona.
Jeśli chcecie, na pewno dla dzieci będzie to lepsze rozwiązanie niż placówka czy rodzina zastępcza niespokrewniona.
Cuda czasami przybierają formę, jakiej się nie spodziewaliśmy, o jaką nie prosiliśmy, jaka może nas niekiedy przerażać. Ale nadal są cudami, odpowiedzią na nasze modlitwy... A może po prostu wynikiem naszej pracy...
Miniek już Miniulowy :love:
Nela8